Kiedyś byłem bardzo aktywnym użytkownikiem tego forum, od pewnego momentu miałem coraz mniej czasu na śledzenie nowości w zestawie, głosowałem coraz rzadziej, więc siłą rzeczy i tu przestałem bywać regularnie. Czasem zaglądam, żeby zagłosować na TWC lub PTWC, a potem poobserwować dyskusję w trakcie ich emisji. Zajrzałem też w trakcie notowania 1998, bo czułem, że z piosenką Kazika mogą być dymy.
I ilekroć tu wchodzę, to nie mogę oprzeć się wrażeniu, że dobrze, że mnie już tu nie ma. A wrażenie to każdorazowo wznieca we mnie użytkownik 8azyliszek. ku3a zapytał czy naprawdę jest fanatykiem, czy to tylko poza, a ja nie wiem, po co ktoś miałby pozować na nawiedzonego 13-latka. Dowiedziałem się już dziesiątki razy, że Kazik jest geniuszem, parę razy, że jest prorokiem. Czekam aż zostanie okrzyknięty mesjaszem. Na każdym kroku dostajemy jakiś dowód, że "Kazik jak zwykle miał rację", co oczywiście "dowodzi geniuszu Kazika". Nie mówiąc już o fakcie, że to "skandal, że Kult tak nisko" i że w pierwszej dziesiątce powinno być co najmniej osiem Kultów, gdyby słuchacze nie byli tępakami.
Człowieku, w którymś poście pisałeś, że idziesz do pracy, więc zakładam, że masz więcej niż 16 lat. Jeśli tak, to nie rozumiem jak nie wstyd Ci pisać takie farmazony. Mam nadzieję, że kiedy za jakiś czas wrócisz do swoich postów, to będziesz je czytał z prawdziwym zażenowaniem. Życzę Ci, by nastąpiło to wcześniej niż później, tak będzie lepiej dla Ciebie. I życzę, byś odkrył, że na świecie jest jakaś inna muzyka, bo to jest naprawdę piękna sprawa. Na razie niczym nie różnisz się od Kowalczewskiego i innych sługusów, którzy doprowadzili do upadku Listy, z tą różnicą, że oni uprawiają kult innej jednostki niż Ty uprawiasz. Posłuchaj sobie ostatniej piosenki z "Zarazy" i tego, co Kazik o niej opowiada w wywiadach. Może to da Ci nieco do myślenia.
Uwierz mi, że Kazik nie jest jakimś niszowym artystą, którego musisz promować wśród ignoranckiej tłuszczy. Jeżeli ktoś do 2020 roku jeszcze nie poznał się na jego GENIUSZU, to już się nie pozna, zapewniam. Tymczasem zaś tylko obrzydzasz ludziom zasłużoną postać polskiej sceny, swego czasu wybitnego autora tekstów. Piszę to z pozycji osoby, która sama kiedyś była wielkim fanem Kazika, a jego współczesne dokonania traktuje tak, jak na to zasługują (jeśli "Zaraza" jest GENIALNA, to czy nie zabraknie skali na epokowe albumy typu "Spokojnie" czy "Oddalenie"?).
Rzekłem. Sorry, ku3a, że zaśmiecam, ale czuję, że duża część aktywnych forowiczów myśli podobnie, a nie wypada im tego napisać właśnie przez to, że są aktywnymi forowiczami.
PS W tekście "Łysy jedzie do Moskwy" nie ma stoczni, tylko Soczi.
