A tymczasem wreszcie przesłuchałem tą płytę która wyszła 5 czerwca z piosenką od której wszystko się zaczęło. I powiem wam, że "Zaraza" Kazika jest genialna. Są tu oczywiście takie se piosenki ale zdecydowanie więcej perełek. Dlaczego nie ma Listy? Przecież "Nie mam na nic czasu bo oglądam seriale" i "Nigdzie już nie pójdę" to są genialne kawałki o mnie. Powinny okupować szczyty list. "Ręce na stole" wspaniale opisują i moją sytuację rodzinną. Poza tym kolejne trafne przewidzenie przyszłości w piosence "Noże i pistolety" o protestach Tanajny czy protestach przeciw rasizmowi w USA. "Kwarantanna" może być, refren zapada w pamięć. "Bilet w jedną stronę" i "Demokracja" bardziej ogólnie patrzy na sytuację uszczegółowioną w "Twój Ból jest większy niż mój". I przez to nikogo nie obchodzą, choć są równie trafne i fatalistyczne w ocenie sytuacji bieżącej. "Hania i Hel" to jakby powtórzenie w przekazie "Dobrze być dziadkiem".
taki maniak, a dopiero teraz przesłuchał płytę?...
a dopiero co, ledwie pół godziny temu, prosiłem, by nie pisać pustych postów nic nie wnoszących do tematu dyskusji...
chyba trzeba będzie inne opcje wdrożyć...
A dziś w porannej Filip Jaślar wspomniał o wyspie na której są Bartek, Helen i Niedźwiedź, skąd nadają muzykę. Taka wyspa nadziei. Marcel zaraz zagrał po tym Basię Trzetrzelewską
ku3a pisze: ↑śr cze 10, 2020 7:45 am
taki maniak, a dopiero teraz przesłuchał płytę?...
a dopiero co, ledwie pół godziny temu, prosiłem, by nie pisać pustych postów nic nie wnoszących do tematu dyskusji...
chyba trzeba będzie inne opcje wdrożyć...
Maniak? Chyba małe słowo. Ja przesłuchałem ją pobieżnie licząc, że faktycznie będzie "genialna" i jakbym miał się odnieść do pułapu na jaki mógłbym być nastawiony to napisałbym, że płyta jest katastrofalnie słaba. Ale, że nastawiłem się, że bedzie to kolejna płyta typu "nagrać i zapomnieć" to jest niezła.Trzy numery bym tam wyróżnił w tym nowy singiel.
Prośba kuba prosbą a i tak ktoś coś napisze nie tyczącego się listy, a potem automatycznie następni na to odpowiadają. Więc chcący czy niechcący temat poza tematowy kwitnie. Dlatego faktycznie proszę wdrożyć inne opcje.
W temacie listy to jeśli ma być mój ostatni wpis to napiszę i zgodzę się z Jackiem, że mam coraz większe wątpliwości czy ona wróci, bo jesli ma wrócić to kiedy? Za rok za cztery lata? Jaki wtedy będzie jej sens? Już jakie jest wypaczenie wyników przez ten brak, jeśli patrzeć na podsumowanie wszech czasów, podsumowanie roczne itd. Ciągle się łudzę, ciągle sprawdzam czy są jakieś dobre nowiny i ciągle nic. A Pan Strzyczkowski wlał nadzieję pewnie nie tylko dla mnie, ale dla Nas wszystkich, że będzie tryumfalny jej powrót i co? Mija czas i nic Bank. Żadnych słów na ten temat, a można było by wyjść i powiedzieć prawdę jak jest a nie tylko "sytuacja jest dynamiczna". Jakiś komunikat chyba fanom listy się należy, jakikolwiek na dzień dzisiejszy miałby być. Niech będzie nawet taki, że listy nie będzie, że Marek nie wróci. Najlepiej rozbudzić nadzieje i ...
Przepraszam za ten niepotrzebny wpis, więcej nie będę. No chyba, że doczekam się radosnej wiadomości.
Witam
A ja już standardowo, jak co dzień, dodzwoniłem się do trójki z pytaniem co z Panem Markiem, Helen i Bartkiem, co z Listą, co ze stroną LP3 i zamieszczonymi tam notowaniami, szczególnie ręcznie wysterowanym nr 1998 i z prośbą aby coś wspomnieli na antenie, co dalej, bo jakby sprawa gaśnie.
I co usłyszałem -
- nie zapominamy i proszę się uzbroić w cierpliwość... -
Tylko ile można czekać?
Może trzeba zorganizować jakiś "spacer" na Myśliwieckiej, w któryś piątek o 19.08, żeby się przypomnieć?
Tym razem, z uwagi na bliski termin wyborów, może milicja nie będzie prężyć muskułów i nie użyje siły, bo to by była katastrofa wizerunkowa!
Miło powspominać. Przesłuchałem sobie to notowanie nr 90 z dn. 07.01.1984. Ach te wszystkie dżingle-przerywniki i głos wtedy 30 letniego Marka.
Mam nadzieję, że ten czas apokalipsy w temacie LP3 dla Pana Marka i dla nas, słuchaczy skończy się pozytywnie. Oby jak najszybciej bo ileż można czekać (?).
kurczę, no nie wiem, może jak ktoś mówi, że nie zapomina, to... nie zapomina?
i może nie trzeba mu tego tłuc młotkiem do głowy każdego dnia?
temik3 pisze: ↑śr cze 10, 2020 8:18 am
Prośba kuba prosbą a i tak ktoś coś napisze nie tyczącego się listy, a potem automatycznie następni na to odpowiadają. Więc chcący czy niechcący temat poza tematowy kwitnie. Dlatego faktycznie proszę wdrożyć inne opcje.
tak, wiem, że można offtopowanie powstrzymać zarówno nie zaczynając jakichś tematów, jak i nie kontynuując ich. dlatego apeluję do wszystkich.
dzięki za zrozumienie.
jakiś czas temu trochę postów tu pokasowałem. chyba trzeba będzie wrócić do tej praktyki.
ku3a pisze: ↑śr cze 10, 2020 11:38 am
kurczę, no nie wiem, może jak ktoś mówi, że nie zapomina, to... nie zapomina?
i może nie trzeba mu tego tłuc młotkiem do głowy każdego dnia?
Nie uważam żebym tłukł, tylko w sposób permanentny i bardzo kulturalny pytam co dalej z Panem Markiem i LP3.
Może i pamiętają, ale przypominać nie zawadzi.
Najlepszy przykład mamy z niunią, o której nikt już nie wspomina w temacie przeprosin czy odwołania, że o sprostowaniu fałszywych oskarżeń w TVP Kurskiego nie wspomnę.
Ten temat w świadomości społecznej, w zasadzie już nie istnieje.
Pozdrawiam
Z drugiej strony nie wiemy, co tam się za kulisami toczy i w jakim kierunku się toczy. Najgorsze, że nie wiemy też, ile czasu się jeszcze będzie toczyć i czy będzie sens reaktywować LP3, jeśli się ogólnie potoczy po naszej myśli, ale będzie trwało np. dwa lata... A co do polityki w wątku: problem polega chyba na tym, że cała awantura ma tło polityczne, a Lista ewidentnie zapłaciła za przekroczenie pewnej czerwonej linii, najprawdopodobniej doskonale wyczuwalnej przez władze, natomiast wciąż jeszcze nie do końca przez zwykłych ludzi, w tym dziennikarzy muzycznych.
ku3a pisze: ↑śr cze 10, 2020 7:05 am
po raz KOLEJNY proszę...
nie rozciągajcie na siłę tego tematu.
... bo nie ma Listy, nie ma Radia Nowy Świat, a ludzie potrzebują kontaktu, wymiany myśli. Moim zdaniem, gdy wróci Lista (ciągle czekam) lub zacznie się RNS to temat naturalnie sam popłynie w stronę muzyki... A swoją drogą ciekawy ciąg logiczny - od notowania 1998 do kształtu orła w koronie lub bez...
Giocondo, jeśli wbrew wszystkiemu jeszcze masz nadzieję, to miło, że jest nas tu jeszcze wierzących przynajmniej dwoje...
Dziękuję Ci za tą naszą wspólną nadzieję. Mam nadzieję, że powrót Listy nastąpi za naszego życia, że nie będziemy musieli czekać, jak nasi praprzodkowie pod zaborami 123 lata na odzyskanie niepodległości
Właśnie dlatego zarejestrowałam się na tym forum dopiero teraz (choć Listy słucham od 1986r), bo można tu otrzymać wsparcie od podobnie odczuwających osób. A z rodziną i znajomymi różnie bywa. Nawet mój brat, który odkrył Listę ponad 30 lat temu i wciągnął mnie w jej słuchanie, teraz powątpiewa w Marka Musialam go trochę naprostować
no to na razie chyba żadnych szans na powrót listy ale kibicuje Panu Markowi
Bardzo dobrze zrobił, że złożył pozew. Ile można czekać na tak oczywiste przeprosiny? Będę kibicować Markowi i czekać na jego rehabilitację społeczną!!!
Stało się to, co musiało się stać. Marek będzie walczył o swoje dobre imię w sądzie, a Lista w dającym się przewidzieć czasie nie wróci, nie ma sensu już nawet snuć przypuszczeń, przewidywań na ten temat. To by było na tyle.
Dzięki wszystkim za obecność w ostatnim czasie agonii audycji, ale również w pięknych, zamierzchłych czasach wspólnych dyskusji, spotkań, zlotów z Wami. Dziękuję, trzymajcie się, Szakal
No cóż - jeśli M.N kieruje sprawę do sądu (a często jest tak, że jest zapowiedź procesu i na tym koniec) znaczy - jest pewny swojej niewinności. I dobrze.
Tym niemniej o ile tezę o politycznej ustawce p. Marka uważam za absurdalną w sytuacji, gdy po jednej reprymendzie zaniechał komentowania sytuacji w stacji a po odejściu Andrusa i Kanterejta zrezygnował z jakiejkolwiek pozatrójkowej aktywności, co znaczy, że zależało mu na tej pracy. Historię rzekomych łapówek tym bardziej, skoro osoba oskarżącjąca jest kompletnie niewiarygodna, nawet myli fakty (tytuł singla J. Steczkowskiej z tytułem płyty itd.)
Zostaje natomiast kwestia poprawiania komputerowych wyników.
Otóż na zarzut, że M.N ustawiał listę, zawsze miałem jedną odpowiedź - Basia Trzetrzelewska nigdy nie była na miejscu 1 (to znaczy była, ale w erze Barona). Wprawdzie na forum poświęconym latom 80 jest hipoteza, że M N. Basię podciągał ile się dało (a zdawał sobie sprawę, że numer 1 niszowej artystki byłby czymś dziwnym) ale to raczej anegdota - faktem jest, że opowieści p. Marka jak to "nasza Basia kochana" robi wspaniałą karierę na zachodzi były mocno przesadzone, podobnie jak to, że Budgie czy Classix Nouveaux często goszczące w Polsce to gwiazdy światowego formatu. Jestem przekonany, że wyniki listy były uczciwe.
Natomiast jedną uwagę muszę wrzucić- nie do końca odpowiada mi argumentacja- "nie było reguł, to tylko zabawa". Zabawa też ma swoje reguły o czym wiedzą nawet dzieci.
Jestem przekonany, że jeśli p. Marek weryfikował w oparciu o własną intuicję i doświadczenie (a przy okazji - czy moderator i prowadzący to ta sama osoba? Wiem, że były listy, gdzie prowadzący dostawał wyniki tuż przed emisją) wyniki głosowania wyrzucone przez komputer robił to w dobrej wierze i ani nie kierował się własnym gustem muzycznym ani tym bardziej układami z gwiazdami. managerami czy koncernami płytowymi. Natomiast w sytuacji gdy a) rządzi ekipa nielubiąca popkultury z wzajemnością (skoro światowe gwiazdy z jednej strony podkreślają swoją apolityczność i antysystemowość, z drugiej wdzięczyli się do Clintona i Obamy a ostro jadą po Trumpie, wcześniej naśmiewali się z Busha juniora itd.) było więcej niż pewne, że w zestawie pojawi się piosenka wysokiego ryzyka i związane z ekipą rządzącą kierownictwo radia spróbuje podważyć ten wynik. Z jednej strony jest zachowana wewnętrzna korespondencja wskazująca na nieprawidłowości systemu, jest niesławny SMS poprzedniego dyrektora, ale z drugiej pamiętam oburzenie na -prawdopodobnie będące konsekwencją błędu w systemie - wyniki XXVI Topu Wszechczasów czy następującego tuż po nim notowania 1979, od którego zaczęło się drugie listowe życie utworu Jestem w niebie, mocno irytujące tutejszych forowicczów. I nie wiem czy nie pod wpływem tej krytyki zaczęła się wzmożona kontrola oddanych głosów co dało drugiej stronie pretekst do postawienia zarzutu fałszowania listy. Może gdyby p. Marek powiedział tak: "zdajemy sobie sprawę, że to wyniki są trochę dziwne, ale własnie pracujemy nad systemem i na razie nie chcemy, żeby nam zarzucono manipulację" i Kazik znalazł się na 1 miejscu, to ani dyrekcja ani zarząd nic by z tym nie mogli zrobić. Owszem, mogliby po 2000 notowaniu listę zdjąć z anteny (motywując to wyczerpaniem formuły, spadającą słuchalnością etc.), ale to mniej więcej tak jakby zdjąć z ramówki M jak miłość czy Barwy szczęścia z uwagi na zaangażowanie polityczne jednego z aktorów.
Powiedzmy, że p. Marek padł ofiarą własnej lekkomyślności. Natomiast ciekawe, czy z perspektywy 20 lat żałuje, że nie poszedł na początku 2001 r. do Radia zet z Moniką Olejnik. Zwłaszcza, że chyba tylko chęć dotrwania w 3 do 1000 notowania a z drugiej strony upór Roberta Kozyry, żeby zabrać 3 obie gwiazdy już od Nowego Roku sprawiły, że p. Marek zerwał negocjacje. W książce pisał, że p. Monika na niego nie zaczekała.
a ponadto Marek mi odpisywał kiedyś na e-maila, że na jazzowe, smooth jazzowe czy inne spokojne kawałki, to pewnie tylko on głosuje i ja: "jest nas dwóch, dlatego te nasze piosenki nie wskakują nawet do Poczekalni", ostatnio to samo z Rasm Almashan (choć na nią głosował chyba Kajman i jeszcze parę osób), Gregory Porterem czy z duetem Leon Bridges feat.John Mayer (INSIDE FRIEND)...
Pan Marek złożył dzisiaj pozew, co jest w pełni zrozumiałe i co wszyscy będziemy tu popierać i będziemy tu wszyscy to obserwować i kibicować oczywiście p. Markowi. Wszystko jednak wskazuje, że oznacza to też "zawieszenie" na czas nieokreślony Listy. Mam nadzieję, że Lista za jakiś czas powróci, oczywiście z p. Markiem i z p. Piotrem za sterami
omega pisze: ↑śr cze 10, 2020 10:20 pm
Marek Niedźwiecki złożył pozew, więc nie wróci prowadzić listy.
Dla mnie to nie jest jednoznaczne. Kowalczewski już nie jest szefem Trójki, a Strzyczkowski podobno ma być w znacznym stopniu niezależny od Kamińskiej. W moim odczuciu najważniejszym problemem są te wyniki, które wiszą na stronie. Zdjęcie ich byłoby przyznaniem się do błędu i LP3 mogłaby wrócić (z Markiem, a przynajmniej z jego błogosławieństwem).
No to niech nowy pan dyrektor da nowego prowadzącego LP3. A pozew to niestety będzie czekał na rozstrzygnięcie. Do uprawomocnienia to z 5 lat minie.
@temik3
Ale co ci się nie podoba w "Zarazie"? Dla mnie teksty są dobre, muzyczka ok. A "Nigdzie już nie pójdę dziś" jest naprawdę bardzo dobra. Znaczy na mnie to wszystko działa, bo co słucham to - ja, ja ja. Albo celnie komentuje to co się dzieje - jak "Noże i pistolety" teraz.
8azyliszek pisze: ↑śr cze 10, 2020 11:01 pm
No to niech nowy pan dyrektor da nowego prowadzącego LP3.
Jeżeli Marek go nie przyklepie to słuchacze go nie zaakceptują. I to będzie koniec listy i nadziei na nią.
Wiem, że to offtop, ale płyta Kazika jest tylko niezła z jednym rewelacyjnym utworem, którego Ty akurat nie wymieniłeś. Prawdziwego piękna dostrzec nie potrafisz.
@kajman
To weź mi powiedz który to ten rewelacyjny utwór wg ciebie. Dla mnie ta płyta jest dobra. To że do mnie trafia "Kwarantanna, Nie mam na nic czasu bo oglądam seriale, Nigdzie nie pójdę dziś, Noże i Pistolety, Twój Ból...", nie znaczy że do innych bardziej nie trafią pozostałe piosenki. Ja opieram się na swoich przeżyciach i doświadczeniach.
Kazik jest takim artystą że jego muzyka trafiała do mnie kiedyś i dziś. Zacząłem pisać na tym forum, bo "Madryt" był na Liście. A teraz wychodzi na to, że przez "Twój Ból" trzeba to będzie zakończyć. Bo ani Baron, ani Strzyczkowski nie chcą nic robić. Chyba że reaktywuje to po wakacjach.
I takie moje pieskie szczęście. Jak w zeszłym roku byłem w Gdańsku, to zrobili Listę wyjazdową w moim Zamościu. Jak teraz jestem pod Zamościem, to Listy już w ogóle nie ma. "Aż płakać się chce".
Przecież w Trójce są teraz przyjaciele Marka i właśnie na przekór złośliwości losu (a w szczegółach pani AK i spółki) dobrze jakby wrócił i poprowadził Listę mając w nosie manipulantów, karierowiczów i politykierów. Jedyny szkopuł, że strona internetowa lp3 (w tym głosowanie) jest zależna od tych gamoni. Chyba że Kubulek załatwi w swej autonomii nową stronę z możliwością głosowania
Możliwe, że po pewnym czasie Marek dałby się namówić na tymczasowe oddanie LP3 komuś, kto by przejął jego połowę notowań (Metz? Stelmach?? Owczarek???) do czasu zamknięcia sprawy. Problem w tym, że portal internetowy Radia jest scentralizowany, czyli nad stroną LP3 pełna kontrolę ma Niunia. Jak będzie chciała, to w piątek opublikuje notowanie 2000/2001/2002, w którym Kazik zleci z pierwszego miejsca poza Listę, a Bartas zaliczy powrót od razu na pierwsze i tyle! :-/
Poza tym kolejne trafne przewidzenie przyszłości w piosence "Noże i pistolety" o protestach Tanajny czy protestach przeciw rasizmowi w USA. "Kwarantanna" może być, refren zapada w pamięć. "Bilet w jedną stronę" i "Demokracja" bardziej ogólnie patrzy na sytuację uszczegółowioną w "Twój Ból jest większy niż mój". I przez to nikogo nie obchodzą, choć są równie trafne i fatalistyczne w ocenie sytuacji bieżącej. "Hania i Hel" to jakby powtórzenie w przekazie "Dobrze być dziadkiem".
Musialam go trochę naprostować 