airborn pisze:Mam poważne obawy, że powrót MN posłuży Sobali jako listek figowy dla tych zmian, które się w tej chwili szykują. Zwłaszcza, że za czasów Laskowskiego MN dał się użyć w podobny sposób. 
Szczerze mówiąc to też o tym pomyślałem i się trochę tego boję. Z drugiej strony jednak wierzę w rozsądek innych słuchaczy, że jednak nabrać się nie dadzą. Choć do powiedzenia i tak nic nie będą mieli.  
 
 
Co do drugiego zdania to się nie zgadzam, bo uważam, że "gęba laskowska" została mu przyprawiona w dużej mierze po jego odejściu z Trójki przez co gorliwszych wyznawców Skowrońskiego.*) (dodam, że nie tylko, bo spotkałem się z innymi określeniami typu WSI i tym podobne sprawy) Z jakiego powodu? Bo utrata (niech już stanie na tym kompromisowym określeniu) była rysą na tyle dużą, że dla wielu słuchaczy przekreślała inne, niektóre pozytywne dokonania jego kadencji. [ale to moje prywatne zdanie na ten temat] 
Czytałem zarzut, że w końcówce kadencji Niedźwiedzia piosenki były dodawane do zestawu z pół rocznym poślizgiem *). Ależ wielkie odkrycie. Sami na forum w owym czasie o tym pisaliśmy. Ale jaki był tego powód? Aby miało sens umieszczenie utworu w zestawie do głosowania, to musi on być grany na antenie w ciągu tygodnia i wydaje się, że Niedźwiedź nie miał po prostu na to żadnego wpływu. Wiele narzekamy, że prosimy Balonika, aby coś dodał do zestawu, ale to nie ma sensu. Żeby był sens, to utwory te musiałyby być grane na antenie, a po prostu nie są. Bo widocznie nie ma on na to wpływu. A to zresztą temat na inną dyskusję. 
*) poszperałem w swojej pamięci i to nie było w końcówce poprzedniej bytności pana Marka w Trójce, ale gdzieś w początkach mojego uczestnictwa na tym forum, czyli druga połowa 2006. W 2007 roku było pod tym względem lepiej. Tyle tylko, że właśnie te utwory świeże rzadko można było spotkać na antenie i ciężko im było osiągnąć chociażby poczekalnie i między innymi dlatego te ostatnie pół roku listy pana Marka wspominam nie najlepiej.