nikt nic nie pisze, więc niestety znów mój post będzie pod moim własnym...
ostatnie linki wstawiłam przed sprawdzeniem zawartości [to z powodu rozemocjonowania...], nie był to najszczęśliwszy wybór...
o ile się nimi nie zniechęciliście, to teraz coś, co najpierw przesłuchałam - i polecam!!! też cały koncert, w bardzo dobrej jakości, z odczuwalną atmosferą i wyraźnym głosem Marka. 
i kolejne 'przeżycie' tego koncertu potwierdziło mi, że: koncertowe 'Sailing To Philadelphia' jest niesamowicie łagodne... takie rzeczywiście płynące... jeśli chodzi o 'Brothers In Arms' to jednak największe wrażenie robi (i chyba będzie robić nadal) na mnie wersja albumowa [pomijam oczywiście to, co się kojarzy z konkretnymi wydarzeniami przeżywanymi na żywo]. A z tego koncertu najbardziej zapamiętam 'True Love Will Never Fade' [nie rozpoznałam dopóki Mark nie zaczął spiewać 

 , a przecież jest to piosenka, która na dziś jest dla mnie chyba najbardziej charakterystyczna]... niesamowicie to zaaranżowali. a 'Shangri-La' w moich notowaniach z tego koncertu wymaga jednak zamknięcia oczu i przywołania całej scenerii, by odczuć całą moc z wtedy...
sprawdźcie sami: 
najbliżej koncertu [niestety to chomik, ale Ci, którzy się na tym znają, pewnie coś na to poradzą. a, i są tam jeszcze dwa inne koncerty z tej trasy]
abd3mz pisze:W 20-tce jest 7 utworów na które głosowałem, więc całkiem nieźle. [Lepszy wynik miał tylko kajman. 

]
 
nie wiem, czy Cię dobrze rozumiem, bo wedle moich obliczeń w ostatecznej 20 jest aż 10 utworów, na które głosowałam, więc więcej niż Ty, a tylko o 1 mniej niż Kajman [i może jest jednak więcej takich przypadków 

 ]