Radio 357

[Miszon]

Marta Malinowska, która wczoraj pożegnała się z Trójką dołączyła do Radia357. Lubiłem jej audycje, więc cieszę się bardziej niż Organkiem.

tak, Organek to raczej taka średnia zachęta. Audycje robione przez muzyków są najczęściej takie sobie i kojarzą się z jakimiś playlistami w tuba.fm czy gdzie tam.

[Doggg]

W końcu ktoś zwrócił uwagę na złożoność koncepcji nadawania w FM (z jednej strony). Oczywiście można snuć różnorakie wizje, tylko ponownie pobrzmiewa to na zasadzie "jakoś to będzie". Z drugiej strony w końcu ktoś także podkreślił jak nieistotnym staje się nadawanie poprzez FM w dynamicznie rozwijającej się technologicznie rzeczywistości.

FM w przypadku 357 to naprawdę o wiele dłuższa niż 'Stairway To Heaven' melodia przyszłości... Ja to odebrałem bardziej jako chwyt marketingowy niż mającą spełnić się rzeczywistość... Niech zbiorą te pół bańki a później..... jakoś to będzie

[pbd2]

Podziełam punkt widzenia FOXD'a i mam podobne przemyślenia i skojarzenia odnośnie cytatów, które zamieścił. Obserwuję, czytam, myślę, wyrabiam sobie opinię, oczywiście trzymam mocno kciuki... Staram się nie ''łykać'' wszystkiego bezkrytycznie, choć z drugiej strony na fali entuzjazmu i nienachalnego marketingu można przekraczać bariery.
Choć jeszcze niedawno naiwnie wierzyłem i wierzę wciąż, że prawdziwe radio to takie z obrotową gałką to jednak zdałem sobie sprawę, że jest... Choć ciągle kupuję te same gazety i wysyłam pocztowe kartki to... Godzę się z wpływającym czasem i nie żyję już obsesyjnie przeszłością świetlanej kiedyś Trójki. Choć wspomnienia zostaną na zawsze, czas biegnie do przodu, pewne formaty się wyczerpują, zmienia się rzeczywistość, nie można wiecznie czegoś na nowo odbudowywać.
Wierzę, że misja zakończy się szczęśliwie i będę mógł znów usłyszeć Marka i Stelmiego. Gdziekolwiek. Razem w jednej stacji lub oddzielnie.

Problem nie jest w tym, czy lepszy jest format nowocześniejszy, czy starszy, tylko który jest wygodniejszy i tańszy dla słuchacza. FM dociera prawie wszędzie, żeby go słuchać, nie potrzeba dostępu do internetu, wydawania pieniędzy na pakiety danych, a jak się człowiek zaopatrzy w zapas baterii, to i dłuższe przerwy w dostawie prądu nie są mu straszne. No i radio z reguły służy tylko do słuchania radia, a komputer do wielu różnych rzeczy.
Internet pod tym względem jest dużo mniej wygodny, szczególnie jeśli żyje się poza dużymi ośrodkami albo z różnych względów w domu brakuje urządzeń do odbioru (a że jest to problem, pokazało pól roku zdalnego nauczania przez sieć - byli uczniowie, którzy mieli spory kłopot, bo np. w domu był tylko jeden komputer z internetem i kiepskie komórki nie radzące sobie z obecnymi wymaganiami technicznymi sieci). ja np. zawsze wybieram smartfon z wbudowanym radiem FM, mimo że dziś teoretycznie nawet większość "normalnych" stacji ma streaming internetowy.

[pbd2]

Organek to raczej taka średnia zachęta. Audycje robione przez muzyków są najczęściej takie sobie i kojarzą się z jakimiś playlistami w tuba.fm czy gdzie tam.

Z tych, które pamiętam, Gaba Kulka dawała radę i warsztatowo i muzycznie, Brodka grała ciekawie, ale prowadziła co najwyżej tak sobie, natomiast Kodym to porażka na całej linii - fatalne prowadzenie i mocno oczywista muzyka, czasem wręcz nudna. I nie piszę tego dlatego, że akurat on stoi po stronie władz okupacyjnych trUjki.

[SmutnaBeata]

https://www.youtube.com/watch?v=xdoud8D ... tion=share

[airborn]

Magiel Wagli był doskonały. No ale jego w 357 nie będzie

[gioconda2]

Organek to raczej taka średnia zachęta. Audycje robione przez muzyków są najczęściej takie sobie i kojarzą się z jakimiś playlistami w tuba.fm czy gdzie tam.

Z tych, które pamiętam, Gaba Kulka dawała radę i warsztatowo i muzycznie, Brodka grała ciekawie, ale prowadziła co najwyżej tak sobie, natomiast Kodym to porażka na całej linii - fatalne prowadzenie i mocno oczywista muzyka, czasem wręcz nudna. I nie piszę tego dlatego, że akurat on stoi po stronie władz okupacyjnych trUjki.

Mi się podobał Zalewski - pasjonat litery Z, wszystkie audycje były tematycznie związane z jakimś słowem na "z", czyli wymagały przemyślenia i przygotowania.

[TStudent]

Z tych, które pamiętam, Gaba Kulka dawała radę i warsztatowo i muzycznie

Kulkę słuchałem kilka razy. Trochę zraziła późna pora, żeby tak na stałe, ale było co słuchać, mówiła z pełnym profesjonalizmem o muzyce i to mnie przekonywało, żeby jednak te parę razy...

[pbd2]

Magiel Wagli był doskonały. No ale jego w 357 nie będzie

O nich nie wspomniałem, bo ich traktowałem nie tyle jako muzyków gościnnie prowadzących audycję w radiu, co jako dziennikarzy muzycznych będących jednocześnie muzykami (to samo zresztą mam z Ptaszynem)..

[FOXD]

W końcu ktoś zwrócił uwagę na złożoność koncepcji nadawania w FM (z jednej strony). Oczywiście można snuć różnorakie wizje, tylko ponownie pobrzmiewa to na zasadzie "jakoś to będzie". Z drugiej strony w końcu ktoś także podkreślił jak nieistotnym staje się nadawanie poprzez FM w dynamicznie rozwijającej się technologicznie rzeczywistości.

FM w przypadku 357 to naprawdę o wiele dłuższa niż 'Stairway To Heaven' melodia przyszłości... Ja to odebrałem bardziej jako chwyt marketingowy niż mającą spełnić się rzeczywistość... Niech zbiorą te pół bańki a później..... jakoś to będzie

Bo tak jest. Dla mnie jest oczywistym, że to chwyt marketingowo-propagandowy aby się jakoś wyróżnić, że niby tworzą coś nowego. Problem jednak w tym, że widzą iż wiele osób/słuchaczy łyka to bez popitki jakby miało się spełnić zgodnie z zapowiedzią chyba T. Michniewicza, czyli w kilka m-cy a może 0,5 roku. A więc stosunkowo krótka perspektywa. Taki argument wielu "zaślepionych" w tę ekipę podnosi przy jakiejkolwiek dyskusji jako zasadniczy

Coraz więcej sygnałów i szczegółów, które wychodzą wskazują, że cały ten projekt jest pomyślany wedle reguły "jakoś to będzie" Ale te 500 tysi powinni zebrać i mieć gwarancję finansowania na kolejne miesiące aby w grudniu ruszyć z radiem int. (dzisiaj kolejne 10 tys. już jest)

[gioconda2]

Aż tak bardzo bez popitki nie łyka. Zauważ, że gro wpłat to 10-20 zł, a średnia to 25 zł. Gdyby łykali, to byłoby po 100 zl minimum. A tak słuchacze podchodzą do tego z ostrożnością, a w razie wtopy nie stracą majątku.

[prz_rulez]

Tylko... Nie wiem, jak funkcjonuje Patronite, ale mam nadzieje, ze jesli, odpukac, nie zbiora tych 500 tysiecy, to nie straca calej tej kasy?

[FOXD]

^^
Nie, ponieważ zakreślili kilka kroków.
1. 50 tys. na koncert pożegnalny.
2.200 tys. miesięcznie platforma podkastowa.
Ten drugi krok prawie jest osiągnięty. Stąd radio internetowe dopiero jak owe 500 tys. będzie co miesiąc.

@gioconda2
Tu nie chodzi o wpłaty czy sam projekt. Bo ja nie mam nic przeciwko projektowi. Chodzi mi o to, że ludzie bez weryfikowania jakie to jest mało przemyślane w sensie koncepcji i realizacji, spijają euforycznie każde info, które ogłoszą jako news dnia i od razu "petarda", "sztos" etc I nie mam na myśli tego forum w głównej mierze. Wystarczy poczytać co ludzie wypisują na fb poszczególnych redaktorów czy 357. Rozumiem tęsknotę, ale trzeba zachować jakąś racjonalność, czego od słuchaczy trójkowych raczej należałoby wymagać
Co do wys. wpłat, to na RNŚ gro wpłat, to także po 10, 20 i 33 zł. Podobnie jest Halo Radiu.

[gioconda2]

Wystarczy poczytać co ludzie wypisują na fb poszczególnych redaktorów czy 357.

Nie mam fb, a zatem żyję w nieświadomości euforycznej. Dziękuję za oświecenie

[Doggg]

off top... a co sądzicie o RadioSpacji?

[FOXD]

^^^
W ostatnim czasie rzuciłem okiem na Ichnią Listę jedynie. Mina mi zrzedła jak zobaczyłem playlistę.
Poza tym brakuje mi już czasu na kolejną stację. Obecnie mam na rozkładzie 6 stacji i na nich bazuje moja "ramówka" którą odsłuchuję. Owszem są luki do wypełnienia. Ale też radia nie słucham non-stop

Skoro o tej weryfikacji, to w zasadzie mnie nurtuje wiele kwestii w tym finansowych.
1. Po pierwsze nie bardzo rozumiem ciśnienia na realizację tego 1 kroku, czyli koncertu pożegnalnego. Z kim, z czym chcą się żegnać? Z Trójką? Toż i tak są poza Trójką. A jeśli nawet przyjąć ową narrację, toż prawdopodobnie w znacznej mierze powielą ramówkę znaną z Trójki (nie mylić z Upadłym Radiem), bo na to wygląda, że chce tego znacząca część zwolenników 357 (też to wynika z głosów słuchaczy). Stąd będzie Trójka ale na uchodźstwie, więc po co się zegnać Pachnie mi to też bardziej typowym zabiegiem marketingowy.
2. Po drugie, jak podali wczoraj bodajże na stronie fb 357 tłumacząc się m.in. dlaczego nie razem z RNŚ, wskazali że RNŚ ma 60 pracowników, a oni mają mieć 40. W takim razie dlaczego aż te 500 tys./m-c do uruchomienia radia internetowego. Przypomnę, że RNŚ plan minimum na uruchomienie radia int. planowało 250 tys. Jak się okazało, że wpłaty przerosły ich oczekiwania podnieśli pułap do 350 tys./m-c argumentując, że to pozwoli na lepszą jakość techn. (do dzisiaj jest info na patronite). I jak widać stacja działa. Dysponując tymi danymi w zasadzie pytanie o ową rozbieżność kosztową nasuwa się samo.
Ale nie zamierzam nikomu wytykać za jakie środki robi radio. Zwyczajnie zadaje pewne pytania aby lepiej zrozumieć daną inicjatywę.
To tylko taki przykład odnośnie owej weryfikacji, której wielu nie czyni.

[Doggg]

^^^
W ostatnim czasie rzuciłem okiem na Ichnią Listę jedynie. Mina mi zrzedła jak zobaczyłem playlistę.
Poza tym brakuje mi już czasu na kolejną stację. Obecnie mam na rozkładzie 6 stacji i na nich bazuje moja "ramówka" którą odsłuchuję. Owszem są luki do wypełnienia. Ale też radia nie słucham non-stop

czyli pewnie m.in. jest to jeden z powodów, dlaczego zebrali tylko 4 tysiące na Patronite.... Może wyczerpała się formuła albo sam autor/twarz?

[Doggg]

1. Po pierwsze nie bardzo rozumiem ciśnienia na realizację tego 1 kroku, czyli koncertu pożegnalnego. Z kim, z czym chcą się żegnać?
2. Po drugie, jak podali wczoraj bodajże na stronie fb 357 tłumacząc się m.in. dlaczego nie razem z RNŚ, wskazali że RNŚ ma 60 pracowników, a oni mają mieć 40. W takim razie dlaczego aż te 500 tys./m-c do uruchomienia radia internetowego.

1. Tutaj akurat jest OK. Pożegnanie należy się przede wszystkim Markowi (i oczywiście Jego współpracownikom). Pytanie gdzie w pandemii odbędzie się koncert? Pewnie w onlajnie...
2. Pół miliona na sprzęt i inne technikalia rozumiem. To sporo i za tyle naprawdę można kupić już coś wypasionego (plus stworzenie strony, aplikacji itp.) ale zastanawiałem się przez chwilę (dopóki nie policzyłem), dlaczego co miesiąc potrzebne jest 500.000? Zakładając, że zatrudnienie znajdzie 40 osób, to na każdego średnio wypada po 12.5000 PLN. To nie są wygórowane pensje dla znanych i uznanych radiowców...

[FOXD]

^^
Ok, to drążąc dalej w takim razie:
Ad. 1 Jeśli koncert ma być jako pożegnanie MN, to jak się ma jego angaż w 357, czyli w zasadzie Trójce 3.0 czy też na uchodźstwie. W zasadzie w niej "zostaje" Nadal mnie nie przekonuje (nie tylko mnie)
Ad. 2 Z całym szacunkiem, ale taki Mann, Jethon jednak mają znacznie większą markę na rynku, niż Stelka, czy nawet Strzyczkowski nie mówiąc o reszcie poza MN. Stąd dzieląc owe środki RNŚ na pracowników, wyjdzie znacznie mniejszy pułap zarobkowy. Dlatego nasuwa się wrażenie, że "państwo" z 357 mają zwyczajnie wyższe oczekiwania finansowe w kwestii swoich dochodów Jednakże owe środki później nie idą jedynie na płace pracowników, bo są koszty stałe (typu media itp.), ale jeszcze stałe rozwijanie technologii, i to drugie jest dla mnie zrozumiałe, bo jednak trzeba się rozwijać i to są koszty zmienne. W każdym razie czy w RNŚ czy 357 koszty stałe czy na rozwój można określić na tym samym pułapie,

Odnośnie RadioSpacji to trudno mi coś więcej powiedzieć, bo nie zaintrygowała mnie ta stacja, choć nieraz o niej słyszałem tu i tam . W każdym razie taki wniosek można wysnuć, zwłaszcza że zdaje się była pierwszym radiem internetowym. Aczkolwiek sam P. Sito miałby jeszcze to i owo do powiedzenia, bo jak się czyta jego opinie, chociażby w kontekście Trójki, RNś czy też 357 dość sensownie i merytorycznie się wypowiada

Dzisiejsza pula miesięcznych wpływów wzrosła o 12 082 zł, czyli prawie tyle samo co wczoraj.

[bobby-x]

sam mieszkam w nie_największym mieście, więc na FM jakoś nie liczę, mimo zapowiedzi wykupu częstotliwości od lokalnych rozgłośni.
choć idea mi się podoba.

To Trójmiasto nie ogarnia Waszego tego trochę mniejszego? Ile to km 30-50?

[bobby-x]

off top... a co sądzicie o RadioSpacji?

Nic, bo nie słucham.

[bobby-x]

2. Pół miliona na sprzęt i inne technikalia rozumiem. To sporo i za tyle naprawdę można kupić już coś wypasionego (plus stworzenie strony, aplikacji itp.) ale zastanawiałem się przez chwilę (dopóki nie policzyłem), dlaczego co miesiąc potrzebne jest 500.000? Zakładając, że zatrudnienie znajdzie 40 osób, to na każdego średnio wypada po 12.5000 PLN. To nie są wygórowane pensje dla znanych i uznanych radiowców...

Na przykład Redaktorzy na emeryturze rzędu 10 tys zł, mogą popracować trochę dla idei, więc dodatkowe 12,5 tys wydaje mi się przesadzone. No chyba, że tylko kaska się liczy a ten niby to SŁUCHACZ, to tak na marginesie, ściema. Chciałbym zarabiać 10+12,5 = 22,5 tys miesięcznie.

[Doggg]

^^
Ok, to drążąc dalej w takim razie:
Ad. 1 Jeśli koncert ma być jako pożegnanie MN, to jak się ma jego angaż w 357, czyli w zasadzie Trójce 3.0 czy też na uchodźstwie. W zasadzie w niej "zostaje" Nadal mnie nie przekonuje (nie tylko mnie)
Ad. 2 Z całym szacunkiem, ale taki Mann, Jethon jednak mają znacznie większą markę na rynku, niż Stelka, czy nawet Strzyczkowski nie mówiąc o reszcie poza MN. Stąd dzieląc owe środki RNŚ na pracowników, wyjdzie znacznie mniejszy pułap zarobkowy. Dlatego nasuwa się wrażenie, że "państwo" z 357 mają zwyczajnie wyższe oczekiwania finansowe w kwestii swoich dochodów

Odnośnie RadioSpacji to trudno mi coś więcej powiedzieć, bo nie zaintrygowała mnie ta stacja, choć nieraz o niej słyszałem tu i tam . W każdym razie taki wniosek można wysnuć, zwłaszcza że zdaje się była pierwszym radiem internetowym. Aczkolwiek sam P. Sito miałby jeszcze to i owo do powiedzenia, bo jak się czyta jego opinie, chociażby w kontekście Trójki, RNś czy też 357 dość sensownie i merytorycznie się wypowiada

Ad. 1 Ja rozumiem to tak, że żegnamy może nie tyle Marka, co Jego dzieło życia czyli Listę. Na bank nie będzie już stricte kontynuacji listy w wydaniu MN w 357. Za to pojawia się wyjątkowa okazja (co mnie bardzo cieszy) aby stery przejął red. Łukawski !! Dla mnie bez znaczenia czy od numeru 1 czy 1999... Choć mógłby kontynuować odliczanie - byłaby ponownie okazja do zrobienia bibki

Ad. 2 Mając obecnie do podziału ponad 3 mln, nie sądzę aby red. Jethon rezygnowała z bardzo dobrej pensji A jeśli piszesz o wyższych oczekiwaniach "państwa" z 357 to ja gdybym mógł dzielić, dałbym Markowi przynajmniej 4 razy tyle ile napisałem wcześniej! Jest ewidentnie - poza Kaczorem - gwiazdą i twarzą 357. Stelce wystarczy podwawelska

Ad. 3 Rzeczywiście Paweł ma trafne opinie zarówno o starej trójce jak i o 357 czy RNŚ, ale mówić o radiu a robić radio to dwie różne rzeczy. Obawiam się, że koncepcja RS stanęła w miejscu, ale może się mylę? Dlatego chciałbym dowiedzieć się, co sądzą inni, którzy czasami włączają RadioSpację....

[gioconda2]

Z całym szacunkiem, ale taki Mann, Jethon jednak mają znacznie większą markę na rynku, niż Stelka, czy nawet Strzyczkowski nie mówiąc o reszcie poza MN.

Pozwolę się nie zgodzić z szanownym rozmówcą, bo Stelka jest dla wielu guru. Jest młody, prężny, energetyczny, wspiera młode zespoły. Ma potencjał. A markę rynkową wyrobił sobie prowadząc 10 lat Męskie Granie i myślę, że jest znany marketningowcom, a zwłaszcza w Żywcu. W majowych dniach agonii, kiedy dzwonili i płakali słuchacze, pewna pani zadzwoniła po odejściu Stelki mówiąc, że właśnie runął jej świat. I ja też to czułam. I pójdę (już poszłam) za Stelką, Strzyczkowskim, Łukawskim i Olszańskim w sponsoring, a za Mannem i Jethon nie poszłam, bo tu zabrakło czynnika emocjonalnego. Cenię Manna, ale nie jest w stanie porwać mnie za sobą. Szybciej Bukartyk mógłby to zrobić. I jeżeli takich osób jest więcej (a na tym forum czytałam takie głosy, że 357 jest im bliższe niż NŚ), to to radio ma szanse się udać, bo czymś trzeba wypełnić pustkę. A żadne inne dostępne w tej chwili mi nie pasuje i nie słucham niczego (czasami kilka minut z ciekawości raz dziennie, albo i nic), a mam taką potrzebę.

[bobby-x]

Wystarczy poczytać co ludzie wypisują na fb poszczególnych redaktorów czy 357.

Nie mam fb

Skoro nawet ja mam, to nie wierzę, że Ty nie? Co prawda założyłem bo chciałem kupić jedną książkę o kulturze i okolicach rzeki Świder, na południe od Wawy, o której to wznowienu informowano tylko na FB. Pierwsze wydanie 90 sztuk, drugie chyba 100? oj, off top, sorry.