Haha, ze skrajności w skrajność

a co to było, bo nie słuchałem?
Moderatorzy: ku3a, Yacy, Mateusz, neon.ka, ku3a, neon.ka, Yacy, Mateusz
Konrad: już wcześniej o tym pisałem. Jest mało prawdopodobne aby Marek szybko wrócił do Listy. 38 lat z przerwą chyba Markowi wystarczy, zwłaszcza po tym co mu zrobiono. Myślę, że są dwa scenariusze brane pod uwagę. Listę będzie prowadził ktoś inny (od 4-ch tygodni zespół 3ki wraz z Kubą myślą kto, a Marek powinien dać mu zielone światło) a sam Mistrz, jeśli wróci do 3ki to raczej do swoich audycji, które sprawiają mu frajdę (smooth jazz, radio Kalifornia etc.). Prorokiem nie jestem ale tak czuję... Niestety nie mogę strawić red. Owczarka ani jako ewentualnego prowadzącego listę ani w programach autorskich. Jest świetnym rzemieślnikiem ale nie ma tego czegoś magicznego, co w radiu jest kluczowe (i co oczywiście ma Marek!)
Serio? Ty takąe się łudziłeś?
Przecież wystarczyło uważnie odsłuchać i przejrzeć kilka wypowiedzi Strzyczkowskiego oraz Czabańskiego o owych negocjacjach by mieć wyobrażenie jak "negocjował" i jak odebrał wynik owych negocjacjiobserw99 pisze: ↑pt cze 12, 2020 7:59 pm Ściemniające audycje mogliby sobie już podarować. Słuchacze czekają z niecierpliwością na LP3 i Marka Niedźwieckiego. Już 4 tygodnie bez LP3?! Przez tę całą sytuację nie cierpię reżimu pisowskiego podwójnie. Dyrektor Kuba (i pozostali dziennikarze, którzy wrócili) miał postawić warunki. Będę dyrektorem jak wyjdą oficjalne przeprosiny dla Pana Marka od pisowskich kacyków, którzy zostali na siłę wtłoczeni w polskie radio, powodując totalne zgliszcza.
Jeżlei już ktoś spoza "doniedawnej" dwójki prowadzących, to raczej widziałbym tam Stelmacha. Po pierwsze, ma ten "flow" radiowy, którego brakuje Owczarkowi, po drugie - umie "grać Ezopem", mówić między wierszami to, co chce, żeby słuchacze zrozumieli, a przeciwnicy nie mogli się przyczepić, co w obecnym systemie bardzo się przydaje i jeszcze długo może się przydawać (a czego Owczarkowi brakuje jeszcze bardziej, co nawet udowodnił pod koniec audycji, kiedy niemal obsztorcował słuchaczy, którzy najpewniej masowo mu pisali na pocztę o Niedźwiedziu i reszcie), po trzecie - jest jednym z nas, prywatnie słucha Listy od początku, czyli od 11 roku życia, więc doskonale łapie wszystkie zasady, niuanse, jest zorientowany w tradycji programu, rozumie jego klimat itd. I nie unika odniesień do LP3 i jej zawieszenia w innych audycjach. Ewentualnie on i Metz na zmiennika (Metz początkowo kompletnie nie dawał sobie rady, ale potem chyba załapał, o co w tym całym szaleństwie chodzi). Ewentualnie Łukawski, który miał dobre zastępstwa. To, że nie jest dziennikarzem typowo muzycznym nie musi mieć aż takiego znaczenia - przypomnę, że Balonik do 2007 w zasadzie też nim nie był, a w każdym razie nie tylko.
Polecę analogią historyczną: to, że w 1956 roku komunizm w Polsce złagodniał, nie oznacza, ze dopuścił istnienie opozycji o innym programie. Tzn. teoretycznie w wyborach w 1957 dopuszczono listy konkurencyjne, ale pod warunkiem uznania zasady, że ich wystawcy nie roszczą sobie praw do zmiany władzy. Zresztą wystarczyło, żeby Gomułka postraszył w kampanii wejściem Rosjan w razie masowego głosowania na quasi-opozycję, żeby wszyscy grzecznie i bez specjalnego przymusu zagłosowali na listę komunistyczną
Oj tak! Marcel byłby genialny. Później Stelmach i Metz w tej kolejności. I może właśnie takie są przymiarki? I może dlatego Owczarek został "kerownikiem" aby mógł zająć się odbiorem materiału od wytwórni, papierologią, ZAIKS-ami i nie chodził co tydzień do dyrekcji w sprawie prowadzenia listy....pbd2 pisze: ↑sob cze 13, 2020 5:09 am
Jeżlei już ktoś spoza "doniedawnej" dwójki prowadzących, to raczej widziałbym tam Stelmacha. Ewentualnie on i Metz na zmiennika (Metz początkowo kompletnie nie dawał sobie rady, ale potem chyba załapał, o co w tym całym szaleństwie chodzi). Ewentualnie Łukawski, który miał dobre zastępstwa.
Może powinni zorganizować głosowanie wśród słuchaczy? Pod hasłem "LP3 - z kim czekamy na Marka?"
pbd2 pisze: ↑sob cze 13, 2020 5:09 amJeżlei już ktoś spoza "doniedawnej" dwójki prowadzących, to raczej widziałbym tam Stelmacha. Po pierwsze, ma ten "flow" radiowy, którego brakuje Owczarkowi, po drugie - umie "grać Ezopem"
Pełna zgoda co do kompetencji Stelmacha i Owczarka. W tej sytuacji zwłaszcza to widać.
i Metz na zmiennika
Tylko nie on!!! Zdarzało mi się wyłączać radio, gdy Listę prowadził Metz lub Red. Szydłowska. Kiedyś nawet na żywo powiedziałam do radia, że Piotr Metz jest zimny i powinien trochę ocieplić sposób prowadzenia. A mikrofon trzymał nomen omen Piotr Stelmach. Było to w 2009r. na plaży w Międzyzdrojach, chyba w czw. audycja 10-12. Trójka jeździla wówczas po kurortach w ramach autopromocji. Oczywiście błyskawicznie potrafił odnieść się z uśmiechem do moich słów, które już poszły w eter, a pewnie się ich nie spodziewał, bo wcześniej były peany na cześć Radia Piotrków i ja tak grzecznie wygladalam:" Słuchaczka mówi, że Piotr Metz jest zimny. A Piotrek jest fajny"
Smutne. A jeśli jeszcze na dodatek mieszkasz w jakimś typowo "dobrozmianowym" regionie, to współczuję...
Według Wikipedii odszedł w 2011. A artystów, których twórczości można nie lubić, ale nie wypada nie znać, jest mnóstwo. Na przykład Róże Europy.8azyliszek pisze: ↑sob cze 13, 2020 4:01 pm "Muzyka Kultu jest przecież zjawiskiem tak niezwykłym i tak znaczącym w pejzażu polskiej popkultury, że wstyd jej nie znać. Owszem można tych piosenek nie lubić, można nie podzielać wizji świata, jaka się z nich wyłania, można się oburzać na mocne słowa, które w nich padają. Ale nie znać - nie przystoi."
Pytanie - czy Piotr Klatt ma jeszcze audycję muzyczną w Trójce? A jeśli nie, to od kiedy nie ma?
Już w tej chwili ma ponad 650 000 zł miesięcznie, a nie sądzę, aby wszyscy sponsorujący rozważali swoją decyzję od nowa co miesiąc. 3/4 pewnie kliknęło i dla świętego spokoju zostawi tak, jak jest.
No tak, ale czemu miałoby to służyć?pbd2 pisze: ↑sob cze 13, 2020 3:41 pm @ gioconda2
Oj, a wiesz, że coś w tym jest - to jedyna ze znanych mi Agnieszek, której nie lubię. W życiu trafiałem wyłącznie na sympatyczne i bardzo dobrze mi się to imię kojarzy, mimo wszystko
Najciekawsze, że z relacji różnych osób wynika, że za młodu nic nie wskazywało, że się z niej zrobi taka jędza.
Ciągle się zastanawiam, czy to, że nie zareagowano na obecność tego Kazika w zestawie i pozwolono mu wygrać, nie było jednak rozmyślną prowokacją w celu pozbycia się p. Marka (tak jak wywalenie red. Gacek było prowokacją w celu pozbycia się red. Manna). W środowiskach prawicowych już dawno uważano, że Niedźwiedzia należy utrącić - i dorabiano do tego legendę, że po pierwsze był TW, a po drugie że to, że mógł jako dziennikarz wyjeżdżać służbowo i prywatnie na Zachód miało z tym jakiś związek. Obrzydlistwo, ale sporo ludzi się na to dało złapać - a skoro uwierzyli w to, tym bardziej mogli uwierzyć w to, że fałszował Listę i brał łapówki![]()
Z całym szacunkiem, ale piosenka w zestawie do głosowania była cały tydzień - zresztą podczas listy zastanawiano się na tym forum jak wysoko będzie i CZY była prezentowana na antenie... Dopiero po nadaniu jej w radio Kowalczewski "wyskoczył" przed szereg (zakładając, że może się komuś[tm]mikrobi pisze: ↑sob cze 13, 2020 5:48 pm
No tak, ale czemu miałoby to służyć?
Jeżeli faktycznie ze strony kierownictwa PR i 3 były instrukcje co do prowadzenia audycji to równie dobrze mogli p. Markowi kazać usunąć piosenkę z zestawu przed listą. A on albo by polecenie wykonał (i słuchacze przeboleliby brak piosenki) albo odmówił i uznał, że należy się pożegnać. I w jednym i w drugim przypadku odbyłoby się to spokojnie.
Nie wiem czy kierujący odcinkiem radiowym i ich mocodawcy chcieli tygodniowej awantury wobec sprawy z ich punktu widzenia marginalnej?