zależy to od Ciebienastoletni_duch pisze:a na to co znamy to nie głosujemy? czy jak to jest?


w każdym razie nie ma przymusu nie-głosowania

Moderatorzy: Yacy, Grycek, jollyroger72, Yacy, Grycek, jollyroger72
zależy to od Ciebienastoletni_duch pisze:a na to co znamy to nie głosujemy? czy jak to jest?
yhm, w takim razie muszę to przemyślećYacy pisze:zależy to od Ciebienastoletni_duch pisze:a na to co znamy to nie głosujemy? czy jak to jest?Są tu po prostu dwie szkoły : 1. aby nie głosować na to co sie zna, a druga nie ma nic przeciwko
Ja osobiście głosuje na to co mi sie podoba, nie zależnie czy to już znałem słabo czy dobrze czy wcale.
w każdym razie nie ma przymusu nie-głosowania
Nawet ja początkowo przeciwnik nie-głosowania na znane utwory zmieniłem zdanie. Teraz jestem za tym, żeby nie głosować tylko na te utwory, które się samemu wystawiło i te w których się aktywnie uczestniczy.Yacy pisze:zależy to od Ciebienastoletni_duch pisze:a na to co znamy to nie głosujemy? czy jak to jest?Są tu po prostu dwie szkoły : 1. aby nie głosować na to co sie zna, a druga nie ma nic przeciwko
Ja osobiście głosuje na to co mi sie podoba, nie zależnie czy to już znałem słabo czy dobrze czy wcale.
w każdym razie nie ma przymusu nie-głosowania
ja tez ostatnie dni mam luzniejsze w pracy, bo to... ostatnie dni w pracy...Yacy pisze:Ale ostatnie dni trochę luźniejsze mam w pracy
Czyli niekoniecznie to co catchy jest najlepsze? Oj, święta prawda, trzeba mieć tylko czas, zeby móc 20 razy przesłuchać przykładowo "Piosenkę starych kochanków"Miszon pisze:No zaczynam odnosić podobne wrażenie. Tzn. nie tyle że na początku wydają się słabe, ale jest kilka takich, któe przyćmiewa resztę na pierwszy raz i wygląda ona przy nich słabo. Ale przy kolejnych przesłuchaniach reszta pokazuje siłę i okazuje się, że te z początku bardzo dobre niekoniecznie są lepsze od innych (jeśli ktoś coś zrozumiał).