"...Owoc po to spada, żeby rosło drzewo." - Dziękuję za podpowiedź...słoik pisze:"Koniec końców początkiem wszystkiego".

... i do usłyszenia!

Moderatorzy: ku3a, Yacy, Mateusz, neon.ka, ku3a, neon.ka, Yacy, Mateusz
"...Owoc po to spada, żeby rosło drzewo." - Dziękuję za podpowiedź...słoik pisze:"Koniec końców początkiem wszystkiego".


JaceK pisze:Do-bar-na-noc!
 
   Z przyjemnością, Jacku
   Z przyjemnością, Jacku   
 
W The Pierces w Naszej Liście jest "one two three" i to nawet kilka razy. POlecamMiszon pisze:Najbardziej lubię to "...two, three, four" w tej Lanie. Aczkolwiek - choć cały czas ta akurat mi nie podchodziła, nagle w tym tyg zaczęła się podobać.

Chłopie, jak się poobrażasz na wszystkich, to będziesz musiał po wędliny latać do B(rz)ydgoszczy, tak jak bohater tej sceny:kajman pisze:Tam już napisałem i zostałem totalnie olany. Dlatego tam już nie wracam.
 Dobrze, że Niedźwiedź z ekipą się starają jak mogą by coś przyzwoitego jeszcze znaleźć... ale niestety wybierać już prawie nie ma z czego. Tak, że poziom notowań spada z roku na rok. Ciekawe czy chociaż jeden utwór z wczorajszego notowania załapałby się wtedy do trzydziestki? Sprawa dość wątpliwa
 Dobrze, że Niedźwiedź z ekipą się starają jak mogą by coś przyzwoitego jeszcze znaleźć... ale niestety wybierać już prawie nie ma z czego. Tak, że poziom notowań spada z roku na rok. Ciekawe czy chociaż jeden utwór z wczorajszego notowania załapałby się wtedy do trzydziestki? Sprawa dość wątpliwa  
były kiedyś dwa nr 1, czemu nie mogą być dwa numery 2?JaceK pisze:Na jakim drugim...? jakby chcieć wszystko 'z nasłuchu'... można by się nieźle naciąć! Dobrze że ktoś e-rejestruje.


Chciałoby sie dodać "Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie...". Wiem, wiem utopia. I weź tu człowieku znajdź jakiś słaby punktw tym Top 30. Nawet ZZ Top daje się przełknąć.Donnie pisze:Parafrazując Bogusia Lindę: Nigdy nie będzie już takich notowań...
 To już pokazuje smutny - z punktu widzenia obecnych czasów -  obraz całości. Jest straszna bida z muzyką i idzie coraz większa.
 To już pokazuje smutny - z punktu widzenia obecnych czasów -  obraz całości. Jest straszna bida z muzyką i idzie coraz większa.Przesadzasz.Donnie pisze:Jest straszna bida z muzyką i idzie coraz większa.
80-te były o wiele lepsze.zbyszu pisze:Piękne lata 90-te - już to napisałem razw tym wątku.
Po cienkim lodzie stąpaszDonnie pisze:To jeszcze powiem, że 31. było wtedy: PEARL JAM — AliveTo już pokazuje smutny - z punktu widzenia obecnych czasów - obraz całości. Jest straszna bida z muzyką i idzie coraz większa.
 Akurat wybrałeś notowanie z, którego większość ( jeśli nie wszystkie) utwory znajdują się w zestawie do głosowania na Top Wszech Czasów co świadczy o ich ponadczasowości. Obecnie przecież na liście też nie brak świetnych utworów. Ponadto takie kaznodziejstwo prowadzi do nikąd i nic nie wnosi.
  Akurat wybrałeś notowanie z, którego większość ( jeśli nie wszystkie) utwory znajdują się w zestawie do głosowania na Top Wszech Czasów co świadczy o ich ponadczasowości. Obecnie przecież na liście też nie brak świetnych utworów. Ponadto takie kaznodziejstwo prowadzi do nikąd i nic nie wnosi.Sądzę, że to nie problem jakości muzyki, a słuchaczy, którzy tak a nie inaczej typują.Donnie pisze:To jeszcze powiem, że 31. było wtedy: PEARL JAM — AliveTo już pokazuje smutny - z punktu widzenia obecnych czasów - obraz całości. Jest straszna bida z muzyką i idzie coraz większa.
Jakby kto chciał mnie sprzedać, to zawsze mogę się zmniejszyć (opatentowany sposób Dominika).VILKI pisze:i kajman nie martw się. nie sprzedamy Cię do zoo ....
Na Cubie to chyba jest ich wystarczająco dużo i nie potrzebuję następnych.adameria pisze:Prędzej do Cuby.
Kto by się gadem przejmował, skoro tutaj i VILKI hasają i słoik szaleje. I nawet abby ostatnio posłuchać nie można.Emilia pisze:Nad tym bym się zastanowiła. W końcu nie można gada puścić płazem.
No nie, barana to już nam nie trza.JaceK pisze:Do-bar-na-noc!
No jak dla mnie to 12 koszmarów w top30 czyli fatalnie (a świetnych naliczyłem tylko 3). Cieszę się, bo teraz jest znacznie lepiej.Donnie pisze:Parafrazując Bogusia Lindę: Nigdy nie będzie już takich notowań...
Pierwsze z brzegu: numer 537, z dnia 5.06.1992:Co się porobiło z tą muzyką przez 20 lat? Masakra
- 4 KULT — Polska
5 DEF LEPPARD — Let's Get Rocked
6 QUEEN — These Are the Days of Our Lives
8 U2 — One
9 ANNIE LENNOX — Why
10 SHAKESPEARS SISTER — Stay
11 NIRVANA — Come as You Are
12 NEW KIDS ON THE BLOCK — If You Go Away
20 BRIAN MAY — Driven by You
25 TEARS FOR FEARS — Laid So Low (Tears Roll Down)
27 LISA STANSFIELD — Time to Make You Mine
30 THE CURE — Friday I'm in LoveDobrze, że Niedźwiedź z ekipą się starają jak mogą by coś przyzwoitego jeszcze znaleźć... ale niestety wybierać już prawie nie ma z czego. Tak, że poziom notowań spada z roku na rok. Ciekawe czy chociaż jeden utwór z wczorajszego notowania załapałby się wtedy do trzydziestki? Sprawa dość wątpliwa
Zgodzę się, ale nic nie ma startu do przełomu lat 60/70 - wtedy były najlepsze czasy dla muzyki.jollyroger72 pisze:80-te były o wiele lepsze.zbyszu pisze:Piękne lata 90-te - już to napisałem razw tym wątku.
69 > 67 > 70s > 91 > 80skajman pisze:Zgodzę się, ale nic nie ma startu do przełomu lat 60/70 - wtedy były najlepsze czasy dla muzyki.jollyroger72 pisze:80-te były o wiele lepsze.zbyszu pisze:Piękne lata 90-te - już to napisałem razw tym wątku.
 .
 .Oh, jak ja bym chciał takie koszmary w bieżących notowaniach. Taki na przykład One to chyba ze 100 tygodni byłby teraz na pierwszym miejscu z braku wystarczającej konkurencjikajman pisze:No jak dla mnie to 12 koszmarów w top30 czyli fatalnie (a świetnych naliczyłem tylko 3). Cieszę się, bo teraz jest znacznie lepiej.
 Nie ma co gadać, że teraz jest lepiej, bo zdecydowanie nie jest. Od początków lat 90tych, wraz z przyspieszającą komercjalizacją jest co raz mniej świetnych produkcji. Ludzie są na okrągło karmieni chłamem i zadowalają się byle czym. Tworzenie muzyki jest zorientowane przede wszystkim na zysk, przez co artystyczne ambicje twórców są też coraz mniejsze. To samo niestety dotyczy kinematografii, czy teatru.
 Nie ma co gadać, że teraz jest lepiej, bo zdecydowanie nie jest. Od początków lat 90tych, wraz z przyspieszającą komercjalizacją jest co raz mniej świetnych produkcji. Ludzie są na okrągło karmieni chłamem i zadowalają się byle czym. Tworzenie muzyki jest zorientowane przede wszystkim na zysk, przez co artystyczne ambicje twórców są też coraz mniejsze. To samo niestety dotyczy kinematografii, czy teatru.No ja wolę te koszmary, które są, bo jest ich przynajmniej mniej. Według Ciebie wtedy było lepiej, według mnie jest teraz. Jest mnóstwo wykonawców grających rewelacyjne rzeczy, które są zbyt trudne dla przeciętnego słuchacza trójkowego. Chłamu i komercji zawsze było sporo, nawet w l. 60-tych (wcześniejsze za mało znam). Tworzenie muzyki zawsze przez sporą część artystów było nastawione na zysk i zawsze spora część słuchaczy zadowalała się byle czym (przynajmniej w odczuciu innej części słuchaczy). Ambicje artystyczne większości twórców, którzy osiągnęli sukces są coraz mniejsze, ale tak było w zasadzie zawsze.Donnie pisze:Oh, jak ja bym chciał takie koszmary w bieżących notowaniach. Taki na przykład One to chyba ze 100 tygodni byłby teraz na pierwszym miejscu z braku wystarczającej konkurencjiNie ma co gadać, że teraz jest lepiej, bo zdecydowanie nie jest. Od początków lat 90tych, wraz z przyspieszającą komercjalizacją jest co raz mniej świetnych produkcji. Ludzie są na okrągło karmieni chłamem i zadowalają się byle czym. Tworzenie muzyki jest zorientowane przede wszystkim na zysk, przez co artystyczne ambicje twórców są też coraz mniejsze. To samo niestety dotyczy kinematografii, czy teatru.
Zbyt drastycznie do tego podchodziszDonnie pisze:Oh, jak ja bym chciał takie koszmary w bieżących notowaniach. Taki na przykład One to chyba ze 100 tygodni byłby teraz na pierwszym miejscu z braku wystarczającej konkurencjikajman pisze:No jak dla mnie to 12 koszmarów w top30 czyli fatalnie (a świetnych naliczyłem tylko 3). Cieszę się, bo teraz jest znacznie lepiej.Nie ma co gadać, że teraz jest lepiej, bo zdecydowanie nie jest. Od początków lat 90tych, wraz z przyspieszającą komercjalizacją jest co raz mniej świetnych produkcji. Ludzie są na okrągło karmieni chłamem i zadowalają się byle czym. Tworzenie muzyki jest zorientowane przede wszystkim na zysk, przez co artystyczne ambicje twórców są też coraz mniejsze. To samo niestety dotyczy kinematografii, czy teatru.
 . Posłuchaj sobie listy przebojów RMF FM czy Radia Zet, albo nawet RZP i pewnie zmienisz zdanie. Na szczęście tylko ty tak uważasz, ja natomiast się cieszę z tego co nam Trójka proponuje. Powiem więcej: w zestawie do głosowania nie ma utworu, który mógłbym nazwać "gniotem". Narzekanie, że teraz jest źle, a wtedy było dobrze nie ma sensu, a wynika nie z naszego gustu, a raczej wieku.
 . Posłuchaj sobie listy przebojów RMF FM czy Radia Zet, albo nawet RZP i pewnie zmienisz zdanie. Na szczęście tylko ty tak uważasz, ja natomiast się cieszę z tego co nam Trójka proponuje. Powiem więcej: w zestawie do głosowania nie ma utworu, który mógłbym nazwać "gniotem". Narzekanie, że teraz jest źle, a wtedy było dobrze nie ma sensu, a wynika nie z naszego gustu, a raczej wieku.