1598 - 14.09.2012, Kraków (Piotr Baron)

[Brian]

Najlepiej słuchająca się wyjazdowa od dawna, tylko już można by powoli myśleć o luzowaniu Luxów na 1.

Branoc.

[piotr1990]

Luxtorpeda po raz 9 na 1 i wyrównuje rekord w najdluzej utrzymujacym sie polskim utworem na 1 miejscu.

Ale z przerwą A kto jest drugim rekordzistą?

Kult - Gdy nie ma dzieci
Anita Lipnicka - Wszystko sie moze zdarzyc

Obydwa byly tez 9 razy na 1

Anita byla 9 razy z rzedu i ona jest rekordzistką w najdłuzszym utrzymaniu sie na 1 miejscu bez przerwy.
Razem z:
Dire Straits - Brothers In Arms
Bryan Adams - (Everything I Do) I Do It for You
MADONNA - Frozen

[barb42]

To jeszcze się ucieszę że mówiła dziś w czasie Listy moja krajanka , a jest powód do radości jak miejscowość ma 6 tys. mieszkańców

I mój krajan z malej mojej rodzinnej miejscowości, o ile się nie przesłyszałam.
Polubiłam w końcu Luxtorpedę na 1 miejscu.
Dobranoc.

[Yacy]

takie wyjazdowe mogą być super Kraków!

dobrej nocki

[lady]

I ja się przed chwilą dowiedziałam, że miałam dziś pozdrowienia z Krakowa
Dobranoc

[JaceK]

W uzupełnieniu — Lista Przebojów Trójki z Rynku Głównego.

[kajman]

Kajman znikł- czyżby pora kisielowa ???

kajman pod koniec listy przygotowuje sobie bazę obliczeniową do prywatnych obliczeń listy, czym się zajmuje po 22 i w sobotę do ok. 15.

Wolałbym jednak aby Anathema lub Knopfler był /li/ na 1. Luxtorpeda jest juz za dlugo

Gdzie tam za długo. Do 18 tygodni na szczycie jeszcze sporo brakuje.

Luxtorpeda po raz 9 na 1 i wyrównuje rekord w najdluzej utrzymujacym sie polskim utworem na 1 miejscu.

Ale z przerwą A kto jest drugim rekordzistą?

Anita Lipnicka - Wszystko sie moze zdarzyc
Anita byla 9 razy z rzedu i ona jest rekordzistką w najdłuzszym utrzymaniu sie na 1 miejscu bez przerwy.

Przy okazji przypomnę, że Anita podtrzymała passę Piękną i rycerzem i 14 tygodni była na szczycie co jest rekordem w kategorii wykonawców (miażdżącym konkurencję).

[michal91d]

Wyników on-linę dzisiaj nie będzie... Z wiadomego powodu: lustruję p. Piotra na Krakowskim Rynku. Wraz z Robertem (z Dębicy) i Adamerią. Innych forowiczów na razie nie zaobserwowano.

było nas więcej byłem jeszcze ja i piotreklp3
Kilka osób kojarzyłem ze zdjęć zlotowych, widziałem kilka znajomych twarzy (co mnie trochę zdziwiło, bo nie spodziewałem się tego po moich znajomych).
Było rewelacyjnie. Ludzi było sporo (choć ciężko mi porównać z innymi wyjazdowymi, bo to był mój pierwszy raz) i widać było, że bawili się naprawdę dobrze. Momentami bębniarze trochę zakłócali brzmienie niektórych utworów, ale w trzeciej godzinie listy zrobił się już spokój.
A Pan Piotr jest przesympatyczny

[adameria]

Na początek przepraszam, że nie przeczytałem całego tego wątku, mimo, że to tylko 14 stron. Być może już ktoś uprzedził moje spostrzeżenia.

1.było nas więcej byłem jeszcze ja i piotreklp3
2. Ludzi było sporo (choć ciężko mi porównać z innymi wyjazdowymi, bo to był mój pierwszy raz) i widać było, że bawili się naprawdę dobrze. Momentami bębniarze trochę zakłócali brzmienie niektórych utworów, ale w trzeciej godzinie listy zrobił się już spokój.
3. A Pan Piotr jest przesympatyczny

@1. To szkoda, że się nie ujawniliście, bo poszlibyśmy uczcić Listę nr 1598 w większym gronie. JaceK z Mateuszem też gdzieś uciekli jakoś...
@2. Ja bębniarzy ognistych słyszałem mniej, ale stałem bliżej, nawet bardzo blisko. Staliśmy. Bo Robert, który tak pięknie mówił o statystykach, też.
@3. 100% zgoda. Mam nadzieję, że wszyscy zauważyli, że było bardzo mało pozdrowień, a więcej rozmowy na tematy typu "rozpuszczam suche liście w ciekłym azocie" czy jakoś tak. W trakcie jak grano
jakiś utwór, a chyba to była pierwsza godzina LP3 1598, usłyszałem jak Pan Piotr mówił do zachwilowego rozmówco-zapowiadacza, że "żadnych pozdrowień". Niektórzy i tak przemycili, ale w porównaniu
do wierszyków i ukłonów dla wujka Zdziśka było niezwykle ciekawie. Zabrzmi nieskromnie, tym bardziej, że stałem w tym tłumie słuchaczo-oglądaczy, jednak moim zdaniem to była najlepsza lista wyjazdowa w tym roku.
Spowodowały to właśnie wypowiedzi typu "do biedronek", obecność hejnalisty, sobowtóra, Pani Basi z Krakowa, no i celnie wypowiadane myśli Pana Piotra. Od piątku już nie boję się pojechać na Węgry.

Na koniec, za zgodą Roberta, podaję link do zdjęć jakie wykonałem w czasie tejże Listy.
W przyszłości powinniśmy pomyśleć o dostosowaniu zlotu do listy wyjazdowej.
Wiem, że to bardzo trudne, ale jak pokazało Muczne kilka lat temu - możliwe.

[michal91d]

@2. Ja bębniarzy ognistych słyszałem mniej, ale stałem bliżej, nawet bardzo blisko. Staliśmy. Bo Robert, który tak pięknie mówił o statystykach, też.

my w sumie też z każdą godziną przesuwaliśmy się coraz bliżej. W trzeciej godzinie listy byłem w drugim rzędzie, ale za osobą, która kucała Ale bębniarzy słychac było

Na koniec, za zgodą Roberta, podaję link do zdjęć jakie wykonałem w czasie tejże Listy.

zdjęcia niestety nie działają...

Spowodowały to właśnie wypowiedzi typu "do biedronek", obecność hejnalisty, sobowtóra, Pani Basi z Krakowa, no i celnie wypowiadane myśli Pana Piotra. Od piątku już nie boję się pojechać na Węgry.

ciekawa była jeszcze sytuacja, której nie było widać na antenie, gdy mikrofon "łapiący" publiczność "dążył do upadku"

[bear]

podaję link do zdjęć jakie wykonałem w czasie tejże Listy.

403. That’s an error.
Niestety, nie masz dostępu do tej strony. That’s all we know.

[adameria]

Bardzo Was przepraszam, myślałem, że wystarczą takie prawa dostępu, jakie ustawiłem.
A teraz działa?

[Yacy]

działa! fajne co niektóre
dziękujemy

[kamil_snk]

Też byłem. Niestety byłem również dość odcięty od cywilizacji (miałem jedynie radio a że na żadnym zlocie nie byłem to Was nie zupełnie nie kojarzę po twarzach. Zwróciłem tylko uwagę na osobę z bluzą z okazji 1500 notowań LP3 (która zresztą zapowiadała utwór, pozdrawiała forum) i tyle. Świetna atmosfera, przesympatyczny pan Baron, również sympatyczny pan Nogaś za "sceną". i moja pierwsza lista "z wizją".

[zbyszu]

Bardzo dziekuje Jotemowi, za "zaejerstrowanie" krakowskiej Listy. W lesie pod rosyjska granica nawet eter ginie Pozdrowienia dla Leśników - fajnie było.

Darz-bór

[Robert]

ciekawa była jeszcze sytuacja, której nie było widać na antenie, gdy mikrofon "łapiący" publiczność "dążył do upadku"

Dążył skutecznie, bo wylądował na mojej głowie, pochylonej nad notatkami Na szczęście refleks Adama zamortyzował nieco uderzenie

Zabrzmi nieskromnie, tym bardziej, że stałem w tym tłumie słuchaczo-oglądaczy, jednak moim zdaniem to była najlepsza lista wyjazdowa w tym roku.

Wypadła chyba nienajgorzej, moim zdaniem na pewno ścisła czołówka dotychczasowych "wyjazdówek". Widać, że wypracowywana jest z powodzeniem nowa formuła tych notowań. Duża w tym zasługa też Michała Nogasia, który "ogarniał" całe towarzystwo. Zdjęcia Adama wyglądają cudownie (z kilkoma wyjątkami i choć w części oddają atmosferę tamtego notowania. Szkoda tylko, że nie udało się spotkać z pozostałymi forowiczami obecnymi na Rynku...

[barb42]

Bardzo Was przepraszam, myślałem, że wystarczą takie prawa dostępu, jakie ustawiłem.
A teraz działa?

Działa, dziękuję bardzo.

I nie zrozumiałam o co chodzi z Biedronkami, mój syn miał grupę Biedronek w przedszkolu

[Miszon]

Luxtorpeda po raz 9 na 1 i wyrównuje rekord w najdluzej utrzymujacym sie polskim utworem na 1 miejscu.

Ale z przerwą A kto jest drugim rekordzistą?

Kult - Gdy nie ma dzieci
Anita Lipnicka - Wszystko sie moze zdarzyc

Obydwa byly tez 9 razy na 1

Anita byla 9 razy z rzedu i ona jest rekordzistką w najdłuzszym utrzymaniu sie na 1 miejscu bez przerwy.
Razem z:
Dire Straits - Brothers In Arms
Bryan Adams - (Everything I Do) I Do It for You
MADONNA - Frozen

Ale Anita jest absolutną rekordzistką, bo miała serię 14 tygodni (9+5).

[miszony]

bardzo mi się podoba pomysł Adama- spotkań formułowiczów , podczas wyjazdowych list. Myślę że było by to trochę logistycznie trudno zgrać ale dla chcącego nic trudnego. Byłby to niejako substytut zlotów ...

[piotr1990]

Ale Anita jest absolutną rekordzistką, bo miała serię 14 tygodni (9+5).

Tyle że mi chodziło o utwory a nie o wykonawców wiec pisząc "Anita" miałem na myśli utwór "Anita Lipnicka - Wszystko się może zdarzyc".

[Miszon]

Tak wiem. Natomiast można się zastanowić, ile by siedziało na pierwszym "Wszystko się może zdarzyć", gdyby nie dodano drugiego singla. Dzisiaj na pewno nie dodano by go tak szybko, pewnie ze 20 tygodni MINIMUM trzeba by na to czekać.
Niestety, dzisiaj łatwiej bić takie rekordy, skoro 2 single z płyty na lp3 to niedługo będzie wydarzenie...

[piotr1990]

Dokładnie, nie wiem czym to jest spowodowane że po jednych utworach z płyty dają, może po to by były nowe rekordy . Zauważyłem, że tak jest w przypadku utworów które dochodzą do wysokich pozycji np. KNŻ, Luxtorpeda. Bo np. Kasabiab juz jest któryś z kolei, Soyka też. Akurat dodawanie nastepnych utworów tego samego wykonawcy po kilku tygodniach to też uważam nie jest dobre,bo wtedy w wiekszosci przypadków stary utwór spada, tak po 20 tygodniach to akurat nie jest zle...