O coverach w LP3 prawie wszystko

Kiedyś to było „Pierwsze uruchomienie...” — teraz niech poruszane będą tutaj wątki, które nijak nie pasują do innych tematów Forum. Taki Hyde Park Listy Trójki
Awatar użytkownika
emilencja
Posty: 456
Rejestracja: śr lis 22, 2006 12:41 am
Listy Przebojów Trójki słucham od: 219

Post autor: emilencja »

kajman pisze:[...]Natomiast z informacji emilencji nijak nie wynika, że to nie jest przypadkowa zbieżność tytułów utworów. Jedyna informacja na temat utworu Rene i Candy wskazuje, że jest to zupełnie inny utwór (nazwiska twórców), a poza Twoją informacją nie mam żadnych podstaw, żeby te utwory wiązać ze sobą.
po prostu kliknij w czerwony napis Yazoo (w tamtym poście), ściągnij i posłuchaj - wtedy wyniknie :)

pozdrawiam
Emil
kajman
Posty: 67102
Rejestracja: pt wrz 22, 2006 9:00 pm
Lokalizacja: toruń

Post autor: kajman »

Dzięki! Przyjąłem.
pbd2
Posty: 1298
Rejestracja: pn lut 23, 2004 6:35 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: ...września 1982
Lokalizacja: Lublin

Post autor: pbd2 »

A co z "To nie ja" Edyty Górniak? O ile pamiętam, to w czasie konkursu Eurowizji 1994 izraelski kompozytor (Joszua Nameri bodajże się nazywał) zrobił awanturę, że to jego piosenbka z polskim tekstem, myślano o wykluczeniu Edyty z konkursu i nawet chciano podawać naszych muzyków do sądu. Nie pamiętam, jak to się skończyło, ale coś takiego mi się przypomina...
Awatar użytkownika
Piotr
Rzecznik Administratora
Posty: 8003
Rejestracja: pt gru 16, 2005 8:59 am
Listy Przebojów Trójki słucham od: 24.04.1982

Post autor: Piotr »

jotem3 pisze:Mr Blue w wykonaniu Yazoo i Mr Blue Rene i Candy to jeden i ten sam utwór. na 1000 %. autorem utworu jest Alison Moyet i Vince Clarke czyli Yazoo
No to ja wam opowiem jeszcze inna historie.
A wszystko pwinno wygladac tak:
René Klijn - Mr. Blue - /Candy goscinnie i nie jest wymieniana na singlu
René Klijn feat. Candy Dulfer - I Need You
René Klijn & Loïs Lane - My Best Friend
René Klijn & Paul de Leeuw - Mr. Blue (Live from "Schreew van de Leeuw 28th November 1992)

Co sie zas tyczy coverow to oryginal jest w wykonaniu Yazoo.
Awatar użytkownika
Miszon
Posty: 15658
Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Miszon »

pbd2 pisze:A co z "To nie ja" Edyty Górniak? O ile pamiętam, to w czasie konkursu Eurowizji 1994 izraelski kompozytor (Joszua Nameri bodajże się nazywał) zrobił awanturę, że to jego piosenbka z polskim tekstem, myślano o wykluczeniu Edyty z konkursu i nawet chciano podawać naszych muzyków do sądu. Nie pamiętam, jak to się skończyło, ale coś takiego mi się przypomina...
Ostatecznie sprawa rozeszła się po kościach, po wyszło chyba na to, że to raczej ten facet z Izraela skopiował "To nie ja". CO prawda jego piosenka ukazała się kilka lat przed 1994 rokiem, ale Syrewicz napisał to gdzieś w połowie lat 80-tych o ile pamiętam (czekał na kogoś, kto będzie w stanie dobrze to zaśpiewać :) ) i miał na to dowody.
Awatar użytkownika
drwycior
Posty: 669
Rejestracja: pt gru 08, 2006 9:57 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 1984
Lokalizacja: Cieszyn/Norymberga
Kontakt:

Post autor: drwycior »

No to faktycznie niesamowita robota chlopie ;) I przede wszystkim przydatna.
Niedzwiedziowi od razu przeslij bo pewne rzeczy tez go zaskocza ,wiem ze czesto podawal ze np."I just don´t know what to do with myself" jako pierwsza spiewala Dusty Springfield,albo "I can´t stop loving you" (Phil Collins) spiewal Leo Sayer w 78 bodajze,a tu widac ze to tez juz byl cover...itd. Czlowiek mysli ze duzo wie a tu czyta "takie cos" i chwyta sie za glowe!...Ze np. "Alone" Heart ,albo It´s Only Love" Simply Red albo "The Best" Tina Turner ... swietna robota,dzieki chyle czola z I pietra do piwnicy...:)
Awatar użytkownika
drwycior
Posty: 669
Rejestracja: pt gru 08, 2006 9:57 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 1984
Lokalizacja: Cieszyn/Norymberga
Kontakt:

Post autor: drwycior »

No okazalo sie ze w przypadku w/w utworu "Can´t stop loving you" ktory sprawdzilem z ciekawosci wyszedl blad,bo ten utwor ktory podales ze wykonuje go pierwotnie Don Gibson to jest calkiem inny,mianowicie ten znany chyba najbardziej z wykonania Raya Charlesa.A ten "Can´t stop..." co zcoverowal Collins i byl z nim na liscie to jest oryginalnie niejakiego Billy Nicholsa z 77,spiewal go wlasnie pozniej jeszcze w 78 Leo Sayer i to jest calkiem inny utwor.No coz niewiadomo czy jeszcze gdzies jakies bledy sa,ale miejmy nadzieje ze nie.
Awatar użytkownika
Miszon
Posty: 15658
Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Miszon »

Hm... a przypadkiem "I can't stop loving you" Van Halen to nie był cover (rok gdzieś 1995)?
Awatar użytkownika
Piotr
Rzecznik Administratora
Posty: 8003
Rejestracja: pt gru 16, 2005 8:59 am
Listy Przebojów Trójki słucham od: 24.04.1982

Post autor: Piotr »

A ja jak zwykle doleje oliwy do ognia. Cala ta lista to jeden wielki cover.
I co Wy na to?
airborn
Posty: 322
Rejestracja: śr gru 27, 2006 1:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: airborn »

No więc ja się zupełnie niedawno przypadkiem dowiedziałem, że pierwszym wykonawcą "Killing me softly" nie była wcale Roberta Flack, tylko niejaka Lori Liebermann. I myślę, że tego typu rzeczy jest więcej :).
Awatar użytkownika
Piotr
Rzecznik Administratora
Posty: 8003
Rejestracja: pt gru 16, 2005 8:59 am
Listy Przebojów Trójki słucham od: 24.04.1982

Post autor: Piotr »

airborn pisze:No więc ja się zupełnie niedawno przypadkiem dowiedziałem, że pierwszym wykonawcą "Killing me softly" nie była wcale Roberta Flack, tylko niejaka Lori Liebermann. I myślę, że tego typu rzeczy jest więcej :).
w roku 1967 na plycie "Easy Listening Favorites" niejakiego Floyda Cramera na pozycji nr 12 znajduje sie utwor "Killing Me Softly With His Song". Niestety nie mam pewnosci, ze jest on rowniez autorstwa duetu Norman Gimbel i Charles Fox
airborn
Posty: 322
Rejestracja: śr gru 27, 2006 1:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: airborn »

>W roku 1967 na plycie "Easy Listening Favorites" niejakiego Floyda Cramera na pozycji nr 12 znajduje sie utwor "Killing Me Softly With His Song". Niestety nie mam pewnosci, ze jest on rowniez autorstwa duetu Norman Gimbel i Charles Fox.

To jest składanka hitów i ten rok 1967 to musi być jakaś pomyłka - na tej płycie ma być też np. "Bridge over Troubled Water" Simona i Garfunkela wydane oryginalnie w 1970. Chyba że pan Carter opanował podróże w czasie.
Awatar użytkownika
Piotr
Rzecznik Administratora
Posty: 8003
Rejestracja: pt gru 16, 2005 8:59 am
Listy Przebojów Trójki słucham od: 24.04.1982

Post autor: Piotr »

Calkiem mozliwe, tylko jak wytlumaczyc fakt, ze ten sam utwor "Bridge over Troubled Water" znalazl sie rowniez na plycie "With the Music City Pops" Floyda Cramera w 1969 roku. A moze najzwyczajniej w swiecie w roku 1970 Garfunkel wydal cover utworu wlasnego autorstwa. Zdarza sie tak, ze pisze sie utwor dla kogos, a jesli chwyci to w pozniejszym terminie wydaje sie swoja wlasna, autorska wersje.
Jak juz wspomnialem, nie mam zadnej pewnosci, ze "Killing Me Softly With His Song" jest duetu Norman Gimbel i Charles Fox, ale mam potwierdzenie z kilku zrodel, ze wspomniany wczesniej sporny 2 plytowy album zostal rzeczywiscie wydany w roku 1967.

PS. Jedno ze wspomnianych zrodel:
http://rateyourmusic.com/artist/floyd_cramer
airborn
Posty: 322
Rejestracja: śr gru 27, 2006 1:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: airborn »

>[quote="Piotr"]Calkiem mozliwe, tylko jak wytlumaczyc fakt, ze ten sam utwor "Bridge over Troubled Water" znalazl sie rowniez na plycie "With the Music City Pops" Floyda Cramera w 1969 roku. A moze najzwyczajniej w swiecie w roku 1970 Garfunkel wydal cover utworu wlasnego autorstwa. Zdarza sie tak, ze pisze sie utwor dla kogos, a jesli chwyci to w pozniejszym terminie wydaje sie swoja wlasna, autorska wersje.

Nie sądzę. Zdarza się, ale chyba jednak nie z takimi utworami jak "Bridge over Troubled Water" czy "Let it Be", które też podobno miały się znaleźć na tej płycie Cramera z 1969 roku. Jaki Beatlesi mogli mieć w tym interes?

>Jak juz wspomnialem, nie mam zadnej pewnosci, ze "Killing Me Softly With His Song" jest duetu Norman Gimbel i Charles Fox, ale mam potwierdzenie z kilku zrodel, ze wspomniany wczesniej sporny 2 plytowy album zostal rzeczywiscie wydany w roku 1967.

Pytanie, czy "Killing Me Softly..." było na tej płycie już w wydaniu 1967. Bardzo duża zagadka dla mnie.
Awatar użytkownika
Gary
Posty: 12591
Rejestracja: ndz lip 30, 2006 5:42 pm
Lokalizacja: Inowrocław

Post autor: Gary »

Piotr pisze:A moze najzwyczajniej w swiecie w roku 1970 Garfunkel wydal cover utworu wlasnego autorstwa. Zdarza sie tak, ze pisze sie utwor dla kogos, a jesli chwyci to w pozniejszym terminie wydaje sie swoja wlasna, autorska wersje.
Tak było np. z piosenką "Wild world", którą napisał Cat Stevens, ale jako pierwszy nagrał i wydał Jimmy Cliff w 1970 roku, a dopiero po nim w tym samym roku uczynił to sam autor utworu.
Awatar użytkownika
Piotr
Rzecznik Administratora
Posty: 8003
Rejestracja: pt gru 16, 2005 8:59 am
Listy Przebojów Trójki słucham od: 24.04.1982

Post autor: Piotr »

airborn pisze:Nie sądzę. Zdarza się, ale chyba jednak nie z takimi utworami jak "Bridge over Troubled Water" czy "Let it Be", które też podobno miały się znaleźć na tej płycie Cramera z 1969 roku. Jaki Beatlesi mogli mieć w tym interes?
Nie mam pojecia, jednakze fak jest faktem, ze plyta byla wydana w roku 1967, a Let it Be Lennona znalazlo sie na jego plycie "With the Music City Pops" w 1969 roku.
airborn pisze:Pytanie, czy "Killing Me Softly..." było na tej płycie już w wydaniu 1967.
Bylo.
Awatar użytkownika
Gary
Posty: 12591
Rejestracja: ndz lip 30, 2006 5:42 pm
Lokalizacja: Inowrocław

Post autor: Gary »

Piotr pisze:Nie mam pojecia, jednakze fak jest faktem, ze plyta byla wydana w roku 1967, a Let it Be Lennona znalazlo sie na jego plycie "With the Music City Pops" w 1969 roku.
Wyczytałem, że w wersji instrumentalnej było to Let it be i faktycznie w 1969 roku.
Awatar użytkownika
Miszon
Posty: 15658
Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Miszon »

Gary pisze:
Piotr pisze:a Let it Be Lennona.
A raczej McCartneya :wink: .
Ale fakt faktem - ciekawe, to co piszecie. Okazało się, że istnieje płyta, która "przedpremierowo" zawiera masę późniejszych przebojów. Intrygująca sprawa.

A tak w ogóle - mój cover wszech czasów - TOOL : No quarter - po prostu genialna sprawa. Oryginał zostaje gdzieś w połowie drogi.
Awatar użytkownika
Piotr
Rzecznik Administratora
Posty: 8003
Rejestracja: pt gru 16, 2005 8:59 am
Listy Przebojów Trójki słucham od: 24.04.1982

Post autor: Piotr »

Miszon pisze:
Piotr pisze:a Let it Be Lennona.
A raczej McCartneya :wink: .
A scislej piszac Lennona i McCartneya, bo to oni sa tworcami tego przeboju.

Label: Apple Records
Catalog#: 1C 006-04 353
Format: Vinyl, 7", 45 RPM, Single
Released: 1970
Genre: Pop, Rock
Style: Pop Rock
Credits: Producer - George Martin
Written-By - Lennon, McCartney
Notes: GEMA
Awatar użytkownika
Miszon
Posty: 15658
Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Miszon »

Heh, to, że podpisani pod tą piosenką są Lennon/McCartney, to wiedzą chyba wszyscy, bo tak zawsze podpisywali kawałki stworzone zarówno wspólnie, jak i osobno. Natomiast ktoś tu zasugerował, że ten kawałek jest akurat "bardziej Lennona", co raczej nie jest prawdą, bo jest wręcz przeciwnie 8) , dlatego tez napisałem, że "Let it be" jest raczej McCartneya.

Smieszna rzecz w tej sprawie - mój ojciec jak był mały, to myślał, że to jest jeden człowiek, który pisze te wszystkie piosenki Beatlesów i że nazywa się on Lennon McCartney :lol: .
Awatar użytkownika
Gary
Posty: 12591
Rejestracja: ndz lip 30, 2006 5:42 pm
Lokalizacja: Inowrocław

Post autor: Gary »

Miszon pisze:A tak w ogóle - mój cover wszech czasów - TOOL : No quarter - po prostu genialna sprawa. Oryginał zostaje gdzieś w połowie drogi.
Żarty jakieś :P To znaczy że ten co skomponował utwór jest geniuszem....bez sensu jest porównywanie rzeczy, które zostały nagrane w odstępie 30 lat...podobna sytuacja do "Whiskey in the jar" Thin Lizzy, które nie sposób porównywać z wersją Metallici, gdyż były nagrane w innej epoce muzycznej przy innej technice itp. rzeczach.
Awatar użytkownika
Piotr
Rzecznik Administratora
Posty: 8003
Rejestracja: pt gru 16, 2005 8:59 am
Listy Przebojów Trójki słucham od: 24.04.1982

Post autor: Piotr »

Miszon pisze:Heh, to, że podpisani pod tą piosenką są Lennon/McCartney, to wiedzą chyba wszyscy, bo tak zawsze podpisywali kawałki stworzone zarówno wspólnie, jak i osobno. Natomiast ktoś tu zasugerował, że ten kawałek jest akurat "bardziej Lennona", co raczej nie jest prawdą, bo jest wręcz przeciwnie 8) , dlatego tez napisałem, że "Let it be" jest raczej McCartneya.
No wlasnie. Ktos cos zasugerowal. Ja przytoczylem oficjalny wpis z katalogu. Nie jest rowniez prawda, ze zawsze podpisywali sie jako autorzy utworu. Sa wpisy oznajmiajace iz wszyscy czlonkowie zespolu sa autorami utworu, ale sa rowniez i takie, ktore mowia iz np. "A Shot Of Rhythm And Blues" skomponowal niejaki Thompson, a "A Taste Of Honey" duet Scott i Ric Marlow. I takich przypadkow jest wiecej.
Grycek
Posty: 3701
Rejestracja: sob lis 12, 2005 1:49 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 1111
Lokalizacja: Zurych/Santa Cruz/Saarbrücken/Myslovitze/KATowice/Wroclove

Post autor: Grycek »

Miszon pisze:
A tak w ogóle - mój cover wszech czasów - TOOL : No quarter - po prostu genialna sprawa. Oryginał zostaje gdzieś w połowie drogi.
Zgadzam się w połowie.
Jest to genialny cover genialnego utworu.
Awatar użytkownika
Miszon
Posty: 15658
Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Miszon »

Piotr pisze: No wlasnie. Ktos cos zasugerowal. Ja przytoczylem oficjalny wpis z katalogu. Nie jest rowniez prawda, ze zawsze podpisywali sie jako autorzy utworu. Sa wpisy oznajmiajace iz wszyscy czlonkowie zespolu sa autorami utworu, ale sa rowniez i takie, ktore mowia iz np. "A Shot Of Rhythm And Blues" skomponowal niejaki Thompson, a "A Taste Of Honey" duet Scott i Ric Marlow. I takich przypadkow jest wiecej.
Akurat jak są podpisane utwory Beatlesów to akurat mnie nie trzeba mówić 8) . Chodziło mi o to, że jednak Lennon/McCartney podpisywali się oficjalnie jako Lennon/McCartney, a nie sam Lennon, lub sam McCartney.
Żarty jakieś To znaczy że ten co skomponował utwór jest geniuszem....bez sensu jest porównywanie rzeczy, które zostały nagrane w odstępie 30 lat...podobna sytuacja do "Whiskey in the jar" Thin Lizzy, które nie sposób porównywać z wersją Metallici, gdyż były nagrane w innej epoce muzycznej przy innej technice itp. rzeczach
A moim zdaniem jest sens porównywania oryginału i coveru, nawet odległego o kilkadziesiąt lat. Zresztą, prawdopodobnie w ponad 3/4 przypadków cover jest dużo gorszy od oryginału. Bronią się zwykle te, które najbardziej zmieniają oryginalną koncepcję i tworzą na jej bazie coś zupełnie nowego, pokazując w ten sposób czasami, że takie inne podejście lepiej nawet od oryginału wykorzystuje potencjał kompozycji.

Natomiast sam oryginał Led Zeppelin, owszem, dobry, może nawet bardzo dobry, ale akurat szczerze mówiąc nie wprawił mnie nigdy w zachwyt, wolę inne ich utwory. Z kolei wersja TOOLowa to dla mnie zdecydowanie pierwsza 20-30 Topu Wszech Czasów (nie coverów, tylko w ogóle).
Awatar użytkownika
Piotr
Rzecznik Administratora
Posty: 8003
Rejestracja: pt gru 16, 2005 8:59 am
Listy Przebojów Trójki słucham od: 24.04.1982

Post autor: Piotr »

Miszon pisze:Akurat jak są podpisane utwory Beatlesów to akurat mnie nie trzeba mówić 8) . Chodziło mi o to, że jednak Lennon/McCartney podpisywali się oficjalnie jako Lennon/McCartney, a nie sam Lennon, lub sam McCartney.
A co powiesz w takim razie na temat utworu "Real Love"?
ODPOWIEDZ