Słyszałem opinię


Pozdrawiam,
Zbyszek
Nie zgadzam sie z opinia: "Perfekt bez Hołdysa" !Anonymous pisze:Jestem raczej starym wapniakiem... moje zdanie moze nie być przekonywujące, ale --- mimo wszelkich prób upodobnienia się do HISTORII jaką był Dżem w latach 80-tych ub. wieku, bez Ryszarda Riedela to już nie będzie nigdy tym samym zespołem.
Słyszałem opinię: ,,to nie Dżem! To marmolada'' --- uważam to za lekką przesadę, choć niegdysiejszej świetności już nie osiągną! Podobnie jak Pefect bez Hołdysa...
![]()
Pozdrawiam,
Zbyszek
No właśnie. Minęło juz ponad 11 lat od śmierci Riedla, a to jest nawet wystarczający czas, żeby móc co nieco powiedzieć o zespole Dżem bez Ryśka.pbd2 pisze:...o tym, na ile obecny skład grupy jest w stanie udźwignąć legendę zespołu, będziemy mogli się wypowiadać za lat co najmniej 10...
Dokładnie. To mnie zachwyca w tej grupie. Nie ma innego takiego zespołu tak grającego i w tak doskonały sposób łączącego świetne style muzyczne.Miszon pisze:Cóż, trzeba powiedzieć, że było to naprawdę bardzo oryginalne połączenie bluesa, eastern rocka i reggae, na naszym rynku wręcz unikatowe.
Dwie pierwsze płyty z nim całkiem dobre, ok 5 kawałków bardzo lubię. Z Balcerem mają na razie jedną płytę na podobnym poziomie. Czekamy na następną!Miszon pisze:Faktem jest, że okres z Dewódzkim to raczej nic ciekawego, teraz z Balcarem dużo lepiej.
Jest taka płyta absolutnie instrumentalna "The Band Plays On"- bardzo dobra:) MOże to słyszałeś.Miszon pisze:Kiedyś, z 10 lat temu koleżanka puściła jakąś kasetę Dzemu z masą świetnych, bluesowych, nieomalże instrumentalnych kawałków, niestety, szczerze mówiąc nigdy ich już później nie usłyszałem chyba (a żadnego wówczas nie znałem).