Przypuszczam, że 133, ale nigdy tego nie zanotowałem. Po prostu pamiętam ją bardzo dobrze.bobby-x pisze:Owa lista to znaczy która ??? Ksiądz został zamordowany 19 października 1984r (najbliższa lista 131 - 20 paź) ale w tamtych czasach takie morderstwa władzy były skrzętnie ukrywane. Ciało księdza wydobyto 30 października pod Włocławkiem i chyba wtedy wyszło na jaw (społeczeństwo sie dowiedziało). Najbliższa lista 133 - 3 listopada. O i to chyba?? była lista nr 133 z "wolnymi, spokojnymi" utworami.kajman pisze:Trochę namieszałem z cytatami, ale to po to, żeby powiedzieć, że owa lista wprawdzie się odbyła i prowadził ją Wojciech Zamorski, ale nadawał tylko piosenki stonowane, dodając przy tym, że słuchacze dobrze wiedzą, dlaczego tylko te piosenki są puszczane. Można powiedzieć, że było to coś pośredniego między Listą a Muzyką Ciszy.
A Niedźwiedź był w dalekiej Azji i nie prowadził notowań od 132 do 137 włącznie. Piszecie, że w archiwum "prowadzącym" jest Marek. A no niestety wiele rzeczy jest błędnie podawanych na stronach Trójki, na stronach Jacka też ale zdecydowanie mniej błędów niż na trójkowych.
23 raz lista bez emisji
Dodałbym jeszcze not. 413 z 13.01.1990. Mimo miejsc i piosenek "na czasie" to nie było to normalne notowanie. Chyba można zaliczyć do list bez list. Było to właściwie podsumowanie piosenek granych w tygodniu. O ile pamiętam Niedźwiedź miał ochotę kontynuować taką listę co 2 tygodnie ale nic nie wyszło. Czy już wtedy była tendencja na świecie liczenia częstotliwości grania na antenie zamiast liczenia sprzedaży singli ?bobby-x pisze:
Więc jedziemy z listami bez emisji. Tak jak pisałem wyżej, nie wiem czy to są wszystkie. Dziwne są okresy 1989 - 1991r, 1991 - 1996 oraz 1997 - 2001r.
- tadzio3
- Posty: 10057
- Rejestracja: czw sie 12, 2004 2:17 am
- Lokalizacja: Tykocin / Białystok
- Kontakt:
Co tu dużo mówić- zgadzam się!pbd2 pisze:Może, skoro wciąż wszystko się nie mieści, powinno się powrócić jednak do notowań podwójnych? Albo, o czym tu już była mowa, CZYTAĆ zawsze takie notowanie na antenie, zamiast trzymać słuchacza w niepewności do momentu znalezienia się w sąsiedztwie internetu?
-
- Posty: 1298
- Rejestracja: pn lut 23, 2004 6:35 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: ...września 1982
- Lokalizacja: Lublin
Ja się nie dziwię, że nic nie wyszło, bo słuchacze chcieli Listy tworzonej przy pomocy ich głosów, a nie przy pomocy playlisty. Podobno przyszła masa listów z protestami, a czego się nie nasłuchali panowie odbierający telefony! Ponoć to miał być taki protest Niedźwiedzia przeciwko gwałtownemu spadkowi zainteresowania głosowaniem (zdaje się, że jeszcze rok - dwa lata później straszył likwidacją Listy, brrr...).bartekp pisze:Dodałbym jeszcze not. 413 z 13.01.1990. Mimo miejsc i piosenek "na czasie" to nie było to normalne notowanie. Chyba można zaliczyć do list bez list. Było to właściwie podsumowanie piosenek granych w tygodniu. O ile pamiętam Niedźwiedź miał ochotę kontynuować taką listę co 2 tygodnie ale nic nie wyszło.
A co do notowań podwójnych - fakt, trochę one zaciemniają obraz, poza tym ktoś (tzn. wiadomo Kto) wymyślił, że w takim notowaniu nowości mają zaliczony tylko jeden tydzień, co zaciemnia obraz jeszcze bardziej.
Przykładem zaciemniania jest choćby ostatnie póki co podwójne noitowanie w historii - to z 5 stycznia 2001. Wygrali Przyjaciele Karpia i za jednym zamachem zebrali 40 (liczący trzydziestkowo powiedzieliby 60) punktów za dwa pierwsze miejsca. A w przypadku tego typu okolicznościowych piosenek popularność bywa duża, ale krótka: zapewne przy dwóch normalnych listach 5 stycznia wygrałby już ktoś inny (RHCP podejrzewam). A gdyby z kolei Karp był w tym notowaniu nowością, to dostałby tych punktów tylko 20 (30). Logiki w tym nie ma żadnej...
Czytać rzeczywiście powinno się wolno - żeby słuchacz zdążył zanotować.
No cóż, jeżeli miałbym podać przykład zaciemnianie, to podejrzewam, że najlepszym jest Autobiografia. Debiut w podwójnym notowaniu znikąd i tylko 4 punkty. Gdyby były 2 notowania, to byłaby pewnie pierwsza piątka, może nawet pierwsze miejsce, czyli dobrych punktow kilkanaście.pbd2 pisze:A co do notowań podwójnych - fakt, trochę one zaciemniają obraz, poza tym ktoś (tzn. wiadomo Kto) wymyślił, że w takim notowaniu nowości mają zaliczony tylko jeden tydzień, co zaciemnia obraz jeszcze bardziej.
Przykładem zaciemniania jest choćby ostatnie póki co podwójne noitowanie w historii - to z 5 stycznia 2001. Wygrali Przyjaciele Karpia i za jednym zamachem zebrali 40 (liczący trzydziestkowo powiedzieliby 60) punktów za dwa pierwsze miejsca. A w przypadku tego typu okolicznościowych piosenek popularność bywa duża, ale krótka: zapewne przy dwóch normalnych listach 5 stycznia wygrałby już ktoś inny (RHCP podejrzewam). A gdyby z kolei Karp był w tym notowaniu nowością, to dostałby tych punktów tylko 20 (30). Logiki w tym nie ma żadnej...
a ja mam pytanie
A jak to było z notowaniem 807 (18 lipca 1997)?
Tego dnia była żałoba narodowa w związku z powodzią 1000-lecia. Czy przypadkiem listy nie przeniesiono na sobotę, 19?
A druga sprawa, bo wtedy akurat miałem przerwę w słuchaniu (trochę tego żałuję) - jak wyglądało notowanie 668, w dzień po tragedii w Hali Oliwii?
Tego dnia była żałoba narodowa w związku z powodzią 1000-lecia. Czy przypadkiem listy nie przeniesiono na sobotę, 19?
A druga sprawa, bo wtedy akurat miałem przerwę w słuchaniu (trochę tego żałuję) - jak wyglądało notowanie 668, w dzień po tragedii w Hali Oliwii?
Re: a ja mam pytanie
Patrzę w zeszyt, data się zgadza nawet pamiętam to notowanie i odbyło się normalnie, tylko Perfect "Całkiem inny kraj" niespodziewnie skoczył z 7 na 1, a Varius Manx "Piosenka księżycowa" też niespodziewanie spadła z 1 na 6. A w następnym tygodniu wszystko wróciło do stanu poprzedniego, czyli Perfect z powrotem na 7, a Varius Manx na 1. Szczerze mówiąc to wtedy normalnie to przyjąłem, ale teraz jak to czytam....ale to były inne czasy nie internetowe więc ruchy były większe na liście.mikrobi pisze:A druga sprawa, bo wtedy akurat miałem przerwę w słuchaniu (trochę tego żałuję) - jak wyglądało notowanie 668, w dzień po tragedii w Hali Oliwii?
- zbyszu
- Posty: 10069
- Rejestracja: sob gru 31, 2005 5:03 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: lat 80-tych
- Lokalizacja: Warmia / Mazury
- Kontakt:
Re: a ja mam pytanie
Szczerze mowiac/pisząc - ówczesna Lista była po 1000-kroć ciekawsza:Gary pisze:[ Szczerze mówiąc to wtedy normalnie to przyjąłem, ale teraz jak to czytam....ale to były inne czasy nie internetowe więc ruchy były większe na liście.
* Zaskakujaca,
* nieodgadniona,
* zróznicowana co do nowości oraz ich ilości (bywało po 5-6 nowości w Top 30)
* zaskakujące wypadki z Top 30 (pamiętam jak B. May wypadł bodajze z...9 miejsca)
* mniej pozdrowień a wiecej ciekawostek czytanych z kartek pocztowych!
Ech...do nasłuchania
- Miszon
- Posty: 15655
- Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: a ja mam pytanie
Też pamiętam to notowanie, bo słuchałem jużwtedy listy i niewiele wcześnie zacząłem też notować. Faktycznie, było całkiem ciekawe, ta walka Pefectu z Variusem, zwłaszcza, że oba zadebiutowały bardzo wysoko (bo w 10), co jest chyba rzadkim faktem.Gary pisze:Patrzę w zeszyt, data się zgadza nawet pamiętam to notowanie i odbyło się normalnie, tylko Perfect "Całkiem inny kraj" niespodziewnie skoczył z 7 na 1, a Varius Manx "Piosenka księżycowa" też niespodziewanie spadła z 1 na 6. A w następnym tygodniu wszystko wróciło do stanu poprzedniego, czyli Perfect z powrotem na 7, a Varius Manx na 1. Szczerze mówiąc to wtedy normalnie to przyjąłem, ale teraz jak to czytam....ale to były inne czasy nie internetowe więc ruchy były większe na liście.mikrobi pisze:A druga sprawa, bo wtedy akurat miałem przerwę w słuchaniu (trochę tego żałuję) - jak wyglądało notowanie 668, w dzień po tragedii w Hali Oliwii?
Re: a ja mam pytanie
I to nawet po 2 nowości w 10 Perfect debiutował na 7 a tym samym notowaniu Bon Jovi "Always" na 9tym! No a później "Zombie" pogodziło towarzystwo.Miszon pisze:Też pamiętam to notowanie, bo słuchałem jużwtedy listy i niewiele wcześnie zacząłem też notować. Faktycznie, było całkiem ciekawe, ta walka Pefectu z Variusem, zwłaszcza, że oba zadebiutowały bardzo wysoko (bo w 10), co jest chyba rzadkim faktem.
