Mimo, że troszkę z doskoku dziś słucham audycji to jestem naprawdę uradowany utworami zaprezentowanymi na antenie. Szczególnie taśmociąg z Jolką i Skórą, ale i piękne wspomnienia lat 80.
Takie w ogóle mam wrażenie, że brak jest w Trójce audycji ze zwykłą piosenką z lat 80. Może to tylko moje odczucie, bo zaraz ktoś powie o latach 70., 60. i innych, a ja się wychowałem w tych pierwszych latach Listy i dlatego mam sentyment do tamtych czasów...
Ale wydaje mi się, że taka audycja mogłoby mieć miejsce na antenie Trójki i miałaby wielu słuchaczy.
Wg mnie za dużo jest na antenie audycji udziwnionych. Mam wrażenie, że w Trójce na pierwszym miejscu jest muzyka alternatywna. Promowanie na siłę Ludzików, daftpunków, farelków i innych tego typu podmiotów wykonawczych jest na porządku dziennym. A jak już w zestawie znajdą się dobre piosenki z trochę lżejszymi melodiami to w zasadzie nie uświadczysz ich w Trójce, no może poza markowymi audycjami (Obispo, Morten, Safran, Braxton&Babyface, Pet Shop Boys, Lebowski, Lois Lane, Obel, Dido, by wymienić tylko z ostatnich propozycji). Ech... Marudzę. Wiem. Już kończę
Na zakończenie dziś piękny LATARNIK i Klincz!
Dzięki
