Jeśli chodzi o mnie, to tak "z marszu", bez specjalnego zastanawiania się, przychodzą mi do głowy np. takie piosenki:
WANNABE - Spicy Girls (1996)
Nie wiem, dlaczego, ale nie trawię ani tego "dzieła", ani panienek je wykonujących!!!
IT'S RAINING MEN - Geri Haliwell (2001)
Była tak nachalnie lansowana we wszystkich mediach, że zaczęła mnie denerwować jeszcze zanim pojawiła się na liście, i tak już zostało!
PROSTA RZECZ - Nosowska, Rojek, Grabaż (2005)
Tu historia jest bardziej skomplikowana. Kiedy to weszło na listę, ani mnie ziębiło, ani grzało. Ale odkąd jest to wykorzystywane jako telewizyjny jingiel zapowiadający relacje z ligi polskiej, doprowadza mnie do szału. W telewizorze cisza, albo prezenter coś mruczy, a potem nagle (na mocniejszym dźwięku, jak wszystkie reklamy i przerywniki, żeby człowiek słyszał nawet z kuchni, jak wyjdzie po herbatę): "JE JE JEEE! Orange ekstraklasa, JE JE JEEE!", to mam ochotę rzucić czymś ciężkim w telewizor i wysłać twórców tego utworu na Marsa.
JAK TO WIDZISZ - Ramona Rey (2006)
Ten głooos, uuuuuuuu...
A Wasze typy? Może nawet jakaś Lista Antyprzebojów Programu Trzeciego

PS. Tylko jeżeli taka lista z tego wyjdzie, to niech p. Marek nie próbuje jej grać!