Cześć.
Pierwsza godzina audycji dobiegła końca, a w niej najlepsza (dla mnie) ABBA ze wspominanego w tym tygodniu notowania #5: The Visitors (Crackin' Up).
Wcześniej było oczywiście listowe wspomnienie Bee Gees i Donny Summer (w tym smutnym temacie wczorajsze W Tonacji Trójki p.Marka, w którym przeplatał przez godzinę tych dwoje wykonawców, brzmiało tak, że nie dałem rady wyjść z pracy przed godz.16).
LP Trójka nr 115 - 25.05.2012 - Marek Niedźwiecki
Moderatorzy: ku3a, jotem3, ku3a, jotem3
Re: LP Trójka nr 115 - 25.05.2012 - Marek Niedźwiecki
Minęła druga godzina LP Trójki. Tutaj pustki, ale to może dlatego, że liczne grono słuchających nie może oderwać się od głośników, żeby cokolwiek napisać? 
Z tej godziny zapamiętałem sztafetę Jacksonów, najpierw Janet a potem Michael na miesiąc przed trzecią rocznicą śmierci. Eh, jak ten czas leci...
Poza tym był Stevie Wonder i nie-oczywista Tina Turner. I nowy/stary Red Box. Przesłuchałem tenże "hymn" po raz pierwszy w całości i muszę przyznać, że nie jest źle. W wątku z głosowaniem posypały się gromy, że jest to jeszcze gorsza tragedia, niż z Przyjaciółmi Trójki, którzy zmasakrowali Dni, których nie znamy.
Pozwolę sobie zupełnie się z tym nie zgodzić. Po pierwsze, oba przypadki są nieporównywalne. Red Box wzięli na warsztat "swoje dziecko", a Przyjaciele popsuli klasyk Grechuty. Po drugie, efekt White & Red jest całkiem niezły i jako fan Chenko, nie jestem oburzony tym nowo-tworem, a jedyne, co mogę zarzucić Red Box, to szkoda, że mimo wszystko nie jest to coś oryginalnego.

Z tej godziny zapamiętałem sztafetę Jacksonów, najpierw Janet a potem Michael na miesiąc przed trzecią rocznicą śmierci. Eh, jak ten czas leci...
Poza tym był Stevie Wonder i nie-oczywista Tina Turner. I nowy/stary Red Box. Przesłuchałem tenże "hymn" po raz pierwszy w całości i muszę przyznać, że nie jest źle. W wątku z głosowaniem posypały się gromy, że jest to jeszcze gorsza tragedia, niż z Przyjaciółmi Trójki, którzy zmasakrowali Dni, których nie znamy.
Pozwolę sobie zupełnie się z tym nie zgodzić. Po pierwsze, oba przypadki są nieporównywalne. Red Box wzięli na warsztat "swoje dziecko", a Przyjaciele popsuli klasyk Grechuty. Po drugie, efekt White & Red jest całkiem niezły i jako fan Chenko, nie jestem oburzony tym nowo-tworem, a jedyne, co mogę zarzucić Red Box, to szkoda, że mimo wszystko nie jest to coś oryginalnego.
- adameria
- Posty: 12340
- Rejestracja: sob maja 03, 2008 5:12 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 36/37/38, 1.R.-B.F.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: LP Trójka nr 115 - 25.05.2012 - Marek Niedźwiecki
Cześć!
Mnie ten mix "Chenko" nie przeszkadza, ale to rzeczywiście tylko mix - na pewno dobry na mistrzostwa.
Ucieszył mnie Sting. Przypomniał mi się letni koncert w Warszawie w strugach deszczu. Który to był rok? 1996 albo 1997, jakoś tak.
Mnie ten mix "Chenko" nie przeszkadza, ale to rzeczywiście tylko mix - na pewno dobry na mistrzostwa.
Ucieszył mnie Sting. Przypomniał mi się letni koncert w Warszawie w strugach deszczu. Który to był rok? 1996 albo 1997, jakoś tak.
- zbyszu
- Posty: 10079
- Rejestracja: sob gru 31, 2005 5:03 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: lat 80-tych
- Lokalizacja: Warmia / Mazury
- Kontakt:
Re: LP Trójka nr 115 - 25.05.2012 - Marek Niedźwiecki
Rush - yeah!!! Trzecia godzina tez świetna. Śniadanie jeszcze lepiej smakuje.
Oj, kawa "zapikała" wię ziiiuuuu do fotela, lektura czeka, Radio gra!
Oj, kawa "zapikała" wię ziiiuuuu do fotela, lektura czeka, Radio gra!
Re: LP Trójka nr 115 - 25.05.2012 - Marek Niedźwiecki
...i na koniec Klincz - Latarnik, który przyćmił wszystko inne. Wiem, wiem, z tym utworem nigdy nie będę obiektywny.
I wcale mi nie przeszkadza, że 2 tygodnie temu pan Marek też go grał w LP Trójce. Panie Marku, za 2 tygodnie też może być 
Dziękuję, pozdrawiam i do wieczornego odsłuchu. Ciekawe, czy apel w sprawie Unisonic przyniesie skutek? Ja zatypowałem wypadek.


Dziękuję, pozdrawiam i do wieczornego odsłuchu. Ciekawe, czy apel w sprawie Unisonic przyniesie skutek? Ja zatypowałem wypadek.