
Ciekawy jestem czy Pan Artur jest naszym forowiczem.
Dokładnie tak - te dwa. A Janowski przypomniał jeszcze trzeci.Yacy pisze: Wymienił właśnie te dwa?
kaem333 pisze:Największą brechę miałem, jak wyszedł wystąpić Piotr Szczepanik w wieku po 60-tce, a z playbacku poleciał jeden z jego największych przebojów w wersji z lat 60. Moim zdaniem to było ostre przegięcie.(...)Zresztą ostatnio kilka razy się zawiodłem, bo kilka polskich piosenek zostało zaśpiewanych nie przez oryginalnych wykonawców, tylko tych etatowych z programu.
Promocja promocją, ale najgorsze jest to, że wszystkie zespoły czy "gwiazdy" występują w programie z playbacku. I to jest totalna kicha. Wiem to od gitarzysty jednego z polskich zespołów, który wystąpił w tym programie. Tak więc dla mnie nie ma to żadnego znaczenia, że utwór wykona ktoś z "etatowców". Zresztą już od dobrych kilku lat spoglądam na ten program tylko okazyjniemark pisze:(...)jednakże w ciągu ostatnich 5-ciu, 6 -ciu lat na siłę promowane są historie typu Shaun baker Maloy, Doda, Kate Ryan, Danzel etc.
link do Tony Banksa, a tutaj do ZOO: http://www.alp3.pl//alpt.phtml?m=12&w=189
Emisja będzie właśnie 03.02, jakoś około godziny 17.25-17.30
Tak właśnie, nie mogę jednak na razie zdradzać jakichś szczegółów, jak mi poszło itd., zachęcam jednak do obejrzenia tego odcinka i do podzielenia się "wrażeniami" po nim
Jeśli mogę coś napisać na ten temat to tak: Na początku stres był bardzo duży, w tym teleturnieju - jak powiedział prowadzący - był to mój debiut i może było trochę widać zdenerwowanie podczas tego odcinka. Ogólnie co do atmosfery, to było bardzo miło, z czasem trwania nagrań czułem się już coraz bardziej swobodnie. W trzeciej rundzie nie znałem piosenki Amy Winehouse - o tym, że "Back to Black" była tytułową piosenką dowiedziałem się kilka dni później, jak zobaczyłem właśnie tą płytę w jednym ze sklepów. W finale, tak jak mówiłem, nie znałem tej piosenki Anny Jantar, więc raczej szans na zwycięstwo nie miałem w tym odcinku.jollyroger72 pisze: ↑pn lut 03, 2020 7:04 pm Kacper94, BRAWA za dobry występ![]()
Co prawda, do pełnej victorii nieco zabrakło, ale nic to! Następnym razem będzie lepiej.
Ja zapewne wyłożyłbym się na The Black Eyed Peas...
Faktycznie, odcinki były nagrywane jednego dnia, z przerwami około 10-15 minutowymi. Mogę tyle powiedzieć, że warto będzie oglądać jutro