Tytuł w wersji oficjalnej powinien mieć datę: Temple of Love (1992)
ToL wydano na singlu w 1983. W '92 wyszła wersja na odnośnikiem 1992 i udziałem O.Hazy, i wtedy była na LP3.
Wszystkie okładki wyglądają prawie tak samo:
http://www.discogs.com/viewimages?release=2892341
tu różne wydania do poklikania - chociaż faktycznie to czasowo żadne z nich nie pasuje
http://www.discogs.com/Sisters-Of-Mercy ... aster/3100
The Sisters of Mercy & Ofra Haza - Temple of Love
- VILKI
- Posty: 9912
- Rejestracja: pt lip 25, 2008 12:42 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 256 not.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: The Sisters of Mercy & Ofra Haza - Temple of Love
ale wersja z Ofrą była tylko jedna, jedyna więc to chyba naturalne że na lp3 była wersja z 1992 prawda? 

Re: The Sisters of Mercy & Ofra Haza - Temple of Love
Chyba namieszam: ale tak naprawde to na zadnej z okladek nie ma tego "& Ofra Haza", jest natomiast tylko i wylacznie "The Sisters of Mercy - Temple of Love (1992)". Tylko czasem z tylu okladki albo na samej plycie jest dodane "Touched by the hand of Ofra Haza".
- VILKI
- Posty: 9912
- Rejestracja: pt lip 25, 2008 12:42 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 256 not.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: The Sisters of Mercy & Ofra Haza - Temple of Love
tyle że Pan Marek nigdy tego faktu nie omijał podczas listy 

Re: The Sisters of Mercy & Ofra Haza - Temple of Love
Nie, oczywiscie nie omijal, sam pamietam (listy sluchalem namietnie 1983-1994, potem wyjechalem na emigracje). Ale jesli pojdziesz np. na Amazon i wpiszesz "Sisters of Mercy Ofra Haza" nie dostaniesz nic... ale "Temple of Love (1992)" - juz tak! :0)
Re: The Sisters of Mercy & Ofra Haza - Temple of Love
Ale jeśli pójdziesz na Archiwum LP3 i wpiszesz "Temple of Love (1992)", nie dostaniesz nic, ale jak "Sisters of Mercy & Ofra Haza" - już tak! 

-
- woźny-konserwator
- Posty: 10246
- Rejestracja: pn lip 21, 2003 11:01 am
- Lokalizacja: Kraków, Galicja
- Kontakt:
Re: The Sisters of Mercy & Ofra Haza - Temple of Love
To tez przypadek na pozór 'pominięty'... więc zapytam: jaka jest konkluzja Waszej dyskusji? Jest coś do zmiany? dodatkowego wyjaśnienia w komentarzu? Bo panowie sobie podyskutowali, powymieniali uwagi... i tyle.