Pojechali sobie na wycieczkę i tak przy okazji stamtąd nadają, czy na jakiej zasadzie? ?
Nie rozumiem tego.
Jeżeli PR występuje gdzieś gościnnie to łączy się to z promocją danego miejsca.
Ma to jakieś pewne cele, założenia, łaczy się z jakąś akcją - a akcja Trójki to po prostu pojechanie sobie na wakacje.
Co ma z tego słuchacz w Polsce że oni nadają z Austrii na żywo?
Nie mam pojęcia.
Nie wyobrażam sobie żeby jakaś zagraniczna telewizja czy radio, przyjechały do Polski nadawać program z jakiegoś kurortu,
gdyby nie było to połączone z jakimiś korzyściami dla ich słuchaczy.
Można zrobić reportaż, wysłać reporterów, opowiedzieć o świecie itd.
A tu państwowe radio sobie pojechało do Austrii z wozem transmisyjnym, na wycieczkę żeby promować tamtejsze szlaki.
To jest naprawdę ewenement niewyobrażalny zagranicą
