zbyszu pisze:W tej sprawie miałem milczeć, ale dziś owe skojarzenie ma kolejne potwierdzenie, tym razem z "Teraz Rocka"...
Po pierwszych przesłuchaniach singlowej "Dalekiej drogi do domu" miałem nieodparte wrażenie, ze utwór ten brzmi jakby nagrał go zespół Ira. Postanowiłem jednak milczeć - gdyż na forum panuje niczym nieskrępowany zachwyt nad tym dokonaniem grupy.
Milczenie potrwało aż do dzisiaj, kiedy pan listonosz podrzucił pod drzwi nowy numer "Teraz Rocka". I tam niejaki Łukasz Wiewiór (przeprowadził rozmowę z Roguckim, wokalistą Comy) dzieli się takim spostrzeżeniem: "Singlowa, radiowa wersja "Dalekiej drogi do domu" to jak dla mnie przebojowe granie spod znaku Iry czy nawet Kombii".
Generalnie bardzo ciekawy artykuł. Samo pytanie o radiowy singiel daje wiele do myślenia.
Okazuje się, ze albumowa wersja "Dalekiej drogi do domu" jest za ostra na "ich" target (jako "ich" Rogucki określa kierownictwo Trójki, które decydowało, jaki utwór ma być wybrany na promocję w radiu). Zespół wiec został "przymuszony" do przearanżowania utworu. Rogucki: „Wiesz, oni puszczają teraz „radość słuchania’”.
Zespół zaproponował siedem utworów na singla, na co "oni" (czyli "ich" czyli zapewne kierownictwo redakcji muzycznej Trójki) powiedzieli:" Nie, dziękujemy, cześć"
Coma miała więc problem. Rogucki: "Wydajemy nową płytę i nagle okazuje się, ze żadnego utworu nie będzie w radiu". Tutaj pojawia się chyba jedyny optymistyczny wątek, co do Trójki. Jest to jedyne radio ogólnopolskie, które jest w stanie grać coś innego niż "najlepszą muzykę"; "czułe granie" czy inne "hity na czasie".
Jaki był finał na froncie Coma - dyrekcja Trójki? Zacytuję znów Roguckiego:" Zamknąłem oczy..."
Owe trzy kropki (...) nie wymagają komentarza...
Bardzo dobrze, ze o tym wspomniałeś, bo jeżeli chodzi o te piosenkę to byłem lekko rozczarowany, ale już wcześniej wiedziałem o tym ze utwór ten zostanie zmieniony na potrzeby radia. Dowiedziałem się tego ze strony Comy, która o tym poinformowała. Spodziewałem się troszeczkę "innego" klimatu singloego kawałka, ale jak usłyszałem kilka utworów z nowej płyty to sie uspokoiłem. Jest dobrze.
Pewnie nie będzie drugiego singielka promowanego w Trójce, ale co tu się dziwić skoro na poprzedniej płycie także tylko jedną piosenkę promowano i to skróconą piosenki "Spadam"(na liście puszczano prawie pełną wersję), a tamten album miał co najmniej 3 piosenki, które nadawały się na single (oprócz tego kilka genialnych piosenek), ale niestety.
I pomyśleć, ze kiedyś trójka nie bała się jako jedna z niewielu stacji puszczać tego czego inni się boją... teraz to już tylko namiastki i słuchanie radia po północy np. "teraz polskie" a potem "noc muzycznych pejzaży".