Szukam od baardzo długiego czasu piosenki, która swego czasu bardzo często pojawiała się w Trójce (obstawiam, że było to mniej więcej wiosna/lato 2007), ale nie przebiła się do głównej 50 na LP3. Niestety, pamiętam tylko tyle, że śpiewa ją mężczyzna, język niepopularny - mógł to byc szwedzki, ale równie dobrze i węgierski, pamięc mnie zawodzi... W każdym razie nie angielski/francuski/itd. W refrenie pojawiał się chórek żeński, z tego co sobie przypominam, ów chórek nie śpiewał jakiegoś konkretnego tekstu, tylko coś w stylu "lalala"
Wiem, że wszystko to bardzo mętne, ale będę bardzo wdzięczna za jakiekolwiek sugestie co do tytułu lub wykonawcy - jak nie tu, to chyba już nigdzie nie znajdę tej piosenki
