Strona 1 z 7

Nasz top Pink Floyd

: śr paź 17, 2007 5:58 pm
autor: Adameks
Nasza Lista III zakończona, Top Beatlesów się kończy. Czas najwyższy na Pink Floyd.
Zasady : Głosujemy na 20, waszym zdaniem najlepszych piosenek (oczywiście można na mniej).
Głosujemy na 5 najlepszych studyjnych płyt zespołu.
Termin Głosowania Niedziela, 04 listopada 2007 godzina 21:00.
Mile widziane rozszerzone Topy i komentarze.
To chyba wszystko, miłego odsłuchiwania :).

( http://www.pinkfloyd.co.uk/index.php po kliknięciu w ikonkę albumu Echoes, można odsłuchać największe przeboje grupy)

: śr paź 17, 2007 6:16 pm
autor: Robinson
Jeszcze pasowałoby ustalić pewne dodatkowe zasady.
A mianowicie:

1. Jak traktować utwory podzielone na części, np. Another Brick in the wall i Shine on you crazy diamond? W Topie Genesis Home by the sea i Second Home by the sea traktowaliśmy łącznie. Korzyścią z takiego potraktowania jest to, że w 20-tce można zmieścić więcej utworów. :D

2. Czy w przypadku płyt bierzemy pod uwagę płyty koncertowe i składanki?

No i jeszcze jedna uwaga. Przy płycie The Wall trzeba być bardzo ostrożnym, bo w zasadzie nie wiadomo gdzie się kończą niektóre utwory, a gdzie się zaczynają następne. W kilku przypadkach zupełnie nie zgadzają mi się podane na płycie czasy utworów z podanymi w internecie tekstami przypisanymi do poszczególnych utworów. W szczególności chodzi mi tu chyba o sekwencję Empty spaces / Young lust.

A tak w ogóle to cieszę się, że czeka mnie teraz rozkosz przesłuchania sporej ilości utworów Pink Floyd. :)

: śr paź 17, 2007 6:31 pm
autor: Miszon
Robinson pisze:W kilku przypadkach zupełnie nie zgadzają mi się podane na płycie czasy utworów z podanymi w internecie tekstami przypisanymi do poszczególnych utworów. W szczególności chodzi mi tu chyba o sekwencję Empty spaces / Young lust.
"Empty spaces" to ten powolny, mroczny wstęp, a "Young lust" zaczyna się od mocnego uderzenia gitary i dalej już leci stricte rockowy kawałek (w tej chwili nie pamiętam na 100%, ale chyba od razu wokal wchodzi).

Baardzo smakowicie ostatnio - niezwykle udana Nasza Lista, top Beatlesów, a teraz Floydów - żyć nie umierać! :D

Ja znam Floydów głównie z okresu od pierwszej płyty do "The wall" plus "Division bell", pomijając "Ummagummę", którą co prawda parę razy słuchałem, ale nigdy na tyle uważnie, by coś z niej zapamiętać. No i drugą płytę mam tylko na kasecie (podobnie "Division bell"), a co za tym idzie słąbiej kojarzę i dawno też nie słuchałem poza tym. Nie mam też "Wish you were here", ale w sumie wszystkie z neij kawałki mam nagrane w jakiś Topach Wszechczasów itp., także dobrze kojarzę :).
A że ostatnio zrobiłem sobie kilkudniowy maraton od 1970 do 1979, to myślę, że nietrudno będzie ten top wybrać :).

A płyty mogę już zarzucić:

1. The dark side of the moon
2. The wall
3. Wish you were here
4. The division bell
5. Animals

: śr paź 17, 2007 6:35 pm
autor: Miszon
Robinson pisze: 1. Jak traktować utwory podzielone na części, np. Another Brick in the wall i Shine on you crazy diamond?
Ten pierwszy to jednak trzy odmienne, inaczej zaaranżowane kawałki, więc sądzę, że można osobno traktować. Z kolei ten drugi jak najbardziej stanowi całość i chyba nawet ciężko się zorientować, kiedy która część się zaczyna (oprócz tej, która jest już na końcu płyty).
"Atom heart mother" ma chyba z 7 części, a "Alan's psychodelic breakfast" 5, ale też raczej traktuje się je jako jeden kawałek.

: śr paź 17, 2007 6:42 pm
autor: Robinson
Miszon pisze:
Robinson pisze: 1. Jak traktować utwory podzielone na części, np. Another Brick in the wall i Shine on you crazy diamond?
Ten pierwszy to jednak trzy odmienne, inaczej zaaranżowane kawałki, więc sądzę, że można osobno traktować. Z kolei ten drugi jak najbardziej stanowi całość i chyba nawet ciężko się zorientować, kiedy która część się zaczyna (oprócz tej, która jest już na końcu płyty).
"Atom heart mother" ma chyba z 7 części, a "Alan's psychodelic breakfast" 5, ale też raczej traktuje się je jako jeden kawałek.
Nie chodziło mi o dzielenie na te części I, II, III, IV, V, VI itd.
Chodziło mi tylko o to, czy rozdzielamy Shine on na 2 części, czyli na utwór, który zaczyna płytę i utwór, który kończy tę samą płytę.

: śr paź 17, 2007 6:42 pm
autor: Adameks
Miszon pisze:inaczej zaaranżowane kawałki, więc sądzę, że można osobno traktować. Z kolei ten drugi jak najbardziej stanowi całość i chyba nawet ciężko się zorientować, kiedy która część się zaczyna.
Też tak samo myślę, SoYcD to jak najbardziej całość. Tak samo jak Pigs on the Wing 1 i 2 gdzie obie części praktycznie się nie różnią, a Another brick in the wall to odmienne utwory.

A co do 2 punktu, to już dopisuję do regulaminu, że głosujemy tylko na studyjne płyty.

: śr paź 17, 2007 10:35 pm
autor: tadzio3
Robinson pisze:
Miszon pisze:
Robinson pisze: 1. Jak traktować utwory podzielone na części, np. Another Brick in the wall i Shine on you crazy diamond?
Ten pierwszy to jednak trzy odmienne, inaczej zaaranżowane kawałki, więc sądzę, że można osobno traktować. Z kolei ten drugi jak najbardziej stanowi całość i chyba nawet ciężko się zorientować, kiedy która część się zaczyna (oprócz tej, która jest już na końcu płyty).
"Atom heart mother" ma chyba z 7 części, a "Alan's psychodelic breakfast" 5, ale też raczej traktuje się je jako jeden kawałek.
Nie chodziło mi o dzielenie na te części I, II, III, IV, V, VI itd.
Chodziło mi tylko o to, czy rozdzielamy Shine on na 2 części, czyli na utwór, który zaczyna płytę i utwór, który kończy tę samą płytę.
Ja bym piosenki porozdzielał ("Shine On...") na dwie częsci, tak jak to jest w reedycji "Wish You Were Here"

: śr paź 17, 2007 10:42 pm
autor: Yacy
No to ja zaczynam zabawę z Pink Floyd'ami :-) Na początek jako wstęp moja ulubiona, którą słucham po za konkursem :-) bo to "live" - Delicate sound of tunder. Czarna płyta, którą jeszcze posiadam, w paru miejscach niebezpiecznie skacze, bo była przeze mnie mocno katowana jeszcze na Cyrylu :-( , chociaż jakiś czas temu zakupiłem sobie używany gramofon Technicsa i może sprawdzę jak się teraz zachowują te LP ;-) ... Obecnie słucham z mp3 i już nic nie skacze :-)

: czw paź 18, 2007 11:46 am
autor: Aro
Ja zacząłem słuchac chronologicznie od "The Piper at the gates of down " i "A Saucerful of secrets" żeby napięcie bardziej rosło :lol:

: czw paź 18, 2007 12:42 pm
autor: Yacy
A ja jeszcze posłucham Puls i dopiero wtedy zaczną chronologicznie, chociaż wczoraj bardzo miałem ochotę na The Piper ...
A koncert Delicate ... jest r e w e l a c y j n y!!! Nie wiem tylko co na to sąsiedzi bo było już ok. północy a kilka kawałków przesłuchałem na niemałym volume ;-)

: czw paź 18, 2007 1:05 pm
autor: tadzio3
Yacy pisze:
A koncert Delicate ... jest r e w e l a c y j n y!!! Nie wiem tylko co na to sąsiedzi bo było już ok. północy a kilka kawałków przesłuchałem na niemałym volume ;-)
Lubie sobie czasem włączyc wideo z tego koncertu.
Ogólenie to bardzieje cenię "Pulse", ale "Delicate Sound Thunder" miejscami przewyższa słynniejszy "Pulse"

Re: Nasz top Pink Floyd

: czw paź 18, 2007 8:03 pm
autor: kajman
Adameks pisze:Termin Głosowania Niedziela, 04 listopada 2007 godzina 21:00.
Szczęście, że to jest długi weekend, bo inaczej nijak by nie szło się wyrobić.

Re: Nasz top Pink Floyd

: czw paź 18, 2007 9:28 pm
autor: Yacy
kajman pisze:
Adameks pisze:Termin Głosowania Niedziela, 04 listopada 2007 godzina 21:00.
Szczęście, że to jest długi weekend, bo inaczej nijak by nie szło się wyrobić.
:cry: kto ma długi to ma długi. Z drugiej strony podstawa to 14 albumów także chyba można będzie się wyrobić :-)

Re: Nasz top Pink Floyd

: pt paź 19, 2007 12:21 am
autor: kajman
Yacy pisze:
kajman pisze:
Adameks pisze:Termin Głosowania Niedziela, 04 listopada 2007 godzina 21:00.
Szczęście, że to jest długi weekend, bo inaczej nijak by nie szło się wyrobić.
:cry: kto ma długi to ma długi. Z drugiej strony podstawa to 14 albumów także chyba można będzie się wyrobić :-)
Jak się zacznie od przyszłego czwartku, a wcześniej nie mam szans, to przy wolnych 4 dniach idzie się wyrobić.

: pt paź 19, 2007 4:40 pm
autor: nastoletni_duch
1.Welcome to the Machine
2.High Hopes
3.Set the Controls for the Heart of the Sun
4.Money
5.Shine on You Crazy Diamond (parts 1-7)
6.Another Brick in the Wall (part 2)
7.Breathe
8.Time
9.The Great Gig in the Sky
10.One of These Days

Re: Nasz top Pink Floyd

: pt paź 19, 2007 8:56 pm
autor: kajman
kajman pisze:
Yacy pisze:
kajman pisze:Szczęście, że to jest długi weekend, bo inaczej nijak by nie szło się wyrobić.
:cry: kto ma długi to ma długi. Z drugiej strony podstawa to 14 albumów także chyba można będzie się wyrobić :-)
Jak się zacznie od przyszłego czwartku, a wcześniej nie mam szans, to przy wolnych 4 dniach idzie się wyrobić.
No i pomyliły mi się tygodnie. Myślałem, że jest jeden mniej. Czyli spokojnie zdążę.

: pt paź 19, 2007 10:43 pm
autor: Aro
Kurka wodna!!!! Nie moge się odkleić od płyty "A Saucerful of secrets" słucham jej 5 raz :) Jak tak dalej pójdzie to przesłuchania skoncze w połowie listopada . A głosowanie ??????! :D

: sob paź 20, 2007 9:27 am
autor: Vinyl84
Mój top 10 Pink Floyd
1. Hey you
2. Echoes
3. Comfortably numb
4. Money
5. Time
6. Shine on you crazy diamond
7. Another brick in the wall
8. Mother
9. High hopes
10. Empty spaces

: sob paź 20, 2007 10:53 am
autor: kajman
Jak na razie głosowanie tylko na 10 piosenek, ale mam nadzieję, że nadal głosujemy na 20. :D

: sob paź 20, 2007 2:17 pm
autor: Adameks
Vinyl84 pisze: 7. Another brick in the wall
Jak było wyżej mówione, przydało by się określić która część

: sob paź 20, 2007 2:23 pm
autor: Robinson
Vinyl84 pisze: 6. Shine on you crazy diamond
7. Another brick in the wall
Domyślnie założyłbym, że Shine on to I część, a Another Brick II, ale dobrze by było, gdyby Vinyl84 sam to stwierdził.

: sob paź 20, 2007 5:30 pm
autor: kajman
Robinson pisze:
Vinyl84 pisze: 6. Shine on you crazy diamond
7. Another brick in the wall
Domyślnie założyłbym, że Shine on to I część, a Another Brick II, ale dobrze by było, gdyby Vinyl84 sam to stwierdził.
z tego co czytałem, to w przypadku Shine nie ma to żadnego znaczenia.

: sob paź 20, 2007 5:35 pm
autor: Adameks
kajman pisze:z tego co czytałem, to w przypadku Shine nie ma to żadnego znaczenia.
Racja, SoYcD traktujemy jako jeden utwór.

: sob paź 20, 2007 6:06 pm
autor: Robinson
Adameks pisze:
kajman pisze:z tego co czytałem, to w przypadku Shine nie ma to żadnego znaczenia.
Racja, SoYcD traktujemy jako jeden utwór.
OK, zapomniałem.
To tak dla pełnego obrazu zapytam jeszcze jak traktujemy:

1a) In the flesh? - utwór nr 1 na The Wall CD 1
1b) In the flesh - utwór nr 8 na The Wall CD 2

oraz

2a) Pigs On The Wing (Part I)
2b) Pigs On The Wing (Part II)

Też chyba jako jeden utwór, tak?
Pozdrawiam,
Robinson

: sob paź 20, 2007 6:47 pm
autor: Adameks
Tak, to co podajesz też jako jeden utwór. Po prostu tylko wszyskie części Another brick in the wall różnią się znacząco od siebie.