Bardzo fajny zestaw, sporo utworów rockowych, mało popu i dyskotekowych. Tak trzymać

Może znowu będę miała średnią wyższą niż kajman ...?
1. 9,0 Jack Broadbent - MIDNIGHT RADIO - to akurat propozycja, którą polecił mi brat. Jest bluesowo, jest fajnie, czyli zaakceptowałam

A paniom polecam teledysk, może uroda Jacka trafi w ich gust, bo ja tam za brodatymi nie przepadam
2. 8,5 Amanda Lehmann - THE WATCHER - a to mi zabrzmiało jak dobry, progresywny rock mocno podszyty bluesem. Dobrze kojarzę, że ta pani to małżonka Steve'a Hacketta ?
3. 6,0 John Illsley - IT'S A LONG WAY BACK - czy tylko ja tu słyszę mocną inspirację utworem "Sultans Of Swing" ? Nie przeszkadza mi to specjalnie, bo utwór dobry. Bluesów podobnych do siebie jest sporo, to czemu w rocku ma być inaczej ...?
4. 4,0 Def Leppard - KICK - rock na poziomie, bez zbędnych dodatków.
5. 4,0 The Dead South - CHOP SUEY - nie jestem wielką fanką tego utworu i w ogóle SOAD, choć ten coverek jest całkiem ok.
1,0 Ogień - UWIERZ W TO - trochę wnerwia mnie perkusja w tym utworze.
3,5 Phil Hendriks feat. Michelle Hendriks - SILENTLY - bardzo stylowo, i gitary fajne. Cóż, nazwisko (choć nieco inaczej pisane) zobowiązuje
3,0 Alanis Morissette - OLIVE BRANCH - w większych dawkach może znudzić, ale raz na jakiś czas nawet ok.
0,5 Polish Metal Alliance - RAINING BLOOD - za Slayerem nie przepadam, jeszcze Mann dodatkowo mi go obrzydził, ale połówkę dam za umiejętności
3,5 Red Vox - CHOKING ON THE SPITE - fajnie kombinują, jednak od rocka wymagam nieco więcej.
0,5 Lady Pank - ZAPOMNIEĆ - to już ostatni z tej płyty ? Mogliście go nie zgłaszać, bo jest najsłabszy ze wszystkich.
2,0 Doja Cat - CELEBRITY SKIN - już dobrze nie pamiętam, ale poprzedni ich (jej) utwór chyba kojarzył mi się z "dojeniem kota". Sprawdziłam i dobrze pamiętam, bo tamten utwór był w kolaboracji z Weekndem

Teraz są gitary i jest dużo lepiej.
3,0 White Lies - AM I REALLY GOING TO DIE - tym razem rock nieco bardziej współczesny, ale niezły, bo nadal są w nim gitary.
3,0 Pixies - HUMAN CRIME - nie ujął mnie ten utwór, rock stanów mocno średnich.
0,0 Kasia Dereń - DO SIEBIE - fajny głos się marnuje w tych bitach.
0,0 Soft Cell & Pet Shop Boys - PURPLE ZONE - dziś w zestawie takie "kwiatki" to na szczęście mniejszość.
3,0 Skunk Anansie - CAN'T TAKE YOU ANYWHERE - lepiej niż poprzednio, ten utwór ma już "ręce i nogi".
0,5 Wczasy - TYLE SŁÓW - oj, ciężko z tego coś wyciągnąć, ale ciągnę za uszy na połówkę za gitary.
0,0 Muse - COMPLIANCE - coś już kiedyś pisałam co myślę o rocku bez gitar.
0,0 Sexy Suicide - NIC - no i musiał się trafić gniotek na sam koniec.
powtórki:
0,0 Bokka - 900
2,5 Moon Shot - BIG BANG