Pewnie jak zwykle najpierw w piątek odwiedzimy w studio Marka, pstrykniemy parę fotek, zaśpiewamy sto lat itp. Po wizycie w studio udamy się wesołym autobusem pod Warszawę do ośrodka w Śródborowie i do niedzieli będziemy ho, ho, ho



Przed nowym rokiem jakieś remanenty mnie męczyły i moje trzy kobiety ciągle coś chciały, więc dopiero dzisiaj z lekkim hukiem i lekkim szumem bąbelków w głowie od 16:00 do 20:00 włączyłem sobie "pionierską" wieżyczkę i posłuchałem końcówkę topu - ostatnie trzy godziny od pozycji 25 do 1 oraz ostatnią godzinę Topu Republiki. Może całego topu na zlocie nie zagramy ale ze 3-4 finałowe godzinki na pewno. Grzesia też się słucha wybornie przy odkręconych kolumienkach. W każdym bądź razie muzyki na pewno nam nie zabraknie. Czy są już jacyś chętni oprócz Kuby i Bobbiego organizatorów, Leszka z Poznania, Fanatyka, który siedzi juz na walizkach i nie może się wiosny doczekać ???