Lista Przebojów Programu Trzeciego

Yacy pisze:Ciekawe co zacznie przedostatnia godzinę? może kolejny DŹEM...

Jeszcze 3 Dżemy powinny być

wyliczyłem sobie 15 pewniaków do końca. Zostają 2 miejsca. Obawiam się, że "List do M." się na te 2 miejsca nie załapią, chyba że nie załapie się, któryś z 2 prawie pewniaków "Son of the blue sky" lub "Dmuchawce, latawce, wiatr".

witam serdecznie
ja dopiero teraz na forum lepiej pozno niz wcale
ale caly czas podsluchuje

Miszon pisze:Jest szansa, że może sięto zmienić, bo w wywiadzie z Hoffmanem widziałęm, że myślą nad tym, by grać trochę więcej kawałków starych na koncertach, m.in. właśnie ten.
Bo ja szczerze mówiąc kompletnie nie kojarzę tego tytułu.

Jakby co, to na moim chomiku w folderze 21-40.
A nie kojarzysz, bo to utwór Hołdysa podary Hoffmanowi przez Frąckowiak nagrany w 1980 i wydany dopiero na któreś ze składanek (a przedtem tylko na singlu).

Króki komentarz tego, co było, gdy mnie tu nie było:


49. Niepokonani - Perfect - strasznie nisko
48. Będziesz moją panią - Marek Grechuta - faktycznie wysoko jak na taką teoretycznie "zwykłą pioseneczkę"
47. Trzy zapałki - TSA - zdecydowanie wolę niż "51". GEnialna solówka!
43. Ocalić od zapomnienia - Marek Grechuta - to z kolei chyba trochę zaskakująco nisko
42. Moja i twoja nadzieja - Hey & Edyta Bartosiewicz - słabo
41. Dzień, w którym pękło niebo - Dżem - od roku idzie u mnie MOCNO do góry

40. Nie płacz Ewka - Perfect - bez przesady, wyżej niż inne kawłki Perfectu???
39. Skóra - Aya Rl. - strasznie nisko
35. Celina - Kazik - hehe, w szoku jestem, że tak wysoko, ale nie powiem, że mnie to martwi
34. Kocham cię jak Irlandię - Kobranocka - ach, przy nisko...
33. Kiedy byłem małym chłopcem - Breakout - bardzo wysoko! To daję nadzieję, że jeszcze usłyszymy Breakout dziś???
31. Teksański - Hey - ajć, mało brakło do trzydziechy, szkoda...

edit:
No i najważniejsze - Metz nie walnął żadnego babola (chyba).

Gary pisze:wyliczyłem sobie 15 pewniaków do końca. Zostają 2 miejsca. Obawiam się, że "List do M." się na te 2 miejsca nie załapią, chyba że nie załapie się, któryś z 2 prawie pewniaków "Son of the blue sky" lub "Dmuchawce, latawce, wiatr".

wg mnie son of the blue sky nie ma w 15

Gary pisze:Obawiam się, że "List do M." się na te 2 miejsca nie załapią,

Nie strasz proszę

A co tam! Panie Piotrze! Niech Pan podaje jak najczęściej

kajman pisze:

Miszon pisze:Jest szansa, że może sięto zmienić, bo w wywiadzie z Hoffmanem widziałęm, że myślą nad tym, by grać trochę więcej kawałków starych na koncertach, m.in. właśnie ten.
Bo ja szczerze mówiąc kompletnie nie kojarzę tego tytułu.

Jakby co, to na moim chomiku w folderze 21-40.
A nie kojarzysz, bo to utwór Hołdysa podarowany Hoffmanowi przez Frąckowiak nagrany w 1980 i wydany dopiero na któreś ze składanek (a przedtem tylko na singlu).

Nie kojarzę, bo po raz pierwszy usłyszałem zespół Turbo gdzieś w 1996-97 roku. Wcześniej nawet takiej nazwy nie słyszałem.

Czesław śpiewa - długo i zawile, ale JAK!

No to teraz kilkanaście minut Niemena.
Mam nadzieję, że z długasów będzie jeszcze Korowód.

17. Czesław Niemen- Bema pamięci żałobny rapsod

17 minut cudownej muzyki

Adameks pisze:

Gary pisze:Obawiam się, że "List do M." się na te 2 miejsca nie załapią,

Nie strasz proszę

przecież zapowiedział, że jeszcze 2razy Dżem, czyli pewnie dwa razy na literę "W".


Ale za to jest genialny Czesław Niemen! Powtarzam się, ale szkoda, że nie grają angielskiej wersji tej piosenki.

Pamiętam, jak kumpel przyniósł to do szkoły i puszczał na lekcji polskiego. Dla mnie wtedy był to jakiś koszmar. Teraz mnie to zachwyca (chociaż z długich utworów wolę 20 minut Człowieka jam niewdzięcznego).

brakuje mi tylko jednego oprócz 15 pewniaków - oby nie SOn of The Blue Sky ...

Niemen!

Jak dla mnie ten utwór powinien być co najmniej o 15 oczek wyżej...

Jest i "Bema". A tak się zastanawiałem, kiedy (i czy) to będzie. ]

PS. Ależ tym razem słucha się tego z wielkim zainteresowaniem! Kompletnie nie wie sie co moze być wyżej, chociaż top3 raczej wiem co bedzie.

kajman pisze:Pamiętam, jak kumpel przyniósł to do szkoły i puszczał na lekcji polskiego. Dla mnie wtedy był to jakiś koszmar. Teraz mnie to zachwyca (chociaż z długich utworów wolę 20 minut Człowieka jam niewdzięcznego).

Ciebie to chyba nigdy nie można zadowolić do końca

kajman pisze:Pamiętam, jak kumpel przyniósł to do szkoły i puszczał na lekcji polskiego. Dla mnie wtedy był to jakiś koszmar.

Miałem podobne wrażenia. ALe cieszyłem się, że prawie polowa lekcji minęła .
Puszczała to nauczycielka około 50 lat mająca, na magnetofonie szpulowym marki mi nieznanej.

Gary pisze:Ale za to jest genialny Czesław Niemen! Powtarzam się, ale szkoda, że nie grają angielskiej wersji tej piosenki.

A masz może tą angielską wersję gdzieś w ciemnych zakamarkach komputera

Bema pamięci żałobny rapsod to zdecydowanie utwór, który wywiera największe wrażenie ze wszystkich utworów Niemena. Natomiast ja bym na to nie zagłosował. Ten utwór to przecież coś więcej niż zwykał piosenka, która może rywalizowac z innymi. Na dodatek nie jest na pierwszym miejscu.

Gary pisze:Ale za to jest genialny Czesław Niemen! Powtarzam się, ale szkoda, że nie grają angielskiej wersji tej piosenki.

Możesz tą angielską wersję gdzieś wrzucić?

kajman pisze:Pamiętam, jak kumpel przyniósł to do szkoły i puszczał na lekcji polskiego. Dla mnie wtedy był to jakiś koszmar.

Ciekawe jak wyglądała wtedy Twoja koszmarlista.

kajman pisze:chociaż z długich utworów wolę 20 minut Człowieka jam niewdzięcznego).

a ja z długasów wolę 41 potencjometrów Pana Jana. Fantastyczne 41 minut. Jeśli ktoś nie zna to POLECAM!!!

Gary pisze:wyliczyłem sobie 15 pewniaków do końca. Zostają 2 miejsca. Obawiam się, że "List do M." się na te 2 miejsca nie załapią, chyba że nie załapie się, któryś z 2 prawie pewniaków "Son of the blue sky" lub "Dmuchawce, latawce, wiatr".

Raczej "Dmuchawców" nie będzie. W zwykłym topie juz od dawna sie nie łapie

PS. Przynajmniej mam taką nadzieję

Adameks pisze:

Gary pisze:Ale za to jest genialny Czesław Niemen! Powtarzam się, ale szkoda, że nie grają angielskiej wersji tej piosenki.

A masz może tą angielską wersję gdzieś w ciemnych zakamarkach komputera

i to nawet w 2 różnych jak mi się zdaje wersjach.
po topie nakarmię chomika.

Gary pisze: to nawet w 2 różnych jak mi się zdaje wersjach.
po topie nakarmię chomika.

Bardzo Dziękuję