możesz zdradzić jakie będą te zasady?neon.ka pisze: i jeśli będzie następny polski top, to bedą nieco inne zasady głosowania.
Głosowanie na I Polski TWC - brakujące utwory
Moderatorzy: ku3a, Yacy, Mateusz, neon.ka, ku3a, neon.ka, Yacy, Mateusz
Regulamin forum
Zakaz publikowania zamieszczonych tu danych gdziekolwiek bez wyraźnej zgody Administracji Forum! Zamieszczone dane są wyłącznie do prywatnego użytku zarejestrowanych tu uczestników.
Zakaz publikowania zamieszczonych tu danych gdziekolwiek bez wyraźnej zgody Administracji Forum! Zamieszczone dane są wyłącznie do prywatnego użytku zarejestrowanych tu uczestników.
- Miszon
- Posty: 15717
- Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
O! A to ciekawe!neon.ka pisze:jak byłyśmy z Martyrką u Pana Barona, dałyśmy mu m.in. listę z pierwszymi 12 brakującymi według forum utworami.
na Comę na razie nie ma szans, bo wrzucają do zestawu tylko piosenki nie młodsze niż 5 lat.
i jeśli będzie następny polski top, to bedą nieco inne zasady głosowania.
Ale dwunastkę z wersji pierwszej wyników, czy z drugiej?
A możecie zdradzić jakie te zasady mają być?
a 5 lat wyjaśnia też brak "Do kołyski" Dżemu. Szkoda, że jaśniej nie było to napisane, że takie ograniczenie wprowadzono.
- neon.ka
- Posty: 4340
- Rejestracja: pt sie 03, 2007 8:00 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: not. 436, 30.06.1990
- Lokalizacja: warszawa
z drugiej wersjiMiszon pisze:O! A to ciekawe!
Ale dwunastkę z wersji pierwszej wyników, czy z drugiej?
A możecie zdradzić jakie te zasady mają być?
A co do 5 lat od wydania płyty Comy, to jednak chyba w tym roku jeszcze nie da rady
o pozostałych się nie wypowiedział, bo akurat się piosenka kończyła i musiał wracać do zapowiadania. strasznie to wszystko było w pośpiechu...tadzio3 pisze:A co z pozostałymi utworami?
tez nie byłam pewna, ale w takiej wersji jak napisałas, chyba moze byc...neon.ka pisze: mam nadzieję, że możemy zdradzić.
zgadzam sieneon.ka pisze:Balonik w każdym razie jest bardzo optymistycznie nastawiony.
tak jest, kazda sekunda była bardzo cenna... i tak chyba udało nam sie wyciągnąć troche wiecej niz Balonik planowałneon.ka pisze:o pozostałych się nie wypowiedział, bo akurat się piosenka kończyła i musiał wracać do zapowiadania. strasznie to wszystko było w pośpiechu...
- Miszon
- Posty: 15717
- Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
No tak, za wiele nie zdradziła... wszystko "trochę inne" ';)Martyr pisze:tez nie byłam pewna, ale w takiej wersji jak napisałas, chyba moze byc...neon.ka pisze: mam nadzieję, że możemy zdradzić.![]()
zgadzam sieneon.ka pisze:Balonik w każdym razie jest bardzo optymistycznie nastawiony.![]()
Ale to dorbze, że panuje ogólny optymizm w materii drugiej edycji
Jacek Kaczmarski - Mury
Lady Pank - Zostawcie Titanica
Lady Pank - Mala wojna
Budka Suflera - Cien wielkiej gory
Budka Suflera - Ratujmy, co sie da
Tych utworow dla mnie najbardziej brakowalo w zestawie do glosowania.
A obecnosc niektorych utworow to jedna wielka pomylka (takie by mogly smialo kandydowac, gdyby taki top tworzyla jakas stacja pokroju Eski), np.
Norbi - Kobiety sa gorace
Wilki - Baska
Reni Jusis - Zakrecona
Moze by w takim razie jeszcze cos Ich Troje dorzucic??
Lady Pank - Zostawcie Titanica
Lady Pank - Mala wojna
Budka Suflera - Cien wielkiej gory
Budka Suflera - Ratujmy, co sie da
Tych utworow dla mnie najbardziej brakowalo w zestawie do glosowania.
A obecnosc niektorych utworow to jedna wielka pomylka (takie by mogly smialo kandydowac, gdyby taki top tworzyla jakas stacja pokroju Eski), np.
Norbi - Kobiety sa gorace
Wilki - Baska
Reni Jusis - Zakrecona
Moze by w takim razie jeszcze cos Ich Troje dorzucic??
UTOPIENI
Witam
Widzę, że nawet gdybyście pokusili się o alternatywny TOP i dwie listy rezerwowe to dla wielu znakomitych utworów z lat 60-tych i 70-tych nie znalazłoby się miejsca w tych zestawieniach- tak jak brakuje ich w Radiu Piotrków i Marków...
W dużym stopniu to 'zasługa' właśnie pana Niedźwiedzia, który skutecznie wymazał z mapy polskiej muzyki rockowej jej najlepsze artystycznie dokonania z lat 60-tych i 70-tych. Trzeba było zrobić miejsce dla totalnej hucpy, która wdarła się na listy na równych prawach z MMG i idolami ówczesnej młodzieży.
To są straty chyba już nie do odrobienia, ale niech mi będzie wolno chociaż na chwilę wygrzebać z pamięci tytuły, które dawno temu uTOPiono, których po prostu NIE MA w zbiorowej świadomości wychowanych na LP3 :
SBB : Figo-Fago, Zostało we mnie, Z których krwi krew moja, Ziemio wyśniona
BREAKOUT Pomaluj moje sny, Wielki ogień, W pochodzie codzienności
DŻAMBLE Naga rzeka, Wymyśliłem ciebie
GRECHUTA i WIEM : Jeszcze pożyjemy, Może usłyszysz wołanie o pomoc, Gdzieś w nas, Godzina miłowania
KLAN Automaty, Epidemia radości, Z brzytwą na poziomki
KRZAK Ściepka, Czakuś
NIEMEN Jednego serca, Com uczynił, Piosenka dla zmarłej, Marionetki, Bzy i szampan, Smutny ktoś i biedny nikt, Pieśń Wojów i wiele, wiele innych...
POLANIE Nie zawrócę, Nie wiem sam
ROMUALD i ROMAN Pytanie czy hasło, Gdyby przebaczać mogli wszyscy
SKALDOWIE Nadejdziesz od strony mórz, Krywaniu, Krywaniu
TEST Przygoda bez miłości
To tylko garść tytułów, a zebrałoby się ich setki ...
Widzę, że nawet gdybyście pokusili się o alternatywny TOP i dwie listy rezerwowe to dla wielu znakomitych utworów z lat 60-tych i 70-tych nie znalazłoby się miejsca w tych zestawieniach- tak jak brakuje ich w Radiu Piotrków i Marków...
W dużym stopniu to 'zasługa' właśnie pana Niedźwiedzia, który skutecznie wymazał z mapy polskiej muzyki rockowej jej najlepsze artystycznie dokonania z lat 60-tych i 70-tych. Trzeba było zrobić miejsce dla totalnej hucpy, która wdarła się na listy na równych prawach z MMG i idolami ówczesnej młodzieży.
To są straty chyba już nie do odrobienia, ale niech mi będzie wolno chociaż na chwilę wygrzebać z pamięci tytuły, które dawno temu uTOPiono, których po prostu NIE MA w zbiorowej świadomości wychowanych na LP3 :
SBB : Figo-Fago, Zostało we mnie, Z których krwi krew moja, Ziemio wyśniona
BREAKOUT Pomaluj moje sny, Wielki ogień, W pochodzie codzienności
DŻAMBLE Naga rzeka, Wymyśliłem ciebie
GRECHUTA i WIEM : Jeszcze pożyjemy, Może usłyszysz wołanie o pomoc, Gdzieś w nas, Godzina miłowania
KLAN Automaty, Epidemia radości, Z brzytwą na poziomki
KRZAK Ściepka, Czakuś
NIEMEN Jednego serca, Com uczynił, Piosenka dla zmarłej, Marionetki, Bzy i szampan, Smutny ktoś i biedny nikt, Pieśń Wojów i wiele, wiele innych...
POLANIE Nie zawrócę, Nie wiem sam
ROMUALD i ROMAN Pytanie czy hasło, Gdyby przebaczać mogli wszyscy
SKALDOWIE Nadejdziesz od strony mórz, Krywaniu, Krywaniu
TEST Przygoda bez miłości
To tylko garść tytułów, a zebrałoby się ich setki ...
- Miszon
- Posty: 15717
- Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: UTOPIENI
Akurat te były przez nas wymienione jako brakujące (a pewnie o kilku innych myślelismy), także aż tak źle nie jestSariusz pisze:tytuły, które dawno temu uTOPiono, których po prostu NIE MA w zbiorowej świadomości wychowanych na LP3 :
Wielki ogień, Wymyśliłem ciebie, Jednego serca,
Hucpa
Czegóż innego można oczekiwać od wieloletnich słuchaczy list Niedźwieckiego...tadzio3 pisze:.. trzeba wybrać te najlepsze, a moim zdaniem ich (prawie) nie brakowało w zestawie.
Tadziu trzeci- piszesz, że Ci nie brakowało - i ja to rozumiem...
W tym tkwi właśnie problem, że nie brakuje Wam SBB (na liście nie ma żadnego utworu !) z muzycznie oryginalnymi kompozycjami i genialną grą Skrzeka i kolegów a wielce zadowoleni jesteście, że w pierwszej dziesiątce znalazły się kuplety pana Kazia podane bawolim głosem w rytmie kultowej orkiestry weselnej
To jakieś nieporozumienie, kiedy wokalistami nazywa się pana Muńka, czy pana Grabaża, którzy z takim śpiewem mogą i powinni występować tylko na juwenaliach!
Co gorsza zespoły jak KULT, T.LOVE i PiDŻAMA PORNO są młodym słuchaczom przedstawiani jako wręcz legendarni wykonawcy !
To hucpa, bo mówiąc oględnie bardzo przeciętni z nich wykonawcy...
Na normalnym rynku muzycznym liderzy tych grup zdobyliby miejsce jako autorzy tekstów, czy producenci. Tymczasem ci cwani epigoni zajmują czołowe miejsca na TOP-ie wszech czasów ...
Zgroza !
- tadzio3
- Posty: 10105
- Rejestracja: czw sie 12, 2004 2:17 am
- Lokalizacja: Tykocin / Białystok
- Kontakt:
Chodzi mi tez o to, że nawet gdyby w zestawie było SBB szans na wejście do top 100 by nie miało.
Sam przyznałeś rację, słuchacze Trójki słuchaja takiej, a nie innej muzyki, więc cóż...
Może poszedłem w troche innym kierunku...
SBB bardzo cenię, mam ich troche muzyki, ale kultowymi wykonawcami oni dla mnie nie są.

Sam przyznałeś rację, słuchacze Trójki słuchaja takiej, a nie innej muzyki, więc cóż...
Na szczęscie tak jest, że jeszcze cenieni są tacy wykonawcy! Bo nie chodzi tutaj o same walory wokalne, ale o przekaz. Co z tego, ze na rynku muzycznym mamy wykreowane gwiazdy (ze świetnym głosem), które muszą tylko śpiewać, a pod nos mają podstawione teksty, muzykę, aranżację i wszystko inne.To jakieś nieporozumienie, kiedy wokalistami nazywa się pana Muńka, czy pana Grabaża, którzy z takim śpiewem mogą i powinni występować tylko na juwenaliach!
Może poszedłem w troche innym kierunku...
SBB bardzo cenię, mam ich troche muzyki, ale kultowymi wykonawcami oni dla mnie nie są.
Nie muszą byc przedstawiani, dla mnie np sąCo gorsza zespoły jak KULT, T.LOVE i PiDŻAMA PORNO są młodym słuchaczom przedstawiani jako wręcz legendarni wykonawcy !
Hmm, z tym się moge nawet zgodzić, tzn z tym, że wykonacami nie sa wybitnymi, ale widzisz, mają to coś czego nie mają ci "lepsi" wykonawcy, dlatego są bardziej lubiani.To hucpa, bo mówiąc oględnie bardzo przeciętni z nich wykonawcy...
I zdobywają. Czy to oznacza, ze nie mają miec miejsca na topie wszech czasów? Wszystko weryfikuje sympatia słuchaczy, a taka jest po stronie właśnie KULTUNa normalnym rynku muzycznym liderzy tych grup zdobyliby miejsce jako autorzy tekstów, czy producenci.
Re: Hucpa
mysle, ze nie jest to miejsce na obrazanie tych zespolow i, wybacz, ale wlasnie na Kult bede glosowac w Topie Wszech Czasow, bo to jest dla mnie jeden z zespołów mojego życia, z ich utworami wiążę wielkie emocje, wspomnienia, przezycia, a nie z SBB. Sorry.Sariusz pisze:W tym tkwi właśnie problem, że nie brakuje Wam SBB (na liście nie ma żadnego utworu !) z muzycznie oryginalnymi kompozycjami i genialną grą Skrzeka i kolegów a wielce zadowoleni jesteście, że w pierwszej dziesiątce znalazły się kuplety pana Kazia podane bawolim głosem w rytmie kultowej orkiestry weselnej![]()
- Zawiesina
- Posty: 1529
- Rejestracja: czw sie 31, 2006 4:23 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 1997
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
W pierwszej dziesiątce znalazły się "Polska", "Do Ani" i "Arahja". A więc to co piszesz jest zwyczajną nieprawdą. Oczywiście jeśli znamy rzeczywiste znaczenie słowa kuplet.w pierwszej dziesiątce znalazły się kuplety pana Kazia podane bawolim głosem w rytmie kultowej orkiestry weselnej
Po pierwsze Kult istnieje od 26 lat i o jego pozycji na polskiej scenie decydują nie tylko młodzi słuchacze, ale i rówieśnicy samych muzyków. Po drugie, jeśli to są przeciętni wykonawcy, to proponuję przejść się na jakiś koncert i po prostu posłuchać (cokolwiek by nie sądzić o kompozycjach i tekstach). Po trzecie proponuję zapoznać się z rzeczywistym znaczeniem słowa hucpa.Co gorsza zespoły jak KULT (...) są młodym słuchaczom przedstawiani jako wręcz legendarni wykonawcy! To hucpa, bo mówiąc oględnie bardzo przeciętni z nich wykonawcy
Kazika nazywasz epigonem? Może mi powiesz zatem kogo naśladuje/próbuje naśladować?
Niedźwiecki winien schamieniu słuchaczy? Diagnoza nawiązująca do twórczości najwybitniejszych spiskowców i paranoików naszych czasów. Szkoda czasu. Sam jestem ciekaw co powiedzieliby na to artyści, których tak ci w zestawie do głosowania brakuje. Ale cóż, póki co musisz się pogodzić z myślą, że żyjesz w kraju chamów.
Kwestia smaku
Na początek - słowo wyjaśnienia dla usera 'ku3a' , bo szanuję fanów także tych wykonawców, za którymi nie przepadam.
Ja też czuję sentyment do takich zespołów jak Kult, czy T.Love- to jakby orkiestry z podwórza mojej młodości. Zdaję sobie sprawę, że inne orkiestry podwórkowe mogą im laczki lizać. Ale jeśli ma to być TOP- to niech będzie rzeczywiście coś NAJ... Bez żartów- szukajmy tego, co artystycznie NAJjlepsze.
Nie odmawiam obu panom zręczności w formułowaniu tekstów, ale czytać tego raczej się nie da. Knajacka poezja Taty Kazika albo Stanisława Grzesiuka- to dla obu epigonów niedościgłe Himalaje liryki.
Tak, tak 'Zawiesino'- epigonów...
Wszystkie trzy postawione przede mną zadania wykonałem na długo przed napisaniem postu i do artystycznego bytu zwanego raz Kazikiem, to znów Kaziem na żywo, czy jak tam jeszcze- zwyczajnie nie mam przekonania. Nie zrobił na mnie dobrego wrażenia na koncercie w połowie lat 80-tych, kiedy dmuchał w saksofon jak w jarmarczną trąbkę, machając przy tym łapą, jak i wiele lat później, gdy przerywał koncerty nalatując na kiksy kolegów albo na ochroniarzy...
Jeśli 'hucpa' to niewłaściwe słowo to w tym przypadku mogę je zmienić na 'żenadę', bo po dwudziestu kilku latach p. Kazimierz nadal nie umie śpiewać ! A jego koledzy z zespołu Kult jako instrumentaliści jednak jakieś postępy poczynili...
Co do schamienia publicznych gustów - być może jest coś na rzeczy, ale czy aby tylko publiczność jest temu winna ???
Jestem fanem nieodżałowanej, starej Trójki- tej sprzed stanu wojennego.
I niestety pamiętam smutny czas, gdy po wznowieniu audycji w tym prawdziwie kultowym radiu zawitał ze swą listą pan Niedźwiecki.
Przedtem jeszcze zdarzało się usłyszeć w radio zespoły: Exodus, KRZAK, Kasa Chorych, a nawet SBB ! Później ich miejsce zajęły zespoły Kajagoo, Universe, Azyl P., soliści : Limahl, Basia i Jacko...
Pamiętam także - choć pewnie zaraz się dowiem, że nie powinienem, jak przed wyborami 1989r. pewien lubiany prezenter w przeprowadzonym wywiadzie usiłował pokazać ludzką twarz tow. Millera
Dla mnie to nie była kwestia upodobań czy przekonań, lecz smaku...
Ja też czuję sentyment do takich zespołów jak Kult, czy T.Love- to jakby orkiestry z podwórza mojej młodości. Zdaję sobie sprawę, że inne orkiestry podwórkowe mogą im laczki lizać. Ale jeśli ma to być TOP- to niech będzie rzeczywiście coś NAJ... Bez żartów- szukajmy tego, co artystycznie NAJjlepsze.
No właśnie - chodzi także o przekaz. Nie miejsce tu na analizę tekstów, ale nie wydaje mi się specjalnie wartościowe, to co p. Muniek potrzebuje na wczoraj, a czym nie pogardzi p.Kazik, gdy w domu nie ma dzieci. Setki młodych ludzi tego słucha i sięgają po to, co opiewają ich idole. Smutne.Tadzio3 pisze: Bo nie chodzi tutaj o same walory wokalne, ale o przekaz.
Nie odmawiam obu panom zręczności w formułowaniu tekstów, ale czytać tego raczej się nie da. Knajacka poezja Taty Kazika albo Stanisława Grzesiuka- to dla obu epigonów niedościgłe Himalaje liryki.
Tak, tak 'Zawiesino'- epigonów...
Wszystkie trzy postawione przede mną zadania wykonałem na długo przed napisaniem postu i do artystycznego bytu zwanego raz Kazikiem, to znów Kaziem na żywo, czy jak tam jeszcze- zwyczajnie nie mam przekonania. Nie zrobił na mnie dobrego wrażenia na koncercie w połowie lat 80-tych, kiedy dmuchał w saksofon jak w jarmarczną trąbkę, machając przy tym łapą, jak i wiele lat później, gdy przerywał koncerty nalatując na kiksy kolegów albo na ochroniarzy...
Jeśli 'hucpa' to niewłaściwe słowo to w tym przypadku mogę je zmienić na 'żenadę', bo po dwudziestu kilku latach p. Kazimierz nadal nie umie śpiewać ! A jego koledzy z zespołu Kult jako instrumentaliści jednak jakieś postępy poczynili...
Co do schamienia publicznych gustów - być może jest coś na rzeczy, ale czy aby tylko publiczność jest temu winna ???
Prosiłbym bez odwoływania się do paranoików...Zawiesina pisze: Diagnoza nawiązująca do twórczości najwybitniejszych spiskowców i paranoików naszych czasów.
Jestem fanem nieodżałowanej, starej Trójki- tej sprzed stanu wojennego.
I niestety pamiętam smutny czas, gdy po wznowieniu audycji w tym prawdziwie kultowym radiu zawitał ze swą listą pan Niedźwiecki.
Przedtem jeszcze zdarzało się usłyszeć w radio zespoły: Exodus, KRZAK, Kasa Chorych, a nawet SBB ! Później ich miejsce zajęły zespoły Kajagoo, Universe, Azyl P., soliści : Limahl, Basia i Jacko...
Pamiętam także - choć pewnie zaraz się dowiem, że nie powinienem, jak przed wyborami 1989r. pewien lubiany prezenter w przeprowadzonym wywiadzie usiłował pokazać ludzką twarz tow. Millera
Dla mnie to nie była kwestia upodobań czy przekonań, lecz smaku...
Ostatnio zmieniony pn maja 19, 2008 7:52 am przez Sariusz, łącznie zmieniany 4 razy.
ja glosujac na Top wybieram te utwory ktore najbardziej lubie. Na to sklada sie wiele rzeczy i teraz nie chodzi o to, by je wypisywac i analizowac. Natomiast nie glosuje na to, co jest artystycznie najlepsze. Bo moge sprobowac spojrzec "obiektywnie" na utwor i stwierdzic, ze cos tam w nim jest lepszego niz w ktorejs z moich ukochanych piosenek, ale co z tego, skoro utwor ten ani troche mnie nie rusza.Sariusz pisze:Bez żartów- szukamy tego, co artystycznie NAJjlepsze...
- Zawiesina
- Posty: 1529
- Rejestracja: czw sie 31, 2006 4:23 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 1997
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Kwestia smaku
Prawdziwa sztuka obroni się sama. Czyżbyś jednak powątpiewał w wielkość swoich idoli? Czy ich nieobecność w rankingu w czymkolwiek im umniejsza? Bo zachowujesz się tak jakby w istocie tak było.Sariusz pisze:Ale jeśli ma to być TOP- to niech będzie rzeczywiście coś NAJ... Bez żartów- szukajmy tego, co artystycznie NAJjlepsze.
Do reszty nie będę się odnosił. Bo każdą rzecz można w sferze werbalnej doprowadzić do absurdu na podobnym poziomie jak nazwanie gry na saksofonie dmuchaniem w saksofon jak w jarmarczną trąbkę.
Re: Kwestia smaku
Brak większości wymienionych utworów na Polskim Wszech TOPie traktuję jako niesprawiedliwość.
Oczywiście możesz nazwać to spiskiem lub paranoją
Ale to nic nie zmienia, bo on rzeczywiście grać nie umie.
Przecież nie za to ludzie lubią Kazika
A konkret jest taki : Kazik nie umie grać na saksofonie.Zawiesina pisze:Bo każdą rzecz można w sferze werbalnej doprowadzić do absurdu na podobnym poziomie jak nazwanie gry na saksofonie dmuchaniem w saksofon jak w jarmarczną trąbkę.
Oczywiście możesz nazwać to spiskiem lub paranoją
Ale to nic nie zmienia, bo on rzeczywiście grać nie umie.
Przecież nie za to ludzie lubią Kazika
Ostatnio zmieniony ndz lip 13, 2008 11:21 am przez Sariusz, łącznie zmieniany 2 razy.
- Miszon
- Posty: 15717
- Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ciekawa dyskusja
.
Cóż - w kwestii SBB. Na pewno bym na nich nie głosował, nawet gdyby byli w zestawie, bo:
- nie mam do tgo zespołu sentymentu
- być może za późno ich poznałem (w minimaxach na przełomie wieków), by dostrzec ich wyjątkowość. Niestety, ale zanim ch usłyszałem, to poznałem już kilka zespołów z szeroko pojętego rocka progresywnego, nie tylko polskich
- na tle powyższych, SBB nie wydał mi się zespołem szczególnie oryginalnym, raczej ma wszystkie klasyczne cechy "progressiwu", jego klasyczne zalety i wady. Owszem, może był oryginalny w latach 70-tych, ale wtedy ich nie znałem, a dziś są inni, lepsi lub bardziej do mnie trafiający (i wtedy też byli, tyle że za granicą)
- owszem, te utwory są ciekawe formalnie itp,. ale ... (patrz wyżej)
- denerwuje mnie wokal (a tak!), gdyby nie on może faktycznie patrzyłbym na nich trochę inaczej
- nie czuje żadnego związku emocjonalnego z tymi utworami.
A na Top głosuję na to, co powołuje we mnie ciary lub jakoś "się kojarzy", bo (i tu nieśmiertelna fraza inż. Mamonia). SBB szanuję, na pewno są bardziej znani za granicą niż w Polsce i to też jest jakiś wyznacznik ich jakości, ale mnie w ogóle nie przekonują.
Można byłoby tak długo, ale nie widzę powodu obrażać fana jakiegoś zespołu (tak Kultu, jak SBB), dlatego podsumuję:
- na pewno dla przyzwoitości przydałby się jakiś utwór SBB w zestawie
- ale i tak na niego bym nie zagłosował, bardziej cenię 100 utworów Grechuty, Kultu czy Republiki niż jeden SBB
- jeślibyśmy mieli wstawiać utwory wg. wartości artystycznej, to i tak SBB w setce by się nie znalazło, bo odpadłoby w konkurencji z Chopinem, Szymanowskim, Komedą, czy Pendereckim. Ich też brakuje w zestawie - czy to obraza dla Topu?
- nie bronię nikomu zaproponować jakiegoś utworu, którego mu brakuje. Będzie Top za rok (chyba), zapraszam wtedy do zagłosowania, a może ktoś zwróci uwagę na twoje głosy, posłucha i też zagłosuje. Nikt nie poprze - trudno, wydaje mi się, że nie ma o co drzeć szat. Ja np. nie mam ambicji, by wszyscy lubili to co ja, co więcej - wolę mieć "własny" utwór, którego nie zniszczą stacje radiowe.
Może wyszło ostrzej niż chciałem, w takim razaie przepraszam, ale po prostu nie widzę sensu kruszyć kopii o drobnostki.
Cóż - w kwestii SBB. Na pewno bym na nich nie głosował, nawet gdyby byli w zestawie, bo:
- nie mam do tgo zespołu sentymentu
- być może za późno ich poznałem (w minimaxach na przełomie wieków), by dostrzec ich wyjątkowość. Niestety, ale zanim ch usłyszałem, to poznałem już kilka zespołów z szeroko pojętego rocka progresywnego, nie tylko polskich
- na tle powyższych, SBB nie wydał mi się zespołem szczególnie oryginalnym, raczej ma wszystkie klasyczne cechy "progressiwu", jego klasyczne zalety i wady. Owszem, może był oryginalny w latach 70-tych, ale wtedy ich nie znałem, a dziś są inni, lepsi lub bardziej do mnie trafiający (i wtedy też byli, tyle że za granicą)
- owszem, te utwory są ciekawe formalnie itp,. ale ... (patrz wyżej)
- denerwuje mnie wokal (a tak!), gdyby nie on może faktycznie patrzyłbym na nich trochę inaczej
- nie czuje żadnego związku emocjonalnego z tymi utworami.
A na Top głosuję na to, co powołuje we mnie ciary lub jakoś "się kojarzy", bo (i tu nieśmiertelna fraza inż. Mamonia). SBB szanuję, na pewno są bardziej znani za granicą niż w Polsce i to też jest jakiś wyznacznik ich jakości, ale mnie w ogóle nie przekonują.
Można byłoby tak długo, ale nie widzę powodu obrażać fana jakiegoś zespołu (tak Kultu, jak SBB), dlatego podsumuję:
- na pewno dla przyzwoitości przydałby się jakiś utwór SBB w zestawie
- ale i tak na niego bym nie zagłosował, bardziej cenię 100 utworów Grechuty, Kultu czy Republiki niż jeden SBB
- jeślibyśmy mieli wstawiać utwory wg. wartości artystycznej, to i tak SBB w setce by się nie znalazło, bo odpadłoby w konkurencji z Chopinem, Szymanowskim, Komedą, czy Pendereckim. Ich też brakuje w zestawie - czy to obraza dla Topu?
- nie bronię nikomu zaproponować jakiegoś utworu, którego mu brakuje. Będzie Top za rok (chyba), zapraszam wtedy do zagłosowania, a może ktoś zwróci uwagę na twoje głosy, posłucha i też zagłosuje. Nikt nie poprze - trudno, wydaje mi się, że nie ma o co drzeć szat. Ja np. nie mam ambicji, by wszyscy lubili to co ja, co więcej - wolę mieć "własny" utwór, którego nie zniszczą stacje radiowe.
Może wyszło ostrzej niż chciałem, w takim razaie przepraszam, ale po prostu nie widzę sensu kruszyć kopii o drobnostki.
Dość ;)
Hej, hej - dyskutujemy chyba ciągle o muzyce popularnej !Miszon pisze:
- jeślibyśmy mieli wstawiać utwory wg. wartości artystycznej, to i tak SBB w setce by się nie znalazło, bo odpadłoby w konkurencji z Chopinem, Szymanowskim, Komedą, czy Pendereckim.
Ich też brakuje w zestawie - czy to obraza dla Topu ?
Choć jak pamiętam była taka lista w Radio BIS, gdzie klasyfikowano utwory bez względu na rodzaj i gatunek muzyczny. SBB radziło tam sobie całkiem nieźle...
Nota bene - problem z Kazikiem, T.Love i ich następcami polega też na tym, że są klasyfikowani na listach muzyki pop i rock, a chcieliby uchodzić za jakąś alternatywę (tylko nie wiadomo do czego).
Powiedz, gdzie poza Polską, którą z najgorszej strony obsmarował w "kultowej" piosence poznano się na tym fenomenie artysty-wykonawcy?
Postawiłem ten problem w sposób dość konfrontacyjny, więc oczywiście nie odbieram głosów przeciwnych jako czegoś niedopuszczalnego... Dla mnie samego to dość trudne, bo.. cenię Kazika
Proszę zauważyć, że wziąłem na celownik piosenki ludzi inteligentnych a nie tych, którzy urwali się gdzieś z choinki i których można bardzo łatwo wyśmiać ... I są też takie piosenki w tym wszech topie...
Ostatnio zmieniony ndz lip 13, 2008 12:22 pm przez Sariusz, łącznie zmieniany 2 razy.
- Zawiesina
- Posty: 1529
- Rejestracja: czw sie 31, 2006 4:23 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 1997
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Kwestia smaku
I tu się zgadzamy, a i sam zainteresowany przyznał kiedyś rację. Gdyby był dobrym saksofonistą, z pewnością grałby częściej (na każdym koncercie grane jest ponad 30 utworów, z czego z saxem Kazika może z pięć). Miałem na myśli problem języka. Jarmarczna trąbka? A cóż to takiego? Równie dobrze mógłbym napisać, że Skrzek plumka sobie na organkach.Sariusz pisze:A konkret jest taki : Kazik nie umie grać na saksofonie. Oczywiście możesz nazwać to spiskiem lub paranoją.
Ale to nic nie zmienia, bo on rzeczywiście grać nie umie.
Zaściankowość trochę z Ciebie wyłazi. Prowincjonalizm i kompleksy. Jeśli coś nie jest popularne za granicą, to jest złe? A iluż wielkich aktorów musielibyśmy zgodnie z tą myślą skreślić? Kult jest popularny tu, bo opiera się na słowie. SBB opiera się na muzyce, więc nie ma przeszkód, by ich za granicą zrozumieć i docenić.Sariusz pisze:Powiedz, gdzie poza Polską, którą z najgorszej strony obsmarował w "kultowej" piosence poznano się na tym fenomenie artysty-wykonawcy?
Wolałbym jednak, żeby każdy wypowiadał się w swoim imieniu.Sariusz pisze:problem z Kazikiem, T.Love i ich następcami polega też na tym, że są klasyfikowani na listach muzyki pop i rock, a chcieliby uchodzić za jakąś alternatywę (tylko nie wiadomo do czego)
Cóż, mogę tylko odpowiedzieć tak samo jak ku3a. Powód jest prozaiczny - być może te piosenki są dla ludzi ważne (oczywiście mówię ogólnie, sam w życiu nie umieściłbym w zestawie "12 groszy" czy "Natalii" - tu ktoś chyba wykazał się nadgorliwością).Sariusz pisze:Ale to nic nie zmienia, bo on rzeczywiście grać nie umie, a śpiewa bardzo "tak sobie", więc skąd obecność aż tylu jego tworów w propozycjach do listy, a później na samej liście? Czyżby geniusz?
Re: Kwestia smaku
Z tego co czytałem w jego felietonie jak jeszcze pisywał w Gazecie Telewizyjnej, to sam Kazik napisał, że grać nie za bardzo ten tego, ale zaczął sobie na nim "rzęzić" po to, żeby w momencie kiedy są części piosenek, gdzie nie śpiewa cyt. " nie stać na scenie jak ten palant" nie mając w tym momencie nic do roboty, więc sobie plumka na saxie.Zawiesina pisze:I tu się zgadzamy, a i sam zainteresowany przyznał kiedyś rację. Gdyby był dobrym saksofonistą, z pewnością grałby częściej (na każdym koncercie grane jest ponad 30 utworów, z czego z saxem Kazika może z pięć). Miałem na myśli problem języka. Jarmarczna trąbka? A cóż to takiego? Równie dobrze mógłbym napisać, że Skrzek plumka sobie na organkach.Sariusz pisze:A konkret jest taki : Kazik nie umie grać na saksofonie. Oczywiście możesz nazwać to spiskiem lub paranoją.
Ale to nic nie zmienia, bo on rzeczywiście grać nie umie.
- Miszon
- Posty: 15717
- Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Kwestia smaku
Genialna to historia była! Wciąż się z niej śmieję, jak wspominamGary pisze:Z tego co czytałem w jego felietonie jak jeszcze pisywał w Gazecie Telewizyjnej, to sam Kazik napisał, że grać nie za bardzo ten tego, ale zaczął sobie na nim "rzęzić" po to, żeby w momencie kiedy są części piosenek, gdzie nie śpiewa cyt. " nie stać na scenie jak ten palant" nie mając w tym momencie nic do roboty, więc sobie plumka na saxie.
A czy to nie popularna? Na pewno nakład światowy tych nagrań jest rzędu muzyki popularnej! (a i w Polsce bywa, że wskakuje na OLiS) A kiedyś była to też muzyka nie tylko popularna, a nawet rozrywkowa! (tzn. ta starsza, bo Penderecki to już w czasach, kiedy taka muzyka stała się Sztuką niekoniecznie rozrywkową)Hej, hej - dyskutujemy chyba ciągle o muzyce popularnej !- jeślibyśmy mieli wstawiać utwory wg. wartości artystycznej, to i tak SBB w setce by się nie znalazło, bo odpadłoby w konkurencji z Chopinem, Szymanowskim, Komedą, czy Pendereckim.
Ich też brakuje w zestawie - czy to obraza dla Topu ?
Nie to samo...
Dzięki...Zawiesina pisze:Zaściankowość trochę z Ciebie wyłazi. Prowincjonalizm i kompleksy.
A nie wiedzą w wielkim mieście ? W jeden otwór się dmucha, a dźwięk z drugiej strony wylatujeJarmarczna trąbka? A cóż to takiego?
Instrument ten w wersji jarmarcznej (pozbawiony stroju) raczej nie wymaga specjalnej inwencji.
OK - ja mógłbym zgodzić się, że Kazik używa na koncertach tego saksofonu na tej samej zasadzie, co Keith Richards "śpiewa".
No właśnie - w tym rzecz, że nie byłoby to trafne określenie, bo akurat Jo.Skrzek oprócz tego że jest prawdziwym wirtuozem organów, to nieźle radzi sobie na harmonijce ustnej.Równie dobrze mógłbym napisać, że Skrzek plumka sobie na organkach.
Zresztą sprawdźmy
To jest 'moja' muzyka - po 36 latach mogę ją prezentować bez kompleksów, czego i koledze życzę
Ta improwizacja nagrana rok później znalazła się na debiutanckiej płycie SBB jako "Figo-fago"... Tam też znajdziemy utwór "Zostało we mnie". Brak przynajmniej jednego z tych tytułów w propozycjach do TOP-u - podobnie jak "Z których krwi..."- jest dla mnie skandalicznym niedopatrzeniem Radia Piotrków.
P.S. Właśnie obecność w zestawieniu "12 groszy" i "Natalii" sprawiła, że solą w oku stał mi się Kazik. A przecież Kult ma w dorobku wcale udaną piosenkę z filmu Czarne słońca. Powinna ona szerzej zaistnieć...
- Zawiesina
- Posty: 1529
- Rejestracja: czw sie 31, 2006 4:23 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 1997
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
A gdybyś tak zechciał się ustosunkować do tego co napisałem dalej?Dzięki...
Oczywiście można tak powiedzieć i można sobie coś takiego wyobrazić, ale nie oznacza to, że coś takiego istnieje. Bo jeśli będziemy przerzucać się nacechowanymi emocjonalnie neologizmami, to nie dojdziemy do niczego. Swoją drogą, ciekaw jestem efektu, gdybym przeszedł się po sklepach muzycznych pytając czy mają trąbkę jarmarczną. Ale to dygresja.A nie wiedzą w wielkim mieście ? W jeden otwór się dmucha, a dźwięk z drugiej strony wylatuje
Instrument ten w wersji jarmarcznej (pozbawiony stroju) raczej nie wymaga specjalnej inwencji
To prawda. Jest wirtuozem. Dlatego apeluję o zachowanie proporcji. Bo nie przypuszczam, żeby ktokolwiek chodził na koncerty Kultu albo głosował na piosenki zespołu w Topie z tego powodu, że podoba mu się jak Kazik gra na saksofonie w pięciu piosenkach.No właśnie - w tym rzecz, że nie byłoby to trafne określenie, bo akurat Jo.Skrzek (...) jest prawdziwym wirtuozem organów
Obawiam się, że kompleksy chowają się właśnie to w serwowaniu tekstu o tym, że na Kaziku nigdzie poza Polską się nie poznano, to znów w podkreślaniu, że koncert mojego ulubionego zespołu puszczają w zachodniej telewizji.Zresztą sprawdźmy You Tube- to z tv fińskiej, a tu (już w kolorze) z tv niemieckiej You Tube. To jest 'moja' muzyka - po 36 latach mogę ją prezentować bez kompleksów, czego i koledze życzę
Trąbka i organy
U nas nikomu nie przyszłoby do głowy pytać o trąbkę jarmarczną w sklepie muzycznym (którego zresztą nie ma) 
-A jeśli już gdzieś poza granicami Polski doceniono polski zespół - to źle
Nawet Nick Cave docenił kazikową wersję "Krzesła łaski"
Oczywiście, że chętnie zobaczyłbym materiał Grupy Niemen w polskiej telewizji, ale w archiwach zachował się tylko króciutki wywiad i .. 40 sekund muzyki.
Cały koncert tej formacji (Opole'72) skasowano już w latach 80-tych....
Dla podtrzymania polemiki mogę odwrócić to pytanie :Zawiesina pisze:Jeśli coś nie jest popularne za granicą, to jest złe?
-A jeśli już gdzieś poza granicami Polski doceniono polski zespół - to źle
Jak to się nie poznano ? Przypomniałem sobie- entuzjastycznie przyjęto kiedyś Kult w Brazylii.Zawiesina pisze:Obawiam się, że kompleksy chowają się właśnie to w serwowaniu tekstu o tym, że na Kaziku nigdzie poza Polską się nie poznano, to znów w podkreślaniu, że koncert mojego ulubionego zespołu puszczają w zachodniej telewizji.
Nawet Nick Cave docenił kazikową wersję "Krzesła łaski"
Oczywiście, że chętnie zobaczyłbym materiał Grupy Niemen w polskiej telewizji, ale w archiwach zachował się tylko króciutki wywiad i .. 40 sekund muzyki.
Cały koncert tej formacji (Opole'72) skasowano już w latach 80-tych....