Lista Przebojów Programu Trzeciego

kurcze, Bobby, ale zes o tej ksiazce napisal! Nie moglbym sie doczekac, zeby o tym wszystkim posluchac. Choc i tak nie moge! Mimo ze sporo wiem, to i tak jestem ciekaw szczegolowych wrazen od Twojej strony. A na zlocie... coz, na pewno bedzie mozna sie dowiedziec znacznie wiecej niz tylko o Ksieznej Wielorybow czy tez o tym, ze Fine Young Cannibals prawie byliby wymienieni jako wykonawcy jednej z piosenek, zamiast kogos zupelnie innego. Co do ksiazki jeszcze, jedna rzecz nie daje mi spokoju. Komentarz 188. Mam nadzieje, ze to tylko moja czarna nadinterpretacja. Szczegoly juz niedlugo wyjda na swiatlo dzienne.

Czy te opowiesci to wszystko na co nalezy sie nastawic na zlocie? Dolozmy do tego konkurs Bobbiego. Jak dla mnie zwyciezca bedzie megaznawca elpetrojki. Dolozmy do tego wspolne wysluchiwanie przeroznych ciekawostek wyselekcjonowanych starannie z poszczegolnych notowan. Dolozmy do tego wspolne sluchanie Topu Wszechczasow przy rozgwiezdzonym niebie. Tak, przy rozgwiezdzonym. Wiadomosc z ostatniej chwili jest taka, ze dobra pogoda tez wplacila zaliczke i bedzie obecna na zlocie. Dolozmy do tego wzajemne poznanie sie. Dolozmy do tego co kto tam jeszcze chce. Wspolne przezycie niezapomnianego weekendu ktory wspominac bedziemy az do trzeciego zlotu!

nie wiem o czym jest 188 komentarz. Za dużo tego było. Ale jeśli dobrze kojarzę, to Marek znowu wspomniał o tym u Prószyńskiego 3 kwietnia.

pytanie do zlotowiczow, ktore pomoze nam w organizacji - jakimi srodkami lokomocji przyjedziecie na zlot? I o jakiej godzinie mozna sie Was spodziewac w Warszawie?

ku3a pisze:pytanie do zlotowiczow, ktore pomoze nam w organizacji - jakimi srodkami lokomocji przyjedziecie na zlot? I o jakiej godzinie mozna sie Was spodziewac w Warszawie?

Robinson + Kamila - po 13:00 autobusem na Dworzec Zachodni, ale potem spokojnie możemy się poplątać po Warszawie np. do ok. 19:00, a potem podjedziemy na Myśliwiecką. Jaki ewentualnie autobus (tramwaj?) jedzie tam najbliżej?

Bobby napisał

8. grzegost - 1 doba

Ile razy mam cię poprawiać.
Ja będe dwie doby, a wpłate na razie zrobiłem na jedną. Przyjadę o 12.40 lub 16.40 na centralny. I jak się z tamtąd dostać na Myśliwiecką

OK Grzegorzu, teraz załapałem. Z centralnego na Mysliwiecką - muszę pomyśleć ??

Robinsonie i Kamilo zależy gdzie zakończycie kręcenie się. Ciezko jest powiedzieć jak dojechać jeśli nie wiemy skąd ???

O ile kojarzę, to nie jest daleko. Jakieś 3 kwadranse piechotą z Centralnego. A jednym autobusem to chyba bezpośrednio dojechać nie można. Trzeba albo dojść albo się przesiadać. Ale myślę, że najprościej będzie zapytać, bo każdy w W-wie powie, jak dotrzć na Legię. A to tuż obok.

na legie to ja jezdzilem, ale takim niebieskim samochodem z kratkami w oknach

bobby-x pisze:10. Martyr - 1 doba - brawo za odwagę i pozwolenie no wiesz, i za zaufanie

Czego się nie robi by spełnić swoje marzenia??
No więc przyznaję się, że nie byłam jeszcze ani na Myśliwieckiej, ani w studio, ani w pokoju Niedźwiedzia, więc będzie to moja pierwsza wizyta (zapewne będą niezwykłe wrażenia i zapamięta się ten dzień na dłuuuugi czas)

bobby-x pisze:Opowiem Wam na zlocie jak to było i jak wyglądała Trójka w 1983 lub 1984 roku a moze ktoś pamięta ???

Z przyjemnością posłucham

ku3a pisze:pytanie do zlotowiczow, ktore pomoze nam w organizacji - jakimi srodkami lokomocji przyjedziecie na zlot? I o jakiej godzinie mozna sie Was spodziewac w Warszawie?

uzgodnimy z Szakalem który pociąg i wtedy dam Wam znać o jakiej godzinie

ku3a pisze:kurcze, Bobby, ale zes o tej ksiazce napisal!

No właśnie, Bobby, ta książka powinna być w księgarniach w przeddzień zlotu?? Trzeba pamiętać żeby ją nabyć to następnego dnia Niedźwiedź autograf machnie

bobby-x pisze: 5. Megalomaniac - 1 doba
10. Martyr - 1 doba - brawo za odwagę i pozwolenie no wiesz, i za zaufanie
11. Szakal w zielonych spodniach - 1 doba

Megalomaniac? Martyr? Szakal? 1 doba? Czy to nie za krótko? Chcecie wracać już w sobotę?

mam nadzieje, ze w tych przypadkach chodzi tylko o to, ze zaliczka zostala wplacona na 1 nocleg, a chce sie byc od piatku do niedzieli. Grzegost tak samo zrobil.

Grzegost tak samo zrobil.

Czy ja mam was rozstrzelać

grzesost pisze:

Grzegost tak samo zrobil.

Czy ja mam was rozstrzelać

Przyznam się, że też nie widziałem, ale po pierwszym napomnieniu piszę już grzeSost.[/b]

grzesost pisze:

Grzegost tak samo zrobil.

Czy ja mam was rozstrzelać

oh my...
przepraszam. slowo daje, ze nie zrobilem tego specjalnie
jak zwrociles uwage kilka dni temu to sie usmiechalem pod nosem, ze tak Bobby napisal, a teraz sam walnalem byka...
Grzesost, grzesost, grzesost, grzesost. Musze sobie wbic do glowy .

oj sorry Grzegorzu z Ostródy. Przydał by mi sie urlop, jeszcze nie odpocząłem od komputera i robię takie błędy. A myslałem, że chodziło czy z dużej czy z małej litery "G" a teraz już sobie uzmysławiam Twój nick. Postaram sie w bić to do głowy.

Przyjazd potwierdził mi dzisiaj jeszcze Wojtek (od piątku do niedzieli) więc jest nas dwunaścioro. Są jeszcze cztery wolne miejsca, chyba ze ktoś chciałby jeszcze jeden pokoik małżeński tzn jedno większe łóżko.
Mam nadzieję, że Robinson zgodzi się na drugi taki pokoik ???

grzesost pisze:na legie to ja jezdzilem, ale takim niebieskim samochodem z kratkami w oknach

To znaczy, że lubisz samochody osobowe "przystosowane" z kratką na ciężarowe? Ale czemu niebieskie? a nie zielone lub srebrne metaliki lub perłę??

To znaczy, że lubisz samochody osobowe "przystosowane" z kratką na ciężarowe? Ale czemu niebieskie? a nie zielone lub srebrne metaliki lub perłę??

Tamten samochodzik mial jeszcze kogucik na dachu

Szakal i ja będziemy w stolicy pewnikiem (jak pociąg dojedzie na czas ) o 16. Trochę czasu nam zostanie więc pewnie połazimy po Warszawie...
Może by tak zorganizować jakiś punkt stolicy w którym byśmy się spotkali, żeby się nikt nie pogubił (jakby chciał na własną rękę dotrzeć do celu) - oczywiście o określonej godzinie, co o tym myślicie???
No i jeszcze taka kwestia - o której mamy zamiar wpaść do studia do Pana Marka??
Pozdrawiam

Ja do dziś myślałem, że mi się uda być

z ogromną przykrością zawiadamiam że nie będę mógł być z Wami (przepraszam również że piszę o tym tak późno - liczyłem że jednak mi się uda - moja desperacja sięgnęła takiego poziomu, że gdyby nie udało się opłacić noclegu na miejscu byłem gotów spać w samochodzie) - niestety na przeszkodzie stanęła praca

postaram się jednak przygotować dla Was jakąś niespodziankę - żeby być z Wami chociaż wirtualnie

pozdrawiam
Emil

szkoda, ze Was nie bedzie.
moze nastepnym razem sie uda...

JC pisze:Ja do dziś myślałem, że mi się uda być

emilencja pisze:liczyłem że jednak mi się uda

Co tu dużo mówić? Z wielką przykrością dołączam do kolegów. Najbardziej jednak smucą mnie terminy zlotów. Pewnie nigdy żaden nie będzie odpowiedni ażebym mógł w nim uczestniczyć fizycznie, chyba że odbędzie się w którymś z letnich miesięcy. Cóz TAKA PRACA . Pomimo wszystko liczyłem na jakiś mały cud - nie tym razem jednak.
Zazdrość to zła cecha, lecz ta towarzyszyć mi zapewne będzie gdy na antenie usłyszę innych forumowiczów. Niebawem drugi zlot przeminie ale życie toczy się dalej, więc zobaczymy co pokaże przyszłość?.
Pozostaje tylko serdecznie wszystkich Was "szczęśliwców" pozdrowić i życzyć udanego spotkania oraz owocnych dyskusji.
Maciej - HERMMAN

Szkoda, szkoda, szkoda, że część z Was nie może za tydzień bawić się z nami.

Prośba dla osób które wpłaciły zaliczki.

Trzeba zdecydować się na posiłki (najlepiej do niedzieli) . Można zamówić:

1. kolację w piątek (będzie podana około 22-giej lub 23-ciej)
2. śniadanie w sobotę
3. obiad w sobotę
4. kolację w sobotę
5. śniadanie w niedzielę

Proponuję:
1 - bo będziemy na miejscu około 22:00 - 23:00
2 - a po co lecieć z samego rana do sklepu
3 - obiadzik około 15-tej - 16-tej,
4 - z kolacji bym zrezygnował - ognisko !!! przy topie nr 13 ???
5 - śniadanie bo sklep spożywczy czynny od 11:00

Prosimy o szybkie decyzje co by Pani Właścicielka mogła zamówić odpowiednią ilość składników.
Zdziwiłem sie jak zapytano mnie czy posiłki podać do altanki czy do budynku ??? bo można i tak, i tak.

Będzie zmiana miejsca naszego zlotu ze Śródborowianki na agroturystykę "RAJ", tak to żaden dowcip tylko po liście spotykamy się w Raju. Niestety (a może stety) w Śródborowie nie wypaliło ponieważ w naszym terminie wcześniej zarezerwowała miejsca ponad 100 osobowa wycieczka. Ale w trosce o jeszcze lepsze warunki dla naszego zlotu wybraliśmy najlepszą ofertę w tej samej cenie a przy okazji jest też ogromny plac, super duża altanka z wbudowanym grillem, trawiaste małe boisko do piłki nożnej (czy Kubo masz piłkę ??), kamienny krąg do ogniska (prąd of course jest przy kręgu jak i w altance). Pani właścicielka miła, solidna firma, zresztą widać było że wszystko dookoła jest zadbane.

więcej szczegółów podamy z Kubą w weekend.

bobby-x pisze:4 - z kolacji bym zrezygnował - ognisko !!! przy topie nr 13 ???

No to może pizza z oliwkami przy Topie.

bobby-x pisze:Trzeba zdecydować się na posiłki (najlepiej do niedzieli) . Można zamówić:

1. kolację w piątek (będzie podana około 22-giej lub 23-ciej)
2. śniadanie w sobotę
3. obiad w sobotę
4. kolację w sobotę
5. śniadanie w niedzielę

Proponuję:
1 - bo będziemy na miejscu około 22:00 - 23:00
2 - a po co lecieć z samego rana do sklepu
3 - obiadzik około 15-tej - 16-tej,
4 - z kolacji bym zrezygnował - ognisko !!! przy topie nr 13 ???
5 - śniadanie bo sklep spożywczy czynny od 11:00

Ha! To fajnie, bo moje preferencje sa wlasnie takie .
Jedzenie przygotowane, a sobotnia kolacja wlasnej roboty

bobby-x pisze:trawiaste małe boisko do piłki nożnej (czy Kubo masz piłkę ??)

no ba! do nogi, do kosza (nawet kilka ), do siaty. Dobra, to wezme pile. Tylko mnie nie skopcie za bardzo, bo w niedziele wieczorem tuz po zlocie (lub w poniedzialek z samego rana) wyjezdzam na urlop . Ja mam jeszcze ogromna ochote pograc w ping-ponga, bo tam jest i uwielbiam grac, a juz dawno nie mialem mozliwosci. Ale chyba nie wystarczy na takie glupoty czasu . W koncu materialow do sluchania i tematow do rozmow bedzie na dlugie dni, a wszystko to bedziemy musieli zmiescic w 1.5 dnia...