1515 — 11.02.2011

Tylko jedna tematyka — cotygodniowe wydania LP3 w opinii forowiczów, pisane zwykle na gorąco podczas bieżących emisji radiowych.

Moderatorzy: ku3a, Yacy, Mateusz, neon.ka, ku3a, neon.ka, Yacy, Mateusz

gżegoż

Re: 1515 — 11.02.2011

Post autor: gżegoż »

TomaszBr pisze:Drobne podsumowanie:
3. Florencja dalej na 31 - mimo że jest fantastyczna, to niech bije te rekordy poczekalni i nie wchodzi do podstawowego zestawienia, ale przynajmniej będzie w notowaniu.
4. Nie zauważyliście dziwnego zjawiska (pisałem wcześniej)?? Mianowicie już trzeci tydzień z rzędu, około 40 miejsca, ni z gruszki ni z pietruszki pojawia się gniot w stylu komercyjnych stacji. Jakieś konkurencyjne promocje? Co będzie za tydzień? In-Grid? I Blame Coco?
5. Nic dziwnego, że Abby pyro nie kojarzy się z ziemniakiem - nie te rejony Wielkopolski. Akurat u mnie jest ciotka z Kalisza, gdzie podobno mówi się o ziemniakach a nie o pyrach :D To bardziej w Lesznie, Poznaniu, Pile :D
3. Niech jednak wejdzie. Mi na tym zależy ze względu na moją własną listę przebojów. Ustaliłem sobie już kilkanaście lat temu sztywny regulamin, w myśl którego u mnie nowościami w trzydziestce mogą być tylko te kawałki, które weszły na właściwą Listę. Tak więc Florencja do tej pory nie mogła na niej zadebiutować. A gdyby w końcu mogła wejść, to pewnie by trochę namieszała :)
4. 2 tygodnie temu pewnie to była Kaczka, teraz Akon z Jacksonem, a co miałeś na myśli jeśli chodzi o zeszły tydzień? R.E.M. czy Michaela Buble? Obaj wykonawcy kiedyś robili karierę na Liście, więc zaskoczyło mnie określenie któregoś z nich mianem gniota w stylu komercyjnych stacji. Choć nie twierdzę, że nie masz racji 8)
5. A ja w ogóle nie jestem z Wielkopolski, a też od razy PYRO skojarzyło mi się z ziemniakiem :lol:
DarekM pisze:W notowaniu zadebiutował Maciej Balcar solo i w zespole Dżem. To tak, jak Midge Ure solo i z Ultravox w not. 23 i Kazik solo i z zespołem Kult w not. 596.
Oj, pamiętam tę sytuację, mimo że miałem wtedy ledwie 10 lat. I pewnie z racji tego wieku wydawało mi się to dziwne, bo wtedy myślałem, że nie można jednocześnie promować dwóch utworów tego samego wykonawcy :lol: Nawet nie musiałem specjalnie zaglądać do Archiwum, by pamiętać, że chodziło o "Królową życia" i "Upał". Ale jednak sobie teraz zajrzałem i co widzę: wtedy na pierwszym miejscu było UGLY KID JOE — Cats in the Cradle. Świetny utwór! W moim prywatnym Topie Wszech Czasów byłby pewnie w pierwszej dziesiątce wśród zagranicznych utworów. :) To były czasy, że tak fajne przeboje były na szczycie... 8) A ostatnio głównie jakieś Accepty, Red Boxy czy Ziemniaki :evil:
Awatar użytkownika
Brian
Posty: 3492
Rejestracja: czw lut 10, 2011 8:31 am
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

Re: 1515 — 11.02.2011

Post autor: Brian »

gżegoż pisze: 4. 2 tygodnie temu pewnie to była Kaczka, teraz Akon z Jacksonem, a co miałeś na myśli jeśli chodzi o zeszły tydzień? R.E.M. czy Michaela Buble?
Pewnie chodzi o Bubla.
Awatar użytkownika
TomaszBr
Posty: 2945
Rejestracja: sob gru 18, 2010 5:45 pm
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: 1515 — 11.02.2011

Post autor: TomaszBr »

Taak, chodziło mi o Bubla. Akurat R.E.M.-u też nie lubię, ale na pewno nie jest to komercha. A ja do komercji mam ogromny wstręt, m.in. dlatego przestałem np. głosować na Hurts i Caro Emerald.
kajman
Posty: 67344
Rejestracja: pt wrz 22, 2006 9:00 pm
Lokalizacja: toruń

Re: 1515 — 11.02.2011

Post autor: kajman »

gżegoż pisze:
TomaszBr pisze:Drobne podsumowanie:
3. Florencja dalej na 31 - mimo że jest fantastyczna, to niech bije te rekordy poczekalni i nie wchodzi do podstawowego zestawienia, ale przynajmniej będzie w notowaniu.
3. Niech jednak wejdzie. Mi na tym zależy ze względu na moją własną listę przebojów. Ustaliłem sobie już kilkanaście lat temu sztywny regulamin, w myśl którego u mnie nowościami w trzydziestce mogą być tylko te kawałki, które weszły na właściwą Listę. Tak więc Florencja do tej pory nie mogła na niej zadebiutować. A gdyby w końcu mogła wejść, to pewnie by trochę namieszała :)
na pierwszym miejscu było UGLY KID JOE — Cats in the Cradle. Świetny utwór! W moim prywatnym Topie Wszech Czasów byłby pewnie w pierwszej dziesiątce wśród zagranicznych utworów. :) To były czasy, że tak fajne przeboje były na szczycie... 8)
No to widzę, że masz zdecydowanie bardziej rygorystyczne zasady tworzenia własnej listy niż ja.
A UKJ nigdy nie zdołało mnie do siebie przekonać, bo zawsze porównywałem to z genialną dla mnie wersją Cata Stevensa.
Awatar użytkownika
Gary
Posty: 12591
Rejestracja: ndz lip 30, 2006 5:42 pm
Lokalizacja: Inowrocław

Re: 1515 — 11.02.2011

Post autor: Gary »

kajman pisze:A UKJ nigdy nie zdołało mnie do siebie przekonać, bo zawsze porównywałem to z genialną dla mnie wersją Cata Stevensa.
Nie znam wersji Cata, ale mi się bardziej podoba wersja Harrego Chapina. (zresztą jest na moim PTWC)
kajman
Posty: 67344
Rejestracja: pt wrz 22, 2006 9:00 pm
Lokalizacja: toruń

Re: 1515 — 11.02.2011

Post autor: kajman »

Gary pisze:
kajman pisze:A UKJ nigdy nie zdołało mnie do siebie przekonać, bo zawsze porównywałem to z genialną dla mnie wersją Cata Stevensa.
Nie znam wersji Cata, ale mi się bardziej podoba wersja Harrego Chapina. (zresztą jest na moim PTWC)
To akurat jest pierwotna wersja, o czym przez długi czas nie wiedziałem i chyba nigdy jej nie słyszałem.
gżegoż

Re: 1515 — 11.02.2011

Post autor: gżegoż »

Gary pisze:
kajman pisze:A UKJ nigdy nie zdołało mnie do siebie przekonać, bo zawsze porównywałem to z genialną dla mnie wersją Cata Stevensa.
Nie znam wersji Cata, ale mi się bardziej podoba wersja Harrego Chapina
Poszperałem w sieci i odsłuchałem 3 starsze wersje (Harrego Chapina, Cata Stevensa i Johnnego Casha). No i uważam, że i tak wykonanie Ugly Kid Joe jest najlepsze! :D

Zresztą w ogóle wykonywanie coverów starych utworów po bardzo wielu latach, gdy muzyka całkowicie się zmieniła, jest czymś bardzo ciekawym i dla mnie niewątpliwie pozytywnym. Niektórzy narzekają na Acid Drinkers, ale mi się ich wersja prze-starego utworu Raya Charlesa bardzo podoba! Oraz w ogóle to, że udało się to uwspółcześnić :) Kiedyś też bardzo mi się podobała wersja "Zegarmistrza światła" w wykonaniu Closterkeller.

I wiadomo, że w większości takich przypadków dużo bardziej podoba mi się współczesna wersja. A o starej nie mogę powiedzieć, że jest brzydka, ale jednak jest jakieś poczucie, że nie powinno się ich porównywać w sensie "która lepsza". To tak, jakby postawić obok siebie młodą dziewczynę i jej babcię oraz spytać, która jest ładniejsza. Wiadomo, że pan w podeszłym wieku powiedziałby, że bardziej podoba mu się babcia (a wnuczkę by podsumował "też ładna, ale to jeszcze dziecko"), natomiast rówieśnik wnuczki oczywiście "wybrałby" ją, a o babci mógłby co najwyżej powiedzieć "elegancka, starsza pani, ale mnie ona nie może interesować, zaś atrakcyjna może być dla mężczyzn w wieku mojego dziadka".
I taki właśnie mam do tego stosunek. Oczywiście nie powiem, że np. "Hit the road Jack" Raya Charlesa jest brzydkie, ale jednak dużo bardziej podoba mi się wersja Acidów. Podobnie w przypadku dwóch pozostałych wymienionych wcześniej przykładów :D
Awatar użytkownika
Gary
Posty: 12591
Rejestracja: ndz lip 30, 2006 5:42 pm
Lokalizacja: Inowrocław

Re: 1515 — 11.02.2011

Post autor: Gary »

Mi wersja UKJ też się podoba, choć jest bardzo podobna do oryginału.
Generalnie nie mam nic do coverów, zwłaszcza, że jeden z nich zajmuje 3 miejsce w moim PTWC :P
kajman
Posty: 67344
Rejestracja: pt wrz 22, 2006 9:00 pm
Lokalizacja: toruń

Re: 1515 — 11.02.2011

Post autor: kajman »

gżegoż pisze:1. Poszperałem w sieci i odsłuchałem 3 starsze wersje (Harrego Chapina, Cata Stevensa i Johnnego Casha). No i uważam, że i tak wykonanie Ugly Kid Joe jest najlepsze! :D
2. Zresztą w ogóle wykonywanie coverów starych utworów po bardzo wielu latach, gdy muzyka całkowicie się zmieniła, jest czymś bardzo ciekawym i dla mnie niewątpliwie pozytywnym.
3. Niektórzy narzekają na Acid Drinkers, ale mi się ich wersja prze-starego utworu Raya Charlesa bardzo podoba! Oraz w ogóle to, że udało się to uwspółcześnić :)
4. Kiedyś też bardzo mi się podobała wersja "Zegarmistrza światła" w wykonaniu Closterkeller.
5. I wiadomo, że w większości takich przypadków dużo bardziej podoba mi się współczesna wersja. A o starej nie mogę powiedzieć, że jest brzydka, ale jednak jest jakieś poczucie, że nie powinno się ich porównywać w sensie "która lepsza".
1. Masz do tego całkowite prawo, ale ja pozwolę sobie w tym konkretnym przykładzie nie zgodzić się z Tobą.
2. Nie zgodzę się z opinią, że muzyka całkowicie się zmieniła. Może w stosunku do tej sprzed 50 lat owszem, ale do poźniejszej? No ale to tylko dygresja.
Natomiast zgadzam się, że tworzenie nowych wersji starych (i nie tylko starych) utworow jest czymś bardzo ciekawym (moja sympatia do coverow jest nawet na innym forum powodem do drobnych złośliwości), ale nie oznacza to, że każda nowa wersja jest lepsza od starej. Ale przykładowo uważam, że Whola lotta love w wersji Santany bije oryginał (dla mnie to nr 1 roku 2010). Świetną piosenkę Cohena Suzanne niesamowicie wykonuje Aga Zaryan. Ale co ciekawsze z przeciętnego wydawało się kawałka można zrobić coś genialnego, czego przykładem jest wersja Jolene w wykonaniu Stripesów.
Tak dodatkowo wezmę na tapetę dwie dobre piosenki Młynarskiego. Jeszcze w zielone gramy w nowej wersji stało się rewelacyjne, a z Lubię wrony zrobiono dyskotekową sieczkę.
3. Mi się też podoba, a Raya nie słyszałem dawno, więc nie będę porównywał.
4. Zegarmistrz jest arcydziełem aranżacji i wersja Closterkeller nie ma startu, ale i tak bije na głowę wersję Kultu.
5. Nie wiem dlaczego miałoby być to wiadomo. Jeżeli Ci się podoba to dobrze, ale bynajmniej nie jest to oczywiste. Nowe instrumenty i rozwój techniki nagraniowej to tylko środki, a wartość utworu zawiera się w zdecydowanej większości także w elementach poza nie wykraczających. I uważam, że można porównywać, która wersja jest lepsza. Podany przez Ciebie przykład babci i wnuczki jest nietrafiony. Jeżeli będziesz chciał to uzasadnię dlaczego.
adamDD
Posty: 335
Rejestracja: wt paź 09, 2007 12:11 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: 1515 — 11.02.2011

Post autor: adamDD »

Zastanawiam się czemu na liście jest aż tyle coverów....w TOP 50 naliczyłem się około 7-8 (ale mogę się mylić).
Czasami sa nawet OK, ale zawsze wolę nową, świeżą muzę niż nawet całkiem smaczne ale jednak "odgrzewane kotlety".
No ale niestety wielu artystów troche idzie na łatwizne i promuje się znanymi melodiami...
Trochę mnie to martwi bo mam wrażenia, że jest ich na liście coraz więcej...
kajman
Posty: 67344
Rejestracja: pt wrz 22, 2006 9:00 pm
Lokalizacja: toruń

Re: 1515 — 11.02.2011

Post autor: kajman »

adamDD pisze:1. Zastanawiam się czemu na liście jest aż tyle coverów....w TOP 50 naliczyłem się około 7-8 (ale mogę się mylić).
2. Czasami sa nawet OK, ale zawsze wolę nową, świeżą muzę niż nawet całkiem smaczne ale jednak "odgrzewane kotlety".
3. No ale niestety wielu artystów troche idzie na łatwizne i promuje się znanymi melodiami...
4. Trochę mnie to martwi bo mam wrażenia, że jest ich na liście coraz więcej...
1. Po części na pewno dlatego, że ludzie na nie głosują. Myślę, że w zestawie jest ich procentowo znacznie mniej. A poza tym zależy co się liczy jako cover, bo na liście jest ich od 5-11.
2. Jak dla mnie często są OK i nie jestem wcale pewien co wolę. Na pewno wolę dobry cover od świeżego gniota.
3. To także, ale wielu artystów promuje znane niektórym melodie. Dla wyrobionych słuchaczy są znane, a dla wielu może być to absolutna nowość.
4. Ostatnio faktycznie dużo się trafiło, ale na liście bywały już okresy, kiedy bywało ich sporo.
lady
Posty: 18965
Rejestracja: czw paź 08, 2009 8:55 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 2007
Lokalizacja: Bieszczady

Re: 1515 — 11.02.2011

Post autor: lady »

kajman pisze:Podany przez Ciebie przykład babci i wnuczki jest nietrafiony. Jeżeli będziesz chciał to uzasadnię dlaczego.
Chyba nie musisz - ja jestem tego najlepszym przykładem. Chyba wolę dziadków :lol:
Awatar użytkownika
Miszon
Posty: 15699
Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: 1515 — 11.02.2011

Post autor: Miszon »

Największym zaskoczeniem ostatnich dwóch tygodni jest dla mnie M.Buble. Został dodany do zestawu tak dawno, że typowałem go na pierwsze miejsce w 1500 (kulą w płot ;-) ), nagle w tym roku zaczął się pojawiać w Nieszczęśliwej, a potem ni z gruszki ni z pietruszki w tygodniu, po którym powinien zostać usunięty z zestawu - pojawił się w Poczekalni :shock: . I pnie się w górę!
Dziwne.
Ciekawa sprawa też z R.E.M.-em. Nie pamiętam który, ale jeden z kawałków jest niemal autocoverem utworu Daysleeper :wink: .
MIejsce pierwsze Dżemu nie jest takie pewne, bo poprzedni zadebiutował wysoko, a potem tylko spadał. CHociaż ten kawałek mocno wchodzi w głowę i historia zapewne się nie powtórzy.
Na Hurts zaś, o których toczą się zażarte spory, głosują zaś zapewne fani DM, albo młodociani, albo starzy ale stęsknieni za oryginałem. Bo to przecież jawna kalka tamtych.
Fajna sprawa, bo nowości w każdej z pięciu dziesiątek :-) .
Awatar użytkownika
TomaszBr
Posty: 2945
Rejestracja: sob gru 18, 2010 5:45 pm
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: 1515 — 11.02.2011

Post autor: TomaszBr »

Miszon pisze:Największym zaskoczeniem ostatnich dwóch tygodni jest dla mnie M.Buble. Został dodany do zestawu tak dawno, że typowałem go na pierwsze miejsce w 1500 (kulą w płot ;-) ), nagle w tym roku zaczął się pojawiać w Nieszczęśliwej,
Nieszczęśliwa jest podawana od 1504 notowania, i na początku był w niemal każdej podawanej. Dopiero później wyleciał.
Awatar użytkownika
Miszon
Posty: 15699
Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: 1515 — 11.02.2011

Post autor: Miszon »

A dzięki.
Tak czy inaczej - kisił się 16 tygodni poza listą i po 17 by wypadł, a tu nagle zaczął awansować i jak tak dalej pójdzie to na Zlot będzie na pierwszym miejscu ;-) (jak to Buble tradycyjnie zwykł czynić) .
Awatar użytkownika
Corleone
Posty: 2876
Rejestracja: czw lis 18, 2010 11:13 pm
Lokalizacja: Wrocław /Kraków

Re: 1515 — 11.02.2011

Post autor: Corleone »

Ja podobnie, jak Lista byłem w piątek na wyjeździe. Na szczęście udało mi się wysłuchać całego notowania. Numeru 1 się spodziewałem, ciekawe tylko czy za tydzień nie zmieni go nowy Kult (szkoda by było moim zdaniem). TOP 2 mocne, którykolwiek z tych utworów byłby pierwszy i tak byłoby dobrze. :)
Szkoda trochę Acceptu, ale fakt że już się nasiedziałw TOP 3 długo. :wink: Na całe szczęście w dół poszedł także Kit Na Drodze, bałem się, że to może być pierwsze... :roll:
Nareszcie do TOP 30 wdarła się Florka, teraz tylko wepchnąć ją na pierwsze miejsce i będzie git. :P
Oh My Heart pnie się do góry, mi natomiast coraz bardziej podoba się Discoverer- może w tym tygodniu wesprę go w głosowaniu, niech wejdzie już do tej trzydziestki.
Z wypadków szkoda mi tylko SBB, ale nie jest dla mnie zaskoczeniem, że wypadło. Wyleciał także Santana, można rzec "w końcu", bo długo się trzymał.
Do Poczekalni przedarli się White Lies, czas najwyższy. Szkoda, że znowu nie udało się wprowadzić promowanego utworu, było bliziutko. Nowy Sting to kandydat do mojej Koszmarlisty, w ogóle czemu do zestawu dodają takie starocie?!
Sos z kaczki na szczęscie nie dostał się do trzydziestki. :twisted:

Finito...
Dede
Posty: 2448
Rejestracja: czw sie 28, 2008 10:35 am
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: 1515 — 11.02.2011

Post autor: Dede »

...i w ten sposób, Corleone, skomentowałeś listę nr 1516 w wątku dot. notowania 1515 ;)
Awatar użytkownika
Corleone
Posty: 2876
Rejestracja: czw lis 18, 2010 11:13 pm
Lokalizacja: Wrocław /Kraków

Re: 1515 — 11.02.2011

Post autor: Corleone »

Polak potrafi... :oops:
ODPOWIEDZ