Lista Przebojów Programu Trzeciego

ksch pisze:(...) szkoda tylko, że nie starczyło mi czasu na jakąkolwiek wzmiankę o forum i o nowym archiwum; (...)

też to zauważyłem... szkoda, ale w końcu nie robi się tego dla laurów.

Witam!
Pozdrowienia z 1400 notowaniem z Ukrainy!
Liste slucham od 116 notowania i od tej pory jestem "przykuty" do radyjka. Poplakalem sie, kiedy zagrali ABC i Andersona. Mlodosc, pienkne czasy ...
Zaluje jednego - ze nie bylo pana Marka, a pani Katarzyna - to dopiero smieszka.

Zdrowia i nastepnych 1000 notowan dla wszystkich.

p.s. a prawie za dwa lata - 1500.
p.s.s. przepraszam za blendy - jestem ukraincem, polskiego uczylem sie sam.

Lsch pisze:Tak, owszem, to był mój antenowy debiut, ! :O

I debiut tutaj - ahoj

Do nasłuchania

Pooh pisze:Witam!
Pozdrowienia z 1400 notowaniem z Ukrainy!
p.s.s. przepraszam za blendy - jestem ukraincem, polskiego uczylem sie sam.

Ahoj Bracie! Cieszę sie, ze także tutaj trafiłeś. Lista forever. A Pan Marek był - duchowo, ale był. No i słuchał Listy na 100 %.

Do zobaczenia na Euro 2012 :0 Pokibicujemy jakos razem

matuzalem pisze:Czemu aż za 1400 notowań? Za tydzień sie zklikamy.
Dobranocka!

Tooczywiste, ale chciałbym, żebyśmy i za 1400 byli w tym samym gronie + mnóstwo innych.

No i już po notowaniu... Wyjątkowym notowaniu! Pan Piotr zrobił z tego jubileuszu wielkie święto, za co należy się cześć i chwała! Cały tydzień podgrzewania atmosfery, grania piosenek z historii Listy, wskrzeszanie dawnego ducha Listy poprzez akcję z kartkami, czytanie kartek od słuchaczy itd. I w końcu nadeszła sobota... Na Myśliwieckiej już od wejścia czuć ducha czegoś wyjątkowego. Nie co tydzień na dole w holu zebrany jest niemały tłum słuchaczy, nie co tydzień w korytarzu trójkowym stoją stoliki z pysznymi własnej roboty smakołykami, nie co tydzień pan Piotr jest w marynarce. I zaczyna się notowanie. I przechodzą dreszcze, gdy w pierwszych słowach Balonik mówi o p. Baśce Głuszczak i o Marku. Brawo!! Ukłony! A potem wymienieni są wszyscy prowadzący i wszyscy którzy do Listy dokładali swoje cegiełki. Kolejne ukłony! No i "The Look Of Love" i "I'll Find My Way Home"... Święto, prawdziwe święto! Absolutnie wyjątkowe notowanie! Ukłony do samej ziemi za takie przygotowanie tego wszystkiego!

Akcja z kartkami zakończona powodzeniem. Słuchacz który przysłał 1000 kartek... Brawa dla niego za pomysł i realizację! Tak naprawdę to była jedna kartka powielona tyle razy, a wszystko przesłane w paczce. A kartka ode mnie... heh, nie tak to miało być . Ja nie napisałem swojego adresu, bo nie chciałem brać udziału w walce o laptopa, ale chciałem dołożyć swoją cegiełkę w walce o 1400 kartek. A słuchacze przeglądali pudełka z kartkami i akurat komuś się spodobało, że ktoś tak altruistycznie podszedł do sprawy , a Balonik nie wiedział, że ten ktoś moją kartkę wybrał i dopiero w trakcie czytania na antenie się okazało . Potem się z tego z Balonikiem i Helen śmialiśmy .

No proszę, jaki zamęt może wprowadzić jedna błędnie podana informacja . Sprawdziłem statystyki policzone na wydruku z wynikami Listy i się zgadzało. Nie słyszałem jednak jak były one czytane na antenie i nie słyszałem, że Balonik podał, że będą dwie nowości. Fajnie potem było czytać wszystkie Wasze domysły tutaj co też może być tą drugą nowośćią . A Wasze komentarze czytałem dopiero po późnym powrocie do domu. Czytałem do późna w nocy. Tam było pięknie, ale i tu było czuć odświętna atmosferę.

I jeszcze jedna rzecz... Żeby nie było domysłów. Tak! Marek słuchał Listy! I nawet napisał maila do Helen (m.in. o tym, że nie może się do Listy dodzwonić ), co szybko wykorzystałem, żeby poprosić Helen, żeby przy odpisywaniu pozdrowiła Marka od nas.

To było fantastyczne, niezapomniane notowanie! Dzięki, panie Piotrze!

uzi pisze:W Spodniach Czy W Spódnicy, c'nie matuzalem?

no to się wyjaśniło . może to emocje filmowe się udzieliły wtedy .

btw - ale Oasis?!!

Wczoraj nie słuchałem listy. Dzisiaj oszukam jakiegoś nagrania listy, jeżeli już jest i powoli będe czytał forum. Pewnie trochę zajmie mi to czasu, ale nie będzie to męczące zapewne

ku3a pisze:I jeszcze jedna rzecz... Żeby nie było domysłów. Tak! Marek słuchał Listy! I nawet napisał maila do Helen (m.in. o tym, że nie może się do Listy dodzwonić ), co szybko wykorzystałem, żeby poprosić Helen, żeby przy odpisywaniu pozdrowiła Marka od nas.

szkoda że się nie dodzwonił... to byłaby wielka rzecz dla nas wszystkich...

Miszon pisze:A na laptopa nie liczę, bo z tego co widziałem w regulaminie, trzeba na kartce umieścić numer telefonu do siebie. Czego oczywiscie nie uczyniłem, chociażby dlatego, że o tym nie wiedziałem.

Ja na kartce wypisałem swoje "typy", czyli piosenki, na które chciałem zagłosować. Zdaje się, że właśnie taka była idea tej akcji: żeby ludzie zagłosowali na kartkach pocztowych jak za starych dobrych czasów. Nie napisałem natomiast ani słowa o tym, "czym dla mnie jest Lista", ponieważ o tym wymogu dowiedziałem się po wysłaniu.
Co do samych regulaminów, to nie przejmujcie się nimi, a najlepiej nie czytajcie (tak dla spokoju ducha). Przeczytałem już kilka regulaminów trójkowych (i około-trójkowych) konkursów i znalazłem w nich sporo niejasności i niezgodności z tym, co się później działo na antenie. Tak naprawdę to te regulaminy to jest wymóg formalny, żeby wszystko odbyło się zgodnie z prawem. Jak to mówią: "durne prawo, ale prawo". Za przebieg konkursu odpowiada komisja (zwykle w składzie redaktorskim) i to oni zatwierdzają wyniki konkursu. Regulamin jest po to, żeby było czym się podpierać, jak ktoś się odwołuje i (w gorszym wypadku) sprawa trafia do sądu.
Jako alter ego IRCowego KONKURSa powiem śmiało: chodzi przede wszystkim o dobrą zabawę. Po licho mi jakiś klekocący laptop na zachętę?!

Podpisuję się pod tym co napisał Kuba ale...

Dla mnie święto to zostało zepsute na samym początku około 19:00. Zostałem zgnojony i upokorzony przez Strażnika Straży Radiowej (imię i nazwisko zapisane), są w Programie Trzecim "święte krowy", ludzie "nietykalni" i jak Pan Strażnik mówi, że nie wejdę z aparatem (chyba że mam akredytację) to nawet błaganie Heleny nie pomogło. Pan opowiedział o specjalnych przepisach zarządu Polskiego Radia, które nie pozwalają na robienie zdjęć. I tak po ponad 26 latach od pierwszej wizyty w Liście Trójki byłem chyba jedynym, któremu wczoraj już nic się nie chciało o 19:15. Ciekawostką jest to, że duża część gości-słuchaczy miała aparaty i robiła zdjęcia (pewnie zobaczyli co spotkało mnie i...). No tak pomyślałem, że w końcu to jest Polska i jak zakamuflujesz-zakombinujesz to co chcesz wnieść, to wniesiesz a jak chcesz oficjalnie - to muszą tobie pokazać to tam rządzi. Pytam się więc, może ktoś wie dlaczego Strażnicy nie weszli na górę i podczas listy nie konfiskowali aparatów? skoro przepisy zarządu nie pozwalają? Czyli jednak wczoraj podczas listy nie do końca wywiązywali się ze swoich obowiązków. Nie wdawałem się w dyskusję, że chciałbym zobaczyć te przepisy. Skoro Policjant każe mnie na drodze mogę poprosić o wykładnię, prawda?

Stwierdziłem, że nie będę nic mówił Balonikowi, może zapytam o akredytację i te przepisy przy następnej okazji.

Następną ciekawostką jest to, że jak schodziłem około 21:30 Pan Strażnik (inny Strażnik) najpierw chciał mi wręczyć aparat kompaktowy, taki malutki (byłem przezorny i zażyczyłem sobie aby Pan zapisał w książce wejść - wyjść jaki to był aparat, plus numer seryjny - moja mała zabawka to lustrzanka), potem dał mi moje etui (w środku było to co potrzeba) ale jeszcze wręczył całkiem spory srebrny aparat Sony (chyba lustrzankę? z dużym obiektywem). Tak zastanowiłem się przez chwilę czy by go nie wziąć a po chwili jeszcze padło pytanie czy nie należy do mnie sporej wielkości wypchana czarna torba. Miałem ochotę na tego Soniaka i tak pomyślałem sobie jak zdziwiłby się Ktoś kto by nieotrzymał tego co zostawił w depozycie przy wejściu. Co by było jakbym dwa razy powiedział TAK! Pomyślałem jeszcze sobie, że skoro ja mam zepsuty wieczór to nie będę go psuł właścicielowi aparatu Sony oraz właścicielowi czarnej torby. Grzecznie odpowiedziałem, że te dwie rzeczy nie są moje, podpisałem listę, powiedziałem dobranoc i udałem się do szwagierka na parapetówę.

Nasuwa mi się następna refleksja. Skoro jest taka ustawa zarządu to jakim cudem robiliśmy zdjęcia i nakręciliśmy film podczas wcześniejszych naszych wizyt. Czy przy następnym zlocie mamy starać sie o akredytację na wykonywanie zdjęć ?? To ostatnie pytanie do Jacka admina i J Blaminskiego.

Sorki, że opisuję moje negatywne wrażenia z 1400 listy ale ja chyba po prostu mam takie szczęście ?!

ku3a pisze: I jeszcze jedna rzecz... Żeby nie było domysłów. Tak! Marek słuchał Listy! I nawet napisał maila do Helen (m.in. o tym, że nie może się do Listy dodzwonić ), co szybko wykorzystałem, żeby poprosić Helen, żeby przy odpisywaniu pozdrowiła Marka od nas.

No to plama.
Bo jeśli Marek próbował dodzwonic się do Listy, to znaczy, że chciał być tego wieczoru ze słuchaczami przynajmniej głosem i szkoda, że Lista nie dodzwoniła się do niego.

Nie wiem czy ktoś o tym pisał, ale wczoraj Marek zakończył "Złote, słodsze..." I'll Find My Way Home" i słowami: "Dziś 1400 notowanie NASZEJ Listy".

Na moim chomiku jest wczorajsze notowanie. 1 godziny jest dwadzieścia kilka minut, następne godziny są w całości. Jest to wersja niobrobiona, tak jak się zgrało.

PS pisze:Nie wiem czy ktoś o tym pisał, ale wczoraj Marek zakończył "Złote, słodsze..." I'll Find My Way Home" i słowami: "Dziś 1400 notowanie NASZEJ Listy"

Tak jakby był "na uchodźstwie" i to na zasadzie "nie chcem, ale muszem" Powróciło do mnie pytanie - dlaczego On właściwie odszedł...?

PS pisze: Nie wiem czy ktoś o tym pisał, ale wczoraj Marek zakończył "Złote, słodsze..." I'll Find My Way Home" i słowami: "Dziś 1400 notowanie NASZEJ Listy".

No właśnie, też o tym pisałem w wątku o 1400 kartkach. Tyle tylko, że ja nie dosłyszałem zapowiedzi tego kawałka.

A co do Listy - jeszcze nie słuchałem, czekam na jakieś nagranie, ale napiszę jedno:

Pięknie się złożyło, że w takim notowaniu VooVoo wreszcie zaliczyło swój pierwszy nr 1!!! I teraz pytanie do "dyżurnych statystyków" - do ilu razy sztuka to było??

Miszon pisze:Pięknie się złożyło, że w takim notowaniu VooVoo wreszcie zaliczyło swój pierwszy nr 1!!! I teraz pytanie do "dyżurnych statystyków" - do ilu razy sztuka to było??

W tym wypadku do 32

PS pisze:

ku3a pisze: I jeszcze jedna rzecz... Żeby nie było domysłów. Tak! Marek słuchał Listy! I nawet napisał maila do Helen (m.in. o tym, że nie może się do Listy dodzwonić )

No to plama.
Bo jeśli Marek próbował dodzwonic się do Listy, to znaczy, że chciał być tego wieczoru ze słuchaczami przynajmniej głosem i szkoda, że Lista nie dodzwoniła się do niego.

To ja napiszę więcej - Marek bardzo chciał być obecny na tym jubileuszu !!! Inicjatywa była , owszem , zabrakło zdecydowania , odwagi (?) , być może zwyciężył strach , że Marek mógłby zdominować obchody...
Taka mała (?) rysa na pięknym jubileuszu...
Wyszło jak wyszło , tylko zwyczajnie po ludzku przykro...

Co do radiowego odbioru notowania , Balonik pięknie dzwignął , Kasia Pakosińska niestety nie...

http://www.marekniedzwiecki.pl/2310716d ... entry.html

W najnowszym felietonie Marek wspomina o 1400 liście

tą moją zapisaną maczkiem kartkę widać na jednym ze zdjęć z soboty

ku3a pisze:tą moją zapisaną maczkiem kartkę widać na jednym ze zdjęć z soboty

to ta pomiędzy panem Piotrem a Kasią Pakosińską? /tak mi sie zdaje bo po lewej widac czarne długie włosy a po prawej chyba kawałek twarzy prowadzącego /
Ku3a, a dojrzałeś gdzieś w tym stosiku kartek taką większą balonikową, prawie fruwającą?

ona jest między panią Kasią a Michałem Nogasiem .

będąc w sobotę w studio nie przypatrywałem się kartkom, ale coś mi się wydaje, że taką bym na pewno zapamiętał .

ja niestety nie moglem sluchac !! :(
juz duzo wczesniej z zona zamowilismy bilety do teatru na andrzejki i nie skorelowalem ze wtedy wypadnie lista numer tysiacczterysta
ale wszystkie posty przeczytalem, atmosfera wyjatkowa
znow spotkanie na Mysliwieckiej a mnie nie bylo , mam nadzieje ze kiedy mi sie uda zobaczyc liste od srodka
teraz obowiazkowo musze odsluchac
ale mam prosbe ma moze gdzies ktos do zassania (tylko nie z chomika bo tam teraz jakies ograniczenia )
pozdrawiam

ps karteczke tez oczywiscie wyslalem

Właśnie pojawił się film z 1400 notowania . dostępny oczywiście na stronie trójki w zakładce lp3.
Teraz po obejżeniu żauję że nie pojechałem, ale na1500 notowanko to musowo i obowiązkowo

kocin pisze:ale mam prosbe ma moze gdzies ktos do zassania (tylko nie z chomika bo tam teraz jakies ograniczenia)

Przyłączam się do prośby kocina. Niestety obowiązki zawodowe sprawiły, iż zdążyłem jedynie na ostatnią godzinę jubileuszowego notowania.

Gdyby nie rok przestępny, 1400. notowanie Listy odbyłoby się 333 dnia roku, a tak był to 334 dzień

piotreklp3 pisze:Gdyby nie rok przestępny, 1400. notowanie Listy odbyłoby się 333 dnia roku, a tak był to 334 dzień

Obawiam się, że tak by niestety nie było.
Gdyby rok nie był przestępny, to lista w dalszym ciągu byłaby w 334-tym dniu roku, tyle tylko że byłby to 30 XI, a nie 29 XI.