Lista Przebojów Programu Trzeciego

Robinson pisze:

abd3mz pisze:

Miszon pisze:Najlepiej było pod koniec, bo słuchacz dzwonił z protestem, że on za tydzień Listy nie słucha, bo dowiedział się, że będzie prowadzić Szydłowska i on to bojkotuje, bo uważa, że ona profanuje Listę.

Ja też tak uważam, ale nie będę bojkotował.

Widzę, że świetnie wybrałem sobie termin na urlop, bo akurat tej listy nie będę mógł słuchać, więc śmiało mogę to nazwać bojkotem.

Ja się podpisuję pod opiniami, ale listy nie zbojkotuję. Jestem zbyt dużym maniakiem.Zniosę prawie wszystko, poza tym numerem, który zrobiła na Jarre'rze.

Miszon pisze:Loguję się na jednym kompie, jest OK, ale za to na drugim lipa. No to tel do ku3y. Okazało się, że wszystko sięzgadza, Helen ustaliła, że na drugim nic mam nie robić. Czyli jeden problem z głowy . Uruchamiam programy, na razie OK, ale pierwsze telefony i lipa - nic się nie nagrywa. Kombinuje z resetem kompa, pomogło o tyle, że widać że się coś nagrywa, ale widać, że jest to cisza. No toznowu męczę ku3ę .

oj tam, zaraz "męczę". przeciez sie umawialismy, że bedziesz dzwonic jakby co . obawialem sie tylko, że nie bedziemy sie nawzajem slyszec, bo wlasnie zaczął sie koncert Cool Kids Of Death. i zresztą nie moglo byc lepszej ilustracji muzycznej do naszej rozmowy - "Mamo, mój komputer jest zepsuty" . no ale poszedlem kawalek dalej (nie za bardzo dalo sie odejsc daleko), usiadlem tylem do sceny, zalozylem kaptur na glowe i jakos sie slyszelismy .

Miszon pisze:Chyba że to taka świecka tradycja dzwonić do każdego nowego odbieracza telefonów z gratulacjami .

ja takiego telefonu nie mialem

Miszon pisze:No i tu się sprawdziło to, co przewidziałem, jak rozmawiałem z ku3ą 2 tygodnie temu - wtedy były 3 telefony na krzyż, a teraz praktycznie nonstop ktoś dzwonił, jeden telefon odbierałem, to już drugi czekał w kolejce, ja tamtego obrabiałem, a tu następny itp. Także nic dziwnego że zgłodniałem i gardło mi wyschło .

ja juz sie nauczylem i co tydzien zabieram ze soba butelke picia .

Miszon pisze:Z niektórych ciężko było też coś wyciągnąć, najczęstszy schemat był taki: ktoś dzwoni, chciałby się nagrać, ale nie wie jak to zrobić, no to mówię, żeby coś ładnego opowiedzieć, no to ludzie najczęściej nie wiedzieli co mówić. Albo: "można się nagrać? Można. Jak to zrobić? Trzeba coś powiedzieć. To już? Już" .

tak, najgorzej jest jak ludzie sami cos mają powiedziec... Polowa w tym momencie zupelnie nie umie z siebie slowa wydusic.

Miszon pisze:A jeszcze dodam, że oczywiście dzięki ku3ie i Helen za taką możliwość fajnego spędzenia wieczoru i przepraszam, że tak zawracałem ku3ie głowę.

nie ma o czym mowic! i jeszcze raz dziekuje za pomoc .

Wrazen z Open'era bardzo duzo . Ze spraw forumowych - spotkalem Megalomaniaca . Gdzie? Gdzieżby indziej - przy wozie Trójki . A pod sceną, czekając na koncert Lao Che, spotkalem jszmilesa .

Co do komentarzy dotyczacych notowania - juz kiedys to pisalem, ale napisze jeszcze raz. Nie mam nic przeciwko komentarzom sportowym, ba, sam je często praktykuję, ale po pierwsze niech one będą jakims dodatkiem do komentarza dotyczacego Listy, a po drugie niech to beda komentarze dotyczace jakichs waznych wydarzen. Moim osobistym zdaniem zwykly mecz w siatke w Lidze Swiatowej (i to z srednio dobrą druzyną) zasluguje mniej wiecej na jedna, gora dwie wiadomosci na set. Pisanie co kilka minut pol zdania co sie dzieje na boisku jest niepotrzebne. Tym bardziej, że jest to cała tresc wiadomosci. Tym jeszcze bardziej, że zaraz nastepuje komentarz dotyczący czegos na Liscie. Niewiele dluzszy.

O cięciu cytatów to już nie chce mi sie pisac. Nowe osoby załóżmy, że mogą takich elementarnych zasad nie znac, ale osoby które mają po kilka tysiecy postów... Chyba jasne. Przypomne raz jeszcze - jak dla mnie rzadko zdarzają sie sytuacje, żeby potrzebne było cytowanie wiecej niż dwoch cytatów w głąb.

Robinson pisze:Widzę, że świetnie wybrałem sobie termin na urlop, bo akurat tej listy nie będę mógł słuchać, więc śmiało mogę to nazwać bojkotem.

Akurat i mnie nie bedzie. Od jutra do niedzieli będe w Węgorzewie. Więc za dużo nie stracę

PS. Gratuluje Miszon udanego debiutu przed telefonem.

Miszon pisze:Najlepiej było pod koniec, bo słuchacz dzwonił z protestem, że on za tydzień Listy nie słucha, bo dowiedział się, że będzie prowadzić Szydłowska i on to bojkotuje, bo uważa, że ona profanuje Listę .

ale to to musiał być ktoś z forum .

Jestem pewien, że był to całkowicie niezależny od forum telefon .

ja tez wierze, że poza forum jest masa ludzi, ktorzy mają podobne zdanie do naszego

ja o Szydłowskiej się źle nie wypowiem

coś taki nieśmiały

Odnośnie ostatniego notowania trafiłem na taką ciekawostkę: w notowaniu były 3 nowości, 2 utwory obroniły pozycję, 13 w górę i 12 w dół. Tak zdarzyło się po raz szósty, przy czym ostatni raz ponad 15 lat temu, bo w maju 1993r. Najciekawsze jest jednak to, że tamto notowanie (587) prowadził... Piotr Baron.

ku3a pisze:coś taki nieśmiały

W tym przypadku to raczej śmiały, i to bardzo
Ja tylko nie lubię jak Szydło (na szczęście robi to rzadko) krytykuje. To gorsze niż forumowe "jazdy"
A listę posłucham, na przekór, od początku do końca

Czy ja dobrze dzisiaj usłyszałem Balonika, że za tydzień (nie następna) lista tylko w internecie?

tak

prz_rulez pisze:Ja tylko nie lubię jak Szydło (na szczęście robi to rzadko) krytykuje.

no widzisz, a ja tylko nie lubie jak Szydło (niestety robi to często) mówi.

ku3a pisze:tak

Wielkie buuu

ku3a pisze: no widzisz, a ja tylko nie lubie jak Szydło (niestety robi to często) mówi.

No widzisz, a ja bardzo lubię słuchać jej audycji