Moderatorzy: ku3a, Yacy, Mateusz, neon.ka, ku3a, neon.ka, Yacy, Mateusz
9 razy na pierwszym była ostatnio Anita Lipnicka w 1996. A w zasadzie - 14 razy, ale ostatnie 5 już z inną piosenką.No, to teraz czyj wynik mają Gotye z Kimbrą do pobicia?
To proste. Niektóre piosenki się podobają, inne nie. Jeżeli Coma nagrywała coś, co uznawaliśmy za złe, to narzekaliśmy, a jak nagrała coś naszym zdaniem (i jak słychać słuchaczy Trójki także) to piszemy pozytywnie. Normalna sprawa.prz_rulez pisze:Co do tej Comy, to widzę, że was wcale nie widzi tak wysoka pozycja tego zespołu... Tym razem to ja jestem zszokowany, zwłaszcza, po tym, co przeczytałem tu o tym zespole w ciągu ostatnich kilku miesięcy. I ja wcale nie jestem taki pewien tego numeru jeden. Wciąż nie mogę przestać się dziwić obecnemu wynikowi, a co dopiero lepszemu od tego...
E tam, mało realne. Andrus na szczyt raczej nie wejdzie, Coma pewnie tak, a Gotye przeczeka i powróci na szczyt. Trza wymazać te 14 tygodni Queenu jako rekord.Miszon pisze:No i faktycznie - zapomniałem o Frozen. 11 razy, a to już po '96 było. Ale na razie to mało realne. Szykują się Andrus, Coma i może coś jeszcze.
kajman chyba udam się do psychoanalityka lub psychologa, bo znów się z Tobą zgadzam.kajman pisze:Trza wymazać te 14 tygodni Queenu jako rekord.
No właśnie gdyby było takie proste, to bym tego nie pisał. Ja wiem, że są różne gusta, ale wychodzi na to, że ta cebula jest lepsza od wszelkich heroicznych Spadajów, Systemów i Wól istnienia. Nie wiem, ja chyba jestem pozbawiony jakiegoś siódmego zmysłu który powoduje, że słyszy się jakieś szczegóły, których ja niestety nie odbieram i gdy ja nie widzę wielkich różnic między dwoma utworami, to okazuje się, że ich postrzeganie przez większość jest diametralnie inne (z drugiej strony ja słyszę Annę Jantar u The Raconteurs, więc już sam nie wiem). Jedno tylko jest pewne i nie ulega wątpliwości - jeśli utwór jest wesoły, lekki i przyjemny, to z pewnością zostanie tu (i nie tylko tu zresztą) zjechany. Jak wiadomo to, co smętne, przygnębiające i w tonacji minorowej (najlepiej powyżej 7 minut) jest wielce alternatywnie cool.kajman pisze:To proste. Niektóre piosenki się podobają, inne nie. Jeżeli Coma nagrywała coś, co uznawaliśmy za złe, to narzekaliśmy, a jak nagrała coś naszym zdaniem (i jak słychać słuchaczy Trójki także) to piszemy pozytywnie. Normalna sprawa.
Zacznę od końca. Nie miało być ofensywne. Ale skoro sam piszesz, że się przedtem nie zachwycaliśmy, a teraz zachwycamy...prz_rulez pisze:No właśnie gdyby było takie proste, to bym tego nie pisał. Ja wiem, że są różne gusta, ale wychodzi na to, że ta cebula jest lepsza od wszelkich heroicznych Spadajów, Systemów i Wól istnienia. Nie wiem, ja chyba jestem pozbawiony jakiegoś siódmego zmysłu który powoduje, że słyszy się jakieś szczegóły, których ja niestety nie odbieram i gdy ja nie widzę wielkich różnic między dwoma utworami, to okazuje się, że ich postrzeganie przez większość jest diametralnie inne. Jedno tylko jest pewne i nie ulega wątpliwości - jeśli utwór jest wesoły, lekki i przyjemny, to z pewnością zostanie tu (i nie tylko tu zresztą) zjechany. Jak wiadomo to, co smętne, przygnębiające i w tonacji minorowej (najlepiej powyżej 7 minut) jest wielce alternatywnie cool.
P.S. Swoją drogą, to "-MY" w komentarzu Kajmana zabrzmiało dość... ofensywnie. Pewnie takiego zamiaru nie było, niemniej jednak tak to odebrałem.
sorry, ale czytałeś swoje własne komentarze? przeglądałeś wątek w całości? Polonia frustrata na całegoADDY pisze:Głosuje cała redakcja, rodzina i głuchoniemikajman pisze:Sorry, rozumiałem poprzedniego Andrusa, ale z tym to już jest przegięcie. Piosenka jest nudna jak flaki z olejem i nie rozumiem, jak może debiutować tak wysoko.
. mi osobiście w dużej mierze takie komentarze odbierają ochotę do nadrabiania po Liście wątków z komentarzami. wyluzuj trochę...marsvolta pisze:Głosy na Andrus i na Bukartyka to głosy trójkowych fanatyków niemalże kiboli!!! Zawsze wierni!! Hej!!!
To jest normalnie nepotyzm w najczystszej postaci. Za nasz abonament!
No jasne, że nie tylko Twoje. Bo jeśli ktoś podchodzi do czegoś na żarty lub z kpiną, to jest tu odbierane automatycznie jako chała. A mnie paradoksalnie bardziej chwyta "Na pół" od jakiegoś niby to w zamiarze dołującego tekstu Cebuli i spółki. Sam jestem zdania, że najwyższy czas skończyć denerwowaniem się głupotą wokół nas i dzielić to wszystko "na pół" - zgadzam się tu z panem Rogucem w całej rozciągłościNo a różnica między Napółem i Cebula jest na moje uszy kolosalna i mam wrażenie, że nie tylko na moje.
2006 i 2005 były sporo lepsze pod tym względemadameria pisze:A ogólnie to mamy najlepszy rok wprowadzania do setki wszech podsumowania LP3 od dawien dawna!
Może nawet od 20 lat, ale nie sprawdzałem - piszę na czuja.
(stan na 25.11.2011, godz. 22:00)Akurat w moim przypadku text nie ma nic do rzeczy. Na pół muzycnie mni9e wkurza, Cebula uważam, że jest muzycznie świetna. Jak dla mnie to przede wszystkim pod tym względem utwory różnią się kolosalnie, chociaż ten drugi nie jest najlepszy na płycie.prz_rulez pisze:No jasne, że nie tylko Twoje. Bo jeśli ktoś podchodzi do czegoś na żarty lub z kpiną, to jest tu odbierane automatycznie jako chała.No a różnica między Napółem i Cebula jest na moje uszy kolosalna i mam wrażenie, że nie tylko na moje.