Tak wyszło, że jesteś 12 osobą, która głosuje i zarazem pierwszą, która nie ma "Californication" w dziesiątce.Miszon pisze:Mniej więcej tak to szło. Niestety nie opisze tego narazie szerzej, ale może później, na razie tylko cała dwudziecha:

Moderatorzy: Yacy, Grycek, jollyroger72, Yacy, Grycek, jollyroger72
nie no, sorry, ale ten riff jest po prostu wziety z "Breadfana". Szczegolnie dobrze to slychac w wersji Metalliki. Wersje Budgie mam w nienajlepszej wersji, dzwiek nie najczystszy, ale tez da sie wyraznie poznac.Miszon pisze:"Breadfan" jak najbardziej znam i szczerze mówiąc nie dostrzegłem podobieństwa. Nawet teraz, jak to napisałeś. Na upartego riff może minimalnie podobny, ale na 3 nutach, to każdy będzie podobny do innego 3-nutowego.
absolutnie sie zgadzam, u mnie na trzecimMiszon pisze:Niech wam będzie. Ale i tak kawałek świetny.
a dla mnie wlasnie "Otherside" jest jakies takie nijakie, ze choc slyszalem to dziesiatki razy, to mimo tego do tej pory nie potrafilbym tego zanucic. Gdy to slysze to mi sie podoba, ale potem kompletnie zanika w pamieci.Miszon pisze:Ale "Californication" za bardzo myli mi się z "Otherside" i "Scar tissue".
Faktycznie, z tego widziałem w TV, chłopaki nieźle mieszali. Zwłaszcza zaskoczył mnie Frusciante, które nie podejrzewałem o taką technikę i talent do solówek tej skali. W ogle muzycznie świetnie było, wokal prawktycznie jak w studio, technicznie chłopaki bezbłędni i w dodatku jeszcze mocno się bawili improwizacjami. Szkoda tylko, że prawie same nowe kawałki, chyba nic z "BloodSugarSexMagik"...Nivo pisze:0. Improwizacje z Chorzowa (nie liczy się niestety)