XXVI Trójkowy Top Wszech Czasów - 01.01.2020

[jollyroger72]

Tylko pod warunkiem, że każdy głosuje na to samo w sensie gustu. A także na to samo co roku. Co jest założeniem dość ryzykownym.

No chyba nie myślisz, że ja nagle zmienię coś i masowo za rok zagłosuję na Bitelsów, Pinków, Zeppelinów itp.? Nawet jeśli lubię ze dwa utwory Bitelsów, to i tak miejsca w mojej setce dla nich nie ma. W dwusetce też by się nie zmieścili.

[Lukaszenka]

Tylko pod warunkiem, że każdy głosuje na to samo w sensie gustu. A także na to samo co roku. Co jest założeniem dość ryzykownym.

No chyba nie myślisz, że ja nagle zmienię coś i masowo za rok zagłosuję na Bitelsów, Pinków, Zeppelinów itp.? Nawet jeśli lubię ze dwa utwory Bitelsów, to i tak miejsca w mojej setce dla nich nie ma. W dwusetce też by się nie zmieścili.

Ja tez nie wiem jak można mieć takie założenie. A nawet jeśli to wwas to dobrze wyjaśnił. Jak ja zamiast A zagłosuję na B to ktoś zamiast B zagłosuje na A i suma sumarum wyjdzie na to samo.

[wwas]

to samo w sensie gustu.

A, to miałeś na myśli. No właśnie nie, w przykładzie z rzutem monetą orły to osoby o jednym guście a reszki o drugim
No dobrze, żeby nie upraszczać aż tak bardzo, zamiast monety możesz wziąć kostkę iluśścienną, niezbyt dobrze wyważoną (bo pewne gusta bywają mniej popularne), ale i tak zwiększając liczbę rzutów, zbliżasz się do pewnych stałych proporcji.

[Miszon]

No może faktycznie, ale przecież to nie jest totalnie losowe, którą piosenkę się lubi, a którą nie. Jak 100 Miszonów nie zagłosuje na Beatlesów, to 100 Jollych ich nie zastąpi .

[Giggs99]

A wiadomo w ogóle kiedy będą znane kompletne wyniki? Czekam na potwierdzenie mojej teorii

[krzychu78]

właśnie, Bobby są szanse na pełne wyniki topu?

[Neo01]

Napiszę krótko. Spójrzcie na inne notowania wszech topów: na holenderskie czy na naszą kultową 500. Ile tam się zmienia co roku i jakiego kalibru, rodzaju są to zmiany i zobaczymy czy zmiany w tegorocznym TWC to coś normalnego czy nie.

[EVENo]

Również czekam na pełne wyniki i mam nadzieję, że pojawią się w osobnym wątku

[Miszon]

Ciekawostka: dyskusja o topie pojawiła się nawet na forum gier planszowych:-D

[Lukaszenka]

Cytując Pana Marka sprzed chwili:
"chciałem się zawczasu na blogu pochwalić że Hello jest na 333 pozycji ale później się okazało że wiele utworów ma tą samą ilość głosów więc ostatecznie wylądowało na 365".
To oznacza że te równe ilości głosów były aż w 32 przypadkach i to powyżej owego 365 miejsca gdzie w odróżnieniu od dołów tabeli, wedle wszelkich prawideł nie można się tego spodziewać, bynajmniej nie aż w 32 przypadkach.

[jotem3]

Dziś u Marka w Tonacji było... markowo - Billy Joel, America, Carly Simon, Supertramp, Tina, Lionel, George Michael,
Pan Marek tylko trzy razy wspomniał o pozycjach tych piosenek.
Np.
109 - z 961 - Breakfast In America - Supertramp
365 - z 111 - Hello - Lionel Richie

I wspomniał jeszcze o tym, że wiele piosenek miało po tyle samo głosów (o tym pisał już bobby) i na początku myślał, że HELLO będzie na 333, a ostatecznie wylądowało na... 365 miejscu...

A top był bardzo dziwny. I też wydaje mi się, że ktoś oddał 300 razy głosy z fałszywych kont (lub system spotęgował ten 1 głos) na ten sam zestaw...

[kacper94]

Witajcie Wczoraj nie miałem dostępu do Internetu, ale śledziłem rzecz jasna TOP na bieżąco, trochę czasu zajmie mi tutaj przekopanie się przez ten cały wątek (100 stron), więc do samego TOP-u odniosę się póżniej. Teraz natomiast wrzucam piosenki, które udało mi się usłyszeć w dzisiejszym programie "Do Południa" u p. Anny Gacek:

175. DAVID BOWIE - HEROES
182. THE CURE - LOVESONG
696. THE CLASH - ROCK THE CASBAH
708. THE OFFSPRING - SELF ESTEEM
705. BEASTIE BOYS - YOU GONNA FIGHT FOR YOUR RIGHT
1436. THE TROOGS - WILD THING

431. TALKING HEADS - PSYCHO KILLER
890. PATTI SMITH - BECAUSE THE NIGHT
1085. U2 - DESIRE
1082. QUEENS OF THE STONE AGE - NO ONE KNOWS

983. OUTKAST - HEY YA!
982. PRINCE - WHEN DOVES CRY
1104. URGE OVERKILL - GIRL, YOU'LL BE A WOMAN SOON
133. RADIOHEAD - CREEP
132. DEPECHE MODE - PERSONAL JESUS
152. GUNS N'ROSES - DON'T CRY
158. JOY DIVISION - LOVE WILL TEAR US APART

Do którejś z dwóch ostatnich piosenek zostało wspomniane, że znalazła się ona między "Come As You Are" a "Don't Give Up", tylko teraz już nie pamiętam czy to dotyczyło "Don't Cry" czy "Love Will Tear Us Apart"

Dodatkowo podano dzisiaj w "Tonacji Trójki" dwie pozycje: 1052. BILLY JOEL - PIANO MAN oraz 365. LIONEL RICHIE - HELLO (chociaż tutaj na blogu u p. Marka przeczytałem, że jest na 333. miejscu i wczoraj gdy usłyszałem "While My Guitar Gently Weeps" to tak lekko się poczułem zdezorientowany, ale teraz już wszystko jest jasne

PS. Faktycznie, tak jak wspomniano wyżej - 109. SUPERTRAMP - BREAKFAST IN AMERICA oraz wczoraj w tej wieczornej audycji u p. Anny Gacek leciał "Black" z miejsca coś poniżej 300. ale to musiałbym jeszcze sprawdzić, przesłuchać całą audycję może uda mi się dziś wieczorem albo w weekend

[Miszon]

I wspomniał jeszcze o tym, że wiele piosenek miało po tyle samo głosów (o tym pisał już bobby) i na początku myślał, że HELLO będzie na 333, a ostatecznie wylądowało na... 365 miejscu...

Uuu, tak wysoko i tak dużo podwójnych miejsc? Czyżby aż tak mało głosów było?
Czyli może stąd taka rotacja?

[jotem3]

175. z 128 - DAVID BOWIE - HEROES
182. z 157 - THE CURE - LOVESONG
696. z 668 - THE CLASH - ROCK THE CASBAH
708. z 713 - THE OFFSPRING - SELF ESTEEM
705. z 615 - BEASTIE BOYS - YOU GONNA FIGHT FOR YOUR RIGHT
1436. z 1359 - THE TROOGS - WILD THING

431. z 351 - TALKING HEADS - PSYCHO KILLER
890. z 813 - PATTI SMITH - BECAUSE THE NIGHT
1085. z 1061 - U2 - DESIRE
1082. z 984 - QUEENS OF THE STONE AGE - NO ONE KNOWS

983. z 986 - OUTKAST - HEY YA!
982. z 944 - PRINCE - WHEN DOVES CRY
1104. z 1032 - URGE OVERKILL - GIRL, YOU'LL BE A WOMAN SOON
133. z 65 - RADIOHEAD - CREEP
132. z 67 - DEPECHE MODE - PERSONAL JESUS
152. z 93 - GUNS N'ROSES - DON'T CRY
158. z 101 JOY DIVISION - LOVE WILL TEAR US APART

[EVENo]

Cytując Pana Marka sprzed chwili:
"chciałem się zawczasu na blogu pochwalić że Hello jest na 333 pozycji ale później się okazało że wiele utworów ma tą samą ilość głosów więc ostatecznie wylądowało na 365".

Czy Pan Marek w ogóle słuchał samego siebie jak to mówił? Przecież to brzmi ultra-niedorzecznie. I jeśli na 333. wylądowało Beatles, The, a Lionel Richie na 365, to tych utworów z identyczną liczbą głosów może być nawet sto...

[Robinson]

Witam
Czy znajdę gdzieś wyniki tego dziwnego topu 1-100?
Szkoda, że tutaj już od kilku lat nie są umieszczane nowe topy:
http://www.alp3.pl/alpt-twc.html

nie jest to jedyna możliwość

A jaką/jakie inne możliwości masz na myśli?

Dla mnie oczywistym jest, że coś wypaczyło wyniki, ale nie mam pojęcia co. Ku3a po kolei obala wszelkie domysły i nie wiem co jeszcze zostało.

[Giggs99]

Dla mnie oczywistym jest, że coś wypaczyło wyniki, ale nie mam pojęcia co. Ku3a po kolei obala wszelkie domysły i nie wiem co jeszcze zostało.

Aż zalogowałem się specjalnie pierwszy raz od kilku lat
Wg mnie zmiany w topie są spowodowane głosami jednej osoby, ale tak jak ktoś wcześniej pisał, policzonymi nie x1, ale np. x1000. Mógł to być błąd systemu, może ktoś założył multikonta (ale to by było do wykrycia). Teoria o masowym głosowaniu zwolenników muzyki lat 60/70 nie trzyma się kupy z paru powodów.

- Led Zeppelin – masowo w górę, ale Kashmir, który zawsze był wysoko nagle spada z 17 na 69. Dlaczego? Nagle fani LZ przestali lubić ten utwór?
- The Beatles – podobnie bardzo duże awanse, ale Yesterday (też zawsze wysoko) leci z 33 na 90. Czemu?
- Pink Floyd – podobnie w górę, ale High Hopes nagle z 15 na 61
- The Doors – jw, ale The End pierwszy raz poza setką.

Z drugiej strony są 3 przypadki bardzo dużych awansów utworów z lat późniejszych, których nijak nie da się wytłumaczyć głosowaniem zwoleniników prog/hard rocka:
- Długość Dźwięku Samotności z 78 na 32
- Everybody Hurts spoza 100 na 53
- Enter Sandman z 89 na 37, przy jednoczesnym wypadnięciu poza stekę One, które od 20 lat było w top50.

Wg mnie zmiany są efektem głosowania pojedycznej osoby, która zagłosowała w zdecydowanej większości na klasyki z lat 60/70 (ale pominęła Kashmir czy Yesterday) plus 3 wspomniane wyżej kawałki z lat późniejszych. Czy stało się tak przez wielokrotne policzenie tych głosów, czy przez multikonta, czy jeszcze jakoś inaczej – nie wiadomo.

Nie odnosi się to do rzekomej równej ilości głosów wielu utworów, ale póki co mamy tylko na to słowa Pana Marka, nie wiadomo jak to dokładnie wygląda.
Potwierdzeniem tego byłoby 20 (może 19) utworów spoza mniej więcej top500, które nagle wskoczą do drugiej setki.
Tak, wiem, że Miszon i tak się nie zgodzi

[Lukaszenka]

Czy Pan Marek w ogóle słuchał samego siebie jak to mówił? Przecież to brzmi ultra-niedorzecznie. I jeśli na 333. wylądowało Beatles, The, a Lionel Richie na 365, to tych utworów z identyczną liczbą głosów może być nawet sto...

I on i teraz pan redaktor Metz wypowiedzieli znamienną frazę żeby to traktować przede wszystkim jako dobrą zabawę.
Wszelka logika nie pozwala na stwierdzenie ze wszystko było normalnie więc trzeba robić dobra minę do złej gry i wyjść jakoś z tego.
Ogólnie ilość wykonawców w pierwszej setce w porównaniu do zeszłego roku spadła o ile dobrze pobieżnie liczę z 64 do 56 z czego w niełaskę popadło 23 wykonawców -i zdecydowana większość z nich reprezentuje lata 80 - A-ha, Bowie, ChZPB, Cohen, Collins, The Cure, Dylan, PG & KB; George Michael, Iggy Pop; Iron Maiden; Michael Jackson, Maanam; The Police, Radiohead, RHCP, o'Connor, Springsteen; Sting, Sztywny, Toto, TSA, U2.

[Gary]

faktycznie to wygląda, jakby ktoś zadał sobie trud i powiedzmy przez cały czas trwania głosowania dzień w dzień z różnych kont, a może i miejsc (choć to pewnie niekonieczne) oddawał powiedzmy dla niepoznaki głosy na utwory z puli 120-150 utworów, w tym na powiedzmy 40-50, na których szczegolnie mu zależało zawsze. Może nawet stworzył specjalną maszynkę do tego.
Można nawet rysopis tego kogoś stworzyć:
Nie lubi Dire Straits
Archive to popłuczyny po Pink Floyd albo zaledwie jego epigoni, jak to ktoś tu ładnie napisał
Pink Floyd skończyło się po odejściu Watersa
Lubi Led Zeppelin, ale nie przepada za Kashmirem (może woli wersję "Come with me" )
Lubi Queen, ale uważa że tylko to co w latach 70 stworzyli jest warte uwagi
Lubi Doorsów, ale nie wiedzieć czemu nie lubi The End
Z Simona i Garfunkela nad Sound of Silence uwielbianego przez większość preferuje Mrs Robinson
Genesis z Gabrielem lubi tak średnio, samego Gabriela solo (tym bardziej z Kate) nie za bardzo
Janis Joplin też ma raczej innego faworyta niż inni (to samo z R.E.M.)
Nie lubi u2 - najwyraźniej ma uraz od 2009 roku
no i na koniec z polskich zespołów lubi bluesrockowe Dżem i Breakout i ma dziwną słabość do Długość dźwięku samotności
No i widać ze Knockin' on heavens door nie lubi ani w wersji Dylana ani Gunsów, za Dylanem też chyba nie przepada

Mi wyniki tak jak Miszonowi się podobały, ale co do tego że proces głosowania był co najmniej dziwny - nie mam wątpliwości, zresztą podobnie jak przy notowaniu sprzed 10 lat można odsiać zestaw i wtedy kolejność wygląda prawdopodobniej. Choć nie całkowicie. Widać wyraźnie, że niektóre utwory z top 50 lubi bardziej ten ktoś, a niektórych nie lubi.

[Sundrajta]

Zatem zostaje jeszcze max 20 takich utworów, które pewnie wejdą do drugiej setki z bardzo odległych pozycji. Więcej takich nie będzie.

A jeśli tych klonów (z liczbą głosów razy ok. 500) było powiedzmy dwóch, a nie jeden, to Twoja teoria spiskowa upadnie, bo wtedy by mieli do dyspozycji dwieście, a nie sto utworów.

Nie no smaczków masz więcej. Najniższe pozycję utworów będących w topie od zawsze. Nagłe, hurtowe wypadki poza setkę piosenek z miejsc koło 50-80. Nagłe skoki Breakoutu czy Free i Focus, Alana Parsonsa w pierwszej setce z miejsc koło 600-700 są już niewytłumaczalne. O reszcie nie wspominając. Za dużo tego żeby udawać, że wszystko odbyło się naturalnie.

Żeby nie było, słuchało mi się tego bardzo dobrze, było zaskakująco, dużo dobrej muzyki, której na topie nie dano było usłyszeć dawno albo nigdy. Wreszcie trochę świeżości choć to nie były moje głosy. Rozumiem frustrację niektórych, to co odbyło się wczoraj naturalne nie było i to moim zdaniem oczywiste. Jak patrzę na głosy ku3y na forumowy top, to widać, że zabrano mu frajdę z tej audycji i zaorano wszystkie jego ulubione kawałki.

Jak dla mnie to taki kolejny top zerowy. Może ktoś tu jest mastermindem i w ten sposób, promując muzę z lat 70, zmotywował ludzi by za rok zagłosowali z podwójną siłą na nowsze kawałki i lata 90, które tak oberwały. Dzięki temu za rok znowu będzie ciekawie i sporo ruchu na liście. Poza tym temat żyje, o topie dziś się rozmawia, budzi sporo emocji, niekoniecznie pozytywnych ale założenie "nieważne jak, byle gadali.." wpłynie na dalszą popularyzację audycji, a na tym Trójce chyba mocno zależało, patrząc na tegoroczną promocję topu.

Coraz bardziej skłaniam się do wcześniejszej teorii tu zaprezentowanej, że to preferencje jednego człowieka zdecydowały o finalnym kształcie tegorocznego zestawienia. Czy przy przyzwoleniu góry, czy bez, nie podejmuję się osądzać ale wydaje się to mieć najwięcej sensu.

UWIELBIAM TE WASZE TEORIE SPISKOWE!

I ktoś musiałby bardzo nie lubić ku3y, żeby mu wyciąć taki numer!

No właśnie co na to wszystko trójkowi redaktorzy? Bo jak na razie po ich reakcji widać, że sami nie są w stanie tego ogarnąć...
I być może faktycznie najważniejsze jest to że się dużo mówi o topie, a mniej ważne jest to JAK?

A jeszcze do tego ta Trójkowa strona do głosowania, w tym samym czasie przestała działać prawidłowo...
Przypadek, nie sądzę.

[Neo01]

Ciekawy post Gary Mam tylko jedną uwagę: wszystko na to wskazuje, że te dziwne rzeczy zdarzyły się na 2 tygodnie przed końcem głosowania.

[Lukaszenka]

No właśnie co na to wszystko trójkowi redaktorzy? Bo jak widać na razie po ich reakcji widać, że sami nie są w stanie tego ogarnąć...

Ja podczas trwania wtopu to miałem wrażenie że panowie Piotrkowie Stelmach i Baron to najchętniej by stamtąd wyszli, panu Markowi to w tonacji się wyrwało że .... w przyszłorocznym topie - O ILE BĘDZIE - ....
Takie stwierdzenia oraz wcześniejsze żeby mimo wszystko traktować to jako dobrą zabawę to wg mnie świadczą o złości na to co się zadziało

[8azyliszek]

Po tym co p. Szydłowska puszczała 2.01.2020 w audycji Do Południa z drugiej setki, to ja nie wiem jakim cudem te nagłe awanse się przebiły, a taki np. Creep 132.

[Michał18]

Można nawet rysopis tego kogoś stworzyć:
Nie lubi Dire Straits
Archive to popłuczyny po Pink Floyd albo zaledwie jego epigoni, jak to ktoś tu ładnie napisał
Pink Floyd skończyło się po odejściu Watersa
Lubi Led Zeppelin, ale nie przepada za Kashmirem (może woli wersję "Come with me" )
Lubi Queen, ale uważa że tylko to co w latach 70 stworzyli jest warte uwagi
Lubi Doorsów, ale nie wiedzieć czemu nie lubi The End
Z Simona i Garfunkela nad Sound of Silence uwielbianego przez większość preferuje Mrs Robinson
Genesis z Gabrielem lubi tak średnio, samego Gabriela solo (tym bardziej z Kate) nie za bardzo
Janis Joplin też ma raczej innego faworyta niż inni (to samo z R.E.M.)
Nie lubi u2 - najwyraźniej ma uraz od 2009 roku
no i na koniec z polskich zespołów lubi bluesrockowe Dżem i Breakout i ma dziwną słabość do Długość dźwięku samotności
No i widać ze Knockin' on heavens door nie lubi ani w wersji Dylana ani Gunsów, za Dylanem też chyba nie przepada

Idealnie podsumowane.

BTW - porównałem sobie Top z własną listą głosów. 26 utworów, na które głosowałem znalazło się w Trójkowej setce. Lubię słuchać TWC, ale nie ma co ukrywać, że duża jego część to utwory, które następny raz usłyszę w całości za rok a na co dzień "mój Top" stanowią jednak inne kawałki. Zdecydowanie liczniej reprezentowane są w nim lata 80.

[airborn]

Nie róbmy z Creep jakiegoś arcydzieła rocka, już bez przesady.

Serio, naprawdę to co jest w Topie a co nie to jest w dużej mierze kwestia konwencji.