Lista Przebojów Programu Trzeciego

Dzięki i nawzajem, lady - i oczywiście podoba mi się takie postanowienie

5h - 9. ● 298 ● 284 ● 279 ● 208 ● 165 ● Czesław Niemen - JEDNEGO SERCA ● -15 ● TENDENCJA CIĄGLE SPADKOWA

No bez jaj. Jest Słońce pokonał cień, Eroll, Beniamin i Urke, a czterokrotnego zwycięzcy zabrakło.

mario85832719 pisze: ↑czw maja 01, 2025 1:35 pm Głosując na piosenkę, nie oceniamy jedynie melodii czy tekstu. Czasem głosujemy na siebie - na swoje życie zapisane w dźwiękach. Na dzieciństwo, bunt, wiarę, miłość, stratę. Na to wszystko, co nas ukształtowało i zostawiło w nas ślad.

Wiem, że chyba większość tak ma. Dla mnie tylko muzyka i wykonanie decydują o miejscu w topie (słowa w zasadzie też nie, chyba że mnie odrzucają).

Ale jednak np. poezja śpiewana chyba można powiedzieć, że Cię ukształtowała (wiem, że nie w dzieciństwie, ale w młodości).

Neo01 pisze: ↑czw maja 01, 2025 1:40 pm Mój ukochany Niemen - stanowczo za nisko!

Baśka awansuje, Niemen spadywuje, to może nowością będą Fasolki?

A co do za okropna wersja?

Neo01 pisze: ↑czw maja 01, 2025 1:48 pm A co do za okropna wersja?

5h - 10. ● 297 ● 290 ● 330 ● 380 ● x ● Marek Jackowski - OPRÓCZ ● -7
o tym piszesz?

bobby-x pisze: ↑czw maja 01, 2025 1:39 pm
kwestia gustu - częściej to sprawa tożsamości [nie równa się]...
1.Czasem głosujemy na siebie - na swoje życie zapisane w dźwiękach
2. Na dzieciństwo, bunt, wiarę, miłość, stratę
3. Na to wszystko, co nas ukształtowało i zostawiło w nas ślad.

dla mnie kwestia gustu, to właśnie te trzy punkty...

Masz rację - gust nie istnieje w próżni. On wyrasta z tożsamości, z przeżyć, wspomnień, relacji, z historii osobistej i kulturowej. I właśnie dlatego napisałem, że „to nie zawsze kwestia gustu - częściej to kwestia tożsamości”. Bo kiedy głosujemy na utwór, często nie robimy tego dlatego, że "nam się po prostu podoba", ale dlatego, że w nim odnajdujemy siebie.
Gust to tylko powierzchnia - a pod nią jest opowieść: o dzieciństwie, o stracie, o miłości, o czymś, co nas ukształtowało i czego może nawet nie umiemy nazwać. I to właśnie ta opowieść decyduje, co do nas trafia. Więc owszem - to, co napisałem jako coś „więcej niż gust”, może być również samą jego istotą. Ale wtedy mówimy o guście nie jako o jakimś estetycznym kaprysie, tylko jako głębokim śladzie tożsamości w sferze estetycznej.

Niemen blisko mojego głosu.

bobby-x pisze: ↑czw maja 01, 2025 1:39 pm dla mnie kwestia gustu, to właśnie te trzy punkty...

A dla mnie nie mają nic wspólnego z gustem - z lubieniem tak.

Neo01 pisze: ↑czw maja 01, 2025 1:45 pm Ale jednak np. poezja śpiewana chyba można powiedzieć, że Cię ukształtowała (wiem, że nie w dzieciństwie, ale w młodości).

W pewnym sensie tak, ale po prostu to były rzeczy trafiające także muzycznie w mój gust. W muzyce zagranicznej textów nie znałem, muzycznie też to blisko polskiej piosenki poetyckiej nie stało. A jednak pierwszym zespołem, który polubiłem było King Crimson.

Gitarowy Obywatel oczywiście na spory plus (plus mój głos ).

5h - 11. ● 296 ● 258 ● 246 ● 183 ● 118 ● Obywatel G.C. - PARYŻ - MOSKWA 17.15 ● -38 ● TENDENCJA CIĄGLE SPADKOWA

Neo01 pisze: ↑czw maja 01, 2025 1:54 pm Gitarowy Obywatel oczywiście na spory plus (plus mój głos ).

w ocenie Partoniątek, zdecydowanie na minus

mario85832719 pisze: ↑czw maja 01, 2025 1:51 pm dlatego, że w nim odnajdujemy siebie

Ja nie. Chyba że w taki sposób jak odnajduję siebie w matematyce czyli czuję, że wchodzę w doskonałość.

mario85832719 pisze: ↑czw maja 01, 2025 1:51 pm pod nią jest opowieść: o dzieciństwie, o stracie, o miłości, o czymś, co nas ukształtowało i czego może nawet nie umiemy nazwać

Ja nie mam prawie żadnych wspomnień związanych z muzyką, które są czymś jeszcze.

mario85832719 pisze: ↑czw maja 01, 2025 1:51 pm mówimy o guście nie jako o jakimś estetycznym kaprysie

Gust jako estetyczny kaprys - podoba mi się to określenie i pasuje do mnie.

5h - 12. ● 295 ● 251 ● 170 ● 171 ● 194 ● Król - Z TOBĄ / DO DOMU ● -44

kajman pisze: ↑czw maja 01, 2025 1:57 pm Gust jako estetyczny kaprys - podoba mi się to określenie i pasuje do mnie.

Do mnie chyba też, bo skąd mi się wzięła ta miłość do bluesa to naprawdę nie wiem

Skaldowie u mnie zawsze na plusie, Łucja też, ale jakoś razem nie załapali się na mój głos.

6h - 1. ● 294 ● 325 ● 359 ● 316 ● 298 ● Skaldowie i Łucja Prus - W ŻÓŁTYCH PŁOMIENIACH LIŚCI ● 31

kajman pisze: ↑czw maja 01, 2025 2:04 pm Skaldowie u mnie zawsze na plusie, Łucja też, ale jakoś razem nie załapali się na mój głos.

A dla mnie to jeden z najlepszych polskich utworów, choć dopiero niedawno zaczął mi się tak podobać.

6h - 2. ● 293 ● 295 ● 282 ● 306 ● x ● Czerwony Tulipan - JEDYNE CO MAM ● 2

kajman pisze: ↑czw maja 01, 2025 1:57 pm
Ja nie. Chyba że w taki sposób jak odnajduję siebie w matematyce czyli czuję, że wchodzę w doskonałość.

Ja nie mam prawie żadnych wspomnień związanych z muzyką, które są czymś jeszcze.

Gust jako estetyczny kaprys - podoba mi się to określenie i pasuje do mnie.

Twoja odpowiedź pokazuje tylko, że muzykę można przeżywać na wielu poziomach. Dla jednych to przestrzeń emocji, wspomnień, tożsamości. Dla innych tylko czysta forma, doskonałość, struktura, estetyczny kaprys, który nie musi być zakorzeniony w żadnym wspomnieniu. Jedni głosują sercem, a inni po prostu tylko uchem.

6h - 3. ● 292 ● 291 ● 323 ● 329 ● 315 ● Mieczysław Fogg - TO OSTATNIA NIEDZIELA ● -1

6h - 4. ● 291 ● 293 ● 234 ● 263 ● 353 ● Brodka - VARSOVIE ● 2

Dobre z tym życiem bez "jedynki"

6h - 6. ● 289 ● 307 ● 262 ● 320 ● 140 ● Republika - ŚMIERĆ W BIKINI ● 18

To solo na flecie jest kapitalne <3