"Jaka to melodia" i słuchacz LP3

[kacper94]

To ja jeszcze na chwilę odkopię ten wątek. Oto moja "krótka" rozmowa na temat Trójki i teleturnieju "Jaka to Melodia" (nie wiem, czy mogę to tutaj wrzucić, najwyżej moderator da mi za to po łapkach ) Nie wiem tylko, czy było mnie dobrze słychać przez całą rozmowę, bo jednak rozmowa przez stary telefon to jednak nie jest chyba dobry pomysł

https://www.youtube.com/watch?v=syjKZxLJ_hE

[krzychu78]

hmm dziś był chyba kolejny występ jednego z forowiczów w Jaka to melodia

[lady]

Oglądałam, ale nie mam pojęcia o kogo chodzi. Może sam się ujawni

[VILKI]

a to nie czasem jotem?

[kacper94]

a to nie czasem jotem?

Dokładnie tak. Bardzo podobał mi się występ Jacka. Miał takiego przeciwnika w 3. rundzie, że zwycięstwo z nim (tym przeciwnikiem) było praktycznie niemożliwe... Mimo wszystko mam nadzieję, że Jacek za pół roku (po okresie karencji) wróci do programu

[Yacy]

JTM nie oglądałem od kilku dobrych miesięcy.
I teraz pewnie będzie podobnie
Podpowiedzi w trzecie rundzie powinny być na podobnym poziomie, a mam wrażenie że nie były...
Kool And The Gang wolałbym bez podpowiedzi "Cherish" samo się narzucało, ale po podpowiedzi to tylko "Celebration"
Ale trzeba przyznać, że do odgadnięcia Jasona ta piąta nutka była niezbędna

Zdziwiło nas to, że zabrakło końcowego zdania, dwóch od Jacka...

Tak czy inaczej gratulacje dla Jacka!

[kacper94]

Podpowiedzi w trzecie rundzie powinny być na podobnym poziomie, a mam wrażenie że nie były...

Bardzo często odnoszę takie samo wrażenie, dość regularnie oglądając ten program...

Zdziwiło nas to, że zabrakło końcowego zdania, dwóch od Jacka...

Tak czy inaczej gratulacje dla Jacka!

Ten brak pozdrowień też mnie mocno zdziwił.. Grzebałem coś w telefonie i byłem bardzo zaskoczony, że nie było pozdrowień, na początku myślałem, że nie zauważyłem, ale jak oglądałem później to z nagrania, to zobaczyłem że to nie ja przegapiłem owe pozdrowienia, tylko że pewnie zostały wycięte... Ciekawe co tam nasz kolega z Forum powiedział I do gratulacji też oczywiście się przyłączam

[krzychu78]

Dokładnie tak. Bardzo podobał mi się występ Jacka. Miał takiego przeciwnika w 3. rundzie, że zwycięstwo z nim (tym przeciwnikiem) było praktycznie niemożliwe... Mimo wszystko mam nadzieję, że Jacek za pół roku (po okresie karencji) wróci do programu

no wygrał trzeci finał z rzędu i raczej zapewnił sobie już udział w finale roku bo taka trzykrotna wygrana to chyba bardzo rzadko się zdarza

była szansa przy 0-400 jakby udało się odgadnąć piosenkę spod nr 6 to później mogłoby być ciekawie

[zbyszu]

"Gra słów, krzyżówka" i słuchacz LP3. Przed chwilą odpadł w 1 rundzie

[Neo01]

Miał ewidentnego pecha, no i głupio pospieszył się przy pierwszym haśle.
Ale to był już drugi raz Jotema, a poprzednio słyszałem, że było o niebo lepiej

[Yacy]

oj, Jacek był już tam ze 3 albo 4 razy. o ile nie myli mi się z JTM
może tu zajrzy i się przyzna
na pewno raz wygrał i był w Finale Mistrzów czy jak to się tam nazywa.

[Neo01]

Startował zdaje się drugi raz (to dość młody teleturniej), w sensie w sumie był 3 razy, bo właśnie za pierwszym startem był w tym finale.
Na ale wcześniej jeszcze "Koło fortuny" i kilka razy "Jaka to melodia?"

[kacper94]

na pewno raz wygrał i był w Finale Mistrzów czy jak to się tam nazywa.

Jeśli mnie pamięć nie myli, to nawet ten "Finał Mistrzów" wygrał

[kacper94]

Odkopię ten temat, gdyż dzisiaj w odcinku "Jaka to Melodia" pojawi się nasz forumowy kolega - jotem3

[lady]

Super Będę oglądać i trzymać kciuki.

[kacper94]

Wielkie gratulacje dla Jacka! Dostać się do finału po 23 latach, to super wyczyn!! Trzymałem kciuki do końca, już przy Roxette byłem pewny, że będą na końcu fanfary... Trochę zabrakło, ale wynik był całkiem niezły, no i w poniedziałek równie mocno będę trzymał kciuki. Lady chyba się dołączy I ogólnie zauważyłem, że po zmianie regulaminu od początku roku, ta gra jest hmmm... trochę bardziej sprawiedliwa, w sensie bardziej ceni się wiedzę zawodników, zarówno przez brak gwarancji, jak i przez losowo ukrytą piosenkę za "400" w 3. rundzie (no i sam fakt, że teraz nie ma tych pieniędzy za darmo, tylko drugi zawodnik też musi odpowiedzieć), niż szczęście i takie ślizganie się często do ostatniej rundy. Jeszcze raz gratulacje i w poniedziałek dalej trzymamy kciuki!

[lady]

Lady chyba się dołączy

Jak najbardziej Gratuluję dzisiejszego odcinka (ta dogrywka w drugiej rundzie to był pewnie największy stres ...), a że "Warszawa" uciekła ? - to się może każdemu zdarzyć. Powodzenia w dalszej rozgrywce !

[gioconda2]

Dostać się do finału po 23 latach, to super wyczyn!!

To nasz forowicz już od 23 lat próbował tam coś ugrać???

[kacper94]

Dostać się do finału po 23 latach, to super wyczyn!!

To nasz forowicz już od 23 lat próbował tam coś ugrać???

Tak, wspominał o tym przed ostatnią rundą prowadzący. A że program leci od 1997 r., to chyba jakoś by się mogło matematycznie zgadzać

[TStudent]

Ale w tym roku minie 25 lat.

[Yacy]

Jacku, gratulacje!
Ale jak zatrzymałeś na 3 sekundach to myślałem, że to ściema...
Jednak widać, że kanapa, a studio to różnica.

Finalista nie gra w kolejnym odcinku?
Przynajmniej nie było takiej zapowiedzi

[TStudent]

Zawsze grał w następnym, do trzech wygranych łącznie.

[jotem3]

hej hej
dzięki za dobre słowa
Nie dość, że 23 lata temu po raz pierwszy wystartowałem w JTM - w kwietniu 1999 miała miejsce emisja moich trzech odcinków, w których dwa razy dotarłem do finału, ale nie wygrałem ani jednego...
Ten wczorajszy odcinek był moim numerem 15... Próbuje przynajmniej raz w roku wystartować. I chociaż z obecną ekipa nie do końca mi po drodze to chęć zmierzenia się z piosenkami, z rywalami bierze górę i co kilka miesięcy odzywam się do organizatorów, by wystąpić po raz kolejny
Tak więc po raz 15. wczoraj stanąłem przed pulpitem. Miałem dużo szczęścia, bo Kamilla była w pierwszych rundach nie-do-zatrzymania! Ale w półfinale - byłem pewien każdej odpowiedzi. No może poza Abbą za 4 nutki
A finał? Czekałem 23 lata, by znów odgadywać te 7 piosenek... I było o włos... I tak sobie myślę, że jak raz się zafiksujesz na jakimś innym utworze, to później już ciężko jest szukać innego tytułu... I tak było z Warszawą. Tak mi jakoś zabrzmiało IchTrojami na początku, że później już nie chciało przeskoczyć na inne myślenie... Nic to. W poniedziałek kolejna próba... Może tym razem się uda

Dawno tutaj nie wchodziłem i nie widziałem, że pisaliście o Krzyżówce
Tak, to ja w październiku wystartowałem, ponownie w Grze słów - Krzyżówce. Tym razem nie poszło dobrze, ale rok wcześniej wygrałem finał odcinka, a później finał mistrzów Za rok pewnie spróbuję raz jeszcze, jak mi pozwolą

PS W kwietniu kończy mi się karencja w Kole Fortuny, może pozwolą wrócić

[lady]

W poniedziałek kolejna próba... Może tym razem się uda

I nie udało się, szkoda
Choć walczyłeś dzielnie. A według mnie nieco kontrowersyjne było uznanie przez prowadzącego odpowiedzi Twojego przeciwnika dotyczącego "Ona czuje we mnie piniądz". Ewidentnie powiedział "pijąc". Za Janowskiego to by nie przeszło.

[Neo01]

Powiedziałbym, że nawet bardzo kontrowersyjne to było. Cóż, widać Jacek nie miał wtedy dnia, w odróżnieniu od swojego przeciwnika. Oczywiście gratulacje za sobotę, chociaż wtedy nie oglądałem niestety.
Muszę jeszcze powiedzieć, że strasznie ciężko mi się to oglądało, pal już licho Rafała, ale to disco z pola z udawaną gitarą (!), ta Maryla, ten gibający się didżej - cieszę się, że już nie będę "musiał" tego oglądać