Lista Przebojów Programu Trzeciego

Robinson pisze:

bobby-x pisze:4 - z kolacji bym zrezygnował - ognisko !!! przy topie nr 13 ???

No to może pizza z oliwkami przy Topie.

nie wypowiadaj przy Bobbym slowa "oliwka" . a przynajmniej nie w polaczeniu ze slowem "pizza" .

2 - a po co lecieć z samego rana do sklepu

Żeby uzupełnić płyny

ku3a pisze:Ja mam jeszcze ogromna ochote pograc w ping-ponga, bo tam jest i uwielbiam grac, a juz dawno nie mialem mozliwosci.

Jak masz 2 rakietki, to weź razem z piłeczką.

ku3a pisze: nie wypowiadaj przy Bobbym slowa "oliwka" . a przynajmniej nie w polaczeniu ze slowem "pizza" .

Robinson pisze:

ku3a pisze:Ja mam jeszcze ogromna ochote pograc w ping-ponga, bo tam jest i uwielbiam grac, a juz dawno nie mialem mozliwosci.

Jak masz 2 rakietki, to weź razem z piłeczką.

o staaary, zalatwione!
hurrra
szykuja nam sie male Igrzyska . Ale na szczescie medale meda rozdane rowniez w mniej sportowych dyscyplinach .

widzę, że szykuje się zlot troszku sportowy.

W barze, który jest też na tym samym terenie można w bilard popykać lub zakochani mogą się ogrzać przy kominku

o "Raju" możecie poczytać tutaj:

http://www.raj.cjb.pl

grzesost pisze:Żeby uzupełnić płyny

płyny ??? Jest stawik oraz półmetrowej szerokości strumyk przepływa

Robinson pisze:Jak masz 2 rakietki, to weź razem z piłeczką.

Ale nie wiem czy jest stół do Pink-Ponga ??

bobby-x pisze:

Robinson pisze:Jak masz 2 rakietki, to weź razem z piłeczką.

Ale nie wiem czy jest stół do Pink-Ponga ??

Na terenie obiektu znajduje się:
* parking
* miejsce na ognisko
* piękna altana, w której organizujemy wieczorki taneczne lub spotkania przy grilu
* dla dzieci plac zabaw (hu�tawki, piaskownica)
* wypożyczalnia rowerów
* pingpong
* na terenie kompleksu działa bar, w którym można zje�ć dania domowej kuchni, napić się piwa jak i pograć w bilarda.

Mam nadzieję, że stołu nie trzeba ze sobą przywozić.

Ten ośrodek to też w Otwocku??

Ten ośrodek jest w powiecie otwockim 9-10 km od centrum Otwocka czyli stacji PKP. Pytasz bo pisałaś o bezpośrednim pociągu z Otwocka do Gdańska ?? Najlepiej dowiedz sie o wszystkie pozostałe połączenia do Tczewa z Warszawy. Jeśli taki jest z Otwocka to albo podrzucimy Ciebie na stację w Otwocku albo autobusem linii 720 będziesz mogła wrócić do Warszawy. W niedziele i swieta autobus kursuje aż 5 razy w ciagu dnia i z Dziechcińca (tam jest "Raj") jedzie około godziny na Rondo Wiatraczna a z ronda około 20 min na dworzec W-wa Wschodnia tramwajami 3, 6, 21, 26 i z pod wiaduktu najlepiej piechotką ul Kijowską lub jeden przystanek tramwajami 7 lub 13.

Autobus 720 z Dziechcińca ma kursy o 7:45, 11:00, 13:40, 17:25 i 22:00, bardzo duzo kursów ale zawze lepiej tyle niż wcale.

A dojazd na dworzec w otwocku?

rozkład jazdy autobusu linii 720 jest pod spodem
http://www.ztm.waw.pl/baza/20070416/720/TRASY.HTM

w stronę Raju klikamy na pierwszy link od góry WIATRACZNA - GLINIANKA i wybieramy albo przystanek Wiatraczna albo Płowiecka - te w największych węzłach komunikacyjnych (chyba że jakis inny Wam pasuje aby wsiąść) UWAGA PATRZYMY NA KURSY Z LITERKĄ "G" DO GLINIANKI !!!
http://www.ztm.waw.pl/baza/20070416/720/200815.HTM
z Wiatracznej kursy w piątkową listę są dwa po południu o 17:00 i o 22:40.

W sobotę w stronę Raju z Wiatracznej są następujące kursy 6:35, 9:40, 12:30, 16:10, 20:50

Kursy powrotne z Raju do Warszawy w sobotę i niedzielę wchodzimy w trzeci link GLINIANKA - WIATRACZNA
http://www.ztm.waw.pl/baza/20070416/720/TRASY.HTM

i wybieramy przystanek DZIECHCINIEC
http://www.ztm.waw.pl/baza/20070416/720/233501.HTM

czyli mamy autobusy o godzinach 7:45, 11:00, 13:40, 17:25 i 22:00.

Dojazd do stacji w Otwocku jest kiepski ale muszę spytać Pani z Raju i teściowej jaka inna komunikacja jeździ przez Dziechciniec lub z Glinianki lub z Wiązowny ponieważ to są linie prywatne lub PKS a tam o rozkład w internecie trudniej.
Niestety nie orientuję się dobrze jaka jest tam dodatkowa komunikacja a my byliśmy zmuszeni do kupienia samochodu aby nie być odciętym od świata. To było jeszcze przed uruchomieniem linii 720 i właściwie gmina granicząca z Warszawą miała najbardziej kiepski dojazd ze wszystkich okolicznych. Tak czerwony fordziku, to były czasy.

Nie wiem jak będzie z prywatnym szoferem, bo samochód będzie, tylko że jak postawię go w piątek wieczorem to pewnie skorystam dopiero w niedzielę.
Niestety mamusia jeszcze nie wróci z gór, tatuś chory - raczej nie da rady, brat rodzony będzie w szpitalu na badaniach, może uda się brata ciotecznego zatrudnić na jeden, dwa kursy do Otwocka ale jeszcze nie wiem bo żeni się 12 maja i nie wiem czy będzie miał czas na takie jazdy.

Jedyna nadzieja w mojej Żonie (cholera znowu ) ale musielibyście ją przekonać do takiego kursu, najlepiej na ognisku w sobotę wieczorem.

Czy ktoś przyjedzie samochodem?

Jeśli przez Warszawę to dojazd jest jak zwykle prosty.
Trzeba kierować się krajową trasą nr 2 na Mińsk Mazowiecki, Siedlce, Terespol czy Moskwę. Za Warszawą w miejscowosci Stara Miłosna - Zakręt skręcamy przy McDonaldzie w prawo na Lublin (trasa nr 17). Omijamy Wiązownę (światła) i 2 km za światłami w miejscowości Radiówek za przejściem dla pieszych (nad drogą migające żółte światełko nad znakiem a w asfalcie na pasach powinny mrugać wtopione białe światełka) skręcamy w lewo na Żanęcin (na znaku 0,5 km). Najpierw mamy krótki odcinek lasu, jedziemy cały czas prosto główną drogą, pojawiają sie przystanki linii 720 potem mijamy Żanęcin i znowu za lasem druga posesja po lewej stronie mamy Raj.

Jadąc od strony południowo-wschodniej np z Lublina droga nr 17 to czały czas prosto przez Kołbiel (duże rondo, skrzyżowanie z drogą nr 50) i Wólkę Mlądzką (światła i skręt do Otwocka - ale nie skręcamy tylko dalej prosto w stronę Warszawy). Troszkę niżej piszę co dalej z Wólki.

Jesli przyjedziecie z kierunku południowego czyli Radom, Kraków to najlepiej przez Górę Kalwarię trasa nr 50 (przez Wisłę), nie skrecać na pierwszym rondzie w stronę Warszawy (trasa nr 801) bo pogubicie się w moim pięknym mieście Otwocku, tylko trzeba pojechać dalej prosto krajową 50-tką do Kołbieli w tam na rondzie skręcić w lewo w stronę Warszawy (trasa nr 17). Dalej cały czas prosto przez Wólkę Mlądzką (światła i skręt do Otwocka - ale nie skręcamy tylko dalej prosto w stronę Warszawy). Mijamy rzeczkę Świder i w miejscowości Radiówek przez przejściem dla pieszych skręcamy do Żanęcina (na znaku 0,5 km). Najpierw mamy krótki odcinek lasu, jedziemy cały czas prosto główną drogą, pojawiają sie przystanki linii 720 potem mijamy Żanęcin i znowu za lasem druga posesja po lewej stronie mamy Raj.

A to nie jest tak, że po wizycie w Trójce pojedziemy wszyscy komunikacją miejską na miejsce? Np. z jakimś przewodnikiem typu Kuba lub Bobby?

Robinson pisze:A to nie jest tak, że po wizycie w Trójce pojedziemy wszyscy komunikacją miejską na miejsce? Np. z jakimś przewodnikiem typu Kuba lub Bobby?

No właśnie ja też dołączam się do pytania..

bobby-x pisze:Pytasz bo pisałaś o bezpośrednim pociągu z Otwocka do Gdańska ??

Tak jest

bobby-x pisze:Jeśli taki jest z Otwocka to albo podrzucimy Ciebie na stację w Otwocku albo autobusem linii 720 będziesz mogła wrócić do Warszawy. W niedziele i swieta autobus kursuje aż 5 razy w ciagu dnia i z Dziechcińca (tam jest "Raj") jedzie około godziny na Rondo Wiatraczna a z ronda około 20 min na dworzec W-wa Wschodnia tramwajami 3, 6, 21, 26 i z pod wiaduktu najlepiej piechotką ul Kijowską lub jeden przystanek tramwajami 7 lub 13.

Chyba wolałabym to pierwsze rozwiązanie bo coś czuję że zgubiłabym się zanim dotarłabym na ten dworzec, a i moze pociąg już dawno by mi odjechał....
Cała nadzieja w Twojej Żonie, Bobby...

Martyr pisze:

Robinson pisze:A to nie jest tak, że po wizycie w Trójce pojedziemy wszyscy komunikacją miejską na miejsce? Np. z jakimś przewodnikiem typu Kuba lub Bobby?

No właśnie ja też dołączam się do pytania..

mysle, ze wyjasnienia Bobby'ego dotyczyly sytuacji gdyby ktos chcial przyjechac na wlasna reke, np. dopiero w sobote .

Postanowiłam ze decyduję się na zamówienie posiłków: oczywiście od piątku do niedzieli a w zależności od tego czy zamówimy pizzę w sobotę (jeśli nie zamówimy to oczywiście też kolacja)

Robinson pisze:No to może pizza z oliwkami przy Topie.

Bardzo fajny pomysł...

ku3a pisze:no ba! do nogi, do kosza (nawet kilka Wink ), do siaty. Dobra, to wezme pile. Tylko mnie nie skopcie za bardzo, bo w niedziele wieczorem tuz po zlocie (lub w poniedzialek z samego rana) wyjezdzam na urlop Razz. Ja mam jeszcze ogromna ochote pograc w ping-ponga, bo tam jest i uwielbiam grac, a juz dawno nie mialem mozliwosci. Ale chyba nie wystarczy na takie glupoty czasu Wink. W koncu materialow do sluchania i tematow do rozmow bedzie na dlugie dni, a wszystko to bedziemy musieli zmiescic w 1.5 dnia...

szykuja nam sie male Igrzyska Wink. Ale na szczescie medale meda rozdane rowniez w mniej sportowych dyscyplinach Smile.

To będę Wam kibicować bo chyba kiepska ze mnie medalistka

Robinson pisze:Mam nadzieję, że stołu nie trzeba ze sobą przywozić.

Oczywiście, że Kuba ma rację. Nie pisałem tego, że pojedziemy z przewodnikiem Kubą lub Bobbym po wizycie w studio bo ma się rozumieć, że tak zrobimy. Nie wiem tylko czy przyjadę samochodem do Warszawy na listę i potem wezmę ze sobą 3 słuchawki/odbiorników a Kuba będzie przewodnikiem dla reszty zlotowiczów czy od rana w piątek zacznę świętować 25-lecie listy i ma się rozumieć , że będę zmuszony wtedy przyjechać na listę autobusem.

Jeszcze zastanawiamy sie z Kubą o której godzinie skończymy wizytę w studio. Jeśli późno około 22:00 to możemy śmiało z okolic Torwaru/Legii/Trójki jechać na Wiatraczną i bezpośrednim autobusem 720 o 22:40 z Wiatracznej jechać do Raju czyli na miejscu będziemy o 23:30.

Jeśli uda sie nam skończyć wizytę około 21:00 (ale wątpię bo Marek z poczekalnią musi gonić w pierwszej godzinie i nie wiem czy nas wpuści na antenę) to wtedy możemy pojechać dowolnym autobusem do Otwocka i wtedy ja zostawiwszy pierwsze 3 osoby, podjadę z Raju do Otwocka i zabiorę kolejną grupkę 3 osób a dla pozostałych można wziąć 7-osobową taksówkę. Pan Talarek za kilometr liczy sobie do godz 22:00 w dni powszednie 1,60 za /km a po 22:00 i w soboty, niedziele po 2,40 za/km. Wystarczy zadzwonić pół godziny/godzinę wcześniej na 603 790 535 i mamy taksóweczkę. Wtedy w Raju będziemy około 22:30 (nie wiem czy dla tej jednej wcześniejszej godziny bycia w Raju warto tak mącić i czy lepiej nie posiedzieć do końca listy i w 12 głosów zapowiedzieć historyczny numer jeden 1316 notowania ?? Co sądzicie ?? Koszt takiej taksóweczki wyszedłby 50-70 zł czyli dzieląc przez 12 zlotowiczów to chyba tanio.
Ale wszystko i tak pewnie wyjdzie samo w praniu, w piątek, i nie ma co planować jak pojedziemy, tylko piszę, że istnieją takie możliwości.

Czy możecie podać mi na maila numery Waszych telefonów komórkowych ???? Jak ktos nie ma z wyboru to też proszę napisać. Moja komórka [xxx xxx xxx]. Wezmę ze sobą ładowarkę więc powinienem być od piątku rano do niedzieli pod telefonem. Wcześniej może być różnie bo nie zawsze mam ją przy sobie lub zapominam włączyć.

Martyr pisze:Cała nadzieja w Twojej Żonie, Bobby...

Chyba da sie załatwić. No wiecie, nie dziwcie się, że po ponad 11 latach małżeństwa, kobieta nie bardzo chce robić za szofera, bardziej spodziewałaby sie, że standard życia będzie sie poprawiał i że to Ona będzie wożona a nie na odwrót. Ale tak to jest jak sie związało z Bobbym, który niestety nie zawsze myśli tylko o tym jak zarobić kasę.

bobby-x pisze: czy lepiej nie posiedzieć do końca listy i w 12 głosów zapowiedzieć historyczny numer jeden 1316 notowania ?? Co sądzicie ??

Moim skromnym zdaniem to świetny pomysł, dłuższy pobyt w Trójce to sama przyjemność.... A zapowiedż numeru 1 to szczyt przyjemnosći...

bobby-x pisze:Chyba da sie załatwić. No wiecie, nie dziwcie się bo po ponad 11 latach małżeństwa, kobieta nie bardzo chce robić za szofera, bardziej spodziewałaby sie, że to Ona będzie wożona a nie na odwrót. Ale tak to jest jak sie związało z Bobbym, który niestety nie zawsze myśli tylko o tym jak zarobić kasę.

Od razu widać, ze bardzo Cię kocha....Taka Żona to skarb...

Martyr pisze:Postanowiłam ze decyduję się na zamówienie posiłków: oczywiście od piątku do niedzieli a w zależności od tego czy zamówimy pizzę w sobotę (jeśli nie zamówimy to oczywiście też kolacja)

Jeśli nie zamówimy pizzy w sobotę to proponuję wtedy przekąsić coś w barze. Pani Jola musi wiedzieć wcześniej (do poniedziałku) czego oczekujemy.
Sluchajcie, wcale nie trzeba zamawiać wszystkich pięciu posiłków. Można sobie wybrać jeden lub np. kolacje w piątek, obiad w sobotę i śniadanie w niedzielę, tylko muszę Pani Joli podać wcześniej co chcemy - do pojutrza.

bobby-x pisze: Jeśli nie zamówimy pizzy w sobotę to proponuję wtedy przekąsić coś w barze. Pani Jola musi wiedzieć wcześniej (do poniedziałku) czego oczekujemy.
Sluchajcie, wcale nie trzeba zamawiać wszystkich pięciu posiłków. Można sobie wybrać jeden lub np. kolacje w piątek, obiad w sobotę i śniadanie w niedzielę, tylko muszę Pani Joli podać wcześniej co chcemy - do pojutrza.

Ok, przemyślę jeszcze i dam znać....
Bobby, z tą pizzą i oliwkami - jeśli je bardzo lubisz, nie martw się o swoją wątrobę, postaram sie mieć coś w razie niestrawności....(w końcu coś tam studiuję w tym temacie.... )