PS pisze:czerpie do [piosenek] inspiracje ze... śmierci swojego psa i kariery Victorii Beckham na łamach brukowców.
mi się wydaje, że nie jest istotne skąd się czerpie inspiracje, tylko co z tej inspiracji wyniknie. temat z pozoru głęboki można totalnie zepsuć, a z takiego z pozoru nieistotnego zrobić perełkę.
[ale mimo wszystko jeśli tekst jest/byłby rzeczywiście kiepski to usprawiedliwianie tego wiekiem wykonawcy nie byłoby dla mnie przekonujące].
Ależ mnie ucieszyło wczorajsze notowanie. Nie tylko ze względu na zwycięstwo w Znawcy, ale przede wszystkim przez te wszystkie ruchy. Takie Listy najbardziej lubię. 5 nowości i wszystkie po polsku! Co prawda wśród nich dwa koszmarki (Pudelsi i Hurt), ale i dwa absolutne killery (Lao Chesław ). Nowości w pierwszej dziesiątce, awanse z 16. na 4. albo wypadki z drugiej dziesiątki - odzwyczailiśmy się od tego, ale dla takich momentów warto Listy słuchać.
I jeszcze słówko o dwóch - w moim mniemaniu - koszmarkowych nowościach. O ile piosenka Hurtu wpisuje się w poetykę, którą uprawiali od jakiegoś czasu, to Pudelsi zrobili coś strasznego. Bez Maleńczuka i Olafa ten zespół to jakaś karykatura. Ich "Psychopop" to dla mnie jedna z najważniejszych polskich płyt lat 90. - kawał solidnego i mądrego rocka. Te nowe rzeczy, które robią to jakiś ugrzeczniony plastikowy rocko-popik z diskopolowym tekstem i wokalem. No cóż, rzecz gustu, ale mnie aż uszy bolą słuchać. Choć nie można mieć wszystkiego, cieszą mnie dwie panie Amy oraz Lao Che, to i na Pudelsów mogę przymknąć oko.
ku3a pisze:bo to jest jej zycie! nie spiewa o jakichs kretynizmach tylko o tym co sie jej przydarza. siada i pisze piosenke, wymysla melodie. a potem ją wykonuje. ledwo co skonczyla 20 lat, wiec o czym niby ma spiewac? jak to przychodzi do kazdego zegarmistrz swiatla purpurowy?
Od artysty oczekuję żeby opisał mi SWÓJ świat w taki sposób, w jaki ja nie umiałbym opisać MOJEGO.
JC pisze:Ja tam nie rozumiem do końca jak można oceniać piosenkę (tj. utwór słowno-muzyczny) nie wiedząc o czym jest tekst. Jeżeli ktoś decyduje się na taką formę artystycznego wyrazu, to znaczy, że tekst jest integralną częścią emocji, które wykonawca w utworze chce przekazać. Ale każdy ocenia jak chce. To takie moje zdanie tylko
Można, przynajmniej ja mogę. Często nawet w polskich piosenkach nie zwracam specjalnej uwagi na text i czasami dociera do mnie za którymś kolejnym przesłuchaniem. Piękny text jest w utworze wartiością dodatkową, a dla mnie najbardziej istotne jest, w jaki sposób został zaśpiewany.
Rzadko oceniam notowania, ale tym razem się pokuszę. Muzycznie to dla mnie najsłabsze notowanie od bardzo długiego czasu (częściowo ratuje je to, że dawno nie było tak dobrej pierwszej dwójki). Pojawia się pięć nowości, z których 3 są słabe (dwie z nich efekciarskie, ale ja oczekują dobrej muzyki, a nie tanich efektów), a 2 beznadziejne. A zastępują one 3 świetne piosenki, jedną przeciętną i jedną gorszą od nich wszystkich, ale wiadomo, że jedna jaskółka...
Jeżeli chodzi o ruchy na liście to jestem zwolennikiem zmian, ale nie tak radykalnych. Pięć debiutów to jak dla mnie za dużo. W tym tempie można wymienić całą 30 w półtora miesiąca, a chyba jednak nie o to chodzi. Nowość w 20 - czemu nie, ale żeby od razu 3? Niektóre ruchy wyglądają bezsensownie, jak na przykład spadek 0 9 miejsc po awansie o 13. Czyżby Fish tak nagle się znudził czy wymieniła się w głosowaniu grupa jego miłośników na przeciwników? Dla mnie to nienaturalne. Nie wspomnę o skoku spowodowanym koncertem w Trójce, bo gdyby nie on, to Amy pewnie nigdy by się do dychy nie załapała.
To efekt mniejszej ilosci głosów zapewne. Penwie kilkaniasci glosów mnie na przykładowego Fisha sprawia, ze spada tak gwaltownie. Stad też te reklamóweczki na antenie.
Podobnie nowosci w Top 20. Jeszcze nie tak dawno taki wyczyn mógł byc udziałem kogoś z Wielkich (np. dlugo wyczekiwany nowy utwór U2 czy Metallicy). Teraz? Cóz wielkiego mamy w Czesławie, Lao Che albo w bardzo przeciętnych Pudelsach??? Najlepszy przyklad to Happysad. najpierw debiut z hukiem (!!!) a potem juz tylko dolne rejony. Bez wiekszych szans na Top 10.
Ale za to jest ciekawiej, choć bardziej przypadkowo. Jednak reformy jak najBardziej wskazane. Napisałem juz do Pana Piotra w sprawie Poczekalni, aby grać w godz. 19.00-20.00 tylko nowości w zestawie (do 19.30-19.35) oraz nowosci z Poczekalni (19.35-19.58; koniecznie w całości!!!). Na razie efekt żaden!!!
Bo tak (aż boje się napisac) mamy czesto zwykłą "sieczkarnię" tuż przed godz. 20.00:
* utwory w 20-30 sek fragmentach,
* gubione pozycje,
* nie czytanie co awansowało, co spadło,
* pospiech w zapowiadaniu,
* duza przypadkowośc.
* Hurt grany chyba z 10-ty raz i przysłowiowa Bjork, która słyszeliśmy moze z 2 razy
To i ja się pokusze o kilka głębszych i mniej głębokich przemyśleń na temat wczorajszej listy. Ja nie byłbym taki pewny i jednoznaczny w poglądach na temat przyczyn zmian. Nie wiem czy to jest kwestia zmniejszenia liczby głosów. Przecież w latach 80 były duże zmiany a głosów było najwięcej w historii listy. Potem w roku 1992 kiedy - jak kiedys mowil pan Marek - było najmniej głosów i istnienie listy stało pod znakiem zapytania - było bardzo mało zmian, ciągle te same utwory w czołówce. Myślę, że to nie ma przełożenia.
Poza tym przecież wczoraj była dopiero - po długim czasie - lista z takimi zmianami, a wcześniej wielki zastój. Może już każdy bym znudzony tym zastojem i głosował. Ja bym takich złotych myśli nie formułował.
A co do zawartości muzycznej...... każdy przecież ma inny gust. Dużo polskiej dobrej muzyki na liście. Nie ma jednego obiektywnego kryterium oceny wartosci piosenek. Niektóre posty komentujące niketóre nagrania są dla mnie po prostu śmieszne. To nie profesjonalizm, tylko wielka pompa! Ale przecież muzykę każdy odbiera subiektywnie i po co udawać, że się wie na jej temat więcej niż w rzeczywistości.
JC pisze:Nie wiem czy to jest kwestia zmniejszenia liczby głosów. Przecież w latach 80 były duże zmiany a głosów było najwięcej w historii listy. Potem w roku 1992 kiedy - jak kiedys mowil pan Marek - było najmniej głosów i istnienie listy stało pod znakiem zapytania - było bardzo mało zmian, ciągle te same utwory w czołówce.
Z ust (a w zasadzie z klawiatury) mi to wyjąłeś.
Moim zdaniem mamy akurat w tej chwili sporą konkurencję na Liście, z powodu tego, że wreszcie pospadały rzeczy, które blokowały miejsce, a weszło sporo świeżych rzeczy, które są naprawdę niezłe (w większości) i ostro walczą między sobą. Wystarczy spojrzeć, jaki mi staż większość utworów. Jak jest "młoda lista", to jest na niej więcej ruchów, jak lekko przystarzała, to bardziej statyczna.
A nowości oceniam pozytywnie. Może trochę przywysoko niektóre rzeczy, ale za to spadki spadały tak jak powinny (czyli jak np. kilkanaście lat temu), czyli w momencie jak już swoje zrobiły na Liście, a nie tak jak ostatnio, że jeszcze z miesiąc błąkały się gdzieś po dole Listy i najczęściej tylko wtedy spadały, to z miejsc 27-30.
czy komus z Was Lao Che kojarzy sie z Kazikiem? bo mi nijak nie, a ostatnio mialem takie dwie sytuacje:
- puscilem jednemu kumplowi "Hydro...", a ten sie po minucie pyta czy to Kazik...
- w trakcie Listy zadzwonil sluchacz i spytal czy moglibysmy jeszcze raz puscic tą nową piosenke Kazika... Na poczatku nie mialem pojecia o co mu chodzi i dopiero po kilku pytaniach doszedlem, ze chodzi o HPW.
Mnie się tak kojarzy .
Konkretniej, jak pierwszy raz usłyszałem ten kawałek, to przez pierwsze kilkanaście sekund miałem wrażenie, że to jakiś "udziwniony" Kazik, ale wokal nie za bardzo mi pasował (chociaż nawet teraz uważam, że ten fragment mówiony na początku JEST lekko Kazikowy, nawet z głosu). Później zmieniłem zdanie, że to może jakieś Świetliki (bo text taki nietypowy).
Co do Czesława - raczej dziwię się, że dopiero teraz zaskoczyło. Bo spora promocja jest, takie mam wrażenie przynajmniej (za chwilę także w minimaxie, anawet info tu, gdzie jak widać mocna promocja w empikach).
A jak ostatnio sobie słuchałem po raz kolejny (po dłuższej przerwie, bo pożyczyłem znajomemu i po 3 miesiącach oddał...), to usłyszałem, że na końcu jest wymienione: "na akordeonie: Czesław śpiewa!". Wcześniej też to słyszałem, ale nie kojarzyłem, co to moż znaczyć.
Ostatnio zmieniony ndz kwie 06, 2008 10:17 pm przez Miszon, łącznie zmieniany 1 raz.
ku3a pisze:czy komus z Was Lao Che kojarzy sie z Kazikiem? bo mi nijak nie, a ostatnio mialem takie dwie sytuacje:(...)
Misie nie kojarzy, ale ja słabo znam zarówno Kazika jak i Kult.
Miszon pisze:Co do Czesława - raczej dziwię się, że dopiero teraz zaskoczyło. Bo spora promocja jest, takie mam wrażenie przynajmniej (za chwilę także w minimaxie).
Fakt promocja jest duża. Zresztą Hydropiekłowstąpienie też słyszałem kilka razy w mijającym tygodniu.
Ja dziś dla Czesława obejrzałem nawet "Dzień dobry TVN" - najbardziej badziewny program w najbardziej badziewnej stacji telewizyjnej. Jeżeli promocja Czesława sięgnęła TVN to zapowiada się sukces komercyjny. Jeśli potrafią wypromować swoje głupkowate filmy i seriale, to Czesława też sprzedadzą. Trochę szkoda, bo to fajne nowatorskie nagranko i mam nadzieję, że muzyka nie straci przez jakąś nachalną promocję.
JC pisze:Ja dziś dla Czesława obejrzałem nawet "Dzień dobry TVN" - najbardziej badziewny program w najbardziej badziewnej stacji telewizyjnej. Jeżeli promocja Czesława sięgnęła TVN to zapowiada się sukces komercyjny. Jeśli potrafią wypromować swoje głupkowate filmy i seriale, to Czesława też sprzedadzą. Trochę szkoda, bo to fajne nowatorskie nagranko i mam nadzieję, że muzyka nie straci przez jakąś nachalną promocję.
zgadzam się w 1000%. Kompletnie nie kocham tvn i ich plastikowej wizji świata.
Sądzę że Czesław będzie polską odpowiedzią na Jozina z Bazina (nie wiem jak to się piszę)
Cieszę się, że udała się promocja z Futureheads, ale jestem zaskoczony, że Raconteurs nie awansowało do poczekalni. Myślałem, że to na pewno na listę wejdzie. W ogóle dziwna ostatnio lista, ale i ciekawa. Przy okazji - "Salute Your Solution" przypomina mi piosenkę U2 "Fast Cars" (mp3 na moim chomiku w folderze U2/single, b-side'y, bonusy).
Natomiast "Hydropiekłowstąpienie" przypomina mi Kazika (tego wcześniejszego, sprzed np. "Gdy nie ma dzieci"). Od pierwszego przesłuchania tak mi się skojarzyło, szczególnie przy refrenie.
kajman pisze:Pewnie ulubieńcy ku3y czyli Lady Timbapank wypadli.
bardzo daleko im do bycia moimi ulubiencami .
kajman pisze:ku3a, czy mógłbyś poprosić Balonika o podwójne miejsca w poczekalni?
w pierwszej godzinie Listy prawie tu nie zagladalem, wiec przeoczylem tą prosbe. choc staram sie byc na biezaco z tym co piszecie (a na pisanie nie zawsze jest czas), to jednak w przyszlosci bezpieczniej wysylac takie prosby na pw.
Wiem ze to niewybaczalne , nie napisałam dotychczas jeszcze nic w tym temacie.. Bardzo zapracowany weekend i do tego w sobote wróciłam o 21 do domu.. zdążyłam na 1 godzine Listy, nie pojawiłam sie tu jednak bo odcięto mnie od cywilizacji internetowej...
Emocje ostatniej godziny były duże... ogromne zaskoczenie dla mnie Lao Che na 8! (pomyślałam - to pewnie abd3mz szaleje z radości) ... no i wielki skok Amy! co prawda spodziewałam sie awansu ale mniejszego, więc
a potem... CSM zaczynające sie "Smells Like Teen Spirit" Nirvany!!!