WCT prawie w rocznicę zburzenia wież brzmi przewrotnie, chociaż chłopaki ze stolycy chyba niewiele mają wspólnego z New Yorkiem.

Tak samo jak ich piosenka w stylu retro.
Garbage jeszcze nie wrócili do dawnej formy, ale już jest nieźle. Intrygująco brzmią
Mac i Ryan, więc na pewno punkty dla nich ode mnie nie są przesadą. Dobrze że
Skubas wraca, szkoda że jeszcze nie porywa jak dawniej.
Echa prezentują ciekawą muzykę, może odrobinę wtórną, ale nawet na tej liście nie może to być zarzutem.
Kakkmaddafakka wpadła mi w ucho ta śmieszna nazwa i ich zakręcona muza, dlatego mają moje wsparcie.
Johan z Niną to kompletnie nie moja bajka, jednakże to nagranie ma w sobie coś tak urokliwego, że jemu też dam szansę.
Kjurowcy rzeczywiście nie z najlepszym nagranie z płyty, ba raczej z jednym z gorszych, więc ja też za mocno tego nagrania promować nie będę. Za to
Sexbomba w bardzo przyjemnym jak na nich nagraniu, ale i tak przegrywają z poprzednikami.
Vintage Man to jest taki kawał bluesa, który bardzo lubię i zdecydowanie jestem na tak.
Lenny przy pierwszym zgłoszeniu w ogóle jakoś mnie nie przekonał, a jednak po czasie dużo zyskuje.
Paweł rzekłbym wypada dużo gorzej niż propozycja zagraniczna z tego gatunku (chociaż Buddy przepadł już w przedbiegach), no ale mimo wszystko trzyma pewien poziom przyzwoitości.
1. [7,5] Mac DeMarco & Ryan Paris — STILL WHAT I'M LOOKING FOR
2. [7,0] Lenny Monsou — TELEPHONE
3. [7,0] the Vintage Men — LITTLE RED ROOSTER
4. [7,0] the Cure — AND NOTHING IS FOREVER
5. [6,5] Echa — MIĘŚNIE DUSZY
---------------------------------------------
[6,5] Skubas — NA DYSTANS
[6,0] Sexbomba — MOTYLEK
[6,0] Johan Agebjörn feat. Nina — LITTLE FLUFFY CLOUDS
[6,0] Garbage — GET OUT MY FACE AKA BAD KITTY
[5,5] Kakkmaddafakka — FIRESTARTER
[5,5] Paweł Szymański — LONG DISTANCE CALL
[5,0] Warszawskie Combo Taneczne — PAMIĘTAM TWOJE OCZY
Steria — KARUZELA
Nightbus — ANGLES MORTZ
Pezet — ODLEGŁOŚĆ
Buddy Guy — BEEN THERE DONE THAT
Bryska — ZOSTAŁEŚ
Right Said Fred — WUNDERBAR
on Moral Ends — I WON'T CONFORM