Notowanie 137 - 07.06.2024 (Marcin Łukawski)

[kajman]

Mimo że ten Zalewski to potworek to wolałbym go na pierwszym. Zwycięstwo Jacka będzie dla mnie kpiną.

[adrianec]

2. Krzysztof Zalewski - ZGŁOWY [bez zmian]

[adrianec]

czyli przystojny Anglo-Włoch wygrywa w Waszych sercach, zdobywa szczyt

[jollyroger72]

Fajna ta ustawka głosujących

[adrianec]

1. Jack Savoretti - You Don't Have to Say You Love Me / Io che non vivo senza te (Medley) [z 5]

wreszcie na najwyższej pozycji
wyżej się nie da
ostatni raz na Liście
bo 100 tygodni!

[Miszon]

pff, przez rok czy dłużej tłukło się po czwartej i trzeciej dyszce, w drugim roku zaczęło iść do góry, a kończy na pierwszym.
dramat
a powinno spaść po 5-10 tygodniach

[adameria]

Dobry wieczór!
Ustawka? Tak, niech Ci będzie.
Zadziała się historia. Tak czy siak.
Mamy Jacka z głowy.
No i dobrze.
Dobranoc!

[adrianec]

3:41

[gioconda2]

A mi się Jack podobał i utwór, który wykonywał też. Cieszę się, że dotarł na szczyt. Dla mnie mógłby być i z 200 tyg.

[Konrad]

1. Jack Savoretti - You Don't Have to Say You Love Me / Io che non vivo senza te (Medley) [z 5]

ludzie litości... kompletna załamka. A jeszcze Flinta z Ostrowską wypadły a stare ogóry zostały. Sygnał lp3 jest, duch listy niby też jest, ale resztę trafił szlak.

[Miszon]

*szlag

No właśnie chciałem się spytać, co się stało z Flintą?

[kajman]

Wypadła, ale była bardzo nisko więc zero zaskoczenia. Nadzieję to mogła mieć Rusowicz, a i tak nic z tego nie wyszło.

[tadzio3]

Tragedia z tym Savorettim (i wypadnięciem tak fajnych nowości, ale to już niestety norma).
Ta piosenka to nawet nie jest najlepsza spośród wszystkich wersji tego kawałka, a co tu mówić ogólnie. U mnie nawet nie zahaczyła o wejście na listę i nigdy nie miałem takich chęci. A tutaj na liście przebój na miarę największych kawałków wszech czasów...

[Miszon]

Ta piosenka to nawet nie jest najlepsza spośród wszystkich wersji tego kawałka, a co tu mówić ogólnie.

A to jest cover?!

[tadzio3]

No toż tak. Oryginalnie to jakaś włoska piosenka z 1965 roku, ale najbardziej znaną wersją jest ta Dusty Springfield chyba ze dwa lata póżniej.
Ale w następnych latach jeszcze było kilka innych wersji, nawet Elvis Presley i Tom Jones ją śpiewali