Co to za autobus tam jeździ?
Oczywiście zakładam, że podróż autobusem byłaby wspólna i wtedy aż tak by się nie dłużyło, że to aż tyle czasu. Zawsze jeździliśmy razem i to było super. Mam nadzieję, że poprzedni zlot był (niechlubnym) wyjątkiem.
Trzeba sprawdzić rozkład jazdy również z tego względu, żeby wiedzieć jak to wygląda w niedzielę rano. I żebyśmy mieli ustalone jak wtedy zrobić z wyjazdami. Iść 8 km na piechotę, żeby dotrzeć na przystanek to słaba opcja, tym bardziej, że nie wiemy jaka będzie pogoda.
Właśnie, pogoda. Ile by wynosiła ewentualna dopłata za ogrzewanie?
Z tymi łóżkami w aneksach to taka średnia opcja. O ile na kładzenie się późno mogę się pisać, o tyle nie widzę siebie jako wstającego na początku
. I w ogóle chyba albo ktoś się kładzie i wstaje wcześnie, albo kładzie i wstaje późno. Tak mi się wydaje. Chyba że ktoś się pisze na ochotnika na krótki sen
.
Ja na wracanie do domu na noc też się nie piszę. Dojazd do przystanku, 75 minut na Centralny, 45 minut z Centralnego do domu, to są w sumie ponad 2h (i jeszcze ograniczenie w postaci podmiejskiego rozkładu jazdy).
Martyr pisze: ↑pn wrz 04, 2023 9:47 pm
Na końcu chciałabym poprosić żeby wypowiedziały się inne osoby w tym wątku o domku w Kampinosie. Czy jesteście zainteresowani zlotem 29.09-1.10. W Kampinosie?
O, widzę, że Madame Edit znowu w akcji
. Nie zobaczyłbym tego pytania i pogrubienia, gdybym nie chciał odświeżyć sobie informacji na temat proponowanego domku. Chyba w takich sytuacjach lepiej pisać nowy post.
Widzę dużo niedogodności i kilka niepewnych spraw. Póki co trzeba szybko wyjaśnić te niepewne (rozkład jazdy, niedzielny poranek, spanie w aneksie, dopłata za ogrzewanie i w sumie dobrze też więcej wiedzieć co z posiłkami). Natomiast bezwzględny plus, który robi za kilka plusów, to obecność Martyrki i Yacego (póki co sumarycznie w dwóch egzemplarzach
). No i na przełomie września i października jeszcze może będzie w miarę ciepło. W listopadzie ewentualna dopłata za ogrzewanie może być większa.
Ogólnie póki co się wstrzymuję, czekam na odpowiedzi na pytania i odpowiedzi od innych, ale też muszę przyznać, że już się mentalnie nastawiłem na ten termin, po tym jak miejscówka żoliborska wydawała się pewna.