Drugi Top Radia 357

[GregF]

No właśnie - o ile pamiętam "Encyklopedia Rocka" Wiesława Weissa ma 3 tomy. Pierwszy to litery A-E.

Ukazał się jeszcze drugi tom F-K, a w kwestii trzeciego autor wydał kilka lat temu następujące oświadczenie (także w formie felietonu w macierzystym Teraz Rocku): https://ko-kr.facebook.com/permalink.ph ... 9269636704

[Miszon]

Tak coś mi się właśnie wydawało, że jednak były 2 tomy (początkowo napisałem zresztą, że 2, ale potem zauważyłem że drugi tylko do K doszedł).

[wwas]

Zatem pytanie, ile by ich było, gdyby zdołano dojść do końca alfabetu. Przypuszczam, że pięć.

[Miszon]

Pierwotnie miały być trzy. Wszędzie jest "pierwszy z trzech tomów" przy opisie pierwszego.
No, chyba że tak się rozpisał, że wyszło mu więcej, ale i tak napisał tylko dwa.

[wwas]

Opis na stronie Empiku wygląda raczej na próbę ukrycia faktu, że encyklopedia jest i będzie niekompletna, niż na faktyczną informację od autora, że taka miała być ostateczna liczba (albo inaczej mówiąc: policzyli dwa, które zostały wydane i hipotetyczny trzeci, do którego autor odniósł się we wklejonym poście, ale nie policzyli, tych, które ewentualnie miałyby być po tym trzecim). Tak więc nie wiemy, ile by ich było ostatecznie, a z tego że wydano dwa, nie należy wyciągać wniosku, że połowa wykonawców mieści się w przedziale A-E

[Neo01]

Mam wrażenie, że ciągle toczymy tę samą dyskusję. Argument z tą encyklopedią pojawił się już rok temu, ale on kompletnie do mnie nie przemawia, akurat wwas mnie wyręczył. Spójrzmy lepiej na zestaw, tam są chyba generalnie topowi wykonawcy? I procentowo można zobaczyć jak to się rozkłada.

Co do TAPP to jednak teraz w zestawie było "the" z przodu, w trójkowym zaś wszystkie "the" były przesunięte na koniec, więc wtedy był na "A" i myślę, że to miało jakiś wpływ.

A co do obcięcia zestawu to ja widzę same plusy. Pomijając to, o czym wspomniałem, zmniejszy to choćby konkurencję między utworami tego samego wykonawcy, co może pozwolić na zadebiutowanie w topie.

[wwas]

Co do TAPP to jednak teraz w zestawie było "the" z przodu, w trójkowym zaś wszystkie "the" były przesunięte na koniec

Tak, "The" było z przodu, ale nie było brane pod uwagę przy układaniu kolejności - zobacz, gdzie w obecnym zestawie do głosowania na Listę jest The Black Lips (też z "The" z przodu).

[Neo01]

Nie wiem gdzie jest The Black Lips, ale The Alan Parsons Project jest pod "T", tak jak przynajmniej większość zespołów z "The" na początku.
A w tym przypadku co piszesz to może jakiś błąd, nie wiem.

[Miszon]

Albo The Beatles, które było na początku zestawu.

Oczywiście że toczymy tę samą dyskusję. I przyznam że irytujące jest czytanie, że na Coldplay alfabet nie działa, bo są z tego wieku, a na innych działa bo są z '80. A na Amy Winehouse przez lata jakoś to A nie działało, teraz zaczęło, a przecież nie zmieniła ani imienia, ani lat powstania utworów. Ustalmy zatem, co jest ważniejsze. Wg mnie nie kolejność, tylko chronologia a raczej moda (przykład Depeche Mode vs. Deep Purple jest bardzo dobry). Amy to w ogóle była jakaś aberracja, że jej przez tyle lat nie było, nawet film nie pomógł (film za to pomógł Arecie Franklin i Queen, Elvisowi chyba trochę też ale jakoś mało. Chociaż jest z początku alfabetu).

[Neo01]

Na Amy teraz działa, bo bardziej działa w 357 niż w trójce, przecież o tym jest mowa w tej dyskusji.
Widać ludzie są coraz bardziej leniwi przy głosowaniu, co widać na LP.
Oczywiście że inne czynniki też mają wpływ, czy ja to neguję? Być może Coldplay miałby jeszcze niższe pozycje, gdyby był niżej, może nie ma jednego dużego przeboju, czynników zawsze jest więcej.
The Beatles na początku zestawu rozumiem, że w trójce, bo nie wiem czy się jakiś "błąd" w dyskusji nie wkradł.

[wwas]

Nie wiem gdzie jest The Black Lips, ale The Alan Parsons Project jest pod "T", tak jak przynajmniej większość zespołów z "The" na początku.

Ale piszesz o pierwszym poście w tym wątku czy o stronie Radia 357? Jest tam gdzieś jeszcze widoczny zestaw?
Popatrz tutaj: https://lista.radio357.pl/app/lista/glosowanie, The Arcs jest pomiędzy Anieli a Asią Nawojską, The Bullseyes między Bruce'em Springsteenem a Busty And That Bass itd. Między Taylor Swift a Trevem Lukatherem nie ma nic To jest zestaw do głosowania na Listę, ale silnik mają wspólny, więc na top było analogicznie.

Ustalmy zatem, co jest ważniejsze.

Ale po co ustalać? Oczywiście, niektóre gatunki muzyczne zyskują popularność, a inne tracą i bardzo dobrze, bo dzięki temu są jakieś ruchy. Jednak jeżeli chodzi o alfabet, to nawet jeżeli jego wpływ jest mniejszy niż gatunkowo-chronologiczny (a zgadzam się, że jest), to w przeciwieństwie do tamtego jest pewnym zniekształceniem, a przez to należy go traktować jako zjawisko negatywne i można się zastanawiać, jak je wyeliminować (chociaż sądzę, że nie bardzo się da).

A na Amy Winehouse przez lata jakoś to A nie działało, teraz zaczęło, a przecież nie zmieniła ani imienia, ani lat powstania utworów.

To świadczy tylko o tym, że z jakiegoś powodu wspomniane zniekształcenie działa teraz trochę mocniej niż działało w Trójce (bo że jakoś tam działało przez cały czas, to nie ulega wątpliwości). Gdyby jego nasilenie się nie zmieniło, nikt nie zauważyłby problemu. Nie wiadomo do końca dlaczego, można się nad tym właśnie zastanawiać. Moja dzisiejsza hipoteza jest taka, że przyczyną jest duża liczba nowych głosujących (z doniesień na antenie wiemy, że faktycznie była duża, z kolei trójkowe topy pod koniec przeżywały pod tym względem zastój), u których być może częściej pojawia się efekt "wykorzystałem już wszystkie 57 głosów, a doszedłem dopiero do J".

[Miszon]

The Beatles na początku zestawu rozumiem, że w trójce, bo nie wiem czy się jakiś "błąd" w dyskusji nie wkradł.

The Beatles byli w 357 na początku zestawu, na B. W Trójce, o ile pamiętam, byli na T.

[Neo01]

Ale piszesz o pierwszym poście w tym wątku czy o stronie Radia 357? Jest tam gdzieś jeszcze widoczny zestaw?

Piszę o pierwszym poście w wątku, rozumiem że został tam skopiowany aktualny zestaw, chyba że się mylę.

Ciekawym jakby Miszon wyjaśnił tą popularność Amy akurat teraz w takim razie. Ale to chyba trzeba by samemu się przekonać co do pewnych tendencji (choć nie wiem, co może być lepszym dowodem niż procentowa zależność).

[Miszon]

Ciekawym jakby Miszon wyjaśnił tą popularność Amy akurat teraz w takim razie. Ale to chyba trzeba by samemu się przekonać co do pewnych tendencji (choć nie wiem, co może być lepszym dowodem niż procentowa zależność).

No właśnie pisałem już o tym wyżej: nie jest dla mnie zrozumiałe, dlaczego DOPIERO teraz skoczyła do Top 100, skoro powinna z 10 lat temu.

[wwas]

Piszę o pierwszym poście w wątku, rozumiem że został tam skopiowany aktualny zestaw, chyba że się mylę.

Z tego co mi wiadomo, Yacy ma specjalny skrypt do wyciągania listy utworów ze strony i wyłapywania zmian w stosunku do poprzedniej wersji. Jak widać, oprócz tego wykonuje on też sortowanie na zasadach innych niż są na stronie (w wątku z bieżącym notowaniem The Arcs, The Black Lips i inne są wszystkie między Taylor Swift a Trevem Lukatherem; mam nadzieję, że Yacy mnie sprostuje, jeżeli coś pomyliłem). W efekcie w pierwszym poście The Alan Parsons Project jest za Terence'em Trentem D'Arbym, podczas gdy na stronie był za Alem Stewartem.

dlaczego DOPIERO teraz skoczyła do Top 100

No właśnie, też jestem tego bardzo ciekaw, ale jestem przekonany, że stało się to z tego samego powodu, dla którego Alphaville DOPIERO teraz znalazł się o tyle wyżej niż Ultravox, mimo że z tym ostatnim podobieństwo chronologiczno-stylistyczno-stelmachowo-promocyjne ma dużo większe niż z Amy.

[Miszon]

Tak, The Alan Parson's był na A.

Jest nawet na forum po tym ślad w postaci głosu tadzia, który głosował na forum alfabetycznie, zapewne kopiując głos ze strony:
viewtopic.php?p=732713#p732713

Na końcu dał The Cure co prawda, ale strzelam że zaczął lecieć od początku alfabetu .

[barb42]

Barbra Streisand

No nie no, Barbra Streisand była w Trójkowym Topie dwukrotnie w Top 50, nie można napisać, że nie była nigdy. Alphaville od kilku lat idzie (niestety) coraz wyżej, widać efekty intensywnej promocji przez Stelmacha (też przez wiele lat).

A Niedźwiedź promuje Barbrę.

Na miejsce w topie może też mieć wpływ wykorzystanie piosenki w serialu/filmie, albo ukazanie się dokumentu/biografii, a wszystkie nie są tak promowane jak Stranger Things.

[Miszon]

Film o Amy był chyba rok czy 2 lata temu i niespecjalnie przełożyło się na wyniki (tzn. ona szła powolutku cały czas do góry, bez większych skoków raczej. Można zatem powiedzieć, że obecny awans to tylko kontynuacja trendu?).
Dawniej był "efekt nowej płyty", "efekt koncertu" (duże awanse Stinga i The Police w 1996). Obecnie chyba tylko "efekt śmierci" (Michael Jackson, David Bowie, Leonard Cohen, etc.) lub "efekt filmu" (Queen, Aretha Franklin, Elvis o dziwo nie bardzo) działa.

[wwas]

ilm o Amy był chyba rok czy 2 lata temu

W 2015. Jak ten czas leci...

[Neo01]

Film o Amy był w 2015 i wtedy chyba trochę drgnęło z jej wynikami, ale w top 100 jest wydaje mi się dopiero w 357. Dlaczego? Kto ją promuje? Bo dalej chyba nie wiem Kontynuacja trendu? No nie żartujmy.
O właśnie, widzę Wojtku że kolejny raz mamy podobne myśli

Miszonie, gdyby w przypadku Alphaville chodziło o Stelkę li tylko, Ultravox spokojnie byłoby w setce, ewentualnie w okolicach. Chyba tyle w tej kwestii.

[wwas]

A tak w ogóle to się tym zniekształceniem aż tak bardzo nie martwię. W porównaniu z topami XVI i XXVI w Trójce jest ono jednak stosunkowo niewielkie i przyjemności z słuchania (w przeciwieństwie do tamtych dwóch) zdecydowanie mi nie zabrało, a jeżeli fani Alphaville i Amy mieli dzięki temu chwilę radości, niech im będzie na zdrowie Mam tylko nadzieję, że w następnych latach raczej będzie słabnąć, a nie się nasilać.

[Kuba1201]

Może poza jednym utworem aż takich drastycznych zmian nie było, jak w 2020 roku, czołówka teraz jest praktycznie taka sama w stosunku do roku wcześniej.
A zmiany być muszą, jak są takie jak w tym roku to się całkiem dobrze słucha topu.

[Miszon]

Moim zdaniem też te fluktuacje są na tyle małe, że niemal niezauważalne, rzekłbym w granicach błędu statystycznego. Amy promuje się sama, z roku na rok powoli awansuje od dawna.

Także zasadniczo nie ma o czym gadać, nie ma żadnego efektu alfabetycznego, to są nadal ruchy Browna.

[wwas]

nie ma żadnego efektu alfabetycznego

Już się przyzwyczaiłem, że do umysłów humanistycznych argumenty statystyczne nie przemawiają, ale chyba jednak nie bardzo możesz zaprzeczać istnieniu osób "wykorzystałem już wszystkie 57 głosów, a doszedłem dopiero do H", bo takie rozpaczliwe maile bywają regularnie czytane na antenie

[tadzio3]

Tak, The Alan Parson's był na A.

Jest nawet na forum po tym ślad w postaci głosu tadzia, który głosował na forum alfabetycznie, zapewne kopiując głos ze strony:
viewtopic.php?p=732713#p732713

Na końcu dał The Cure co prawda, ale strzelam że zaczął lecieć od początku alfabetu .

Jeżeli zostałem podany jako przykład, to odpowiadam. Tak, głosy skopiowałem ze strony. I zacząłem lecieć pod początku alfabetu, ale też w międzyczasie oddawałem głosy poprzez wyszukiwarkę. W ogóle w tym roku czysto spontaniczne głosy.