adameria pisze: ↑pt wrz 16, 2022 8:56 am
Jak widać, słabo się znam na żartach.
(...)
Adam, to może nie róbmy zlotu, bo będzie głucho, chłodno i ciemno?
(żart)
Idąc dalej
(w żartobliwym tonie) - każdy niechaj przyjedzie z piersiówką wypełnioną płynem ognistym i będzie ciepło
ONI tak by chcieli, żeby naród pił i rozmnażał się, racząc się miską ryżu i bimberkiem
Lepiej być optymistą, że warunki będą OK. Najwyżej - nie zapłacimy całej sumy za pobyt
A co do obiadów - od braku ich (nawet przez dwa dni) jeszcze nikt nie umarł.
Wiem, że wśród nas jest sporo zmarzluchów, ale ja bym optował za rozpaleniem ogniska i upieczeniem kiełbasek w porze obiadowej (np. 11 listopada, gdyby miejscowe panie wówczas nie pracowały).