Notowanie 46 - 09.09.2022

[kajman]

Moim zdaniem propozycje słabiutkie, ale Placebo faktycznie by mogli dodać (i może dodadzą... patroni).

[bobby-x]

bo w 357 nie ma już słuchaczy "popowych" odeszli do innych, widać po osiągnięciach w lp3 takiego giganta jak Sheeran, szorował głównie poszczekalnię.

[Neo01]

Aha, a to ciekawe. A może to raczej dlatego, że artyści zagraniczni mają u słuchaczy mocno pod górkę (z pewnymi oczywiście wyjątkami, jak a-ha). Ja tu słyszę raczej głównie pop, oczywiście nie taki komercyjny raczej, ale dla mnie to rock ma zarąbiście ciężko tu, patrząc z pozycji LP3...

[temik3]

Aha, a to ciekawe. A może to raczej dlatego, że artyści zagraniczni mają u słuchaczy mocno pod górkę (z pewnymi oczywiście wyjątkami, jak a-ha). Ja tu słyszę raczej głównie pop, oczywiście nie taki komercyjny raczej, ale dla mnie to rock ma zarąbiście ciężko tu, patrząc z pozycji LP3...

Pewnie jakąś rację masz, bo jakoś po za A-ha właściwie nikt niczego nie zwojował z wykonawców zagranicznych. jednak druga strona medalu to taka, że Ci zagraniczni wykonawcy dodawani do zestawu są z reguły mało znani, mają słabe utwory, a Ci dobrze znani to raczej nie nagrali też niczego dobrego, po za A-ha (oczywiście moim zdaniem). Podejrzewam, gdy DM wyda swe nowe nagranie to sytuacja będzie podobna jak z A-ha. Więc to tak nie do końca jest z "tym pod górkę". Ale oczywiście patrząc na to co dziś to masz rację.

[kajman]

jakoś po za A-ha właściwie nikt niczego nie zwojował z wykonawców zagranicznych

Na pewno jeszcze Rammstein. Dodałbym jeszcze Pink, Kate i Metallicę, ale tutaj można podać powody, dla których niekoniecznie tu pasują. No i Florka, która doszła do trzeciego, ale w top 20 jest bardzo długo.

gdy DM wyda swe nowe nagranie

Nie wiem czy oni coś jeszcze w obecnej sytuacji wydadzą.

[Yacy]

Nie wiem czy oni coś jeszcze w obecnej sytuacji wydadzą.

nie oni pierwsi i raczej nie ostatni w takiej sytuacji...
poza tym nie wyobrażam sobie aby nie wydali choćby czegoś w rodzaju "Tribute to Andy".

[Neo01]

No, jeszcze Placebo można dodać z "BJ" chociażby. Ale czy nie jest tak, że artyści zagraniczni mają generalnie trudniej? Red Hoci nagrali chyba zdaniem wszystkich świetne "Black Summer" i OK, pobyło trochę w 10., ale potem jednak dosć szybko poleciało. Inne dwa kawałki słabsze, OK, ale marka Red Hotów niewiele tu zdziałała. Jedynie właściwie a-ha, Florka i Rammstein z pojedynczymi kawałkami sporo zdziałały (starocie i Floydów z wiadomych względów pomijam). Więc można chyba powiedzieć, że artyści zagraniczni mają po górkę. Jak Bluszcz coś nagra, Daria czy Kaśka, ale też nawet sanah to od razu ląduje to wysoko i wysoko się trzyma. No właśnie, trochę to wygląda jak działanie dawnych fanklubów, tylko teraz ma nieco inną formę, ale jeśli nawet Pearl Jam (z całkiem niezłym chyba kawałkiem) nie jest w stanie utrzymać się przez parę tygodni w podstawowym, to ja tu widzę pewien problem.

[kajman]

No, jeszcze Placebo można dodać z "BJ" chociażby.

Jak chcesz dodać Placebo to dodaj jeszcze Adelę, Archive, Zaz. No i jeszcze była ABBA o włos od top 10.

Jak Bluszcz coś nagra, Daria czy Kaśka, ale też nawet sanah to od razu ląduje to wysoko i wysoko się trzyma.

Najnowszy (i moim zdaniem najlepszy) Bluszcz to tak średnio się trzyma, Metropolis Darii też aż tak dużo nie zwojowało, Kaśka z Kortezem nie zaszalała, a najnowsza szybko leci w dół. Więc nie tak prosto to wygląda.

Pearl Jam (z całkiem niezłym chyba kawałkiem)

ale starym może nie jak świat ale już raczej osłuchanym przez fanów. Więc może to nie aż tak dziwne.

[Neo01]

No właśnie, bo wyszła wersja koncertowa jako singiel tego PJ, a dołożyli normalną studyjną?
Tak czy siak, myślę że i tak podobnie by skończyła, nawet jeśli płyta studyjna wyszłaby niedawno. Bo przecież z Metą i Kate też chyba się głosujący OSŁUCHALI
A co do tych polskich wykonawców to OK, są jakieś wyjątki, ale to tylko wyjątki od reguły, dobrze o tym wiesz. I Bluszcz jest jednak wysoko, mniej więcej na swoim stałym poziomie (nie liczę kartkowej, bo tam rzeczywiście osiągali jakieś kosmiczne wyniki). Red Hoci i inni zagraniczni giganci mogą sobie o takich wynikach pomarzyć. Ale oczywiście to nie jest tak tylko, że zagranica ma pod górę, niestety polski rock i cięższe brzmienia też właściwie nie istnieją (kto jak kto, ale Luxtorpeda myślałem, że trochę tu posiedzi). Ale i tak pewnie najgorsze w tym wszystkim jest przyzwyczajanie się do tych samych kawałków i głosowanie na nie praktycznie cały czas, na co wygląda, ewentualnie jeszcze na nowości, ale raczej tylko raz, no ale to już wiemy.

[temik3]

Nie wiem czy oni coś jeszcze w obecnej sytuacji wydadzą.

nie oni pierwsi i raczej nie ostatni w takiej sytuacji...
poza tym nie wyobrażam sobie aby nie wydali choćby czegoś w rodzaju "Tribute to Andy".

A to o tym raczej już wiemy, ale mam nadzieję, że dołożą coś więcej, bo nie zechcą moim zdaniem tak skończyć, jeszcze nie ten czas.

Na pewno jeszcze Rammstein. Dodałbym jeszcze Pink, Kate i Metallicę, ale tutaj można podać powody, dla których niekoniecznie tu pasują. No i Florka, która doszła do trzeciego, ale w top 20 jest bardzo długo.

Dokładnie chodzi o te powody, w tych przypadkach gdyby to były nowe nagrania to nie wiemy jak by skończyły. Z Rammstein masz rację, ale to tak trochę na zasadzie nazwy, bo kolejny radził sobie powiedzmy nie najlepiej. Florka owszem zahaczyła gdzieś tam o Top 3 ale nic więcej. Zdecydowanie polscy wykonawcy brylują, a szczególnie Ci ze stajni 357, niekoniecznie z dobrymi utworami, choć tu to tylko piszę z mojego punktu widzenia, gdyż pewnie jest sporo przeciwników mej tezy. I Ci też mają rację.

[Yacy]

[A to o tym raczej już wiemy, ale mam nadzieję, że dołożą coś więcej

No, ja nic nie wiem. I teraz też nic nie znalazłem. Poza życzeniowymi wpisami fanów.
Ale może czerwiec przyszłego roku to dobry moment...

[kajman]

No, ja nic nie wiem.

A myślałem, że tylko ja jestem tak niezorientowany (co akurat dziwne nie jest).

[temik3]

No, ja nic nie wiem. I teraz też nic nie znalazłem. Poza życzeniowymi wpisami fanów.
Ale może czerwiec przyszłego roku to dobry moment...

Do końca nie wiem czy chodzi Ci o nowy album czy o Tribute. Wiadome jest, że pracowali i pracują nad nowym albumem, ale nie wiadomo jak to się skończy. Póki nie wydadzą to nic nie wiemy. Ważne, że są przecieki, więc jest jakaś nadzieja. A o życzeniowych wpisach fanów to akurat mnie to nie dziwi aczkolwiek nie przywiązuje do nich żadnej wagi.

[Yacy]

Do końca nie wiem czy chodzi Ci o nowy album czy o Tribute.

w sumie i o jedno i o drugie.
a jeśli już to raczej czytałem, że przez pandemię nie pracowali nad nowym materiałem.
Martin robił jakieś swoje rzeczy, np. z JMJ i jeszcze z kimś.

pisząc to przypomniała mi się fotka i zdanie, że "robią to co kochają i to co nadaje życiu sens" czy jakoś tak.
no fakt, o tym zapomniałem, a to może potwierdzać to co piszesz, że pracują nad czymś nowym.