1. 9,5 Albert Castiglia - LONG HAUL DADDY - jak tego słucham to przypominają mi się czasy, kiedy dopiero poznawałam bluesa i takie gitarowe "nawałnice", jak w tym utworze, bardzo mi się podobały. Teraz potrafię docenić całość
2. 7,0 Robert Plant & Alison Krauss - YOU LED ME TO THE WRONG - chyba mój największy faworyt z tej płyty, jeśli nie liczyć "You Can't Rule Me".
3. 5,0 3rd Secret - I CHOOSE ME - brzmią jak Nirvana pomieszana z Soundgarden i Pearl Jam.
4. 4,5 Polish Metal Alliance - METAL HEART - brawo panowie i pani - widać i słychać że serca mają z metalu

A za taką solówę na gitarze jak ta tutaj to dawniej dałabym się pokroić, a dziś słucham z przyjemnością i doceniam.
5. 4,0 Timothy B. Schmit - SIMPLE MAN - takie trochę country, ale nie prostackie.
3,5 Maciej Lipina - KTO TOBIE DAŁ - tutaj nie znam oryginału, dlatego oceniam bez porównania.
3,0 Luxtorpeda - HYDRA - fanką Luxów chyba nie zostanę, choć grają nieźle.
4,0 Maciej Lipina - DNI, KTÓRYCH NIE ZNAMY - wersja Bednarka miałaby nieco mniej. Pomysłowo wykonany cover, a dzięki sprawnie użytym gitarom, jeszcze zyskuje na jakości.
3,5 Marillion - REPROGRAM THE GENE - znowu rozbili to na trzy na Spotify, choć sens to ma tylko jako całość.
2,0 Ghost - RESPITE ON THE SPITALFIELDS - niezbyt dobrze mi się kojarzy ten zespół, i jakbym nie oceniała muzyki tylko ogólny wizerunek to byłoby zero, ale utwór całkiem zgrabnie zagrany, choć do zachwytów daleko.
1,0 Sosnowski - PYŁ - nieciekawy kierunek obrał w tym utworze Sosnowski ... A tyle jeszcze dobrego mógł stworzyć
4,0 Sinplus - WILDFLOWER - nazwa zespołu nic mi nie mówi, ale utwór zachęca by to zmienić.
3,0 Haley Bennett & Peter Dinklage & Bryce Dessner & Aaron Dessner & London Contemporary Orchestra - OVERCOME - taki milutki smęcik.
0,0 Maggie Rogers - THAT'S WHERE I AM - dziwne - jest tu i odpychająca elektronika i śladowe ilości gitar. Trochę się to gryzie ze sobą.
3,5 Dance Like Dynamite - DIAMENTY ŻYJĄ WIECZNIE - przyzwoicie, gitarowo, rockowo.
1,0 Bryan Ferry - LOVE LETTERS - cienko przędzie pan Bryan w tym utworze, jakby nie miał do końca pomysłu na niego.
0,0 Andrzej Piaseczny - WIZJE - bardzo chwytliwie, czyli pan Andrzej celuje w listy przebojów, niestety rozmija się kompletnie z moim gustem.
0,0 The Weeknd - GASOLINE - jak słychać takie bity to wiadomo, że nadchodzi weekend. Sorry - The Weeknd
0,5 Rammstein - ZICK ZACK - no co ja poradzę, że mi się niemiecki w żadnej formie nie podoba, a już szczególnie w muzyce ...?

Ale jeśli chodzi o podkład, jest nieco lepiej niż poprzednio.
1,5 Gardenia - W NOCY JAK ZŁODZIEJ - nie wciągnęło mnie to nagranie, ale nie jest złe.
0,0 Visions In Clouds - THIEVES - dla wielbicieli elektro-decybeli
0,0 sanah & Daria Zawiałow - ELDORADO - sanah się rozszalała, jeśli chodzi o te duety. Jedne wychodzą jej lepiej, inne gorzej. Tutaj od Darii pożyczyła paskudne bity.
0,0 Kaśka Sochacka + Kortez - DLA MNIE TO JUŻ KONIEC - kolejne rozstanie, tym razem na tle dźwięków zepsutego odkurzacza, który w połowie utworu na szczęścia pada, ale zastępują go równie monotonne gitary. A potem gitary też się psują i śpiewają a'capella. Nudy.
powtórki:
0,0 Bleach Lab - VIOLET LIGHT
0,0 Tomasz Mreńca & Hania Rani - ON THE OTHER SIDE