1.
[9,0] Fleet Foxes - CAN I BELIEVE YOU – już przy pierwszym zgłoszeniu bardzo mi się spodobało, teraz gra jeszcze lepiej.
2.
[9,0] Kartky - PANI JEZIORA – jakie to (mimo 4 przekleństw) jest piękne!!! Cudowny klimat kompozycji i przekazu.
3.
[8,0] Blazon Stone - RAIDERS OF JOLLY ROGER – każda propozycja śpiewana o którymś z naszych forowiczów już na starcie ma „noty za pochodzenie”, a tu całkiem przyjemne granie, które dodaje punktów jeszcze więcej.
4.
[7,0] Karaś/Rogucki feat. Julia Wieniawa - BEZPIECZNY LOT – mam słabość do tego duetu, a obecność Wieniawy trzeba jakoś zaakceptować, choć dla mnie jej obecność jest zbędna poza chórkami. Odgrywanie roli stewardessy z tym szeptaniem do ucha można by pominąć.
5.
[6,0] Jagoda Kret - BŁOGOSTAN – głos niesamowity, tylko pewna maniera śpiewania przeszkadza w dokładnym zrozumieniu przekazu, trzeba uszy mocno wytężyć.
5,0] ABBA - DON'T SHUT ME DOWN – ocena po starej znajomości
[5,0] Artur Andrus & Monika Borzym - ZUPA NIC – po pierwszym odsłuchu chciałoby się postawić zero, czyli nic, ale tembr głosu pani Moniki i onegdaj sny erotyczne z udziałem moim i Pana Artura, nie pozwala. Po drugim odkryłam w tym nagraniu ogromną wartość sentymentalną za tym, co było. I w sumie daję ocenę wypadkową swoich różnych emocji.
[5,0] Helene Fischer feat. Luis Fonsi - VAMOS A MARTE – dobrze, że mogliśmy posłuchać propozycji z „innego kręgu językowego”, no ale Nena to jednak nie jest.
[4,0] Natalie Imbruglia - ON MY WAY – reprezentuje taki typ urody, na który mogę patrzeć godzinami. A śpiewanie … do słuchania godzinami – nie.
[4,0] AC/DC - WITCH'S SPELL – kolejna propozycja utrzymana w ich standardzie, dobre, ale brak innowacyjności obniża loty
[4,0] Manic Street Preachers ft. Julia Cumming - THE SECRET HE HAD MISSED – klasyczny standard gatunku
[4,0] Michael Lane - MOON & SUN – za bardzo smędzące ukojenie
[4,0] Rio Grande - DUST MY BROOM – ja tych klasycznych bluesów nie rozróżniam, mam wrażenie, że one tak do siebie podobne, jakby to jeden i ten sam co tydzień leciał, jak odbiegają od pewnego szablonu, to je doceniam
[4,0] The Stranglers - IF SOMETHING'S GONNA KILL ME (IT MIGHT AS WELL BE LOVE)
[3,0] Jake Bugg - KISS LIKE THE SUN – nie z mojej półki po raz 1
[2,0] Lindsey Buckingham - ON THE WRONG SIDE – nie z mojej półki po raz 2
TStudent pisze: ↑ndz wrz 12, 2021 8:24 pm
Nina Kraviz - SKYSCRAPERS - myślałem, że to jakaś woda po kisielu Pana Lenny'ego, ale po klimatach ewidentnie widać, że nie.
[1,0] Nina Kraviz - SKYSCRAPERS – mi też automatycznie (jak i TStudentowi) po przeczytaniu nazwiska narzuciło się powinowactwo z Lennym,
kajman pisze: ↑ndz wrz 12, 2021 8:55 pm
On jest Kravitz.
bo co tam literówka… W końcu ma córkę na pograniczu dorosłości. A że ona Zoe, a tu Nina, kto by pamiętał takie szczegóły. Aczkolwiek propozycja muzyczna – nie !!! stanowcze nie!!! Zmaltretowała moje uszy!!! Było [0,0!]. Spojrzałam na ekran, a to nie Nina, to leciała jakaś maltretująca reklama, ale taka bez mówienia, tylko z odgłosami totalnego rzępolenia (na pile?) Właściwa Nina tylko ciut lepiej.
[0,5] Soso Maness ft. PLK - PETROUCHKA – czemu zamienili kalinkę na pietruszkę? Warstwa teatralnego przerysowanego obrazu nawet mi się podobała, a w muzycznej, to tak jak pisaliście.
[0,0] Artur Rojek - WSZYSTKO MI MÓWI, ŻE MNIE KTOŚ POKOCHAŁ – a mi głos wewnętrzny mówi, że tej wersji nie pokocham
[0,0] CHVRCHES - GOOD GIRLS
[0,0] Natalia Nykiel - KRÓLESTWO – nie rozumiem fenomenu tej pani
Happysad - ŻYJEMY – bez odsłuchu, bo spotifay…