Minął rok...

[pbd2]

Noc z 15 na 16 maja.
Czas smutnych wspomnień.
Dokładnie rok temu Niunia i Dyrektor wzięli do rąk tępe noże i poderżnęli gardło Liście Przebojów Programu Trzeciego...

[Miszon]

...i całemu Programowi Trzeciemu...

[pbd2]

...z którego zostało zombie tłukące się po jego dawnej częstotliwości.

[KlaßerMeister]

Gdybym kiedyś sam został prezesem tego Polskiego Łajna - lub burdelu na kółkach (proszę sobie wybrać odpowiednią wersję), to bym wtedy to, co się stało odkręcił, ale bym w końcu dał młodym, niedoświadczonym eter. Nie to co w RNŚ, gdzie połowa z tych prezenterów jest z "zrzutu" byłych współpracowników TOK.FM, Polskiego Radia czy rozgłośni mało komu znanych. Ale miejsce dla ludzi z rozgłośni akademickich by było, chociażby z Kampusa, Arkadery czy lubelskiego Centrum. Tam są niezłe perły.

Ale wykształcenie, dyplomy, mnie na to już nie stać.... :/

A Kazika bym kiedyś pomścił, tak że pana Jabłońskiego uczyniłbym prezesem AMPR.

[neon.ka]

Przeczytałam sobie parędziesiąt stron wątku z notowaniem sprzed roku...
Jak dziwnie brzmi to, co było pisane zanim się to wszystko zaczęło (a raczej skończyło...)...

To będzie najlepsze notowanie od czasu wyrzucenia nowej wersji Polski. Kazik triumfalnie wraca na Listę na wysokiej pozycji. Szykuje się jeszcze lepsze 2000 notowanie.

Ja to się boję że jak to dojdzie do Komitetu Centralnego na Nowogrodzkiej (tzn. Kazik puszczony na LP3), to nam zawieszą audycję... i nie będzie 2000. Ja wiem że to brzmi niewiarygodnie, ale w tych czasach i w tej rzeczywistości jaką mamy obecnie - wszystko i zawsze jest niestety możliwe.

Za tydzień werble a za dwa tygodnie zdejmą listę z anteny.

Albo Niedżwiedzia z Listy za brak czujności rewolucyjnej

[kajman]

Widocznie gdzieś tam był czytelnik naszego forum i posłuchał naszych sugestii.

[John1994]

Ciekaw jestem czy lista trwałaby do dziś, gdyby nie te "zamknięte cmentarze" i wiadoma sytuacja z 10 kwietnia ub. roku, za przyczyną których powstał "Twój ból..."

Patrząc z rocznego dystansu - to wcale nie byłoby takie oczywiste... Jak sobie przypomnę te oskarżenia pod adresem zespołu LP3, te artykuły o Niedźwiedzkim, sugerujące "ustawianie" wyników listy w przeszłości, to nasuwa mi się taki wniosek, że kierownictwo już czyhało na listę i część trójkowego zespołu od dłuższego czasu. Kilka, kilkanaście miesięcy wcześniej zaczęły się sukcesywnie pojawiać informacje o tym że kolejni ludzie odchodzą z radia. Już wtedy się zastanawiałem kiedy i co musi się stać, żeby to samo spotkało "trzon" redakcji muzycznej...

Z 1998 notowaniem mam takie wspomnienie, jak w poście założycielskim czyli smutne. Pamiętam, że jak wybrzmiał Kazik to się ucieszyłem na zasadzie "ale im dołożyliśmy". Ale po jakichś 20-30 sekundach jakaś tam "ekscytacja" sytuacją, jeśli można to tak nazwać - zgasła jak świeczka. I zaczęła krążyć myśl - może to już ostatni raz słucham listy, może to być ostatni taki piątek i za tydzień po 19 nie będzie już w Trójce tych zapowiedzi, (jak mówił Baron) "listów do Listy" (czasem błahych, bo o naleśnikach)... I wcale nie miałem przeczucia, że "nie, to byłby za gruby numer", doskonale zdawałem sobie sprawę, że tam na górze, jest bardzo realne, bardziej niż kiedykolwiek wcześniej, że ktoś tam tę wajchę teraz przełoży...
Przymykali oko na "Polę" czy "Hokejowy zamek" - by wymienić tylko te z ostatnich miesięcy przed majem 2020, ale to już było za dużo. I stało się, ruszyło obalanie żywego pomnika, który przez prawie 40 lat muzycznie kształtował kolejne pokolenia. Jasne, może mieli rację Ci którzy co tydzień w "komentarzach do bieżących" pisali - lista już nie ta co kiedyś itp. Ale mimo wszystko...
Lista zmieniła i znacznie rozwinęła także moje horyzonty muzyczne.

Jeszcze jedna rzecz. Ja wówczas od ponad roku, praktykowałem to co kiedyś było absolutnie na porządku dziennym. W obecnych czasach jest to już może dziwactwo. Otóż miałem zwyczaj nagrywać na kasetę kawałki z listy, tworząc sobie takie kompilacje. Głównie trafiały tam wybrane nowości danego notowania. Miałem całkiem sporo czystych kaset, "dziewięćdziesiątek" i stwierdziłem że taki zrobię z tego użytek... Nagrałem tamtego dnia również m. in. "Twój ból".
Pamiętam, że po serwisie o 22 słuchałem "dogrywki" czy też "suplementu" między 22 a 23... Wtedy nagrałem na kasetę jeszcze jeden kawałek - "Najmniejszy oddział świata" MWNH. Wcześniej w ogóle tego nie kojarzyłem.
Do dziś taśma stoi w tym samym miejscu, zostało jeszcze jakieś 30 minut strony "B"...

[Miszon]

Przeczytałam sobie parędziesiąt stron wątku z notowaniem sprzed roku...
Jak dziwnie brzmi to, co było pisane zanim się to wszystko zaczęło (a raczej skończyło...)...

To będzie najlepsze notowanie od czasu wyrzucenia nowej wersji Polski. Kazik triumfalnie wraca na Listę na wysokiej pozycji. Szykuje się jeszcze lepsze 2000 notowanie.

Ja to się boję że jak to dojdzie do Komitetu Centralnego na Nowogrodzkiej (tzn. Kazik puszczony na LP3), to nam zawieszą audycję... i nie będzie 2000. Ja wiem że to brzmi niewiarygodnie, ale w tych czasach i w tej rzeczywistości jaką mamy obecnie - wszystko i zawsze jest niestety możliwe.

Za tydzień werble a za dwa tygodnie zdejmą listę z anteny.

Albo Niedżwiedzia z Listy za brak czujności rewolucyjnej

Ja już wtedy zajrzałem na początek tamtego wątku i zwróciły moją uwagę te posty. Po czasie prorocze...

[pbd2]

Jak to pisałem, to myślałem, że nawet gdyby coś, to będziemy się potem z tych "proroctw" śmiać jak wcześniej przy "Poli", "Polsko!", "Niemiłości", "Polsce ABCD", "Hokejowym zamku" itp. a dopiero po latach zainteresowani coś wspomną o tym, że "za Dobrej Zmiany tak jak wcześniej w PRL, słuchacze Listy nieraz narażali się władzy i głosowali na przekór decydentom, ale nigdy nie zdecydowano się na oficjalne ocenzurowanie audycji".
Nie doceniłem niszczycielskich instynktów Niuni...

[mikrobi]

Trochę na ten temat bylo w sobotnim PlusMinusie (czyli weekendowym dodatku do Rzeczpospolitej.
Bardziej w kontekście Polskiego Topu Radia 357, ale przy okazji wspomina się o Trójce. Niestety artykuł płatny.
Moje uwagi
1. Wydaje mi się, że te ostatnie tygodnie LP3 z finałem w postaci notowania 1998 (i 1 miejsca) to był taki łabędzi śpiew audycji, która najlepsze lata miała za sobą;
2. Wredne jest to, że atakowano Marka Niedźwieckiego jako PRL-owski relikt a w Trojce pozostali bardziej umoczeni w tamten system Wiktor Legowicz i Beata Michniewicz, że o Wojciechu Reszczyńskim nie wspomnę;
3. Gdyby nie historia z Kazikiem może nadał byłaby lista ale bez p. Marka (mam wrażenie, ze na kolejnym zakręcie i tak by odszedł). Ale pewnie inni, którzy założyli radio 357 by byli
4. A taka lista prowadzona przez kogoś z dawnej 3 z musu to już byłaby porażka
5. Ale z drugiej strony nie byłoby i dyrektorowania Strzyczkowskiego i akcji sierpniowej, więc w sumie trudno stwierdzić
6. Trochę przykre, że w internecie różne trole lansują teorię sfałszowania glosowania a inni to łykają
7. Może kiedyś powstanie Trójka nawiązująca do dawnej, ale z innymi ludźmi - ci którzy poszli na swoje (357, RNŚ), będą woleli tam zostać. Może w ogóle po hipotetycznej zmianie władzy (najwcześniej w 2025 r., bo wtedy Andrzej Duda skończy drugą kadencję), większość dawnych gwazd mediów publicznych grzecznie odmówi
8. Takiej listy jak LP3 już nie będzie

[pbd2]

Że byłaby bez p.Marka, to on sam potwierdził w którymś z pierwszych wywiadów tuż po całej aferze - że zamierzał poprowadzić wspólnie z Balonikiem wydanie 2000, a potem zostawić Listę jemu i ewentualnie jeszcze komuś (pewnie myślał o obecnym głównodowodzącym LP357). Moim zdaniem byłaby to dla audycji szansa na pewne odmłodzenie targetu i uwolnienie się od nadmiaru nostalgii objawiającej się upartym dodawaniem coverów i autocoverów i ich nadreprezentatywnej obecności w pięćdziesiątce (tym bardziej, że cała Trójka przedmajowa powoli i ostrożnie, ale jednak żeglowała w tym kierunku). Ale jakby to faktycznie wyglądało, nie pozwolono nam się dowiedzieć...
Niestety to prawda - takiej listy przebojów już nigdy nie będzie. Nawet jeśli jakaś w Trójce powstanie, nawet jeśli w końcu wystartuje oficjalna LP357, bez całej tej otoczki, bez legendy, historii, tradycji, bez ciągłości historycznej to już nie będzie to samo.
A historia zamordowania LP3 i starej Trójki na zawsze pozostanie jednym z symboli Dobrej Zmiany - tej rewolucji bezwzględnych nieudaczników, która zniszczyła w Polsce, co tylko mogła, nie umiejąc jednak nic w zamian zbudować...

[8azyliszek]

@UP
Będzie, jeśli Radio 357 ją zrobi, z Markiem Niedźwieckim, normalnym głosowaniem internetowym i stroną. A nie jakimiś okolicami i propozycjami przeplatanymi z miejscami. Kurde na razie dla mnie ten Garaż to porażka - ja chcę normalnej listy.

I wiecie - te wszystkie poprzednie piosenki były zbyt alegoryczne, metaforyczne, trochę dwuznaczne. Takiego "Kapitana Polskę" można przecież było też tłumaczyć jako parodię superbohaterstwa czy komiksów. To właśnie Kazik uderzył bezpośrednio, bez sentymentów, niedopowiedzeń. I to w najwyższą świętość IV RP czyli pana prezesa. I to już było za dużo dla najwyższych czynników.



Ja wiedziałem, ze ta piosenka wygra, bo przecież wiedziałem, jak dobra to była piosenka, jak słuchacze Trójki doceniają Kazika i jak wielka jest ich niechęć do PISowskiego bezkarnego robienia co im się żywnie podoba. Że będzie dym w kierownictwie państwowych mediów też wiedziałem. Ale że całkiem wywalą Niedźwieckiego, że zdejmą całkiem Listę (a nie będzie nowego prowadzącego), że poleci albo sama odejdzie cała załoga (poza oczywiście Michniewicz i Legowiczem), że policja obstawi siedzibę radia i będzie zgarniać protestujących (z rowerem) do suki, to już się naprawdę nie spodziewałem.

Człowiek sobie żył w wolnej Polsce, w której niestety pokomunistyczne rządy kradły majątek publiczny niezależnie od opcji. Już się do tego przyzwyczailiśmy i niestety niewiele mogliśmy zrobić. Ale to, że nowa władza będzie tak bezczelna, że całkiem odrzuci zasady demokracji, że postanowi władzy raz zdobytej nie oddać nigdy, że prokuratura całkowicie przestanie ścigać członków PIsu, że policja zamieni się w ZOMO to jest tak przykre, że mi się serce kraje. Jeszcze tylko domknięcie sprawy z mediami, zmiana ordynacji wyborczej i całkiem obudzimy się w PRL BIS, który nam zafundował za nasze pieniądze Kaczyński.

[Miszon]

Właściwie nie ma co dodawać, zgadzam się z poprzednimi trzema postami.

[8azyliszek]

Tu mamy wreszcie jakiś darmowy artykuł podsumowujący, bez paywalla.

https://gwiazdy.wp.pl/internal-error-ja ... 919697536a

[kajman]

Jedno muszę skomentować.

przez prawie 40 lat muzycznie kształtował kolejne pokolenia

Jakie 40? Trójka istniała znacznie wcześniej i sam w l. 70-tych się na niej muzycznie wychowywałem, a z tego co mi wiadomo wiele osób robiło to znacznie wcześniej. Czyli to było grubo ponad 50 lat.

[pbd2]

Najśmieszniejsze jest to, że obecna władza, postulując od dawna "zrobienie porządku" w Trójce uparcie wracała do tego, że główny szkielet programowy i personalny stacji powstał po weryfikacji dziennikarzy w stanie wojennym. Problem w tym, że ...
Po pierwsze; nawet wtedy nie zdemolowano zespołu tak mocno jak w roku 2020.
Po drugie: wówczas nowa dyrekcja Trójki, mimo że również narzucona przez władzę i sytuująca się w ówczesnym sporze politycznym po jej stronie, w wielu kontrowersyjnych sytuacjach stawała po stronie dziennikarzy, podczas gdy obecne władze PR i stacji otwarcie wystąpiły przeciwko dziennikarzom, a w obronie interesów obecnej władzy.
Po trzecie: wykorzystując przerwę w emisji zimą 1981/82, stworzono spójną koncepcję modyfikacji ramówki i częściowego odmłodzenia targetu stacji, nie niszcząc jednak jej ogólnego charakteru i nie odcinając się od tradycji. W roku 2020 ograniczono się do wprowadzanych ad hoc i w zasadzie bez jakiegoś całościowego planu zmian w ramówce, wyczyszczono za to stację w zasadzie z 90% dziennikarzy, odcięto się od jej tradycji i ciągłości personalno-programowej, co w rezultacie spowodowało odpływ niemal wszystkich dotychczasowych słuchaczy.
Po czwarte: ówczesna władza autorytarna uznawała potrzebę istnienia pewnych nisz, które pozwalałyby kanalizować energię grup, które z przyczyn systemowych nie mogły artykułować swoich poglądów w sposób otwarty. Z tej przyczyny tolerowano nawet w ramach mediów państwowych czy państwowych centrów kultury istnienie ośrodków przemycających pewne treści niezgodne z poglądami władzy, tolerowano istnienie masowego Kościoła i jego mediów - pod warunkiem, że instytucje te nie przekraczały cienkiej linii, za którą zaczynała się jawna konfrontacja z rządem (bo wówczas - przyznajmy - tzw. władza ludowa nie cofała się nawet przed zbrodnią, z czym obecnie na szczęście nie mamy do czynienia). Obecna władza sprawia wrażenie, że toleruje istnienie mediów, ośrodków kultury czy organizacji różnego typu o programie jej przeciwnym tylko dlatego, że nawet w ramach stworzonego przez siebie systemu półautorytarnego nie jest w stanie urzędowo ich zlikwidować. tam zaś, gdzie ma wpływy (instytucje państwowe, instytucje samorządowe w regionach rządzonych przez PiS, wreszcie instytucje prywatne stopniowo skupowane na rynku przez podmioty zależne od rządu), bezlitośnie likwiduje wszelkie przejawy opozycyjności i niezależności.
Dlatego w miarę autonomiczny PR III i wolne głosowanie na LP3 mogło istnieć w państwie Jaruzelskiego, natomiast w państwie Kaczyńskiego, mimo że wciąż jest ono nieporównywalnie bardziej liberalne niż PRL, jedno i drugie musiało zniknąć.

Ale oczywiście nadal słyszymy z kręgów zbliżonych do władzy, że całe zło w Trójce zaczęło się w roku 1982, zaś w 2020 ostatecznie zwyciężyło dobro...

[8azyliszek]

No tak, tyle że za Jaruzelskiego nie było tvn24, TOKFM, Gazety Wyborczej i reszty mediów prywatnych. Nie było też prywatnych spółek, towarów na półkach, waluty wymienialnej, czy możliwości wyjazdu za granicę. Jaruzelski kontrolował cały kraj, więc sam też musiał robić kurki zmniejszające ciśnienie (choćby Jarocin). PIS jeszcze całego kraju nie kontroluje, więc ani myśli na swojej zagarniętej części Polski dopuszczać jakiegokolwiek odchylenia prawicowo-nacjonalistycznego.

A i rzeczywiście brakuje Agnieszki Szydłowskiej w Radiu 357. Co to za NeoTrójka, bez Szydłowskiej?

Ależ złowieszczo Kamińska wygląda na tym zdjęciu i jakże żałośnie wypada przy niej Kowalczewski.

[pbd2]

Jaśnie Wielmożna Pani Prezes Niunia oczywiście bez maseczki, bo kto jej zabroni. A pan dyrektorek-naczeradktorek wygląda, jakby się chciał publicznie na swojej maseczce powiesić, a jeśli tego nie robi, to tylko dlatego, że mu Niunia zabroniła takich egzaltowanych manifestacji

[jedrzej2012]

Dziś mija rok od początku 3-miesięcznego okresu ze Strzyczkowskim.
Agnieszce mandat wygasł po ostatkach, powinna już dawno odejść.
Kazik może być, ale ja osobiście wolałem ostatni nr 1 przed aferą, czyli Darię.
Na moim miejscu Prezesem powinien zostać Wybranowski lub Porzeziński.
Ten drugi był już za Stanisławczyk oryginalny w siostrzanej Jedynce i niezłym przykładem cofania różnych nie do końca sprawdzonych zmian i wg obecnej władzy spełnia kryteria, które wg wielu są absurdalne: Są ujęte w ustawie medialnej: To tzw. wartości chrześcijańskie.
Gdyby było inaczej i ja położyłbym swoją rękę na Radiu, to zmiany robiłbym w sposób zgodny z prawem i zasięgał rad innych, gdyby ktoś był otwarty na innych - to nie byłoby problemów takich jak dziś.
Kobietę mianowałbym na Prezesa w przyszłości, ale tylko pod warunkiem, że to jest ktoś kto ma nieposzlakowaną opinię.
Tak naprawdę jako rocznik 1991 (2012 to rok utworzenia konta) uważałbym na różne sprawy i starał się robić wiele rzeczy bez nacisków politycznych,
inna sprawa to fakt, że dużo znanej muzyki pochodzi m.in. z 1991 roku jakże popularnego w dawnym TWC.

[pbd2]

Nie dziś, tylko za tydzień - Kuba został dyrektorem 25 maja.

[John1994]

Jedno muszę skomentować.

przez prawie 40 lat muzycznie kształtował kolejne pokolenia

Jakie 40? Trójka istniała znacznie wcześniej i sam w l. 70-tych się na niej muzycznie wychowywałem, a z tego co mi wiadomo wiele osób robiło to znacznie wcześniej. Czyli to było grubo ponad 50 lat.

Pisząc o tych prawie czterdziestu latach miałem na myśli Listę Przebojów. Jeszcze dwa lata (teraz już tylko rok) i dojechałaby do 40 lat w eterze.

[kajman]

No tak w tym kontekście to faktycznie prawie 40.

[pbd2]

Swoją drogą zastanawiam się, kiedyż to sąd Najjaśniejszej Rzeczypospolitej raczy wyznaczyć termin pierwszej rozprawy w sprawie Niedźwiedź vs. Niunia. Bo tu też zaraz minie rok do wniosku...

[kajman]

Myślę, że im się nie spieszy, bo z jednej strony jest oczywiste jaki powinien być werdykt, a z drugiej który sędzia by chciał ryzykować swoje stanowisko (bo wiadomo, jaki werdykt być "powinien").

[FOXD]

Hmm... rok temu miałem tzw. wk.rw, mimo że jak sami dobrze wiecie lp3 już od lat prezentowała dla mnie mizerny poziom muzyczny. W ostatnich latach (przed 2020 rokiem) głównie komentowałem z Wami wyniki, niż słuchałem lp3 (czasem z sentymentu).
Z rocznej perspektywy mam nieodparte wrażenie, że dobrze się stało iż lp3 i Trójka zostały zaorane, bo jednak z roku na rok wiało coraz większą cepelią i niskim poziomem programowym. Inną kwestią jest, że dla mnie oczywistym było od 2016 roku, że z Trójką coś zrobią by ją przejąć. Kwestią czasu było tylko kiedy i jak. W każdym razie cała zadyma pokazała mi także (a raczej potwierdziła) jaki poziom mentalny prezentują co poniektórzy dziennikarze, tak wielbieni przez wielu słuchaczy bez wnikania w ich prawdziwe intencje.
Jak mawiał klasyk "wszystko płynie", stąd dobrze, że coś się zmieniło. Szkoda tylko, że w tak perfidny sposób. Myślę, że dzisiaj bym już nie wrócił do Trójki, bo mimo mojego powolnego procesu odchodzenia od niej, to jednak i ta cała sytuacja coś mi uświadomiła, czegoś nauczyła.