XXIX zlot forum LP3 - 16-19 września 2021, Emów

[Neo01]

A jesteś pewny, że to zatrzyma na tyle epidemię? Ja bym naprawdę bardzo chciał, ale 4. fala jest raczej pewna. Pytanie tylko w jakiej skali. Ja byłbym w każdym razie za wakacjami. Może ustalmy 3 terminy, spośród których będziemy ewentualnie wybierać?

[bobby-x]

Chyba się nie polubicie.

Bo my oboje z tego samego podwórka (czytaj: województwa)
A ja wolę "sąsiadki"

To się spotkajjjta na mikro zlocie.

[TStudent]

4. fala jest raczej pewna

Pewnie nie w takiej skali. Obawiam się jednak, że o ile w pierwszych dwóch falach chroniliśmy seniorów, to teraz trzeba będzie chronić... dzieci. I tu rzeczywiście zdrowy rozsądek jest skłonny mówić najpóźniej o pierwszej połowie września.

[Nicoletta]

A jesteś pewny, że to zatrzyma na tyle epidemię? Ja bym naprawdę bardzo chciał, ale 4. fala jest raczej pewna. Pytanie tylko w jakiej skali.

Obawiacie się spotkania w gronie znajomych kilku osób, w dodatku większość z Was będzie już zaszczepiona.
A spójrzcie dookoła ... Na Wyspę Słodową we Wrocławiu, na wały nad Odrą, na Maltę poznańską czy Błonie warszawskie. O molo w GD czy Sopocie nawet nie wspominam ... Tam o DDM nikt nie słyszał....
Wydaje mi się, że Wasze spotkanie (w zaszczepionym gronie podchodzących poważnie do sprawy osób) będzie raczej ostoją bezpieczeństwa niż źródłem zakażenia.

[Neo01]

A co to ma wspólnego z wpisem, który zacytowałaś? Ja pisałem o tym, że we wrześniu mogą znów zamknąć hotele (albo może nawet wcześniej, choć pewnie jest to mało prawdopodobne).

[bobby-x]

Obawiacie się spotkania w gronie znajomych kilku osób, w dodatku większość z Was będzie już zaszczepiona.
A spójrzcie dookoła ... Na Wyspę Słodową we Wrocławiu, na wały nad Odrą, na Maltę poznańską czy Błonie warszawskie. O molo w GD czy Sopocie nawet nie wspominam ... Tam o DDM nikt nie słyszał....
Wydaje mi się, że Wasze spotkanie (w zaszczepionym gronie podchodzących poważnie do sprawy osób) będzie raczej ostoją bezpieczeństwa niż źródłem zakażenia.

A no obawiam się:
1. w święta Wielkiej Nocy nie spotkaliśmy się nawet z najbliższą rodziną
2. mój sąsiad z działki (mieszka jeszcze gdzie indziej) odwiedził nas na działce (oczywiście ugościliśmy go na świeżym powietrzu, wszyscy w maseczkach) - okazało się, że kilka dni później zachorował na covida, aż stracił przytomność, więc niechcący mógł nas pozarażać... a to tylko taka sympatyczna sąsiedzka wizyta...
3. piszesz o jakiś miejscach - skupiskach - nie bywam w takich miejscach
4. w Polsce jest już paskudna odmiana mutacji indyjskiej
5. będę zaczepiony dwiema dawkami phizera od 28 maja

i co z tego - myślisz, że nie powinienem przestrzegać już żadnych zasad? Każdy ze zlotowiczów może przywlec wirusa z pociągu, autobusu .... przecież tym nadal rządzi przypadek.
Zamierzam poluzować moje własne obostrzenia, jak ilość osób zmarłych spadnie do zera i będzie się utrzymywała.

[TStudent]

w Polsce jest już paskudna odmiana mutacji indyjskiej

No niby jest, ale nikt nie udowodnił jeszcze, że jest bardziej zaraźliwa od brytyjskiej czy południowoafrykańskiej, że jest bardziej śmiertelna itp. To że teraz w Indiach jest załamany system ochrony zdrowia i są bite rekordy za rekordem zakażeń i zgonów, wynika to trochę z poluzowania restrykcji bodajże w styczniu, a w dużej mierze z przeludnienia w tamtym rejonie świata. Inna rzecz, że jeżeli Polacy będą mimo luzowania obostrzeń podchodzić w miarę rozważnie do sprawy, a nie rzucać się do restauracji (czy tam choćby ogródków), na imprezy czy tym podobne (tylko dlatego, że są one odmrażane), to lato wcale nie będzie złe. Z drugiej strony trochę egoizm bogatych krajów w zakresie szczepień (w tym paradoksalnie naszego też) wpływa na przebieg epidemii w nieco biedniejszych krajach (a nawet nie tyle biedniejszych, co znajdujących się bardziej na Południu).

Zamierzam poluzować moje własne obostrzenia, jak ilość osób zmarłych spadnie do zera i będzie się utrzymywała.

Z takim podejściem to raczej przez najbliższe jakieś dwa lata nie ma na to szans.

[Nicoletta]

Bobby nie napisałam niczego takiego, że nie powinieneś przestrzegać zasad. Ja uważam, że wręcz należy przestrzegać cały czas. Tyle tylko, że przy podejsciu takim jak ma większośc osób tutaj można wnioskować w miarę bezpieczne spotkanie.
Jakiś problem ze zrozumieniem tu wystąpił.

Neo chYba chciałam inny zacytować i coś poszło nie tak. w telefonie jakoś słabo mi to idzie.
Ok znikam, bo co się odezwę to same fochy
Pozdrawiam i trzymajcie się!

[LLucky]

Dzwoniłem do Emowa i póki co sierpień i wrzesień są wolne, ale jeszcze nie wiadomo, co z pierwszymi komuniami w tym roku. W ciągu dwóch najbliższych tygodni powinno być wiadomo coś więcej, ale to oznacza, że wtedy już terminy mogą być zarezerwowane. W sumie nawet jeśli zaklepiemy termin, to może się okazać, że jednak zostaniemy "wypchnięci" (jak w zeszłym roku).

Wobec powyższego nie jestem pewien, co zrobić. Z jednej strony może lepiej poczekać, aż będzie wiadomo więcej, żeby nie zmieniać planów dziesięć razy z różnych powodów. Z drugiej strony chyba dobrze by było jak najszybciej zdecydować się na konkretny termin, żeby mieć jakieś pierwszeństwo. Ponieważ to drugie w sumie niczego nie gwarantuje, to skłaniam się ku pierwszemu, ale przyszło mi jeszcze do głowy, że może bezpieczniej byłoby zarezerwować termin nieweekendowy. Mniejsza szansa, że będziemy kolidowali z jakąś komunią czy weselem - aczkolwiek wtedy można spodziewać się przyjezdnych pracowników w części noclegowej i kuchni. Zwykle tacy bywali i wyjeżdżali tuż przed naszym przyjazdem, bo akurat zaczynał się weekend.

No i oczywiście zlot w dni robocze wymaga wzięcia dłuższego urlopu, co może być utrudnieniem, ale właśnie dlatego piszę o tym teraz, żeby była szansa taki urlop zaplanować. Co myślicie o takim pomyśle? Zlot od (powiedzmy) wtorku do piątku?

[Neo01]

Na teraz ciężko mi powiedzieć czy bym mógł w środku tygodnia, bo generalnie pracuję zleceniowo i nie mogę sobie wziąć urlopu
A to, że możemy zostać wypchnięci z terminu jest trochę słabe. Mimo wszystko optowałbym za jak najszybszym jego ustaleniem. Bo rozumiem, że inna lokalizacja nie wchodzi w grę?

[bobby-x]

Bobby nie napisałam niczego takiego, że nie powinieneś przestrzegać zasad. Ja uważam, że wręcz należy przestrzegać cały czas. Tyle tylko, że przy podejsciu takim jak ma większośc osób tutaj można wnioskować w miarę bezpieczne spotkanie.
Jakiś problem ze zrozumieniem tu wystąpił.

Żaden problem. Piszesz co robią ludzie w pewnych popularnych miejscach w Polsce, ja odpisuję. "Spotkanie w miarę bezpieczne" - szczególnie osoby, które jadą kilkaset kilometrów i nie zamierzają nosić maseczek. A zlot to taka jedna wielka restauracja, jak jeść, jak pić herbatę przez maski?, wiadomo, że trzeba je wtedy zdjąć czyli praktycznie cały czas.

Ok znikam, bo co się odezwę to same fochy

Twój wybór.

[Miszon]

. Z drugiej strony trochę egoizm bogatych krajów w zakresie szczepień (w tym paradoksalnie naszego też)

Co w tym paradoksalnego?

[TStudent]

Bo akurat aż tak bogatym narodem nie jesteśmy, a jednak jesteśmy w egoistycznej Unii.

Bo rozumiem, że inna lokalizacja nie wchodzi w grę?

Jeżeli jest tak duże ryzyko, że z terminu w Emowie będziemy wypchnięci, też wolałbym pojechać gdzieś dalej a mieć bezpieczny termin.
Natomiast może nie będzie tak źle i komunie może na drugą połowę sierpnia nie będą ustalane, wszakże to raczej sezon dożynowy.

[bobby-x]

No niby jest, ale nikt nie udowodnił jeszcze, że jest bardziej zaraźliwa od brytyjskiej czy południowoafrykańskiej, że jest bardziej śmiertelna itp.

A co za różnica, która dopada człowieka i uśmierca?

[bobby-x]

Zamierzam poluzować moje własne obostrzenia, jak ilość osób zmarłych spadnie do zera i będzie się utrzymywała.

Z takim podejściem to raczej przez najbliższe jakieś dwa lata nie ma na to szans.

Mój wybór, nie Twoja sprawa.

[TStudent]

A co za różnica, która dopada człowieka i uśmierca?

Ja tylko odpowiedziałem na Twojego posta pod kątem mutacji wirusów, zaś pytanie jest zasadne

Mój wybór, nie Twoja sprawa.

Oczywiście.

[bobby-x]

Oczywiście.

Zdróffka Tobie i wszystkim na forum też.

[ku3a]

No i oczywiście zlot w dni robocze wymaga wzięcia dłuższego urlopu, co może być utrudnieniem, ale właśnie dlatego piszę o tym teraz, żeby była szansa taki urlop zaplanować. Co myślicie o takim pomyśle? Zlot od (powiedzmy) wtorku do piątku?

zdecydowanie wolę termin weekendowy

[jollyroger72]

Ja również.

[kajman]

We wrześniu tylko weekendowy. W sierpniu jest mi obojętnie.

[adameria]

Nie jestem fanem tego zespołu, ale także wolę "weekend" niż "w tygodniu".

[Miszon]

Bo akurat aż tak bogatym narodem nie jesteśmy, a jednak jesteśmy w egoistycznej Unii.

Mylisz się, w skali świata jesteśmy wśród najbogatszych.
Co niestety nie idzie w parze z dzieleniem się bogactwem z biednymi.
Dlatego podwójny brak zaskoczenia...

[Martyr]

To może powtórzmy Sine Wiry, lady, Bieszczady i zapomniałem nicki Tej szacownej forumowej Pary, co gościliśmy u Nich w drodze powrotnej

pewnie masz na myśli gaję i temika?

[TStudent]

Pierwotnie miałem być szczepiony Astrą 21 maja, ale byłem trochę zazdrosny o... mamę i stwierdziłem, że poszukam jakiegoś terminu na Pfizera. No i znalazłem - na ten moment 15 maja pierwsza dawka. Czy się to ziści? Pożyjemy... zobaczymy.

to nie offtop. Chodziło tylko o uświadomienie że mogę się nadal dostosować do planowanego terminu zlotu

[ku3a]

to ja w kolejnym miejscu będę polecać korzystanie z infolinii 989 w celu szukania wcześniejszego terminu (jak i zmiany szczepionki z Astry, która ma dłuższy interwał między dawkami), bo to naprawdę działa.