Dyskusja po 15.05.2020 & LP3 the end. & "Quo vadis Trójko?"

[gioconda2]

Moja radość jest ogromna!
To jest wiadomość dnia

+1

[grzes208]

Moja radość jest ogromna!
To jest wiadomość dnia

Tak jest, może jednak 1 stycznia będzie radosnym dniem

[Darekfz111]

Ekipa fajna.
Tylko pierwsze co mi się skojarzyło to wzajemna konkurencja z RNŚ. Szkoda że nie zwarli wspólnie szyków.

[grzes208]

Ekipa fajna.
Tylko pierwsze co mi się skojarzyło to wzajemna konkurencja z RNŚ. Szkoda że nie zwarli wspólnie szyków.

Może kiedyś jeszcze zewrą... Ale RNŚ musiałoby chyba być mniej polityczne. Bo, wbrew zapowiedziom, jest.

[TStudent]

Sorry ale 3 też miała być mniej polityczna

[omega]

Strzyczkowski, Niedźwiecki i większość, którzy odchodzili w ostatnich miesiącach powołują do życia Radio 357.
Czyżby inkarnacja Listy i Topów Wszech Czasów od Nowego Roku?

Nazwy raczej się zmienią. Zapewne stałe elementy, dżingle, etc., bo to jako format może być objęte prawem autorskim. Prawa posiada niunia i wiadomo, że nie odpuści.

[omega]

Właśnie dla kogo? Mnie dzisiejszym dniem skutecznie wygonili... A kiedyś leciałam po lekcjach w szkole podstawowej (starsze klasy) szybko do domu na "Buszującego w zbożu"... (powieść leciała chyba o 14.45?)
+1 za zwrócenie uwagi na poranek
[/quote]

Czy powieści w trójce nie były czasem o 13:00-13:10, przed Powtórką z rozrywki 13:10-14:00?

Trzeba byłoby pójść do biblioteki i sprawdzić w rocznikach starych gazet z programami radiowymi.
Ja pamiętam "Trzech panów w łódce nie licząc psa".

[jedrzej2012]

Pozostaje nic innego jak nawiązanie do audycji kultowych.
Już myślałem, że prawa do audycji w Trójce może mieć dyrektor Narkiewicz-Jodko.

[kajman]

Pozwolę sobie na drobną złośliwość:

Choć biorąc pod uwagę jej bezpieczną pozycję właściwie nie musi nic zakładać.

No jednak musi chyba coś zakładać, bo jak przyjdzie naga do pracy to jednak jej pracodawcy mogą nie zdzierżyć i wyleci. Ale może się myle.
Swego czasu chciałem sponsorować RNŚ, ale kilka wypowiedzi dziennikarzy stamtąd mnie do tego zniechęciło. Myślę, że na radio 357 się jednak skuszę, jak się dowiem, jak to technicznie zrobić. I być może będzie jedynym sponsorem, który świadomie tego radia nie będzie słuchał (chyba, że pojawi się tam jakaś lista przebojów).
Swoją drogą sprawa wypłynęła dzisiaj, a już jest tylu sponsorów. Ciekawe.

[VILKI]

myśle że lista jakaś się na bank pojawi ale bez udziału Marka. On do tej wody nie wlezie a myślę że znajdzie się odpowiedni człowiek...

[kajman]

Z tego co doczytałem (chyba, że źle zrozumiałem) są jeszcze osoby, których nazwisk nie mogą ujawnić. Może wśród nich jest Balonik.

[mikrobi]

To jest dyskusyjne takie tytuły jak "Zapraszamy do Trójki", Myśliwiecka 3/5/7/, czy wszystkie oparta na motywie cyfry "3" (Trzecia strona medalu) odpadają.
Ale już np. Markomania to autorski format M. N. Z drugiej strony podobną audycję w RZP nazwał Złote, słodsze, najsłodsze (i prawdę mówiąc był to dość kiczowaty tytuł). Ale Smooth Jazz Cafe było chyba pod tym samym tytułem.
Nie wiem jak jest w RNŚ - czy są te same tytuły (tam gdzie można) czy zupełnie inne.

[kajman]

wszystkie oparta na motywie cyfry "3" odpadają

A dlaczego? Pewnie takich żywcem stamtąd wziąć nie można, ale można wymyślić nowe (np Wszystko na Trójkę, LP357, Trzecie to też podium).

[Kruklanki]

Założyłem nowy wątek Radio 357 viewtopic.php?f=1&p=663510#p663510

[FOXD]

Dziennikarze radiowi i publicyści są zgodni: Trójka traci na zmianie ramówki. - Znika wyjątkowa aura tej anteny, niewiele z niej już zostało - uważa Bogusław Chrabota. - Takimi zmianami nie uda się pozyskać słuchacza - komentuje Marcin Makowski. A Paweł Sito mówi krótko: - Wielki zawód i zmarnowana szansa na dobre radio.

https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/t ... j-dyrekcji

[Doggg]

"Dzień dobry domku"....

[AlekOb]

Nie wiem jak jest w RNŚ - czy są te same tytuły (tam gdzie można) czy zupełnie inne.

Raczej większości są inne. Nawet taka "Siesta" to teraz "Pora siesty" niby podobnie, a jednak inaczej, chociaż jingiel został ten sam, ale chyba dlatego, że jest on autorski Kydryńskiego.
Co do Barona to pamiętam, że w jakimś ktrótkim wywiadzie po odwołaniu Strzyczkowskiego mówił, że nie odlazałby się w jakimkolwiek radiu internetowym, ale nie wiem czy już wtedy wiedział o tworzeniu się Radia 357.

[djjack]

http://sdrp.katowice.pl/2020/10/05/piot ... es-decyzje

[pbd2]

Ja im się w sumienie dziwię, że już im się za bardzo nie uśmiecha lista przebojów. Niedźwiedź niedawno ujawnił w wywiadzie, że chciał ogłosić odejście z Listy po planowym 2000 notowaniu, a Balonik jest naprawdę poważnie chory ("życzcie mi, żebym nie umarł") i już wcześniej mówił, że gdyby na miejsce Niedźwiedzia nikt się nie znalazł, to Lista przestanie grać, bo on sam tego nie pociągnie. A do tego okazało się, że to jednak jest pole minowe - choćby nie wiadomo jak uczciwie to robić, zawsze pojawią się oskarżenia o podkręcanie wyniku w tę lub tamtą stronę.
Niedźwiedź zmaga się z tym od lat: jeszcze w latach 80. ekipę LP3 o nieuczciwość i naciski na słuchaczy w głosowaniu telefonicznym oskarżył piosenkarz Stanisław Wenglorz (swoją drogą faktycznie na Liście niedoceniony, ale to była raczej wina fanklubów Perfectu, Maanamu i Republiki niż redakcji (tak jak ostatnio to fankluby windowały na szczyty niemal każdą piosenkę Darii Zawiałow czy Dawida Podsiadły, a ciekawszym często utworom Mikromusic, Kwiatu Jabłoni czy Dumplingsów pozostawały dalsze miejsca - LP3 skończyła się w czasach pod tym względem dość podobnych do tych, w których się zaczynała). Z kolei red. Dariusz Michalski (obecnie chyba nadal (?)w Jedynce) w bardzo "słusznej ideologicznie" książce "Za kulisami przeboju" powtarzał niesprawdzone informacje o tym, jakoby "na najważniejszej radiowej liście w kraju" pierwsze miejsce kosztowało określoną sumę, narzekając jednocześnie, że nawet jeśli to nieprawda, to i tak jest czymś złym, że kilka tysięcy ludzi głosujących na tę listę decyduje o tym, kto jest muzycznym królem tygodnia w Polsce. Skrytykował też Trójkę za akcję z graniem co pół godziny fragmentu zakazanego zaraz potem przez cenzurę utworu "Przeżyj to sam" Lombardu, którą zorganizowano pierwszego dnia po wznowieniu nadawania w 1982 roku. Co ciekawe, dzieło owo, w którym autor potępiał w czambuł kapitalistyczną odmianę przemysłu muzycznego i chwalił socjalistyczną, ukazało się w roku 1990, kiedy peerel i w ogóle system komunistyczny był już historią, i wywoływało jedynie pusty śmiech czytelników
Podejrzewam, że dziś p. Michalski trochę się tej akurat książki wstydzi...

[mikrobi]

No - mimo wszystko Michalskiemu należy oddać sprawiedliwość- niewielu dziennikarzy poza nim (no i oczywiście bezkonkurencyjnym w tej kategorii Wiesławem Weissem) podjęło się próby takiego ujęcia muzyki rozrywkowej w wymiarze encyklopedycznym.
Siła listy przebojów opierała się na dwóch czynnikach - wyrazistym prowadzącym i fakcie emisji w publicznym medium. Dlatego jakakolwiek lista nawet prowadzona przez tę samą osobę gdzie indziej już takiej siły oddziaływania mieć nie będzie (Vide: historia LPMN w Radiu Złote Przeboje) co samo w sobie dobre nie jest, ale przynajmniej zmniejsza prawdopodobieństwo oskarżeń o manipulację. To zresztą działa w drugą stronę - w Radiowej Jedynce było wiele prób stworzenia listy przebojów i wszystkie się niezauważalnie kończyły.
W kontekście wywiadu P.B. i planowanego dedykowanego koncertu nie wiem czy przyjaciele nie robią mu (i H. Wachowicz) wilczej przysługi. Ale może się mylę.

[pbd2]

Z drugiej strony gdyby MN tylko zaczął tę listę, a potem ją komuś oddał, prawdopodobnie byłaby ona jednak listą bardziej neutralną jeśli chodzi o osobiste preferencje prowadzących (bo LPMN była jednak do pewnego stopnia jego "listą osobistą", a i sam format RZP nie za bardzo się nadaje do tworzenia typowej listy przebojów, klasyfikującej utwory świeżo wydane), a przez to na pewno odbieraną poważniej niż tamta. Poza tym należy pamiętać, że równocześnie z nią funkcjonowała nadal prawdziwa LP3 z Baronem, a tym razem jej nie będzie (chyba że Niunia będzie złośliwa i każe ją odwiesić - np. z red. Żądą jako prowadzącym, żeby się kojarzyła i ze starą, i z nową Trójka).

[8azyliszek]

Eeee - ale to jest jakiś żart. Wyrzuceni w pierwszej połowie 2020 roku byli dziennikarze Trójki założyli dzięki internetowej zbiórce, internetowe radio Nowy Świat. A dziennikarze wyrzuceni w drugiej połowie 2020 roku nie chcą tam pójść, robią nową zbiórkę i zakładają drugie radio internetowe - Radio 357. Mi to się nie mieści w głowie. Dlaczego? Dlaczego zawsze się tak kończy, że nieważne czy polityk, czy inna znana osoba, mówi o szczytnych ideach, a na końcu sprowadza się to do zagarnięcia publicznych pieniędzy i życia z nich jak pączek w maśle. Bo innego wytłumaczenia dlaczego nie może być jednego radia byłych dziennikarzy Trójki, a szykują się minimum dwa, to nie widzę. Poza tym, że Jethon rządzi po swojemu i sama sobie wypłaca pensje z tych zebranych pieniędzy, więc inni redaktorzy chcą dla siebie tego samego, ale ona z nimi się nie podzieli.

Dla mnie jako słuchacza radia od 20 lat z okładem, to katastrofa. Pis zniszczył moją ulubioną stację, a interesiki byłych gwiazdeczek całkowicie mnie zniechęciły do nowych projektów. Tylko Dariusz Rosiak jakoś trzyma poziom ze swoim Raportem o Stanie Świata na YT. Chociaż tyle jest czego słuchać.

https://www.wp.pl/?wga_sa=section-glone ... g_erev%2F3

[Miszon]

na końcu sprowadza się to do zagarnięcia publicznych pieniędzy

Ani RNŚ, ani Radio 357 nie korzystają z publicznych pieniędzy.

[Darekfz111]

na końcu sprowadza się to do zagarnięcia publicznych pieniędzy

Ani RNŚ, ani Radio 357 nie korzystają z publicznych pieniędzy.

Kolega pewnie miał na mysli że pieniądze z publicznej zbiórki ...
Ale faktem jest ze lepiej by to "wygladalo" gdyby zespół trzymał się razem a tak mamy dwa odłamy i jak to zwykle w Polsce, podziały. ...

[FOXD]

^^
Jak podkreśla sam T. Michniewicz, jeden z pomysłodawców i założycieli R 357, wcale nie musi tak być:

Tomek MichniewiczNo więc okazuje się, że nie musi tak być. Rynek patronów PODWAJA się co roku. Wszystkie modele, które analizowaliśmy wskazują, że nie tylko RNŚ nie musi stracić Patronów, ale wręcz może zyskać. Jeśli dzięki takim projektom jak nasz tort robi się większy, każdy z jego kawałków również się powiększa. Koegzystencja nie musi oznaczać konkurencji. Na przykład Karpia możemy zaśpiewać w ogóle wspólnie.

https://www.facebook.com/tomekmichniewi ... rect=false
to jego odpowiedź na fb odnośnie podobnego dylematu słuchacza.

Myślę, że za wcześnie jest by cokolwiek oceniać, tym bardziej prognozować. Każdy ma prawo pójść swoją drogą i trzeba dać szansę. Nie wykluczałbym, że z czasem dojdzie do jakichś "przemeblowań".
Z mojej strony, jeśli powielone dawne formaty/audycje trójkowe będą tak samo brzmiały jak przez ostatnie kilka lat w Trójce, to ja tego nie kupię Inna rzecz, że już na starcie zniechęca mnie kilka osób, które mają tam się udzielać

Poza tym, że Jethon rządzi po swojemu i sama sobie wypłaca pensje z tych zebranych pieniędzy, więc inni redaktorzy chcą dla siebie tego samego, ale ona z nimi się nie podzieli.

Opierasz to zdaje się na swoich domysłach wynikających z jakiejś awersji do Jethon, a tymczasem sama Jethon:

Zakładaliśmy od początku, że nasza antena jest otwarta dla wszystkich, którzy - tak jak my - kochają dobre radio. Wielu członkom nowego projektu z Markiem Niedźwieckim na czele proponowaliśmy przyjście do nas. Zdecydowali inaczej, musimy to uszanować. Z Markiem prowadziłam konkretne rozmowy, ale w ostatniej chwili zmienił zdanie - mówi naczelna RNŚ Magda Jethon. - Jak się dowiedziałam, że robią to radio, byłam zaskoczona. Życzę im powodzenia - dodaje.

https://www.press.pl/tresc/63480,byli-d ... at-tys_-zl
Biorąc pod uwagę poziom wpływów RNŚ, który zostałby pewnie jeszcze wzmocniony po dołączeniu nowych potrójkowych redaktorów, argument o jakimś skąpstwie Jethon jest mało uzasadniony