Co się dzieje z naszą Trójką?

[AlekOb]

Moim zdaniem na ten moment pod względem nazwisk to radio ma większy potencjał niż RNŚ i w dłuższej perspektywie może je osłabić, gdzie jednak już pierwszy szał trochę opadł. Zobaczy jak to wszystko pójdzie. A tak swoją drogą widzę, że w różnych wątkach są posty dotyczące tego, może będzie trzeba stworzyć jakiś wspólny jak odnoście RNŚ.

[Miszon]

Mamy już pewne zawirowania: z racji że ktoś spytał na FB CEO Newonce radio, czy wiedział że Szydłowska będzie pracować także w drugiej stacji, ta od razu wystosowała oświadczenie, że nie zamierza się wybierać do innej stacji, zostaje w Newonce.

[mikrobi]

Bo jest druga Agnieszka- Obszańka. Pewnie bąd redakcyjny (bo wśród jawnych założycieli Szydłowskiej nie ma).

[mikrobi]

Pardon za literówkę - Obszańska. "błąd", rzecz jasna.
Założyciele piszą o topie wszechczasów. Będzie uboższy o dwóch prowadzących, no i nie wiem jak z zestawem (czy są w stanie przygotować do emisji ponad 1600 utwórwó - w Złotym Topie pana Marka w RZP było tylko 500). Nie ma nic o liście przebojów a np. portal press (bodajże) pisze, że jest takowa rozważana i to z MN jako prowadzącym - na razie on sam zarzeka się, że już nigdy żadnej listy w żadnym radiu nie poprowadzi.

[TStudent]

Założyciele piszą o topie wszechczasów. Będzie uboższy o dwóch prowadzących

Coś Ty. A nie możemy resztę dopełnić z kolegą kacprem?

Nie ma nic o liście przebojów a np. portal press (bodajże) pisze, że jest takowa rozważana i to z MN jako prowadzącym - na razie on sam zarzeka się, że już nigdy żadnej listy w żadnym radiu nie poprowadzi.

Spoko, to tylko informacja z mediów a zawsze Pan Niedźwiadek może się tego wyprzeć, a poza tym patrz wyżej

[AlekOb]

Chyba rzeczywiście tak było, bo na FB tego nowego radia w poście, który udostępnił m.in. Stelmach jest już zaktualizowana wersja właśnie z Obszańską zamiast Szydłowskiej. To troszkę mała wtopka na początek

[Miszon]

W tym poście, który ja widziąłem była zarówno Szydłowska, jak Obszańska. Także ewidentnie coś "nie pykło" albo Newonce kazało Szydłowskiej się wycofać natychmiastowo, albo w ogóle ją wpisali życzeniowo.

[kacper94]

Założyciele piszą o topie wszechczasów. Będzie uboższy o dwóch prowadzących

Coś Ty. A nie możemy resztę dopełnić z kolegą kacprem?

Jeśli chodzi o TWC to jestem na 100% chętny

[gioconda2]

Macie jeszcze TW na Foraliście do prowadzenia - Ty, TStudent, Kruklanki i chyba VILKI (jeżeli nie znajdzie się 4 chętny) - poćwiczycie tu warsztat, my Wam damy rekomendacje i możecie do 357 śmigać , ale w pierwszej kolejności Foralista do obskoczenia

[Aro]

https://www.facebook.com/11295056057384 ... 3046677787

już jest nas 627.

+1
A Listę Marcel poprowadzi. Namaszczenie już dostał.

[TStudent]

+1

Gratuluję ciekawej liczby postów
A swoją drogą dołączyłem się.

Jeśli chodzi o TWC to jestem na 100% chętny

No to bardzo dobrze. Teraz tylko - szczerze, nie wiem co zrobić, najlepiej napisać ale do kogo? Kto się może orientować? Zawrotów głowy dostaję.

[lady]

Czytam że docelowo będzie to radio FM!

Trzymam kciuki, aby się udało, wtedy będę słuchać

[kacper94]

.

Jeśli chodzi o TWC to jestem na 100% chętny

No to bardzo dobrze. Teraz tylko - szczerze, nie wiem co zrobić, najlepiej napisać ale do kogo? Kto się może orientować? Zawrotów głowy dostaję.

Tak szczerze, to nie wydaje mi się, żeby TWC był w Radiu 357 już 1 stycznia 2021 r. Jak dla mnie zostanie trochę mało czasu (jeśli ruszy ono faktycznie w grudniu) na głosowanie, stworzenie systemu zliczania głosów itd. Prędzej byłbym skłonny uwierzyć, że TWC będzie, ale w wersji PL i to w okolicach majówki

[krzychu78]

nie no wg mnie jakieś 2 tygodnie zupełnie wystarczą na głosowanie na TWC

ładnie to idzie, cel na zorganizowanie koncertu już osiągnięty

[mikrobi]

Myślę, że faktycznie lepiej założyć dla nowego proejektu oddzielny wątek (ale ja tego nie zrobię, bo mam za słabą pozycję) a tu skupić się na Trójce.
Taki cytat z nowej gwiazdy stacji (Konto na facebooku):

"Dopóki nie zaczeli gadac o niej w radiu,
To do dzisiaj nie wiedzialem kto to jest. A teraz sie okaze ilu to moich znajomych jej sluchalo jeszcze w lonie matki i jak to jej piosenki zmienily ich zycie"

Mogę uwierzyć, że młody człowiek może nie wiedzieć, kim była Ewa Demarczyk (choć wydawało mi się, że jest to jedno z tych kilku nazwisk, bok n. Czesława Niemena, które kojarzą wszyscy, nawet jeśli nie przepadają).
Ale w to, że ten człowiek jest dziennikarzem muzycznym i w dodatku jest z tej swojej niewiedzy dumny - no to już przekracza moją wyobraźnię.
Ciekawe czy panu dyrektorowi nie przeszkadza, że to samo mógł napisać no. o Alibabkach.
Prawdę mówiąc nie wiedziałm kto zacz, format dwojga prowadzących poranki jest ogólnie przyjęty (np. RZP czy RMF - tam chyba są nawet 3 osoby), ale nie sądziłem, że można z premedytacją zatrudnić kogoś takiego.
Chyba już lepszym rozwiazaniem byłby np. duet Tomasz Kammel- Marzena Rogalska (bo Kammel epizod w Trójce miał a Rogalska to ogólnie doświadczony radiowiec) albo nawet Cejrowski z dowolną osobą (bo pomimo wyrazistych pogądów jest w stanie zrobić udaną audycję rozrywkową). A to jednak nieporozumienie.

[kajman]

Będzie uboższy o dwóch prowadzących

A widziałeś ile twarzy jest jeszcze niezapełnionych. I jest informacja, że będą kolejni. Nikt nie napisał, że nie pojawi się tam np. Balonik.

[mikrobi]

Możliwe, ale jego sytuacja zdrowotna jest jaka jest. A w PR jak na razie ma taryfę ulgową.
Choć oczywiście teraz to się może zmienić. Raz, że na starych dziennikarzy będzie się patrzeć mniej ufnie. Dwa, że powoli wykluwa się alternatywa.
Ale wątpię, żeby o planach tworzenia nowego radia PB nie wiedział.

[kajman]

Może już tam jest tylko nie może się z tym afiszować? Kto wie.

[pbd2]

Ale w to, że ten człowiek jest dziennikarzem muzycznym i w dodatku jest z tej swojej niewiedzy dumny - no to już przekracza moją wyobraźnię.

No cóż - każda rewolucja ma swoich "pryszczatych". Takich, co to uważają, że dopiero ich dojście do mikrofonu/kamery/druku/sieci itp. przynosi coś wartościowego i tylko to, co oni cenią, jest cenne. A przy okazji oplują, zdepczą albo wyśmieją wszystko, co stare, klasyczne, z tradycją, uznane od lat - bo przecież tylko to, co nowe i co wyraża ducha zmian jest wartościowe. A poza tym jakie to fajne móc ponabijać się z tego, co przez lata było na piedestale!
Dlatego niewarta uwagi i przeznaczona do zniszczenia jest dawna Trójka z całą jej tradycją, historią, specyfiką i targetem, a w ramach tego - także artyści, których tam grano i których ten target cenił. Demarczyk i Starsi Panowie idą na śmietnik i zasługują na ostentacyjne zapomnienie podobnie jak Niedźwiecki, Kaczkowski i Mann - bo przecież ich istnienie zaprzecza tezie, że za komuny nic dobrego się w Polsce nie działo, a wszystkie pozytywy w naszym zbiorowym życiu zawdzięczamy Prezesowi i jego Dobrej Zmianie. A do tego ekspresja artystyczna jednych i klasyczna radiowa elegancja drugich wyraża ducha nowomieszczańskiej kultury lemingów, wyrosłych z kolaborującej z komunistami części peerelowskiej inteligencji. Kultury "tych spod znaku czekoladowego orła", "fajnopolaków", "cyklistów i wegetarian".
Tymczasem ambicją dobrozmianowców jest zniszczenie tej kultury na zawsze i zastąpienie jej dziwnym miszmaszem podniesionej do rangi oficjalnej współczesnej kultury plebejskiej (stąd disco polo i kiepska muzyka pop w obiegu oficjalnym, kult Wyklętych wzięty wprost od kiboli, niechęć a nawet agresja w stosunku do gejów i lesbijek) z odkurzoną ziemiańsko-wojskową rekwizytornią II RP, podlanym dodatkowo dziewiętnastowiecznym katolicyzmem i kultem Zmarłego Prezydenta i Żywego Prezesa. Co by o dawnej Trójce nie mówić, kompletnie się ona w tym schemacie nie mieściła...

[kajman]

kult Wyklętych wzięty wprost od kiboli

A on się nie pojawił za poprzedniego rządu?

[pbd2]

kult Wyklętych wzięty wprost od kiboli

A on się nie pojawił za poprzedniego rządu?

Święto Wyklętych faktycznie pojawiło się chyba w 2011, a było to skutkiem starań środowisk kombatanckich wspieranych przez
PiS i kiboli zapoczątkowanych jeszcze w czasach "pierwszego Kaczora". Ale oczywiście istnienie święta wzmocniło oddolny kult, który na dobre wybuchł w okolicach roku 2013 i był elementem szerszego buntu antysystemowego, który w następnych latach wyniósł do władzy Kaczyńskiego, zresztą dość przypadkowo: PiS przejął pełną władzę tylko dlatego, że część tortu przejęły właśnie ruchy wyrosłe na gruncie tego buntu (Kukiz w sojuszu z korwinistami i narodowcami z prawej, Nowoczesna w centrum, Partia Razem z lewej), na czym straciły partie tradycyjne, w szczególności postkomuniści, którzy wykosili się wzajemnie z Razem, co w efekcie dało PiSowi tych kilka miejsc ponad połowę. Można powiedzieć, że to Adrian Zandberg pośrednio zamordował LP3, bo to on, wchodząc do stawki w 2015 roku, uruchomił ciąg zdarzeń, który doprowadził do likwidacji audycji.

[mikrobi]

No, ale mimo wszystko to, że rotmistrz Pilecki, Inka i wiele osób z komunistycznego podziemia w końcu trafiło do zbiorowej świadomości to dobrze. To że - głównie dzięki Muzeum Powstania Warszawskiego - 1 sierpnia jest czymś więcej niż kolejnym dniem wakacji (a pamiętam, że jeszcze w latach 90 wzmianki o rocznicy powstania były gdzieś tam na dalekim planie) też. Mimo wszystko każde państwo ma swój kod kulturowy. Nawiasem mówiąc przecież już w 2010 r. na pierwszym miejscu był Sabaton z piosenką o Powstaniu Warszawskim, chyba GW zwracała wtedy uwagę, że to formacja ocierająca się o klimaty nacjonalistyczne. Być może, choć nagrali też cover In the Army Now a to jeden z bardziej pacyfistycznych utworów w muzyce rozrywkowej, mimo bardzo wojskowego brzmienia. Potem były inne utwory (Mała Little flower, Alunia) furory nie zrobiły, ale były dość istotnym znakiem czasu. Wcześniej zespół T. Love miał taki dość wzruszający numer Pani z dołu (na płycie King), ale on na LP3 nie trafił.
Natomiast o tyle jestem zdziwiony, że pamiętam jak w 2011 r. rząd PO-PSL sprzedał Polskie Nagrania firmie Warner Music. I pamiętam lamenty np. Jana Pospieszalskiego, że oto giną bezpowrotnie giną oryginalne nagrania naprawdę wartościowych artystów (np. Niemen, Demarczyk itp.). Podobno tak wcale nie było, bo zostały zachowane, ale nie da się ukryć, że prawicowcy uważali PRL-owską muzykę rozrywkową (która nota bene Pospieszalski jako basista współtworzył) za dobro narodowe.
Natomiast gdyby ktoś zapytał Ciechańskiego, co o tym sądzi pewnie powiedziałby :"a co to, k... są jakieś polskie nagrania? Chyba w Polsce kto chce, może nagrywać, no nie?" Więc to, co zwraca moją uwagę, to niekonsekwencja.

[Miszon]

O ile pamiętam Polskie Nagrania padły dlatego, że... nie miały kasy na tantiemy dla wykonawców, którzy nagle zyskali na popularności - stali się ofiarą sukcesu swoich artystów.

Powstanie Warszawskie wróciło na dobre do powszechnej świadomości już w 2004 roku - wtedy zorganizowano huczne obchody, transmitowane zdaje się przez TV, sam na nich byłem, pamiętam przemówienia przedstawicieli różnych krajów, w tym Niemiec. Ale Wyklęci to nie Powstanie, co więcej zostali oni wykorzystani przez PiS jako kontra do AK, może trochę "za karę" dla AKowców że nie chcą popierać ich politycznie i odżegnują się od nacjonalistycznego kursu tej partii (pamiętamy gwizdu na AKowców ze strony kiboli na obchodach kolejnych rocznic Powstania). AK to Powstanie, jako problematyczne politycznie dla PiSu zostało nieco usunięte w cień (czekają aż wszyscy powstańcy poumierają, aby wtedy przejąć własną wizję PW), na ich miejsce powołano nowych bohaterów, walczących z komuną po wojnie Wyklętych (z kolei problematycznych moralnie: o ile AKowcy walczyli z oficjalnym okupantem, to Wyklęci działali w ramach cichej wojny domowej, nie tylko z Sowietami, ale też z Polakami, jakkolwiek komunistami, a czasem po prostu przypadkowymi ludźmi, czy mniejszościami narodowymi jak na Białostosczyźnie - takie po prostu są realia wojen domowych).

[pbd2]

Sabaton w 2010 wygrał trochę jeszcze na fali patriotycznego wzmożenia smoleńskiego, "podgrzanego" latem przez bardzo okrągłą rocznicę bitwy pod Grunwaldem (zresztą piosenki do niej nawiązujące też były wtedy na Liście) i trochę mniej okrągłe rocznice wojny bolszewickiej i Sierpnia'80. Potem to wzmożenie nieco opadło, by zacząć rosnąć po roku 2012, do czego w dużej mierze przyczynił się serial "Czas honoru", chętnie oglądany przez młodzież ("obsługujący" zresztą przy pomocy tych samych bohaterów i cichociemnych, i leśną partyzantkę AK, i Powstanie, i Wyklętych, a i getto się tam dość mocno przewija).

Dobrozmianowcom Wyklęci się podobają, bo oni sami tez uważają się za uświadomioną patriotycznie mniejszość walczącą z przeważajacymi siłami zewnętrznymi i wewnętrznymi szkodzącymi ojczyźnie (i, jak twierdzą, do 2015 roku prześladowanymi przez ówczesne władze, które dodatkowo "zabiły naszego prezydenta").

[Miszon]

Z tym wpływem "Czasu honoru" to trochę przesada. No i był też mocno chwalony i promowany przez Wyborczą, więc retoryka, że to pro-PiSowska produkcja jest nieco dziwna.