Notowanie 1998 - 15.05.2020 - Marek Niedźwiecki

[Yacy]

Renata Przemyk na fb:

Nikt tego lepiej nie napisał. Serce mi pęka. Jestem jednym z "Trójkowych dzieci". Też poczekam do LATA w kurorcie! I dopiero wtedy zabrzmią nasze piosenki.


Katarzyna Nosowska

Czy Byliście kiedyś z wizytą, w miejscowości, która latem tętni życiem- po sezonie? Jest opustoszała, cicha, tylko wiatr bawi się rozdmuchując kupki rudych liści, tańczy z foliową torebką na ścieżce prowadzącej do zabitej deskami lodziarni.. To miejsce, w którym każdy zakątek przetrzymuje wspomnienia z lata- burą jesienią -tylko zasmuca.. Radiowa Trójka jest dla mnie teraz jak ten kurort po sezonie.. Niech nasze piosenki zabrzmią w niej, dopiero gdy znów przyjdzie lato.

czyli Kłamiesz też nie powinno wybrzmieć na LP3.
sporo osób się ucieszy.
chociaż już jest na 56, więc pewnie poleci z zestawu...
no i ja głosu nie oddam.

[jotem3]

Bartas poprosił o wycofanie piosenki. Z jednej strony powinna się liczyć wola artysty, z drugiej strony ręczne wycofywanie utworów z Listy przez wykonawców to byłaby następna manipulacja wynikami... Podobnie z Rojkiem, Pidżamą i kto tam jeszcze bojkotuje.

Bartas wcześniej napisał żenujący post:
"Jedyne, co mnie zastanawia to fakt, że "Wojownik z miłości" będąc na liście Trójki przez 10 tygodni i dość szybko awansując do pierwszej dziesiątki, później przez 6 tygodni zatrzymał się na pozycji nr 4 i 5. Na innych listach, np. Radia Rzeszów, utrzymywaliśmy przez kilka tygodni miejsce numer 1."
A później zażądał wycofania...
Żenua

Czy przeszedłem do porządku dziennego??
Qr... - NIE!!!
3 dni wyjęte z życiorysu, grzebanie po internecie, czytanie milionów komentarzy i artykułów, oglądanie żenującego przedstawienia władz radia - niespójne oświadczenia, kuriozalne konferencje, wmieszanie się w to wszystko polityków...
Na razie 3 dni. A serial trwa.
Ale wiem jedno, że dla mnie Listy już nie ma. Jak napisał Miszon - jest pseudoLista, która będzie manipulowana co tydzień (to mój dopisek).
Marek nie wróci. Listę weźmie ktoś inny. Może jakiś młody, zdolny... I będzie trwała.
Za tydzień z wąsem odbędzie się, z wielką pompą jubileusz 2000. And life goes on...
A nam zostanie wielki żal za taki właśnie koniec spotkał naszą ukochaną audycję. Marudziliśmy, wkurzaliśmy się, ale byliśmy z nią na dobre i na złe.
Pozostaje też ogromne współczucie i wsparcie dla, nomen omen, trójki - Helen, Bartek i Marek. Bo to oni najgorzej to zniosą. Poza nami, słuchaczami...

[EVENo]

Bartas wcześniej napisał żenujący post

Ten z Lemona też, chyba nawet bardziej. Takie samouwielbienie przez niego przemawia, albo ciągłe poczucie niedocenienia. No bo on takie świetne utwory pisze, a są tak nisko i nikt go nie kocha </3

[Yacy]

nie wiem jaki porządek dzienny?
my podobnie jak Jacek, i pewnie większość z nas, siedzimy w necie trzeci dzień i śledzimy wydarzenia...

w innym miejscu napisałem:

i tylko Niedźwiedzia cholernie szkoda.
samej LP3 jakby mniej.

oczywiście Helen i Bartka również...

dla mnie po 1932 notowaniach LP3 się skonczyła. i to przeżyję.
gorzej jak sobie pomyślę co robią z ekipą Listy...

[EVENo]

Prawdę mówiąc martwię się o Pana Marka. On musi mieć teraz strasznego doła i ogromny mętlik w głowie. Nie wyobrażam sobie być na jego miejscu. Jakby nie spojrzeć, jest narzędziem wojny dla obu stron konfliktu, jak jakaś zabawka, o którą kłócą się dwaj bracia. Chciałbym go przytulić...

[JaceK]

(...)
LP3 się skonczyła. i to przeżyję. gorzej jak sobie pomyślę co robią z ekipą Listy...

Święte słowa. Helen... Bartek...

[Martyr]

Odnośnie konferencji z linka tadzia3 - tabelkę z cyferkami też mogę sobie napisać w Wordzie. Nie wierzę w te oszczerstwa!

[EVENo]

Podobno PiS ma przygotowany zasiłek dla bezrobotnych, ale czekają z nim na dogodniejszy moment w kampanii prezydenckiej. No to tu jest to samo, czekali specjalnie na Kazika i nagle PYK-PYK, "prawda" wyszła na jaw.

[mateusz15]

my podobnie jak Jacek, i pewnie większość z nas, siedzimy w necie trzeci dzień i śledzimy wydarzenia...

Mam to samo, kolejny wieczór czuję się jak w jakimś cholernym science fiction..
A ta konferencja tak żałosna i płytka.
Ciekawe co się wydarzy jutro jak już nie będzie wspomnieniowej ramówki.

[konwicki1980]

Ten typ, co głównie nawijał, prowadził dawno temu "Zapraszamy do Trójki". Wstyd, wrócić po latach i nas..ć we własne gniazdo.

[pbd2]

"Tymczasem dobrym zwyczajem było, że nowość najpierw była grana w tzw. poczekalni, czyli prezentowana w pierwszej godzinie listy i dopiero później, za tydzień, wchodziła do listy. Ewidentnie chodziło o to, aby Kazik jak najszybciej wszedł na listę i zaczął otrzymywać głosy" -
- brzmi treść komunikatu.

Znaczy państwo dyrekcja sugerują, że od zawsze sztucznie zabraniano utworom wchodzić do topu i nazywają to dobrym zwyczajem??? No to w końcu sztuczne kreowanie Listy jest dobre czy złe?

[EVENo]

Oni nawet nie znają takich pojęć jak "zestaw do głosowania". Ciągle tylko lista i lista. Na liście była piosenka spoza listy. Czego nie rozumiesz?

[8azyliszek]

Od 13.00 mnie nie było, bo miałem 2 zmianę w fabryce, gdzie przez cały dzień nuciłem sobie "Twój Ból".
Wracam, włączam sobie Fakty z odtworzenia. A tam relacja z konferencji prasowej na której pani prezes polskiego radia pokazuje tabelkę na której jest że Kazik dostał 1100 głosów a nie 1500 jak niby rzekomy zwyciężca. Przecież to jest komedia i kabaret. Władze polskiego radia ośmieszają się w dalszym ciągu.

[pbd2]

Najśmieśniejsze jest to, że - o ile politrucy pozwolą uczciwie liczyć głosy - dopiero teraz będą mieli problem z "tym Kazikiem", bo ci, którzy jednak będą głosować, będą w proteście trzymać Kazika wysoko ile się da, i pewnie będzie siedział na szczycie miesiącami

"Whole world is watching":
https://www.bloomberg.com/news/articles ... tical-song

[EVENo]

Właśnie sobie przypomniałem, że przecież na płytach kompaktowych jest adnotacja, że publiczne odtwarzanie bez zgody autora jest zabronione, również w radio. Może te deklaracje artystów wcale nie są takie umowne?

[pbd2]

Gdyby to była prawda, to nas uszy rozbolą od werbli w LP3 1999/neo-LP3 2.
Tak a propos, to jak właściwie liczyć to "dobrze zmienione" notowanie? Bez emisji chyba nie - bo emisja przecież była. Jednak Niedźwiecki - chyba też nie, bo Niedźwiecki wyemitował co innego, niż mamy w oficjalnym zapisie. Paranoja...
A może prowadzący Kamińska i Kowalczewski, a emisja o którejś tam 18 maja 2020 w TVP1???

[bobby-x]

Link do tej sławetnej konferencji https://www.youtube.com/watch?v=kD14oeHsGEA

Starych redaktorów wyrzuciliśmy z Trójki, zapraszamy nowych, młodych, niech przysyłają swoje demo , czyli Program Trzeci nie zaginie.

[miszony]

TStudent może byś spróbował? Chciałeś pracować w Trójce. Jest okazja.

[kacper94]

TStudent może byś spróbował? Chciałeś pracować w Trójce. Jest okazja.

TStudent chyba pisał wcześniej, że ogranicza na razie aktywność na forum.

[DarekM]

Michniewicz z Budką sobie dziś nie pogadała.

[kajman]

Nawet jeżeli byśmy przyjęli, że faktycznie dokonano manipulacji to i tak co najmniej trzy informacje, które się pojawiły są ewidentną nieprawdą. Wprawdzie potem do nich nie wracano, ale jednak zostały przekazane.
1. Oddano głosy na Kazika, którego nie było w zestawie do głosowania. Nota bene potem pojawiła się wiadomość (trochę się pogubiłem i nie pamiętam czy oficjalna), że żeby na utwór można było głosować, to musi być chociaż raz zagrany w Trójce.
2. Utwór z pierwszego miejsca (czyli ten, który otrzymał najwięcej głosów) został przesunięty na szóste, a w tej samej informacji podano, że najwięcej głosów otrzymali Purple. Tylko, że na szóstym był Szymoniak. Później była mowa tylko o tym, że na pierwszym był Szymoniak.
3. Kazik został z miejsca szóstego przesunięty na pierwsze. Z tego co podano później na szóstym nie był nigdy.
Kolejna sprawa to konferencja. Podano sytuację po usunięciu nieprawidłowych głosów. Tylko po co, skoro i tak ostatecznie przyjęto wersję przed ich usunięciem. A co do tych głosów to nie podważono sensowności ich usunięcia (zasugerowano tylko, że niektóre z nich mogły zostać usunięte niesłusznie). Przy okazji stwierdzono, że usunięto głosy na podstawie widzimisię albo prywatnych odczuć prowadzącego bądź jego asystenta. Wcześniejsze stwierdzenia o wielokrotnych kontach pominięto.
Teraz trochę o najbliższej liście (i po części o następnych). Pierwsza sprawa to to, że nawet jeżeli w prywatnych zestawieniach oraz w Archiwum przyjmiemy wersję notowania z piątku to w kolejnym możemy mieć powroty do top 30, bo w nowej wersji Mgły, Punk i Morrisey są w top 30. Z kolei już wiemy, że Box i Happysad muszą wypaść, bo nie ma ich w zestawie do głosowania (bo w nowej 30 ich brak). No i jeśli w kolejnych notowaniach będą uwzględnić wszystkie głosy to będziemy mieli parodię, a nie listę. A jeżeli będą odrzucali te niewłaściwe to zaprzeczą sensowi nowych wyników notowania 1998.

[Miszon]

Michniewicz z Budką sobie dziś nie pogadała.

Tak, wiśnie słyszałem

[kajman]

Najśmieśniejsze jest to, że - o ile politrucy pozwolą uczciwie liczyć głosy - dopiero teraz będą mieli problem z "tym Kazikiem", bo ci, którzy jednak będą głosować, będą w proteście trzymać Kazika wysoko ile się da, i pewnie będzie siedział na szczycie miesiącami

Czy ja wiem? Przecież teraz będzie woda na młyn dla głosów wielokrotnych, rzekłbym nawet, że nawet zachęcili do oddawania takowych. A jeżeli ktoś tak by zrobił w przypadku Kazika to oczywiście to wyłapią i jeszcze będą się tym chwalić, że wyłapali manipulatorów.

[bobby-x]

Michniewicz z Budką sobie dziś nie pogadała.

Tak, wiśnie słyszałem

O której dokładnie to było bo dopiero włączyłem.

[mikrobi]

"Tymczasem dobrym zwyczajem było, że nowość najpierw była grana w tzw. poczekalni, czyli prezentowana w pierwszej godzinie listy i dopiero później, za tydzień, wchodziła do listy. Ewidentnie chodziło o to, aby Kazik jak najszybciej wszedł na listę i zaczął otrzymywać głosy" -
- brzmi treść komunikatu.

Znaczy państwo dyrekcja sugerują, że od zawsze sztucznie zabraniano utworom wchodzić do topu i nazywają to dobrym zwyczajem??? No to w końcu sztuczne kreowanie Listy jest dobre czy złe?

No to chyba sami nie wiedzą, o czym mówią.
Poczekalnia nie jest zestawem propozycji tylko integralną częścią listy. W ostatnim czasie stała się właściwie taką "drugą ligą", bo sporo utworów było w niej ponad pół roku a praktycznie w każdym notowaniu była nowość z pominięciem poczekalni (Swoją drogą pamiętam, że kiedyś to rzeczywiście było to wydarzenie). W tym również te kilka utworów, które były kilka razy na 1 miejscu.
Także nigdy nie było żadnych "dobrych zwyczajów".
Choć o tym lepiej nie wspominać, bo stwierdzą, że skoro były tam utwory Przyjaciół Karpia czy okolicznościowa piosenka Andrusa, to były układy po znajomości.