Naliczyłem 12 osób przyjeżdżających w piątek (poza LLucky'm), więc proponuję zastanowić się nad sensownym dojazdem ze stolicy do Emowa. Wolałbym uniknąć takiej sytuacji jak ostatnio, kiedy staliśmy na dworcu i zastanawialiśmy się, o której pojedziemy, kto i o której jeszcze dotrze na spotkanie.
Proponuję, że jeżeli tylko LLucky będzie dysponował chwilą czasu przed godziną 17, to by pierwsza grupa czterech osób pojechała do Józefowa jakimś pociągiem już po godzinie 16-tej. Kolejna po godzinie 17-tej, a później reszta. W ten sposób można by uniknąć pieszej wędrówki części z nas z Józefowa do Emowa, tym bardziej, że po zmianie czasu około 18-tej będzie całkiem ciemno.
Osobiście wolałbym uniknąć sytuacji, kiedy przyjeżdżam na Centralny przed godziną 16 i wraz z innymi czekamy niemal 2 godziny, nim odjedziemy w stronę Emowa.
*************
Co do obiadów - jest mi wszystko jedno. Mogę zjeść nawet kanapki. Przeżyję
Inną z opcji na sobotni lub niedzielny obiad mogłoby być upieczenie na ognisku kiełbasek, ale pewnie zmarzluchy nie poprą takiego rozwiązania.
No a jeśli miałbym jeść normalny obiad - to wiadomo - na miejscu. Szkoda czasu.
**************